Reklama

Wojna na Ukrainie

Amerykańskie Strykery na Ukrainie. Wesprą także saperów

Fot. US Army, CC BY 2.0
Fot. US Army, CC BY 2.0

Ukraińcy w ostatnich miesiącach szkolili się na amerykańskich transporterach opancerzonych M1126 Stryker, które to przynajmniej częściowo dotarły już na Ukrainę i zapewne już w najbliższym czasie będą brały udział w działaniach frontowych.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny

Reklama

Ukraina ma otrzymać łącznie 90 pojazdów bazujących na kołowych transporterach opancerzonych M1126 Stryker, które to są podstawowym wozem jednostek zmotoryzowanych U.S. Army. Wiele z nich jest w ostatnim czasie uwiecznianych na materiałach filmowych i zdjęciowych już na terenie Ukrainy, której żołnierze dzięki temu wsparciu mogą nie tylko uzupełnić część strat w wozach BTR-3/4/80/70, ale także zyskać większe zdolności na polu walki . Na poniższym ujęciu poza samym przekazanym transporterem widać jednak jedną ciekawą rzecz, zdekompletowany zdalnie sterowany moduł uzbrojenia. Jest to zastanawiające, jeżeli zestawi się to z innym nagraniem, które prezentujemy nieco dalej.

Czytaj też

Na kolejnym nagraniu widzimy nie tylko Strykera w wariancie transportera opancerzonego piechoty, ale także wozu inżynieryjnego M1132 z zaimplementowanymi trałami przeciwminowymi. Pojazdy te będą zapewne poruszać się na przedzie kolumn zmotoryzowanych, pozwalając na bezpieczne pokonywanie terenu np. przez pozostałe Strykery. Oba wozy posiadają już widoczne przynajmniej częściowo skompletowane zdalnie sterowany moduły uzbrojenia Protector, jednak są one zakryte.

Reklama

W ostatnim czasie pojawiają się informacje, jakoby zamówione w Australii moduły uzbrojenia, o których mówiło się że są przeznaczone dla kupowanych od Polski Rsoomaków mają częściowo trafić także na KTO Stryker. Amerykańskie transportery już jednak są na Ukrainie, a moduły uzbrojenia z Australii mają zostać dopiero dostarczone.

Czytaj też

M1126 Stryker to amerykański kołowy transporter opancerzony opracowany przez General  Dynamic  Land  Systems  Canada (GDLS-C) na bazie rodziny wozów LAV III dla armii amerykańskiej. Jednostkę napędową wozu stanowi silnik Caterpillar C7 o mocy 350 KM, pozwalający na rozpędzenie go do 96 km/h. Uzbrojenie główne pojazdu zostało umiejscowione w zdalnie sterowanym module uzbrojenia  Protector i stanowi je wielkokalibrowy karabin maszynowy M2 kal. 12,7 mm lub granatnik automatyczny Mk 19 kal. 40 mm. Opancerzenie Strykera  zapewnia jego załodze ochronę przed amunicją kal. 14,5 mm dzięki implementacji pancerza ceramicznego na bazowym kadłubie wykonanym  ze stalowych płyt o wysokiej twardości. Co więcej, na pojeździe można implementować pancerz siatkowy/prętowy, który  zwiększa jego odporność na pojedyncze głowice kumulacyjne.

Czytaj też

fot. kpr. Bartosz Grądkowski / 15 Giżycka Brygada Zmechanizowana
fot. kpr. Bartosz Grądkowski / 15 Giżycka Brygada Zmechanizowana
Reklama
Reklama

Komentarze (1)

  1. Jerzy

    Ze względów propagandowych, ruscy biorą na cel Lancetów przede wszystkim sprzęt produkcji zachodniej, zatem paradoksalnie w tych Strykerach i naszych Rosomakach może być mniej bezpiecznie niż w bardziej "niepozornym" sprzęcie.

    1. Gregorius

      Nom, wydawać by się mogło, że to zachód przy swoim zaawansowaniu technologicznym i dostępie do półprzewodników zaleje ruskich róznego typu dronami i amunicją krążącą, a się okazuje, że jest odwrtonie... Gdzię są zachodnie odpowiedniki ? W ogóle są czy tylko jakieś demonstratory za setki tys dol za sztuke?

    2. Chyżwar

      @Gregorius Niezbyt celna uwaga. Ukraińcy różnych dronów dostali w cholerę i jeszcze więcej. Na dodatek produkują je u siebie. Zarówno w filii WB jak i we własnych przedsiębiorstwach.

    3. Prezes Polski

      Gregorius Ukraińcy mają switchblade i zapewne ich używają. Ostatnio dostali drony kartonowe z Australii. To chyba jedyne zachodni drony kamikadze porównywalne do lancetów. Warmate nie liczę, że względu na mizerną głowicę i absurdalną cenę.