Reklama

Wiadomości

Białoruś: polskie Mi-2 blisko granicy, my jej nie przekroczyliśmy

Śmigłowiec wielozadaniowy Mi-2.
Śmigłowiec wielozadaniowy Mi-2.
Autor. st. chor. sztab. Waldemar Młynarczyk/COM CAM DORSZ

Ministerstwo Obrony i Ministerstwo Spraw Zagranicznych Białorusi przygotowały i przedstawiły stronie polskiej szczegółowe dane dotyczące kontroli lotów statków powietrznych Białorusi oraz Polski w dniu 1 sierpnia w strefie przygranicznej.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny

Reklama

"Obiektywne dane kontrolne potwierdzają brak jakichkolwiek podstaw do oskarżeń o naruszenie granicy państwowej" - oświadczyło w środę białoruskie ministerstwo obrony. Stwierdza, że helikoptery Białorusi leciały na wysokości 150-200 metrów, a trasa przelotu przebiegała nie bliżej niż 1900 metrów od polskiej granicy. Jednocześnie tego samego dnia polski śmigłowiec Mi-2 przeleciał 200 metrów od granicy białoruskiej, co potwierdzają dane kontroli radarowej. Ponadto, zgodnie z wymogami umowy o wymianie informacji o sytuacji lotniczej w pobliżu wspólnej granicy państwowej i lotach wojskowych statków powietrznych w przestrzeni powietrznej Republiki Białoruś i Rzeczypospolitej Polskiej, podpisanej przez Ministerstwa Obrony obu państw, zgodnie z ustaloną procedurą strona polska została poinformowana o planowanych lotach śmigłowcem, oświadczył Mińsk.

Czytaj też

"Popełnianie jakichkolwiek prowokacji w takiej sytuacji, gdy ruch samolotów jest jednoznacznie śledzony przez sąsiednią stronę, jest oczywiście nielogiczne" - oświadczyło białoruskie Ministerstwo Obrony. Stwierdzono również, że podczas lotów departament wojskowy prowadził stałą interakcję z oficerem dyżurnym ruchu lotniczego dyżurnej grupy bojowej Centrum Operacji Powietrznych Dowództwa Sił Powietrznych komponentu Sił Powietrznych Rzeczypospolitej Polskiej i nie było żadnych skarg na stronę białoruską.

Reklama

Wcześniej polskie MSZ informowało, że chargé d'affaires ambasady Białorusi w Warszawie został wezwany do polskiego MSZ w związku z naruszeniem polskiej przestrzeni powietrznej przez białoruskie śmigłowce.

Czytaj też

Pierwotnie polskie Ministerstwo Obrony Narodowej poinformowało, że nie doszło do naruszenia przestrzeni powietrznej Polski przez białoruskie Mi-8 i Mi-24. Jednak w kolejnym komunikacie przekazano, że granica jednak miała zostać przekroczona, lecz z racji na niski pułap przelotu białoruskich śmigłowców nie doszło do wykrycia intruzów z pomocą radarów. O sprawie poinformowano również NATO i Pentagon, które zapewniły o wsparciu Warszawy w ochronie granic.

Po przedstawieniu przez dowódców i szefów służb wniosków z analizy sytuacji ustalono, że dzisiaj, 1 sierpnia 2023 r. doszło do naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez dwa śmigłowce białoruskie, które realizowały szkolenie w pobliżu granicy. O szkoleniu strona białoruska informowała wcześniej stronę polską. Przekroczenie granicy miało miejsce w rejonie Białowieży na bardzo niskiej wysokości, utrudniającej wykrycie przez systemy radarowe. Dlatego też w porannym komunikacie Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało, że polskie systemy radiolokacyjne nie odnotowały naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej.
Ministerstwo Obrony Narodowej
Reklama

Mikrostan wojenny, Mad Max w Syrii - Defence24Week 102

Komentarze (5)

  1. ands

    Ponieważ zarówno Białoruska, jak i Polska technika opl jest na równie żenującym poziomie proponuje oprzeć sprawę o bufet i uzgodnić gdzie dokładnie jest granica. To powinni zrobić rolnicy z obu stron granicy.

  2. Realista.

    W co są uzbrojone Mi - 2 ?

    1. Davien3

      Obecnie? Chyba tylko w pociski niekierowane w wersji Mi-2 URP

  3. Bosun

    Mi2 jako operacyjne śmigło - XXI w - propaganda obecnej władzy nie nadąża za produkcją info o zakupach nowoczesnego uzbrojenia a tu eksponaty muzealne wysyłane w rejon zagrożenia. To nawet wygodne dla moskali i białoruskich prowokatorów zawsze mogą powiedzieć to nie my lataliśmy nad Polska tylko wy ;-)

  4. Monkey

    Martwi mnie treść komunikatu DORSZ. Oni twierdzą, że radiolokacja nie wykryła. I to akurat może być prawda. Ale czy to znaczy, że nie mamy na granicach systemów optoelektronicznych? Zwłaszcza, że Białorusini zgłosili ćwiczenia i w obecnej sytuacji chyba można było oczekiwać, iż wywiną jakiś numer?

  5. Rusmongol

    Jak wczoraj pisałem że te bajki że malorusini wlecieli 3 km i to był mi 2, to polonofoby chciały mnie pogryźć.

    1. MiP

      Przecież Błaszczak i Kaczyński nawet dzisiaj gadał że wlecieli nad Polskę......... czyżby kłamali 🤣

    2. Pirat

      Kto wierzy w wersje białoruską?

    3. Davien3

      @Rusmongol a to oczywiscie wierzysz Łukaszence :)) Ech te rusofilki.

Reklama