Reklama

Wojna na Ukrainie

Ex-iracka artyleria od prywatnego kolekcjonera dla Ukrainy?

Iracki 2S1 Goździk porzucony przez załogę.
Iracki 2S1 Goździk porzucony przez załogę.
Autor. SSGT Robert Reeve/Wikipedia

W serwisie X (dawniej Twitter) pojawiły się zdjęcia przedstawiające ex-irackie armatohaubice samobieżne 2S1 Goździk oraz 2S3 Akacja przewożone na zestawach niskopodwoziowych gdzieś na terytorium Niemiec. Pojazdy te mają najpewniej zmierzać na Ukrainę.

Poirackie pojazdy w liczbie co najmniej pięciu sztuk miały zostać zauważone w niemieckim mieście Bremerhaven i mają pochodzić jakoby od prywatnego kolekcjonera z Wielkiej Brytanii. Skąd się u niego wzięły te radzieckiej produkcji samobieżne armatohaubice? Otóż po zakończeniu obu wojen w zatoce perskiej wiele krajów i wielu kolekcjonerów przejmowało zdobyte na Irakijczykach pojazdy wojskowe w tym m.in. czołgi czy artylerię. Stawały się one później elementami ekspozycji muzeów lub prywatnych kolekcji. Jak widać, kilka z nich teraz najpewniej zostanie przekazanych Ukrainie w formie donacji. Wiele teraz będzie zależeć od dostaw amunicji w kalibrze 122/152 mm, bez których pojazdy te nie będą mogły pełnić swojej funkcji na polu walki. Sytuacja ta pokazuje, jak jeszcze wiele uzbrojenia może znajdować się w prywatnych kolekcjach lub magazynach.

Reklama

2S1 Goździk to radziecka samobieżna gąsienicowa armatohaubica kal. 122 mm, osadzona na zmodernizowanym podwoziu transportera opancerzonego MT-LB, produkowana między innymi na licencji w Hucie Stalowa Wola do lat 90. XX wieku. Donośność uzbrojenia głównego jest określana na 15,5 km przy zastosowaniu standardowej amunicji, jednak może ona się zwiększyć do 22 km w przypadku użycia pocisku z gazogeneratorem. Załoga jest chroniona przez pancerz o grubości do 20 mm, zatem chroni on jedynie przed odłamkami pocisków artyleryjskich i amunicją strzelecką. Jednostkę napędową stanowi silnik wysokoprężny JAMZ-238N o mocy 300 KM lub polski SW-680T o mocy 240 KM. Prędkość maksymalna 2S1 została określona na 60 km/h przy poruszaniu się po drodze utwardzonej, w przypadku jazdy w terenie spada do 30 km/h. Przeszkody wodne były pokonywane przez Goździki pływaniem z prędkością dochodzącą do 4,5 km/h. Zasięg operacyjny pojazdu wynosił do 500 km.

Czytaj też

Fiński 2S1 Goździk.
Fiński 2S1 Goździk.
Autor. MKFI/Wikipedia

2S3 Akacja to samobieżna armatohaubica produkcji radzieckiej opracowana w 1968 roku i wdrożona do służby w ZSRR 3 lata później. Jej głównym uzbrojeniem jest zmodernizowana armatohaubica D-20 (D-22 L27) kalibru 152,4 mm umieszczona we w pełni obracanej wieży. Donośność przy zastosowaniu standardowej amunicji odłamkowo-burzącej wynosi 18,5 kilometra, przy zastosowaniu pocisku wspomaganego rakietowo zwiększa się ona do 24 kilometrów. Zapas amunicji do uzbrojenia głównego wynosi do 46 nabojów. Uzbrojeniem dodatkowym służącym do samoobrony jest uniwersalny karabin maszynowy PKT kal. 7,62 mm do którego w pojeździe znajduje się 1500 pocisków. Za bazę Akacji służy podwozie eksperymentalnego działa samobieżnego SU-100P, za którego napęd odpowiada silnik wysokoprężny W-59 o mocy 520 KM. Pozwala to na rozpędzenie ważącego 28 ton 2S3 do 63 km/h.

Czytaj też

2S3 Akacja (zdjęcie poglądowe).
2S3 Akacja (zdjęcie poglądowe).
Autor. Vitaly V. Kuzmin/Wikipedia
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (1)

  1. Monkey

    A niektórzy śmiali (i zapewne dalej się śmieją) z Rosji iż wdraża do służby przestarzały sprzęt. A tymczasem na Ukrainie… Naprawdę, nie ma się co wozić…

    1. Davien3

      Monkey po pierwsze Ukraina nigdy nie twierdziła że jest supermocarstwem i drugą armia świata. Po drugie to Ukraina została napadnieta przez Rosje a nie odwrotnie, teraz widzisz róznicę??

Reklama