Wojna na Ukrainie
Greckie pociski dla ukraińskiego Frankensteina
Grecja zadeklarowała przekazanie Ukrainie partii 24 pocisków ziemia-powietrze RIM-7 Sea Sparrow. Broń ma 40 lat, ale można przy jej pomocy niszczyć pociski manewrujące – twierdzi grecki dziennik „Kathimerini”.
24 pociski Sea Sparrow to dość skromna odpowiedź na prośby Ukrainy o dostarczenie jej zaawansowanych systemów obrony powietrznej średniego zasięgu: S-300PMU-1 i Patriot PAC-2. Grecy tłumaczą, że nie są w stanie pozbyć się systemów defensywnych z uwagi na zagrożenie ich własnego terytorium (w domyśle – przez Turków). Pociski Sea Sparrow mają być częścią większego pakietu pomocowego.
Jak sama nazwa wskazuje, pociski Sea Sparrow były przenoszone przez greckie okręty. Służyły im do samoobrony przed pociskami przeciwokrętowymi i manewrującymi. Obecnie te środki bojowe liczą około 40 lat, ale pozostają zdatne do użytku. Prawdopodobnie w niedługim czasie i tak musiałyby zostać wycofane i poddane złomowaniu. Na Ukrainie trafią do przebudowanych wyrzutni systemu Buk, których pociski wyczerpały się w toku wojny. Amerykanie dostosowali Buka do wykorzystania pocisków Sparrow w ramach programu FrankenSAM. Istnieje możliwość, że w tej modyfikacji pojawił się wątek polski (WZU Grudziądz) lub czeski (Retia).
Pociski Sea Sparrow dysponują zasięgiem 19 km i przenoszą 41-kilogramową głowicę odłamkowo-burzącą. Ukraińcy wykorzystywali już pociski wersji morskiej, które otrzymali od Belgii.
Rosjanie uderzają w Ukrainę miesięcznie setkami bezzałogowców samobójczych Szahid-136/Gierań-2, a od czasu do czasu także pociskami manewrującymi i balistycznymi. W tej sytuacji zapasy pocisków, szczególnie do niszczenia tych dwóch ostatnich klas zagrożeń, są bezcenne. Różne środki bojowe są pozyskiwane z całego świata. Ukraińcy otrzymali w ciągu trzech ostatnich lat zarówno pociski do nowocześniejszych systemów takich jak Patriot, SAMP/T czy Iris-T, ale też pociski AMRAAM do systemów NASAMS. W cenie są także starsze rozwiązania, w tym pozyskiwane od dawnych państw Układu Warszawskiego (i innych) pociski systemów S-125, S-200 i S-300. Państwa zachodnie oddały też liczne systemy i pociski do swoich starych zestawów, m.in. rodziny Hawk czy właśnie Sea Sparrow.
Jednocześnie tworzone są najróżniejsze tanie i ekonomiczne rozwiązania do niszczenia bezzałogowców, tak aby nie zużywać do nich cennych rakiet systemów krótkiego i średniego zasięgu.
user_1050711
A podarunek ten, np. zamiast sprzętu rosyjskiego/NRD, którego Grecy trochę jeszcze mają, na co wskazuje ? Ja obstawiałbym, że przekazywane właśnie zachodnie pociski cenią niżej. Wiem, czytam, że intersowali się także, dopiero co, modernizacją swych rosyjskich pojazdów OPL krótkiego zasięgu tak, aby pasowały do nich nowsze rakiety zachodnie.
Davien3
A to Grecy mieli jakies morskie wyrzutnie z ZSRS/NRD? Bo jakbyś nie zauważył oddaja pociski do wyrzutni morskich zastepowane przez nowsze odmiany Więc daruj sobie te fantazje.
radziomb
łe tam jakieś pociski, ja czekam na na F16 i Mirage z Grecji dla Ukrainy
user_1050711
@radzio dobr rada. - A kto i czym będzie potem Greków bronić przed Turcją ?
szczebelek
Taką pomoc powinniśmy serwować Ukrainie wtedy te policzki od klauna by nikogo nie uraziły.