- Wiadomości
Karabinek szturmowy AK-12 wszedł do służby
Jak podają przedstawiciele MON Federacji Rosyjskiej nowy automatyczny karabinek po dokonanych zmianach i końcowych testach wydaje się idealną konstrukcją dla rosyjskiej armii, a przy tym zachowuje również znaczny potencjał modernizacyjny. Sam Koncern Kałasznikow zadeklarował gotowość do rozpoczęcia pełnej produkcji, jej stopniowy wzrost i ścisłą współpracę z MON.

Cena karabinka (rozwijanego od 2011 roku) jest szacowana na ok. 3800 zł a w ostatecznej rywalizacji pokonał on konkurencyjne modele od ZID Degtariewa A-545 i A-762.
Jednak ta pierwsza patia nie trafiła do jednostek, ale do magazynów armii, a ostateczna decyzja o wydania broni dla konkretnych poddziałów nastąpi w pierwszym kwartale 2019 roku.
W czerwcu zeszłego roku zakończono próby wojskowe tej broni. Poinformowano wówczas, że AK-12 spełnia wszystkie założenia konstrukcyjno-eksploatacyjne i może zostać przyjęty jako podstawowa broń indywidualna, w tym wykorzystywana w systemie żołnierza przyszłości Ratnik.
AK-12 (indeks GRAU 6P70) jest dostosowany do amunicji 5.45mmx39, ponadto proponowany jest model AK-15 (indeks GRAU 6P71) zasilany nabojem 7,62mmx39. W zasadzie broń ta to głęboka modyfikacja AK-74M (rozwijana w ramach serii określanej jako AK-400). Karabinek w standardowej wersji wyposażono w lufę o długości 415 mm, ma masę 3,5 kg i jest zasilany z magazynków o pojemności 30 nabojów.
Broń zapewnia szybkostrzelność do 650 strz./min. ogniem ciągłym i do 1000 strz./min. w trybie 3-strzałowym. Wyposażono ją w składaną, teleskopową kolbę i system montażu dodatkowych akcesoriów. Można pod nią podwiesić granatniki takie jak GP-25 lub GP-34 a na końcu lufy dodano skuteczny mechanizm wylotowy kompensująco-tłumiący.
WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS