Reklama
Reklama
  • Wiadomości
  • Komentarz

Rosja zwiększa potencjał rakietowy? Ostrzeżenie z USA

Sekretarz armii USA Dan Driscoll ostrzegł europejskich dyplomatów przed rosnącymi zapasami broni dalekiego zasięgu w Rosji. Dążenie do jak najszybszego zamknięcia konfliktu na Ukrainie miałoby uchronić Europę przed potencjalnymi rosyjskimi atakami.

Autor. White House photo by Emily Higgins

Nie milkną echa trwających negocjacji dotyczących planu pokojowego dla Ukrainy. Po tym, jak ujawniono nagrania, na których doradca prezydenta Trumpa Steve Witkoff tłumaczy Rosjanom, w jaki sposób powinni negocjować z amerykańskim prezydentem, pojawiają się kolejne interesujące doniesienia dotyczące kuluarów omawianego 28‑punktowego planu zakończenia wojny rosyjsko-ukraińskiej.

Tym razem w centrum zainteresowania mediów znalazł się sekretarz armii USA Dan Driscoll. Według informacji podanych przez „New York Times” sekretarz, pełniący obecnie jedną z ważniejszych ról podczas trwających negocjacji, w trakcie wizyty w Kijowie miał informować europejskich dyplomatów o potrzebie jak najszybszego zakończenia konfliktu z uwagi na rosnące zagrożenie potencjalnym rosyjskim atakiem rakietowym na Europę.

Według Driscolla Rosja na tyle zwiększyła produkcję pocisków dalekiego zasięgu, że obecnie produkuje ich więcej, niż zużywa do ataków na Ukrainę (według raportu „The Times” w 2024 roku Rosjanie mieli wystrzelić ponad dwa tysiące pocisków, a w tym roku wynik ma być jeszcze wyższy – red.). Nadwyżka pocisków miałaby być wykorzystana m.in. do uderzeń w nadwyrężony już mocno ukraiński sektor energetyczny, ale również – jak sugeruje portal – mogłaby być wykorzystana do ewentualnego ataku na Stary Kontynent.

Powstaje pytanie, czy ewentualne podpisanie porozumień pokojowych rzeczywiście wpłynie na powstrzymanie Rosji przed dalszym gromadzeniem zapasów pocisków. Trudno w to uwierzyć. Według Fabiana Hoffmana, eksperta ds. broni rakietowej z Uniwersytetu w Oslo, pytanego przez „NYT” o jego ogląd sprawy, zamrożenie konfliktu absolutnie nie jest jednoznaczne z zatrzymaniem dalszej produkcji. Wprost przeciwnie, taki rodzaj przerwy może w ostatecznym rozrachunku wpłynąć na powiększenie zapasów rosyjskiej broni. A czy będzie to wtedy broń wykorzystana wyłącznie przeciw Ukrainie? Nie wiadomo.

Reklama
WIDEO: Rywal dla Abramsa i Leoparda 2? Turecki czołg Altay
Reklama
Reklama