- Wiadomości
- Polecane
- Analiza
Mimo sankcji Rosja importuje podzespoły do broni [ANALIZA]
Według bazy danych śledzenia globalnych sankcji Castellum od końca lutego 2022 roku na Federację Rosyjską nałożono prawie 15 200 ograniczeń. Licząc od 2014 r., czyli od momentu rozpoczęcia przez Moskwę okupacji Krymu i części terytorium Donbasu, jest ich prawie 17 900. Rosja stała się najbardziej dotkniętym sankcjami krajem na świecie, wyprzedzając Iran, Syrię i Koreę Północną.

Autor. mil.ru
Pomimo tego do końca 2023 r. Rosjanie niemal całkowicie wznowili import towarów przeznaczonych dla przemysłu zbrojeniowego. Tak wynika z opublikowanego 11 stycznia badania Instytutu Kijowskiej Szkoły Ekonomicznej (KSE) w Kijowie wraz z Międzynarodową Grupą Roboczą Jermaka-McFaula ds. Sankcji wobec Rosji (międzynarodowa grupa niezależnych ekspertów zajmujących się wdrażaniem sankcji wobec Rosji i Białorusi w odpowiedzi na rosyjską inwazję na Ukrainę). Przewodniczy jej Michael McFaul, były ambasador USA w Moskwie, a obecnie profesor na Uniwersytecie Stanforda.
Od stycznia 2021 do lutego 2022 Rosja importowała komponenty do uzbrojenia o średniej wartości 1,04 miliarda dolarów miesięcznie i towary podwójnego zastosowania za sumę 3,21 miliarda dolarów. Wzrost nastąpił w czwartym kwartale 2021 r., gdy Rosja przygotowywała się do wojny na pełną skalę w oczekiwaniu na wprowadzenie kontroli eksportu. Wówczas wartość importu wyniosła odpowiednio 1,59 i 4,31 mld dolarów miesięcznie. Nałożenie sankcji w okresie od marca do lipca 2022 r. spowodowało, że rosyjski import obu grup towarów gwałtownie spadł, do średnio 565 mln miesięcznie w zakresie uzbrojenia i jego komponentów (45,5%) i 1,69 mld (47,4%) w przypadku produktów podwójnego zastosowania.
Zobacz też
Jednak w drugiej połowie 2022 r., handel tymi towarami został wznowiony dzięki możliwości wykorzystania przez Rosję nowych łańcuchów dostaw. Już w okresie sierpień-grudzień 2022 r. poziom ten osiągnął 1,04 mld dolarów miesięcznie na towary wojenne (o 84,1% więcej niż w okresie marzec-lipiec) i 2,41 mld na towary podwójnego zastosowania (o 42,8% więcej). Natomiast w okresie styczeń-październik 2023 r. import towarów o przeznaczeniu wojskowym zbliżył się do poziomu sprzed sankcji – 932 mln dolarów miesięcznie.
Dla komponentów krytycznych rejestrowana jest znacząco odmienna dynamika. Tutaj średni miesięczny import wynoszący 2,29 mld dolarów w 2023 r. oznacza spadek o 28,8%. W sumie w okresie styczeń-październik 2023 r. Rosja importowała towary wojskowe o wartości 8,77 mld dolarów, a import kluczowych komponentów sięgnął 22,23 mld dolarów, z czego eksperci wnioskują, że egzekwowanie kontroli eksportu stoi przed poważnymi problemami.
Jeśli chodzi o towary militarne, dominują cztery kategorie towarów:
- sprzęt komunikacyjny (2,76 mld dolarów w okresie styczeń-październik 2023 r., czyli 31,4% całkowitego wolumenu);
- półprzewodniki (2,06 mld, czyli 23,5%);
- pozostała elektronika (1,78 mld, czyli 20,3%);
- elektronika komputerowa oraz komponenty komputerowe (odpowiednio 1,78 mld, czyli 20,3%, i 1,37 mld, czyli 15,6%).
W przypadku towarów podwójnego zastosowania na szczególną uwagę zasługuje siedem kategorii:
- części samochodowe (5,63 mld dolarów, czyli 25,3% całości);
- inna elektronika (5,37 mld, czyli 24,2%);
- sprzęt łączności (3,38 mld, czyli 15,2%);
- sprzęt komputerowy ( 2,94 mld, czyli 13,2%);
- półprzewodniki (2,21 mld, czyli 9,9%);
- łożyska i wały przekładniowe (1, 33 mld, czyli 6,0%);
- sprzęt nawigacyjny (1,01 mld, czyli 4,6%).
Z raportu wynika, że łańcuchy dostaw towarów służących do prowadzenia działań wojennych i kluczowych komponentów uległy znaczącym zmianom. Pośrednicy w krajach trzecich – w szczególności w Chinach, Turcji i Zjednoczonych Emiratach Arabskich – obecnie odpowiadają za większość sprzedaży i dostaw do Rosji. Jednak okazało się, że znaczna część towarów importowana jest przez firmy mające siedziby w krajach, które faktycznie wdrożyły kontrole eksportu. Co może być zaskakujące, w dalszym ciągu napływa do Rosji amerykańska technologia militarna . Produkty pochodzące z firm mających siedzibę w USA stanowiły drugą po Chinach największą część importowanych komponentów militarnych (27%) i towarów podwójnego zastosowania (19%). Według KSE pochodziły one od firm takich jak giganci technologiczni: Intel, Analog Devices, Advanced Micro Devices (AMD) i Texas Instruments, których rozwiązania znaleziono w rosyjskim sprzęcie. CNBC skontaktowało się z wymienionymi przedsiębiorstwami i wszystkie oświadczyły, że po wojnie zaprzestały handlu z Rosją, a ich działalność jest zgodna z nałożonymi sankcjami.
Zobacz też
Autorzy raportu stwierdzili, że biorąc pod uwagę potencjalny wpływ sankcji i ich wyraźne niepowodzenie w niektórych przypadkach, władze krajów Zachodu muszą teraz zrobić więcej, aby poprawić ich egzekwowanie. Elina Ribakowa, dyrektor Instytutu KSE, stwierdziła, że decydenci muszą domagać się większej odpowiedzialności korporacyjnej, jednocześnie eliminując luki w polityce kontroli eksportu do Rosji, w tym eliminując obchodzenie przepisów za pośrednictwem krajów trzecich.
„Chodzi nie tylko o skuteczność rosyjskich sankcji. Chodzi także o wiarygodność całego reżimu sankcji” – powiedział Benjamin Hilgenstock, starszy ekonomista KSE cytowany przez CNBC. „Sankcje technologiczne są słusznie postrzegane jako nowa granica w kształtowaniu polityki gospodarczej”. W ciągu ostatnich dwóch lat Rosji nie udało się znaleźć zamienników dla co najmniej 45% komponentów wojskowych produkowanych w krajach zachodnich. Dlatego embargo technologiczne nadal jest najlepszym sposobem na zmuszenie agresora do zakończenia wojny.
Sankcje miały minimalny wpływ na zdolność Moskwy do importu broni i sprzętu wojskowego. Analiza KSE pokazuje, że choć kontrola eksportu miała pewien wpływ na przepływy handlowe, Rosja w dalszym ciągu importuje duże ilości towarów potrzebnych do produkcji wojskowej – wynika z przedstawianego raportu. Okazało się, że Rosja doskonale poradziła sobie z nałożonymi na nią sankcjami. Wykorzystała wszystkie swoje możliwości związane z dotychczasowymi relacjami z Iranem i Koreą Płn., ale także z krajami, które oficjalnie nie chcą się jednoznacznie angażować po którejś ze stron trwającego konfliktu. A jej służby specjalne po dwóch lat od wybuchu wojny powróciły do swej sprawności organizując alternatywne „trasy” dostaw towarów objętych embargami, wykorzystując do tego celu m.in. szlaki przemytnicze będące pod kontrolą rosyjskiej przestępczości zorganizowanej.
Zobacz też
Rosja w ten sposób ma zdolności na prowadzenie wojny na wyniszczenie, w której Ukraina uzależniona od zewnętrznej pomocy ma coraz mniejsze szanse.
WIDEO: "Żelazna Brama 2025" | Intensywne ćwiczenia na poligonie w Orzyszu