Reklama

Wojna na Ukrainie

Ciche dostawy artylerii dla Ukrainy od Danii

Haubica 2S1 Goździk (zdjęcie poglądowe).
Haubica 2S1 Goździk (zdjęcie poglądowe).
Autor. Jerzy Reszczyński

Dania przekazała Ukrainie nieokreśloną liczbę haubic samobieżnych 2S1 Goździk, których nigdy nie miała na stanie swojej armii. Kraj pochodzenia dostarczanej artylerii również pozostaje nieznany.

Haubice Goździk stanowią jeden z najliczniej przekazywanych Ukrainie rodzajów artylerii samobieżnej, który z racji na swoją powszechność jest bardzo sprawnie wdrażany do jednostek i cały proces szkolenia. Do Kijowa dostarczono dotychczas pojazdy tego typu z Finlandii, Polski, Bułgarii, Czech oraz prywatnej kolekcji (eks-irackie). Trudno określić ile Goździków przekazali Ukrainie sojuszniczy, ponieważ dane ilościowe są niejawne (zwłaszcza w kontekście informacji ile Polska mogła oddać jest to bolesny stan). Liczba donatorów 2S1 w ostatnim czasie zwiększyła się za sprawą Danii.

Pod koniec stycznia duński analityk ds. bezpieczeństwa i dyrektor generalny Risk Intelligence Hans Tino Hansen wskazał, że do listy pomocy z jego kraju dla Ukrainy dopisane zostały właśnie radzieckiego typu haubice 2S1 Goździk. Tego typu uzbrojenie nigdy nie było na stanie duńskiej armii, zatem pozyskane zostały albo od prywatnego pośrednika (np. czeskiego Excalibur Army) lub z zasobów jednego z państw go użytkujących. Nie ma jednak tutaj żadnych poszlak, co do kierunku skąd one pochodzą, ponieważ Kopenhaga mogła pozyskać je nawet spoza Europy.

Reklama

2S1 Goździk to radziecka samobieżna gąsienicowa haubica kal. 122 mm, osadzona na zmodernizowanym podwoziu transportera opancerzonego MT-LB, produkowana między innymi na licencji w Hucie Stalowa Wola do lat 90. XX wieku. Donośność uzbrojenia głównego jest określana na 15,5 km przy zastosowaniu standardowej amunicji, jednak może ona się zwiększyć do 22 km w przypadku użycia pocisku z gazogeneratorem. Załoga jest chroniona przez pancerz o grubości do 20 mm, zatem chroni on jedynie przed odłamkami pocisków artyleryjskich i amunicją strzelecką.

    Jednostkę napędową stanowi silnik wysokoprężny JAMZ-238N o mocy 300 KM lub polski SW-680T o mocy 240 KM. Prędkość maksymalna 2S1 została określona na 60 km/h przy poruszaniu się po drodze utwardzonej, w przypadku jazdy w terenie spada do 30 km/h. Przeszkody wodne mogą być pokonywane przez goździki pływaniem z prędkością dochodzącą do 4,5 km/h. Zasięg operacyjny pojazdu wynosi do 500 km. Haubice Goździk są obecnie wykorzystywane m.in. przez Polskę, Ukrainę, Rosję, Bułgarię, Algierię, Finlandię, Serbię, Iran i Kazachstan.

    Ukraiński 2S1 Goździk.
    Ukraiński 2S1 Goździk.
    Autor. Ministerstwo Obrony Ukrainy/X
    WIDEO: Kill switch w F-35? Podcast Defence24
    Reklama

    Komentarze (5)

    1. lekko zaawansowany

      1 Dania kupiła i przekazała UA 2 UA wdrożyła 2S1 z marszu do brygad frontowych 3 Ktoś spieniężył 2S1 i może kupić coś nowszego lepszego 4 Logistyka 2S1 takiego darowanego jest bezproblemowa 5 Sprzedając chce zachować z oczywistych względów bezpieczeństwa anonimowość np. jeśli wyba to nawet Polska czego nie wiem , też nie byłby to zły ruch, którym nie chcielibyśmy się chwalić.

    2. Jerzy

      Pomyśleć, że kiedyś HSW produkowała średnio 120 Goździków każdego roku - wiadomo co się stało z linia produkcyjna? - to mógłby być obecnie dobry produkt eksportowy.

    3. Przyszłość

      dobry radziecki sprzet

      1. Szczupak

        Dobry w latach 90. Zasięg 15 kil a dzisiejsza min 30. Oddać cały nasz sprzet posowiecki niech biję Moskala. Jest na stanie ale nie jest do niczego używany. Dosłownie do niczego nie jest używany.

      2. Davien3

        @Przyszłość przeciętny sprzęt nawet kiedy powstawał a obecnie to archaiczny złom

    4. Hmmm.

      Za parę tygodni Ukraińcy napiszą na telegrami, skąd Dani wzięła te Goździki i wyjaśnią, dlaczego akurat z Polski.

      1. Davien3

        @Hmmm chciałbys ale nic z tego:)

    5. Iceman

      Dobry czas by sprzedać to sowieckie żelastwo, w tym SU że Świdwina których wartość jest tylko szkolna. Widać są chętni na ten szmelc.

    Reklama