- Wiadomości
- Ważne
Roboty-haubice dla Polski?
Przedstawiciel koncernu Hanwha zaprezentował podczas polsko-koreańskiego seminarium współpracy przemysłu obronnego koncepcję rozwoju haubicoarmaty 155 mm K9, której elementem jest tworzenie zespołów złożonych z pojazdów załogowych sterujących większą liczba haubic bezzałogowych. Ma to być możliwe dzięki wysokiemu stopniowi automatyzacji rozwijanych obecnie przez koreański koncern pojazdów K9A2.

Autor. Hanwha Defense
To propozycja futurystycznego system artyleryjskiego również dla Polski. W naszym rozwiązaniu dzięki wysokiej automatyzacji możliwa jest zdalna kontrola. Jedna załoga kontroluje w pełni trzy pojazdy dzięki współpracy człowieka i maszyny.
Billy Boohwan Lee, Hanwha
Zobacz też
Pod względem technicznym i strukturalnym jest to rozwiązanie ciekawe, będące w pewnym sensie pochodną innych programów realizowanych przez koncern Hanwha, takich jak Optionally Manned Fighting Vehicle, czyli następcy wozów M2/M3 Bradley dla US Army w którym firma Oshkosh Defense wspólnie z koreańskim koncernem rozwija, jak sama nazwa wskazuje, bojowy pojazd opcjonalnie sterowany. Co to znaczy? Opcjonalne sterowanie to możliwość kierowania pojazdem „osobiście" lub też zdalnie, zmieniając pojazd w rodzaj lądowego drona. W takim wypadku część funkcji jest realizowanych przez pojazd autonomicznie.

Autor. J.Sabak
W przypadku haubicoarmaty K9 ma to być rozwiązanie rozwijane w ramach nowej wersji K9A2, która jest wyposażona w zautomatyzowany system ładowania z 48 gotowymi do strzału pociskami i cyfrowy system kierowania ogniem. Pozwala to w połączeniu z systemami kontrolującymi poruszanie się pojazdu na jego autonomicznie działania.
Realnie może to oznaczać np. baterię 3-4 haubicoarmat K9, z których tylko jedna będzie miała na pokładzie załogę. Wykorzystując funkcje automatycznego podążania, rozwijane od lat m. in. przez Oshkosh Defense taki pododdział artylerii będzie się przemieszczał na stanowisko ogniowe. Następnie korzystając z systemów zarządzania polem walki oraz pozycjonowania zarówno celu jak i strzelającego pojazdu załoga może wypracować dane ogniowe dla wszystkich pojazdów i zrealizować zadanie ogniowe.
Zobacz też
System może działać na wielu poziomach autonomii i automatycznie lub załogowo będą mogły działać dowolne K9A2 co zwiększy elastyczność ich użycia. Możliwe będzie zredukowanie załóg większości pojazdów np. tylko do kierowców, a ogień będzie prowadzony automatycznie lub też zarówno jazda, jak i prowadzenie ognia będą sterowane przez jeden pojazd.

Autor. J. Sabak
Tego typu rozwiązanie nie tylko zwiększa bezpieczeństwo ale też pozwala poradzić sobie z realizacją zadania ogniowego przez znacznie mniej liczą załogę. Oczywiście tego typu zautomatyzowane rozwiązania będą wykorzystywać nie tylko haubice K9 ale również pojazdy amunicyjne K10, które pozwalają na automatyczne uzupełnienie amunicji.
Należy spodziewać się, że rozwiązania bezzałogowych i alternatywnie sterowanych pojazdów bojowych będą zdobywać coraz większa popularność. Nie tylko ze względu na bezpieczeństwo załóg, ale też z uwagi na rosnące problemy z utrzymaniem odpowiedniej liczebności w siłach zbrojnych krajów rozwiniętych. Co równie istotne, systemy artyleryjskie nie muszą reagować tak często na bezpośrednie zagrożenie, a ich działanie jest już obecnie w znacznym stopniu zautomatyzowane. Wprowadzenie zdalnie sterowanych czy działających w pewnym stopniu autonomicznie systemów artyleryjskich jest logicznym rozwiązaniem, znacznie mniej wymagającym niż np. zdalnie sterowany czołg czy robot przeznaczony do bezpośredniego wsparcia ogniowego.
WIDEO: Zmierzch ery czołgów? Czy zastąpią je drony? [Debata Defence24]