Reklama

Works 11 pokazuje, co może pomóc w ochronie granic

Nakładka termowizyjna ClipIR-12 nałożona na lewy okular gogli noktowizyjnych
Nakładka termowizyjna ClipIR-12 nałożona na lewy okular gogli noktowizyjnych
Autor. Thermoteknix

Prezentowane na targach Granice 2025 kompaktowe nakładki termowizyjne na noktowizory, granatniki rewolwerowe, miniguny, miny sygnalizacyjno-oświetleniowe i siatki hamujące pojazdy to rozwiązania, które według firmy Works 11 mogą zwiększyć skuteczność służb chroniących polską granicę.

Artykuł sponsorowany

Firma Works 11 już od 2005 roku zajmuje się obrotem towarów i świadczeniem usług o przeznaczeniu wojskowym i policyjnym w Polsce i za granicą. Jest ona o tyle wiarygodna, że duża część oferowanych przez nią produktów jest przetestowana i rekomendowana przez żołnierzy polskich Wojsk Specjalnych. Specjaliści ci, specjalnie na targi Granica 2025 w Lublinie przygotowali zestaw rozwiązań, które według nich mogą znacząco wzmocnić ochronę polskiej strefy przygranicznej.

Reklama

Pierwszym produktem rekomendowanym przez Works 11 m.in. dla Straży Granicznej była kompaktowa przystawka termowizyjna ClipIR-12, która może być zamontowana na niemal każdym, istniejącym: monokularowym, lub binokularowym urządzeniu noktowizyjnym. Pozwala to rozwiązać znany problem noktowizji, która działa poprzez odpowiednie wzmacnianie światła szczątkowego. Jednak bez odpowiedniego doświetlenia (np. w całkowicie zaciemnionych pomieszczeniach) noktowizory przestają być skuteczne.

By temu zaradzić Works 11 proponuje bardzo lekkie przystawki termowizyjne ClipIR, które „nakładają” obraz termiczny w czasie rzeczywistym do obiektywu urządzenia noktowizyjnego, aby zapewnić fuzję lub oddzielne wyświetlanie obu czujników. Takie połączenie daje o wiele większe możliwości niż oddzielne wykorzystanie systemów noktowizyjnych i termowizyjnych, zapewniając przy tym wykrywanie celu ludzkiego do odległości 340 m.

Według producenta – firmy Thermoteknix osiągnięto to stosując „opatentowaną przez technologię XTi bez migawki, zapewniającą wyjątkową jakość obrazu termicznego i cichą pracę bez żadnych ruchomych części. Technologia ta zapewnia odtwarzanie 50 klatek na sekundę przy bardzo niskim opóźnieniu, co pozwala uniknąć zmęczenia użytkownika, przyśpiesza czas uruchamiania zobrazowania i nie wymaga kalibracji nierównomierności kamery termowizyjnej przed, lub i w trakcie użytkowania, niezależnie od temperatury otoczenia lub godzin pracy”.

Całość jest prosta w obsłudze, ponieważ wszystkie funkcje ClipIR są kontrolowane za pomocą wielofunkcyjnego pokrętła przewijania, które obsługuje się również w rękawicach. Sama nakładka może być przy tym montowana za pomocą dołączonego uchwytu po obu stronach gogli noktowizyjnych.

Nakładka termowizyjna ClipIR-12B nałożona na lewy okular gogli noktowizyjnych połączonych z system ARTIM-MINI (z lewej)
Nakładka termowizyjna ClipIR-12B nałożona na lewy okular gogli noktowizyjnych połączonych z system ARTIM-MINI (z lewej)
Autor. M.Dura

Na targach Granice 2025 zaprezentowano już trzecią wersję tego urządzenia - model ClipIR-12B ważący 90 gramów bez baterii. Jest więc duży postęp, ponieważ poprzednie modele nakładek ważyły 145 gramów, a kolejna (wersja ClipIR-12E) waży już mniej niż 75 g. Ciężar baterii nie ma przy tym znaczenia, ponieważ cały układ może być zasilany przewodowo z systemu „inteligentnego akumulatora” - Modułu Taktycznego Wyświetlacza Danych Rozszerzonej Rzeczywistości ARTIM (Augmented Reality Tactical Interface Module). Był on również prezentowany na targach Granice 2025 – w wersji ARTIM-MINI.

ARTIM-MINI to niewielki moduł, ważący bez baterii jedynie 199 g, który jest umieszczany z tyłu na kasku. Taki Power Bank jest więc dodatkowo przydatną przeciwwagą dla systemy optycznego znajdującego się z przodu kasku. ARTIM-MINI jest zasilany czterema bateriami AA, co zapewnia ponad 10 godzin pracy. Jednak nie jest to tylko zewnętrzny „zasilacz”, ponieważ wewnątrz znajduje się również procesor rzeczywistości rozszerzonej AR (Augmented Reality) firmy Thermoteknix, „inteligentny” komputer z kartą pamięci i odbiornik GPS (wyświetlając bieżące wskazanie lokalizacyjne w czasie rzeczywistym, bez zauważalnego dla operatora opóźnienia).

Reklama

Dzięki temu moduł ten można z łatwością podłączyć do systemu zarządzania walką BMS (np. ATAK) z możliwością wyświetlania w czasie rzeczywistym: tras, punktów orientacyjnych lub członków zespołu (śledzenie Blue Force) oraz przysłania danych obrazowych (zdjęcia mapy) i plików video w czasie rzeczywistym poprzez sieć BMS. ARTIM-MINI pozwala również na przechowywanie danych, działając z połączeniem lub bez połączenia, z urządzeniem użytkownika końcowego.

Mina sygnalizacyjno-oświetleniowa MS-60 Płomień z zaznaczoną linką wyciągającą zawleczkę (1), miną (2) oraz nabojami oświetlającymi (3)
Mina sygnalizacyjno-oświetleniowa MS-60 Płomień z zaznaczoną linką wyciągającą zawleczkę (1), miną (2) oraz nabojami oświetlającymi (3)
Autor. M.Dura

Drugim rozwiązaniem prezentowanym i reklamowanym na targach Granice 2025 była zmodyfikowana mina sygnalizacyjno-oświetleniowa MS-60 Płomień produkowana przez Zakłady Sprzętu Precyzyjnego „Niewiadów” S.A. Jest to rozwiązanie wykorzystywane w Siłach Zbrojnych RP i może być również bardzo przydatne w sygnalizowaniu nieautoryzowanego przejścia przez granicę państwową. Miny MS-60 Płomień są wielokrotnego użytku, składają się one bowiem z mini-wyrzutni wykonanej z tworzywa sztucznego, wydrukowanego np. na drukarce 3D, do której ładuje się typowy nabój oświetlający lub IR kalibru 26 mm.

Czytaj też

Wyzwalający mechanizm uderzeniowy znajdujący się w dolnej części „miny” jest zabezpieczany zawleczką, podłączoną do linki rozciągniętej w terenie. Naciągnięcie tej linki, (np. nogą) powoduje wyciągnięcie zawleczki, zwolnienie iglicy, która dzięki sprężynie uderza w spłonkę naboju oświetlającego, wyrzucanego dzięki temu w powietrze na wysokość do 80 m. Zapewnia to oświetlenie terenu przez okres od 6 do 9 sekund, sygnalizując próbę sforsowania bariery przez osoby niepowołane.

Zupełnie innego rodzaju rozwiązaniem proponowanym na targach Granice 2025 była siatka hamująca pojazdy X-NET, produkowana przez niderlandzką firmę VEARCO i proponowana w dwóch wersjach: do 3 ton (o rozmiarach 6x3 m) i do 10 ton (o rozmiarach 6x5m). System ten działa dwuetapowo. Najpierw specjalne kolce z zadziorami umieszczone na przedzie siatki przebijają przednie opony poruszającego się pojazdu. Następnie siatka oplata te opony, napinając się pod pojazdem, aby unieruchomić koła i zatrzymać jego ruch.

Sieć hamująca pojazdy X-NET
Sieć hamująca pojazdy X-NET
Autor. VEARCO

X-NET jest uważany za bezpieczniejszy od kolczatek, które przebijają opony, ale nie blokują ruchu kół i nie zatrzymują pojazdu. Dzięki siatce zmniejsza się więc prawdopodobieństwo odniesienia obrażeń przez osoby znajdujące się w samochodzie, który dodatkowo odnosi najczęściej mniejsze uszkodzenia. Siatka X-NET jest przy tym bardzo łatwa w użyciu. W wersji dla pojazdów do 3 ton waży bowiem 22 kg i mieści się w specjalnej torbie wykonanej z materiału CORDURA o rozmiarach 92 cm x 51 cm x 28 cm. Do przenoszenia siatki X-NET wystarczy więc tylko jedna osoba, a na jej rozłożenie potrzeba nie więcej niż 20 sekund.

Kolejne dwa rozwiązania proponowane przez Works 11 na targach Granice 2025 można już zaliczyć do typowego uzbrojenia. Pierwszym z nich był produkowany przez firmę Dillon Aero sześciolufowy karabin maszynowy M134D systemu Gatlinga napędzanego elektrycznie o szybkostrzelności 3000 strzałów na minutę (około 50 strzałów na sekundę). Całość zasila amunicja (natowskiego standardu 7,62x51 mm), która jest dostarczana w specjalnych ogniwach M13 z magazynków o pojemności do 4000 nabojów. System M134D jest reklamowany jako niezawodny, co osiągnięto m.in. przez zastosowanie lufy o powiększonej pojemności cieplnej (co znacznie wydłużyło żywotność) i wprowadzenie komponentów z tytanu (co zmniejszyło również wagę karabinu).

Sześciolufowy karabin maszynowy Dillon M134D systemu Gatlinga jest reklamowany, jako skuteczny środek zwalczania dronów
Sześciolufowy karabin maszynowy Dillon M134D systemu Gatlinga jest reklamowany, jako skuteczny środek zwalczania dronów
Autor. M.Dura

Według specjalistów Works 11 jest to m.in. bardzo skuteczny środek fizycznego zwalczania dronów. Wynika to nie tylko z szybkostrzelności, ale również z możliwości zastosowania specjalnej amunicji antyrykoszetowej, z pociskiem kruszącym (frangible), opracowanej przez amerykańską firmę ICC (International Cartridge Corporation). Amunicja ta po uderzeniu w bezzałogowiec rozpada się powodując większe szkody niż amunicja klasyczna (która nie trafiając w punkt krytyczny np. dronów wykonanych ze styropianu lub sklejski, może przez nie przelecieć nie powodując większych szkód).

Jest ona przy tym skuteczna „tylko” na odległości od 0 do 1000 m. Oznacza to, że powyżej tego dystansu pocisk traci energię i przestaje mieć wartość bojową (opadając na ziemię nie powinien zagrażać już ludzkiemu życiu).

Czytaj też

Drugim produktem reklamowanym w kategorii uzbrojenie były granatniki rewolwerowe: MILKOR MGL-LTL (Multiple Grenade Launcher) i M32A1 na sześć nabojów kalibru 40 mm. Są one produkowane przez amerykańską firmę Milkor i wykorzystywany przez wojsko oraz służby mundurowe w wielu państwach. Ich zaletą jest szybkostrzelność, ponieważ strzelec może wystrzelić wszystkie sześć pocisków nawet w czasie 3 sekund.

Granatniki MILKOR kalibru 40 mm
Granatniki MILKOR kalibru 40 mm
Autor. M.Dura

Granatnik MILKOR mają mechanizm spustowy z samonapinaniem i mechanizm uderzeniowy igliczny. Spust jest dwuoporowy i jego ściągnięcie powoduje najpierw napięcie sprężyny uderzeniowej, a później zwolnienie iglicy. Podczas strzału część gazów prochowych odprowadzona przez boczny otwór w ścianie lufy zwalnia zatrzask bębna, a bęben pod wpływem sprężyny obraca się o 60°.

Specjaliści Works 11 wskazywali, że w przypadku Straży Granicznej, poza klasyczną amunicją burzącą i odłamkową, bardzo przydatna może być amunicja: oświetlająca (pozwalająca na oświetlenie terenu w promieniu co najmniej 60 m), dymna (utrudniająca np. obserwację własnych działań) oraz odstraszająca (zawierająca gaz łzawiący).

Dodatkowo firma Milkor wyraźnie podkreśla, że „granatnik LTL może strzelać wszystkimi 40-milimetrowymi granatami o mniejszej sile rażenia np., podczas tłumienia zamieszek i kontroli tłumu. LTL został zaprojektowany tak, aby wytrzymać ciśnienie pocisków treningowych o niskiej prędkości naboju 40X46 mm, co stanowi czynnik bezpieczeństwa. Został on celowo stworzony wyłącznie dla amunicji nieśmiertelnej” (Less Lethal munitions)”.

Artykuł sponsorowany

Reklama
WIDEO: Defence24 Days 2024 - Podsumowanie największego forum o bezpieczeństwie
Reklama

Komentarze

    Reklama