- Wiadomości
- Komentarz
Chiny zmieniają stanowisko wobec agresji Rosji na Ukrainie? Nic bardziej mylnego
Chiny po raz pierwszy zagłosowały w ONZ za rezolucją, w której Rosja określona została jako agresor - podkreśla w poniedziałek agencja Interfax-Ukraina. Wcześniej Pekin wstrzymywał się od głosu albo głosował przeciwko.

Ukraińska agencja wyjaśniła, że chodzi o rezolucję Zgromadzenia Ogólnego, dotyczącą współpracy między ONZ i Radą Europy, przyjętą 26 kwietnia. "Za" przyjęciem zagłosowały 122 kraje, a od głosu wstrzymało się 18 państw.
"Rosyjska próba usunięcia wzmianki o agresji wobec Ukrainy zakończyła się fiaskiem w Zgromadzeniu Ogólnym. Przeciwko rezolucji zagłosowało pięć znanych państw, walczących z prawami człowieka: Rosja, Białoruś, Nikaragua, Syria, Korea Północna" - napisał na Twitterze ambasador Ukrainy przy ONZ Serhij Kysłyca.
Komentarz
Jednak, jak zwraca uwagę spora część komentatorów zajmująca się relacjami Rosja-Chiny, nie jest to zwrot Chin przeciwko Rosji i nic przełomowego się nie wydarzyło. Jest to czysta kalkulacja chińska. Pekin zdaje sobie sprawę, że nie może poświęcić obecnie poprawnych relacji ze światem w imię wsparcia dla Rosji. Świadczą o tym zresztą dobitnie głosowania nad rezolucjami ONZ. Wcześniej, gdy głosowano nad tym by określić Rosję jako agresora w konkretnym paragrafie w rezolucji, Chiny wstrzymały się od głosu. Gdy nastąpiło głosowanie nad całą rezolucją, Chiny zdecydowały się zagłosować za. Powód tej decyzji jest bardzo prosty, rezolucja dotyczyła współpracy z Radą Europy, a Chiny nie chcą psuć sobie relacji z Europą zwłaszcza po ostatniej wypowiedzi ambasadora Chin we Francji, gdzie podważył suwerenność i integralność terytorialną Litwy, Łotwy i Estonii. Mówiąc o krajach byłego ZSRR, stwierdził, że "nie ma międzynarodowej umowy, która by potwierdzała ich status jako suwerennych państw".
Zobacz też
Zapytany o stanowisko wobec anektowanego Krymu odpowiedział: "zależy, jak patrzeć na to zagadnienie, (...) nie jest to takie proste". Dodał, że półwysep "początkowo był rosyjski". Prowadzący rozmowę dziennikarz zauważył, że według prawa międzynarodowego Krym należy do Ukrainy.
Stąd, po tej wypowiedzi swojego ambasadora, Chiny starają się złagodzić sytuację, a prezydent Chin Xi Jinping odbył po raz pierwszy rozmowę z Zełenskim. Xi Jinping zapowiedział, że specjalny wysłannik Chin odwiedzi Ukrainę, aby rozmawiać o sposobach rozwiązania konfliktu z Rosją. Według agencji AP, która powołuje się na chińskie media państwowe, Xi miał w czasie rozmowy wezwać do negocjacji pomiędzy Ukrainą i Rosją, a także ostrzec, że „w wojnie jądrowej nie ma zwycięzców".
Zobacz też
Jednak działania Chiny nie świadczą o zmianie nastawienia do Rosji i samego konfliktu, są to jedynie zasłony dymne, mające na celu pokazać, że Chiny poważnie angażują się w rozwiązanie konfliktu. Co warto odnotować, w lutym został opublikowany przez Chiny dokument, określony jako propozycja „pokojową" - którą zresztą nie jest - określają one wojnę na Ukrainie jako „kryzys" i nie wskazują Rosji jako kraju odpowiedzialnego za tę wojnę.
Zobacz też
Zresztą kontakty Chin z Rosją się nie kończą. Tego samego dnia, gdy głosowano wspomnianą rezolucję (czyli 26 kwietnia) Chiny i Rosja podpisały porozumienie o zacieśnianiu współpracy między strażą przybrzeżną Chińskiej Republiki Ludowej oraz Federalną Służbą Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej w zakresie egzekwowania prawa morskiego. Co ciekawe na miejsce podpisania umowy wybrano lokalizację niedaleko granicy z Finlandią, będącą nowym członkiem NATO.
25 kwietnia, Reuters donosił, że Rosja rozważa dostawy gazu ziemnego do Chin rurociągiem innych firm niż kontrolowany przez Kreml Gazprom. Artiom Wierchow, szef departamentu rozwoju przemysłu gazowego Ministerstwa Energetyki Rosji, powiedział, że gaz ziemny ze złóż Rosniefti i Irkutsk Oil Company, może zostać wykorzystany w przyszłym gazociągu Siła Syberii 2. Rosja już eksportuje gaz do Chin rurociągiem Siła Syberii 1. W ubiegłym roku wyeksportował tą trasą ponad 15 miliardów metrów sześciennych gazu, a w tym roku spodziewa się zwiększenia dostaw do 22 miliardów metrów sześciennych.
Zobacz też
17 kwietnia zaś doszło do wizyty ministra obrony Chin Li Shangfu w Rosji, który spotkał się także z samym Władimirem Putinem. W czasie czterodniowej wizyty zadeklarowano dalszą gotowość do współpracy między armiami obydwu krajów.
Nadal także otrzymujemy informację na temat wsparcia Chin dla Rosji w wojnie w postaci sprzętu podwójnego zastosowania, zaczynając od lornetek, krótkofalówek, a kończąc na cywilnych dronach/BSP czy elektronice.
WIDEO: Zmierzch ery czołgów? Czy zastąpią je drony? [Debata Defence24]