Reklama

W czasie trzeciego polsko-amerykańskiego forum przemysłu obronnego w Warszawie, reprezentujący Inspektorat Uzbrojenia płk Stanisław Curyło zaprezentował m.in. zarys zmian w obecnie realizowanym Programie Modernizacji Technicznej. Zmian, które zostały zatwierdzone przez ministra obrony Antoniego Macierewicza 18 października. Obejmują one m.in. nowe programy ustanowione jako priorytetowe: "Cyberobrona i narodowa kryptologia" oraz "Obrona Terytorialna". 

Czytaj też: Macierewicz podpisał aktualizację PMT. MON: Szczegóły "w stosownym czasie"

Modyfikacje wynikają też ze znaczących opóźnień w wielu realizowanych programach. W latach 2017-2022 na Plan Modernizacji Technicznej MON planuje przeznaczyć ok. 77 mld złotych, z czego 61 mld złotych zostanie rozdysponowanych pomiędzy 15 priorytetowych programów modernizacyjnych.

Obrona przeciwlotnicza: Od Wisły do Poprada

W zakresie najkosztowniejszego i kluczowego systemu obrony powietrznej średniego zasięgu „Wisła”, procedura pozyskiwania jest w trakcie realizacji. LOR w sprawie systemów Patriot i MEADS zostały rozesłane i IU oczekuje obecnie odpowiedzi, która zgodnie z procedurami spodziewana jest dopiero w przyszłym roku. Plan zakłada podpisanie umowy w terminie umożliwiającym realizację dostaw w latach 2019-2022.

W programie „Narew” dotyczącym systemu obrony powietrznej krótkiego zasięgu IU realizuje obecnie studium wykonalności, na podstawie informacji pozyskanych od potencjalnych oferentów, komponentów które muszą być pozyskane z zagranicy. Celem jest podpisanie kontraktu w 2017 roku i dostawy w latach 2021-2022. Natomiast umowy dotyczące pozyskania systemów bardzo krótkiego zasięgu Poprad i wyrzutni MANPADS z pociskami Piorun zostały już podpisane i mają być realizowane do roku 2021.

Marynarka Wojenna – regres programów

W zakresie programów modernizacji marynarki wojennej planowana jest terminowa realizacja programu budowy trzech niszczycieli min typu Kormoran II. Płk Curyło poinformował, że dostawa prototypu ma zostać zrealizowana do końca bieżącego roku. Dostawa pozostałych dwóch jednostek ma zostać zrealizowana do końca roku 2021.

Czytaj też: Demagnetyzacja niszczyciela min Kormoran [FOTO]

W kwestii okrętów podwodnych „Orka” realizowane jest obecnie studiu wykonalności, które związane jest z przeprowadzoną zmianą wymagań. Powinno ono zakończyć sę niebawem, ponieważ ministerstwo planuje podpisać kontrakt w 2017 roku, co umożliwi dostawę pierwszych jednostek w latach 2024-2026. Pierwotny plan zakładał m.in. dostawę dwóch okrętów do roku 2022.

Opóźnione będą również okręty obrony wybrzeża „Miecznik” i „Czapla”, które już po przyjęciu poprzednich poprawek opóźniono o dwa lata, odpowiednio do lat 2020-2022 (dla Miecznika) i 2022-2024 (dla Czapli). Według najnowszej wersji PMT, oba typy mają być dostarczane dopiero w latach 2021-2026. Kolejny opóźniony program morski to Zbiornikowiec paliwowy „Supply”, który miał powstać do roku 2020, natomiast będzie opóźniony o kolejne dwa lata.

Programy morskie zdają się być najbardziej dotknięte problemami, wynikającymi zarówno z przyczyn technicznych, jak i ekonomicznych. Można spodziewać się, że jest to jeden z głównych kierunków oszczędności, jakie są realizowane dla sfinansowania priorytetów.

PMT 2016
Fot. J.Sabak

Cyberbezpieczeństwo

Jednym z dwóch nowych programów jakie pojawiły się w PMT to szeroko pojęte cyberbezpieczeństwo. Jest to nowa kategoria modernizacji, która jak poinformował płk Curyło została podzielona na dwie kategorie: Wsparcie Cybernetyczne i Wsparcie Kryptologiczne. Każda z nich obejmuje 14 odrębnych zadań, które mają być sukcesywnie realizowane. Pierwsze umowy będą zawarte w przyszłym roku, co ma zapewnić zaspokojenie wykrytych i określonych potrzeb w zakresach określonych przez IU do roku 2022.

PMT
Fot. J.Sabak

Obrona Terytorialna – 2 mld w dwa lata?

Największym i najbardziej kosztowny z nowych punktów Programu Modernizacji Technicznej są programy związane z zakupami sprzętu i wyposażenia dla Wojsk Obrony Terytorialnej. Zgodnie z informacjami udostępnionymi m.in. przez wiceministra Bartosza Kownackiego podczas posiedzenia KON, koszty wyposażenia i uzbrojenia dla Wojsk Obrony Terytorialnej mogą sięgnąć 2 mld złotych podczas najbliższych kilku lat.

Informacje jakie zostały udostępnione podczas forum wskazują, że na lata 2017-2019 zaplanowano znaczące zakupy obejmujące wyposażenie ochronne, systemy noktowizyjne i broń osobistą dla żołnierzy OT. Od przyszłego roku do roku 2022 mają też być realizowane zakupy sprzętu łączności. Natomiast w latach 2018-2022 mają być pozyskiwane pojazdy terenowe dla formacji OT.

W obecnej chwili nie są znane szczegóły dotyczące zakupów dla nowej formacji, jednak można spodziewać się m.in. pozyskiwania znaczącej liczby karabinków Beryl, broni wsparcia, karabinów wyborowych dużego kalibru, oraz kamizelek, hełmów i innego podstawowego wyposażenia. Sprzęt ten ma pochodzić od producentów krajowych.

Programy śmigłowcowe

W zakresie programów śmigłowcowych istotnym czynnikiem jest rezygnacja z zakupu 50 śmigłowców H225M Caracal. W kwestii dalszych losów niezbędnych zakupów śmigłowców płk Curyło nie udzielił zbyt szczegółowych wyjaśnień. Wiadomo, że w ostatnich dniach została uruchomiona procedura zakupu najbardziej potrzebnych maszyn w ramach Pilnej Potrzeby Operacyjnej. - Jako pierwsze nowe śmigłowce otrzymają prawdopodobnie już w przyszłym roku Wojska Specjalne, ale nie zapadła jeszcze decyzja jakiego typu będą to maszyny – poinformował płk Stanisław Curyło, dodając, że dostawy mają się zacząć nie później niż w 2018 roku.

Czytaj też: Rezygnacja z Caracali szansą dla Kruka

W planie jest również zakup śmigłowców uderzeniowych, które mają zastąpić przestarzałe maszyny posowieckie typu Mi-24. Zakończono już dialog techniczny i sformułowano rekomendacje. Obecnie trwa analiza mająca m.in. na celu wybór procedury w jakiej zostaną pozyskane śmigłowce w programie „Kruk”. Plan zakłada podpisanie kontraktu w 2017 roku, a rozpoczęcie dostaw dwa lata później.

Bezzałogowce

Systemy bezzałogowe stanowią kolejny obok śmigłowców priorytetowy zestaw programów, których realizacja ulega znacznym zmianom. Najszybciej zrealizowane będą programy bezzałogowców pionowego startu, przeznaczonych przede wszystkim do użycia w terenie zurbanizowanym – mini BSL typu „Ważka” oraz jeszcze mniejszy BSL „Mikro”. W bieżącym roku mają zakończyć się studia wykonalności, co doprowadzi do podpisania kontraktów i rozpoczęcia dostaw „Mikro” w 2017 roku oraz BSL „Ważka” rok później. Jeśli chodzi o największe i najbardziej kosztowne bezzałogowce „Zefir” i „Gryf”, to zakończono dialogi techniczne i trwają obecnie rozmowy z potencjalnymi dostawcami. Plan zakłada jednak dostawy dopiero od roku 2020, co może oznaczać, że przyjdzie nam jeszcze poczekać na podpisanie kontraktów. W tym samym czasie mają być również dostarczone bezzałogowce taktyczne krótkiego zasięgu kryptonim „Orlik”.

Żołnierz przyszłości TYTAN

W programie żołnierza przyszłości „Tytan” Inspektorat Uzbrojenia nie przewiduje żadnych opóźnień. Zgodnie z umową podpisaną w 2014 roku prototyp ma być gotowy na 2019 rok a w 2020 mają rozpocząć się dostawy egzemplarzy seryjnych.

System zarządzania polem walki Rosomak BMS

Zgodnie z ustaleniami nowego PMT, umowa na System Zarządzania Walką Szczebla Batalionu „Rosomak BMS” ma zostać zawarta na początku przyszłego roku, ale ich wprowadzanie do służby opóźni się o rok i rozpocznie w 2019 roku. Co interesujące, płk Curyło zaznaczył, że co prawda system będzie oparty przede wszystkim na komponentach krajowych - jednak jest też wymaganie na radiostacje satelitarne, której pozyskanie wymaga zastosowania procedury FMS. – Wskazuje to wprost na komponent produkcji amerykańskiej, zgodny ze standardami sił zbrojnych tego kraju.

Artyleria – moduły zamiast jednostek

Mówiąc o programach artyleryjskich, jednych z kluczowych dla obecnego kierunku modernizacji sił zbrojnych, przedstawiciel IU podkreślił zmianę w podejścia do odbioru sprzętu tego typu. Dotąd gestor otrzymywał komponenty, takie jak armata, pojazd dowodzenia, wozy wsparcia technicznego itp., a następnie realizował samodzielnie ich integrację.

Czytaj też: Moździerze Rak dla Wojska Polskiego. MON podpisało kontrakt

Dziś sytuacja ma się zgoła odwrotnie, gdyż IU zdecydował, iż pozyskiwanie sprzętu tego typu jest realizowane w modułach stanowiących gotowe do eksploatacji związki taktyczne. W zakresie artylerii lufowej są to: batalionowy moduł artylerii o kryptonimie „Regina”, który składa się z 24 jednostek 155mm haubic samobieżnych „Krab” i moduł artylerii na poziomie kompanii złożony z 12 moździerzy samobieżnych 120mm „Rak” na podwoziu KTO Rosomak. Dostawy modułów systemów „Rak” i „Regina” rozpoczną się na podstawie podpisanych umów w 2017 roku i mają się zakończyć, odpowiednio w 2019 i 2022 roku.

Jeśli chodzi o system wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych „Homar”, to jego moduł ma składać się z 18 wyrzutni. Wybór konkretnego dostawcy powinien być ogłoszony w najbliższym czasie, a umowa podpisana nie później niż na początku 2017 roku, gdyż dostawy zgodnie z planem IU mają być realizowane w latach 2019-2022.

PMT 2016
Fot. J.Sabak

Pojazdy dla Wojsk Lądowych: od Leoparda do Kleszcza

Jeśli chodzi o główne programy pojazdów w Wojskach Lądowych, to zakontraktowana modernizacja czołgów Leopard 2A4 do standardu Leopard 2PL ma zostać planowo zrealizowana w latach 2018-2021. Trwają prace w zakresie dwóch platform gąsienicowych mających zastąpić czołgi T-72/PT-91 oraz bojowe wozy piechoty BWP-1. Prototyp BWP „Borsuk” ma być gotowy w 2019 roku a pojazd wsparcia bojowego „Gepard” rok później. Odpowiednio dostawy „Borsuków” mają rozpocząć się w 2021 roku a wozów „Gepard” w roku 2022. Oznacza to co najmniej roczne opóźnienie dla obu konstrukcji.

Opóźniony został również plan dostaw pojazdów dla jednostek dalekiego rozpoznania kryptonim „Żmija”. Będą one realizowane w latach 2020-2022, zamiast wcześniej planowanych 2017-2020. Natomiast nie uległ zmianom plan pozyskania lekkich opancerzonych transporterów rozpoznawczych „Kleszcz”, które mają trafić do wojska w latach 2021-2022.

Czytaj też: Bezzałogowa wieża Rosomaka. "Obraz wyzwań dla polskiego przemysłu"

Rosomak z wieżą bezzałogową – znaczne opóźnienie

Inspektorat Uzbrojenia przewiduje dalszą realizację dostaw KTO Rosomak w różnych wersjach do roku 2020. Znacznemu i kolejnemu opóźnieniu ulega natomiast realizacja dostaw wież bezzałogowych ZSSW-30 zintegrowanych z wyrzutnią ppk Spike-LR. Miały być one realizowane w latach 2018-2022, gdy tymczasem w prezentacji IU pojawiły się daty 2022-2023. Tymczasem w latach 2020-2021 mają być dostarczone pociski kierowane Spike-LR przeznaczone głównie dla tych wyrzutni i zamówione w 2015 roku w liczbie tysiąca sztuk.

Reklama
Reklama

Komentarze (100)

  1. Emeryt z Intelligence

    junta juje - przeczytaj jeszcze raz ostatnie moje zdanie. Czołgi będą wychodzić z gry. to kwestia co najmniej 10 lat, dlatego plany modernizacji LEO są uzasadnione, z pozostałymi Twardy i T-72 możemy tylko je "polepszyć" lepszą ammu i "zabezpieczyć" montowanym dodatkowym opancerzeniem na wydzielonych dla nich stałych stanowiskach. Będziemy przecież operować w defensywie, w znanym dla nas doskonale terenie. Musimy całkowicie zmienić swoje doktrynę "pancerną" i taktykę walki z czołgami. Bezsensem jest strzelać do czołgu na wprost w jego metrowy pancerz, w dodatku z pancerzem aktywnym. Ale uwierz mi, nie ma czołgu niezniszczalnego, jak trzeba to użyjemy 3,4 ppk a jak trzeba i więcej. Ale ekonomicznie będzie najpierw "pozbawić" go ochrony (WKM, arty, granatniki itp.) a następnie dokończyć dzieło. W niedalekiej przyszłości skuteczne okażą się drony bojowe, zawisające w locie bomby, które zaatakują czołg np. z tylu. To jest ta nisza w którą powinniśmy starać się wejść. A co do rosyjskiej Armaty? To taki Yeti, wszyscy wiedzą ,że jest, ale nikt go nie widział. To taki teatr, tak jak nasze pogłoski o zakupie OP z Tomahawkami. Dla mnie jest to MISTYFIKACJA. Chciałbym wszystkim forumowiczom obserwujących Defence24 odpowiedzieć na zarzuty o moim bladym pojęciu o MW RP, wysuwanych przez, przepraszam za wyrażenie, zwykłych trolli, którym prawdopodobnie nie podoba się moje stanowisko w tym i innych wątkach, więc heitują ile wlezie. I podali mi nawet rzekomą podstawę prawną swoich twierdzeń,że >>>>>>W Polsce organem odpowiedzialnym za ratownictwo morskie pod kątem lotniczym jest Marynarka Wojenna Rzeczpospolitej>>>>>>>> I doradzono mi ,żebym zaczął od Rozdziału 6 to doznam objawienia. Pozwoliłem sobie skopiować te przepisy i przedstawić zainteresowanym forumowiczom, żeby sami wyrobili sobie opinie. A ja krótko powtórzę swoje stanowisko. Nie jestem co prawda byłym marynarzem , ale w swojej karierze spędziłem 1 miesiąc na okręcie MW na Morzu Pólnocnym i ponadto mój zięć jest aktualnie czynnym zawodowo płetwonurkiem wojskowym. Zgodnie z Ustawą o bezpieczeństwie morskim za ratownictwo morskie odpowiedzialny jest CYWIL, Szef SAR. W 6 Rozdziale są dwie wzmianki o wojsku w art. 114 i 118 Tyle i tylko tyle. I zacytuje samego siebie >>>>>Oczywiście nie wykluczam sytuacji, że wojsko będzie zaangażowane w tego typu akcje>>>, np. sieć rybacka wyłowi minę głębinową!!? albo zacznie tonąć kuter w pobliżu okrętu MW, albo zaistnieje konieczność natychmiastowego podjęcia z pokładu, lub ,morza poszkodowanego wymagającego szpitalnej interwencji lekarskiej a żadne jednostki ratownicze nie będą miały takich możliwości technicznych(osobiście w czasie mojego rejsu był taki przypadek, interweniowali wówczas Duńczycy)Nie wiem ile śmigłowców ma LPR, Straż Graniczna, Policja, Straż Pożarna czy jednostki ratownictwa morskiego. My piszemy tu o SZRP. Po to te jednostki ratownicze są rozmieszczone wzdłuż wybrzeża co kilkadziesiąt km, żeby skrócić maksymalnie czas dotarcia do poszkodowanych. Jeżeli nie mają heli to niech wnioskują o ich zakup, GOPR takie heli ma. Albo kupią sobie hydroplan. A ponadto ja wyrażałem swoją opinię o przydatności Caracali w tego typu akcjach. Gdyby nasze obecne MI- ileśtam miały nie pięćdziesiąt lat a dwa, sprawy by nie było. A oto tekst >>>>>>>>Rozdział 6 Ratowanie życia na morzu Art. 114. Każdy, kto uzyska wiadomość o zagrożeniu życia ludzkiego na morzu, ma obowią-zek niezwłocznego poinformowania o tym organów administracji morskiej, jedno-stek Marynarki Wojennej, Straży Granicznej, Państwowej Straży Pożarnej bądź jed-nostek Policji. Art. 115. Zapewnienie działań mających na celu poszukiwanie i ratowanie życia na morzu, zgodnie z postanowieniami Międzynarodowej konwencji o poszukiwaniu i ratownic-twie morskim, sporządzonej w Hamburgu dnia 27 kwietnia 1979 r. (Dz. U. z 1988 r. Nr 27, poz. 184 i 185), zwanej dalej „Konwencją SAR”, należy do organów admini-stracji morskiej. Art. 116. 1. W celu wykonywania zadań poszukiwania i ratowania życia na morzu tworzy się Morską Służbę Poszukiwania i Ratownictwa, zwaną dalej „Służbą SAR”. 2. Służba SAR jest państwową jednostką budżetową podległą ministrowi właści-wemu do spraw gospodarki morskiej. 3. W skład służby SAR wchodzą: 1) Morskie Ratownicze Centrum Koordynacyjne, które organizuje i koordynuje akcje poszukiwawcze i ratownicze; 2) morskie statki ratownicze; 3) brzegowe stacje ratownicze, w skład których wchodzą ochotnicze drużyny ratownicze. Art. 117. 1. Do zadań Służby SAR należy poszukiwanie i ratowanie każdej osoby znajdującej się w niebezpieczeństwie na morzu, bez względu na okoliczności, w jakich zna-lazła się w niebezpieczeństwie, przez: 1) utrzymywanie ciągłej gotowości do przyjmowania i analizowania zawiado-mień o zagrożeniu życia na morzu; ©Kancelaria Sejmu s. 56/78 2013-10-15 2) planowanie, prowadzenie i koordynowanie akcji poszukiwawczych i ratow-niczych; 3) utrzymywanie w gotowości sił i środków ratownictwa życia na morzu; 4) współdziałanie podczas akcji poszukiwawczych i ratowniczych z jednost-kami organizacyjnymi wymienionymi w art. 118 ust. 1; 5) współdziałanie z innymi systemami ratowniczymi funkcjonującymi na ob-szarze kraju; 6) współdziałanie z odpowiednimi służbami innych państw, w szczególności podczas akcji poszukiwawczych i ratowniczych. 2. Zadania, o których mowa w ust. 1, Służba SAR wykonuje na podstawie „Planu akcji poszukiwawczych i ratowniczych”, zwanego dalej „Planem SAR”, opra-cowanego zgodnie z postanowieniami Konwencji SAR. 3. Granice obszaru poszukiwania i ratownictwa, na którym Służba SAR wykonuje swoje zadania, oraz zasady współpracy w dziedzinie ratowania życia na morzu z odpowiednimi służbami innych państw określają porozumienia zawarte z zainte-resowanymi państwami. 4. Służba SAR wykonuje także inne zadania związane z bezpieczeństwem morskim i zwalczaniem zagrożeń i zanieczyszczeń na morzu, określone przepisami od-rębnych ustaw. Art. 118. 1. Przy wykonywaniu zadań, o których mowa w art. 117 ust. 1, ze Służbą SAR współdziałają jednostki organizacyjne Marynarki Wojennej, Państwowej Straży Pożarnej, Straży Granicznej, Policji, opieki zdrowotnej oraz inne jednostki bę-dące w stanie udzielić pomocy. Współdziałanie polega w szczególności na udzielaniu niezbędnej pomocy, zgodnie z Planem SAR. 2. Koszty współdziałania jednostek organizacyjnych, o których mowa w ust. 1, ze Służbą SAR w akcjach poszukiwawczych i ratowniczych, w zakresie wynikają-cym z Planu SAR, pokrywane są z budżetu państwa. 3. W ramach współdziałania, o którym mowa w ust. 1: 1) brzegowe stacje radiowe prowadzą stały nasłuch radiowy na międzynaro-dowych częstotliwościach przeznaczonych do odbioru sygnałów o niebez-pieczeństwie; po odebraniu wezwania lub informacji o niebezpieczeństwie natychmiast informują o tym Morskie Ratownicze Centrum Koordynacyjne; 2) jednostki organizacyjne służb meteorologicznych zapewniają właściwą osłonę meteorologiczną akcji poszukiwawczych i ratowniczych. 4. Rada Ministrów określi, w drodze rozporządzenia, sposób prowadzenia nasłuchu radiowego i przekazywania Morskiemu Ratowniczemu Centrum Koordynacyj-nemu odebranych zawiadomień o niebezpieczeństwie oraz warunki i sposób za-pewnienia osłony meteorologicznej, kierując się koniecznością zapewnienia od-powiedniego wsparcia dla działań mających na celu poszukiwanie i ratowanie życia na morzu. Art. 119. Służbą SAR kieruje dyrektor powoływany i odwoływany przez ministra właściwego do spraw gospodarki morskiej spośród kandydatów posiadających wyższe wykształ-cenie oraz wiedzę, kwalifikacje zawodowe i doświadczenie z zakresu ratownictwa morskiego. ©Kancelaria Sejmu s. 57/78 2013-10-15 Art. 120. 1. Morskie Ratownicze Centrum Koordynacyjne jest uprawnione do: 1) zwracania się do zagranicznych ratowniczych ośrodków koordynacyjnych o udzielenie niezbędnej pomocy, włączając w nią statki, statki powietrzne oraz personel wraz z wyposażeniem; 2) podejmowania niezbędnych uzgodnień z właściwymi organami celnymi, ochrony granic i innymi władzami w celu wprowadzania na terytorium, w tym na morze terytorialne lub w przestrzeń powietrzną Rzeczypospolitej Polskiej, statków, statków powietrznych, personelu i wyposażenia, o któ-rych mowa w pkt 1; 3) zapewnienia zagranicznym ratowniczym ośrodkom koordynacyjnym na ich żądanie niezbędnej pomocy w zakresie, o którym mowa w pkt 1. 2. Uprawnienia, o których mowa w ust. 1, Morskie Ratownicze Centrum Koordy-nacyjne wykonuje zgodnie z porozumieniami, o których mowa w art. 117 ust. 3. Art. 121. 1. Przy ministrze właściwym do spraw gospodarki morskiej działa rada, będąca je-go organem opiniodawczo-doradczym w sprawach związanych z poszukiwa-niem i ratowaniem życia na morzu, zwana dalej „Radą SAR”. 2. W skład Rady SAR wchodzą przedstawiciele jednostek organizacyjnych wymie-nionych w art. 118 ust. 1, przedstawiciel ministra właściwego do spraw gospo-darki morskiej oraz dyrektor Służby SAR. 3. Członków Rady SAR, z wyjątkiem przewodniczącego, powołuje i odwołuje mi-nister właściwy do spraw gospodarki morskiej w porozumieniu z właściwymi ministrami. [4. Radzie SAR przewodniczy Dowódca Marynarki Wojennej.] <4. Radzie SAR przewodniczy Dowódca Operacyjny Rodzajów Sił Zbroj-nych.> 5. Organizację i tryb działania Rady SAR określa regulamin ustalony przez ministra właściwego do spraw gospodarki morskiej. 6. Do zadań Rady SAR należy: 1) opiniowanie propozycji rodzajów oraz ilości sił i środków przydatnych do akcji poszukiwawczych i ratowniczych podejmowanych we współdziałaniu ze Służbą SAR oraz opiniowanie projektów Planu SAR; 2) opiniowanie planów rozwoju Służby SAR; 3) inicjowanie przedsięwzięć zmierzających do podnoszenia efektywności działań Służby SAR. 7. Minister właściwy do spraw gospodarki morskiej zapewnia środki na prowadze-nie działalności Rady SAR, w tym na jej obsługę administracyjną. Art. 122. 1. Projekt Planu SAR przygotowuje dyrektor Służby SAR. 2. Projekt Planu SAR, po zaopiniowaniu przez Radę SAR, podlega zatwierdzeniu przez ministra właściwego do spraw gospodarki morskiej, w porozumieniu z Ministrem Obrony Narodowej – w części dotyczącej udziału w Planie SAR jed-nostek Marynarki Wojennej, oraz ministrem właściwym do spraw wewnętrz- Nowe brzmienie ust. 4 w art. 121 wejdzie w życie z dn. 1.01.2014 r. (Dz. U. z 2013 r. poz. 852). ©Kancelaria Sejmu s. 58/78 2013-10-15 nych – w części dotyczącej udziału w Planie SAR jednostek Straży Granicznej, Państwowej Straży Pożarnej i Policji. 3. Dyrektor Służby SAR jest obowiązany do bieżącej aktualizacji Planu SAR. Art. 123. 1. Morskie statki ratownicze, jednostki pływające, statki powietrzne oraz pojazdy używane na potrzeby Służby SAR podlegają oznakowaniu, zgodnie z przepisami wydanymi na podstawie art. 124 ust. 4. 2. Zabrania się nieuprawnionego używania oznakowania, o którym mowa w ust. 1. Art. 124. 1. Członkowie ochotniczej drużyny ratowniczej mają prawo do: 1) noszenia oznak Służby SAR; 2) bezpłatnego korzystania ze służbowej odzieży ochronnej; 3) świadczeń z tytułu wypadków, którym ulegli w związku z udziałem w ak-cjach poszukiwawczych i ratowniczych, na zasadach określonych w ustawie z dnia 30 października 2002 r. o zaopatrzeniu z tytułu wypadków lub chorób zawodowych powstałych w szczególnych okolicznościach (Dz. U. Nr 199, poz. 1674, z późn. zm.11)); 4) jednorazowego odszkodowania z tytułu dodatkowego ubezpieczenia na wy-padek śmierci lub trwałego inwalidztwa w następstwie wypadku w czasie trwania i w związku z akcją poszukiwawczą i ratowniczą lub szkoleniem organizowanym przez Służbę SAR; 5) zwrotu kosztów dojazdu w związku z udziałem w akcji poszukiwawczej i ra-towniczej; 6) ryczałtu za udział w akcjach poszukiwawczych i ratowniczych oraz szkole-niach organizowanych przez Służbę SAR; 7) wyżywienia podczas trwania akcji poszukiwawczej i ratowniczej oraz szko-lenia organizowanego przez Służbę SAR; 8) zwrotu kosztów okresowych badań lekarskich, płatnych kursów i szkoleń związanych bezpośrednio z wykonywaną funkcją; 9) korzystania ze sprzętu i urządzeń Służby SAR do ćwiczeń i doskonalenia umiejętności z zakresu ratownictwa morskiego, za zgodą kierownika stacji ratowniczej; 10) korzystania z akcji socjalnych organizowanych przez Służbę SAR. 2. Koszty związane z uprawnieniami, o których mowa w ust. 1, z wyłączeniem pkt 3, ponosi Służba SAR. 3. Rada Ministrów, mając na względzie efektywność działań brzegowych stacji ra-towniczych określi, w drodze rozporządzenia, szczegółowe warunki i sposób wykonywania zadań poszukiwania i ratowania życia na morzu przez Służbę SAR, oraz sposób realizacji uprawnień członków ochotniczych drużyn ratowni-czych. 4. Minister właściwy do spraw gospodarki morskiej określi, w drodze rozporządze-nia, szczegółową organizację Służby SAR, w tym wzory oznak służbowych, za- 11) Zmiany wymienionej ustawy zostały ogłoszone w Dz. U. z 2003 r. Nr 83, poz. 760, Nr 96, poz. 874 i Nr 122, poz. 1143, z 2004 r. Nr 121, poz. 1264 i Nr 210, poz. 2135, z 2005 r. Nr 164, poz. 1366, z 2009 r. Nr 99, poz. 825, Nr 126, poz. 1040 i Nr 127, poz. 1052 oraz z 2011 r. Nr 112, poz. 654. ©Kancelaria Sejmu s. 59/78 2013-10-15 kres odpowiedzialności dyrektora Służby SAR, oznakowanie jednostek ratowni-czych oraz jednostek współdziałających, mając na względzie konieczność za-pewnienia prawidłowego funkcjonowania Służby SAR. Art. 125. 1. W celu wykonywania zadań państwa związanych z udzielaniem porad medycz-nych drogą radiową na morzu tworzy się Morską Służbę Asysty Telemedycznej. 2. Zadania Morskiej Służby Asysty Telemedycznej wykonuje Uniwersyteckie Cen-trum Medycyny Morskiej i Tropikalnej w Gdyni. 3. Minister właściwy do spraw gospodarki morskiej w porozumieniu z ministrem właściwym do spraw zdrowia określi, w drodze rozporządzenia: 1) sposób funkcjonowania Morskiej Służby Asysty Telemedycznej, 2) szczegółowy zakres zadań Morskiej Służby Asysty Telemedycznej związa-nych z udzielaniem porad medycznych drogą radiową, 3) sposób ustalania procedur łączności i przekazywania informacji między Morską Służbą Asysty Telemedycznej a innymi podmiotami uczestniczą-cymi w udzielaniu pomocy na morzu – kierując się koniecznością usprawnienia udzielania porad medycznych i pod-niesienia poziomu ochrony zdrowia osób przebywających na statkach>>>>>>>>>>>>>>

    1. Max Mad

      Brawo, umiesz kopiuj/wklej robić. "A co do rosyjskiej Armaty? To taki Yeti, wszyscy wiedzą ,że jest, ale nikt go nie widział. To taki teatr, tak jak nasze pogłoski o zakupie OP z Tomahawkami. Dla mnie jest to MISTYFIKACJA." Ty tak na poważnie to piszesz, bo to już jest zdecydowany trolling ale w twoim wydaniu. Nikt nie widział Armaty, tej która notorycznie przed kamerami paraduje od wielu miesięcy... nikt, mistyfikacja i Photoshop. Teraz ponad wszelką wątpliwość udowodniłeś że jesteś zwyczajnym trollem, i to nie jest hejt a zwyczajnie stwierdzenie faktu. Do tego dosyć słabym, próbujesz ilością tekstu przykryć swoje dosyć miałkie wypowiedzi i wizje"... potrenuj, wyciągnij wnioski, trolluj lepiej.

    2. DDT

      Czołgi za 10 lat wyjdą tak z użycia jak ty jesteś z inteligencję.

  2. lo długi komentarz dla zabawy

    Podane daty w PMT są sugestią a nie zobowiązaniem niczym zakup śmigłowców w 2016, 2017 a teraz w 2018. Moja umysłowa analiza na 15 min. Poprawa może nastąpić tylko na 2 sposoby: - zmniejszenie kosztów - zwiększenie przychodów. Nie ma ambicji zmniejszać kosztów (8,8mld pensje, 6,6 mld emerytury!, 7,5mld remonty, prąd, zdrowie, żarcie). W oczy kłuje stosunek emerytur do pensji! Realne zmiany (po wydłużeniu służby z 2012) widać będzie dopiero za 30 lat. Zatem obniżenie kosztów jest nierealne. Zostaje zwiększyć przychody. Odbywa się to tylko z budżetu PL. Co musi zaistnieć, aby rządzący to zrobili? 1.Musi być realne zagrożenie PL. Jak widać wg. PiS takiego niebezpieczeństwa nie ma ani teraz ani długofalowo (wojsko buduje się przecież latami i na sytuacje jakie mogą zaistnieć za lat 5-10-15). Jest to jednoznaczne z oceną PiS iż USA będą naszym wiernym sojusznikiem następne 20 lat. 2. Inna okoliczność to wymóg i zalecenie NATO by na obronę wydawać np: powyżej 2,2 czy 2,3% PKB. I tutaj widzę role dla Trumpa. Człowiek jest nieobliczalny gdyż jego wypowiedzi o Putinie i jego doradcy są podejrzani. Sądzę jednak że po wyborach wytłumaczą mu jak działa administracja USA i zmieni zdanie. W takim wypadku Nasze wydatki na armię wzrosną ok. 4,6 mld zł (jak wzrost będzie ok 0,25% PKB). 3. Kolejną drogą do tego jest opinia publiczna. Wymagania opinii publicznej są dla każdego rządu ważne bo liczy na poparcie w wyborach. Ten czynnik bym zlekceważył. Eksperci wojskowi nie mają dostępu do mediów. Wywiadu nt. Syrii w TVN24 dla 100 000 widzów nic nie zmienią (nie ten temat i nie ta liczba odbiorców). W mediach publicznych nie ma poważnej debaty o wojsku i bezpieczeństwie, zmianach na świecie. Dziwne. Media są Kurskiego, Macierewicz to kolega z klubu. Aaaa patrz punkt 1: PiS nie uznaje wojny ros-ukr za zagrożenie; wiernie liczy na USA; media są blokowane. 3A. Drogą do nagłośnienia sytuacji może być kadra oficerska. Czy ktoś słyszał o proteście żołnierzy. Ja tylko raz: jak zmieniano wiek emerytalny! To chyba może być koniec komentarza. Pamiętać należy, że są żołnierze na emeryturze i ich głos może być ważny. Jednak chyba i oni się boja o dodatki do emerytury. Można rzecz: honoru brak. Tu pstryczek dla żołnierzy: jak z jakimś rozmawiałem to zawsze odliczał lata do emerytury a wojsko traktował jak pracę do 16stej. Kolega od nieruchomości miał oficerów za klientów, którzy twierdzą, że Rosja nakryje nas czapką a Oni sami mają rodziny, domy i umierać nie zamierzają. Być może to przypadek, ale na kilku zaledwie żołnierzach tendencje były w 100% takie same. Morał z tego taki, że zostaje liczyć na Trumpa w wyborach do USA i przedstawienia rachunków (wzrost PKB na obronność) do zapłaty Europie. My nie mamy się czego bać bo zamówienia i tak robimy pod ich przemysł a dodatkowe ok 4,5mld poprawi budżet MON. p.s. 4,0-4,5mld zł to jest 20% planowanego na następne lata programu 500+ (od 20 do 23mld). Wystarczy zatem wprowadzić próg dochodowy by dostać 500+ - co wiele osób postulowało na samym początku. Nawet niech koszt informatyzacji tego procesu będzie wyceniony na 1mld zł to się opłaci bo odzyska się PLN w 3 msc. p.s.2. co można za 4,5 mld. Zatrudnić z 20 tys szeregowych by jednostki papierowe stały się prawdziwymi. Na dziś potrzeba nam sprzętu nowego jak i ludzi. Zostanie jeszcze rocznie z 2 mld na modernizację starego sprzętu. Nie wszystko musi być nowe, sama Ros głownie modernizuje. p.s.3. Zatem krótkoterminowo pomóc nam może tylko (być może) Trump. Pozostaje Nam tylko modlić się aby na morzach przy Chinach nie doszło do przypadkowego konfliktu. Bo jak USA będzie musiała się tam mocniej zaangażować to bazy rotacyjne mogą się wyrotować a wtedy punkt 1 PiSu zroluje się w 48h.

    1. jazz

      Człowieku Trump to Macierewicz skrzyżowany z Kaczyńskim w wersji amerykańskiej, Trump po prostu dogada się Z Putinem i odda mu Polskę i inne państwa byłego UW opakowane w czerwoną wstążeczkę, na szczęscie dyskusja bezprzedmiotowa, bo Trump po prostu nie wygra

    2. taki jeden

      >Nie ma ambicji zmniejszać kosztów (8,8mld pensje, 6,6 mld emerytury!, 7,5mld remonty, prąd, zdrowie, żarcie). >W oczy kłuje stosunek emerytur do pensji! Realne zmiany (po wydłużeniu służby z 2012) widać będzie dopiero >za 30 lat. Zatem obniżenie kosztów jest nierealne. jak najbardziej realne......emerytury wojskowe placic jak klient skonczy 65 lat czyli osiagnie wiek emerytalny tak jest w wielu krajach-krotszy okres do wypracowania praw emerytalnych (wojsko,policja..) ale otrzymywanie dopiero po skonczeniu 65/67 lat

    3. miki

      Krótka riposta: ad1 - zagrożenie jest ale "nieoficjalnie" ad2 - NATO zaleca już od jakiegoś czasu, zmusić nie może (zresztą jako aktywnie uczestniczący w misjach mamy plusy) ad3 - zgoda ad3A - kadra ma zakaz wypowiedzi publicznej, co do odliczania to fakt ale jak tu nie odliczać kiedy co chwilę politycy próbują zmienić zasady (i sporo już zmienili) ad ps - złamaliby główną obietnicę wyborczą ad ps2 - nie ma tylu chętnych ad ps3 na Trampa bym nie liczył, może mu się nie udać :) Co do wydatków: obecnie są takie braki, że nie dziwię się małym dysproporcją. Nie ma JW w której nie było by wakatów (zresztą na każdym szczeblu).

  3. Emeryt z Intelligence

    Niestety to kolejny przykład braku merytoryki dyskutantów, a jak brakuje argumentów to pojawiają się inwektywy.>>>>Zbędność ratownictwa morskiego... bo przecież nikt w czasie pokoju po Bałtyku nie pływa i nie ma potrzeby ratowania nikogo>>>>> A gdzie Wy, Mad Max i Hector wyczytaliście u mnie te bzdury? W czasie pokoju do udzielania pomocy na morzu są cywilne instytucje, np. Lotnicze Pogotowie Ratunkowe, Morska Straż Graniczna itp. Domniemywam ,że w każdym porcie jest jakaś wyspecjalizowana jednostka ratownictwa morskiego. Czy sądzicie ,że każdy szyper kutra rybackiego ma telefon do oficera dyżurnego w porcie wojennym? Oczywiście nie wykluczam sytuacji,że wojsko będzie zaangażowane w tego typu akcje. Ja pisałem o ewentualnej przydatności Caracala na morzu. >>>>>Ratowniczą na morzu? W czasie konfliktu Bałtyk byłby zamkniętym akwenem,>>>>> co więc by robili tam rybacy, czy promy pasażerskie?. Pisałem również wcześniej o roli MW i z czego powinna się składać. Wymieniłem wyraźnie KOMPONENT LOTNICZY,DOZOROWCE. W komponencie lotniczym widziałbym oczywiście rozpoznanie (drony, awionetki, śmigłowce), ZOP i poszukiwawczo -ewakuacyjne. Tą ostatnią funkcję w czasie wojny będą wypełniać wszystkie dostępne środki łącznie z cywilnymi ratunkowymi a nawet rolniczymi. Jeżeli rzeczywiście Potrzeba Operacyjna wskazuje na priorytet heli do JS, to taką rolę prawdopodobnie przejmie FORMOZA., JS MW, bo prawdę powiedziawszy nie wiem co będzie robiła w czasie W?>>>>>Człowieku, twoje stwierdzenia jak to czołgi są zbędne i właściwie to złom stawia cię w pozycji osoby absurdalnej i zwyczajnie szkoda cię komentować>>>>>A mnie nie, bo poczułem misję edukacyjną. W pozycji absurdalnej postawiły się wszystkie kraje NATO, i zaczęły wycofywać ten rodzaj broni. Stwierdziły jednoznacznie ,że to relikt przeszłości, strasznie drogi w produkcji, eksploatacji i konserwacji. Żaden kraj na świecie ( oprócz jedynej FR, która ze wszystkim jest opóźniona o pól wieku) nie opracowuje nowego czołgu, bo kalkuluje koszty do efektu. Prace skierowane są bardziej na skuteczną ammu niż sprzęt. Jesteśmy w NATO "potęgą pancerną" i co z tego? W defensywie czołgi będą tylko kolejnymi okopanym działami. Z jaką skutecznością , 2 km? Jeszcze trochę i skuteczniejsze będą granatniki i moździerze. Nie namawiam do ich kasacji. czas je wycofa z linii.

    1. Max Mad

      W Polsce organem odpowiedzialnym za ratownictwo morskie pod kątem lotniczym jest Marynarka Wojenna Rzeczpospolitej... nie Lotnicze Pogotowie Ratunkowe, nie Morska Służba Poszukiwania i Ratownictwa, nie Morski Oddział Straży Granicznej ani tym bardziej Smerfy i Gargamel. Jest dla mnie absolutnym zaskoczeniem że osoba udająca tym kim jest z opisu nie ma bladego pojęcia o tym. Co jednak doskonale weryfikuje piszącego. Doprawdy jakieś wyssane z palca rewelacje odnośnie czołgów oparte na fantazji piszącego który z uporem godnym maniaka zaklina rzeczywistość i uwidziało mu się globalne uciekanie od czołgów nie nadaje się do komentarza... po prostu szkoda czasu, kopać się z koniem nie warto.

    2. junta juje

      W zasadzie zgadzam się z Tobą w całości, choć jeśli chodzi o czołgi, to nie jest to taka prosta sprawa - zwłaszcza w odniesienu do FR. Wieki historii pokazują, że Rosji nie można lekceważyć i jeśli oni opracowują kolejną generację czołgu, wciąż powtarzając, że Rosja nie jest nastawiona agresywnie do zachodnich krajów, to prawdopodobnie prace nad tymże czołgiem ( w zasadzie ciężką platformą bojową) są bardziej zaawansowane, niż to przedstawiają i choćbyśmy nie wiem jak eksperymentowali, to ( w wielkim uproszczeniu) nie da się wystawić Spike'ów przeciw czołgom - usuwając/osłabiając komponent pancerny ryzykujemy uderzenie pancerne przeciwnika właśnie w to miejsce. Jest to moja ocena subiektywno-amatorska i nie odmawiam racji komukolwiek w jego myśleniu, ale nasza specyfika geopolityczna jest zgoła inna niż choćby Niemiec, czy Francji i musimy wypracować własne wzorce działania, a jedynie analizować i pobierać co lepsze z "Zachodu", gdyż w końcowym rozliczeniu, to my jesteśmy i będziemy odpowiedzialni za własne decyzje - nie USA, czy NATO. Pozdrawiam. Ps. Nie lekceważmy znowu Rosji i nie ufajmy bezgranicznie sojusznikom - najlepszym sojuszem jest ścisła współpraca gospodarcza ( np. z Chinami - to by pozwoliło skutecznie "zaszachować" FR).

  4. KrzysiekS

    Dziwne wypowiedzi na tym portalu? Już II wojna światowa pokazała że mobilność siła uderzenia i zasięg to podstawa. Nie ma samodzielności jednostek bez innych rodzajów armii (np. siły pancerne bez osłony lotniczej nic nie wygrają i na odwrót itp.) Obecna koncepcja opiera się na pomocy NATO czy słusznie nie wiem ale sami i tak się nie obronimy na tą chwilę. Obecny plan wydaje się sensowny zwłaszcza że widać ewidentne braki budżetowe. Musimy na ta chwilę postawić na: 1. OPL (w trakcie negocjacji spóźnione o kilka ładnych lat). 2. Brawo za Kraba, Raka (zginął gdzieś Kryl?) 3. Homar ( mam nadzieję że szybko sie zdecydują). 4. BWP ? (ewidentnie Bumar idzie w stronę CV Szwedzkiego - wszystkie demonstratory oparte na podwoziu CV czy dobrze nie wiem pytanie jak to zorganizują?) 5 Największym problemem jest MW ewidentnie wszystko odbędzie się jej kosztem (wygląda że chcą współpracy ze Szwedami dlatego pasuje im opóźnienie OP Miecznika i Czapli). Większość chcą z USA liczą w zamian na wsparcie czy słusznie? A jak będzie pokaże życie.

  5. Emeryt z Intelligence

    Heit trwa w najlepsze,. były_trep jeżeli był kiedyś w wojsku to chyba na stołówce.. A ja miałem przyjemność opracowywać procedury WRE w SZRP,. w oparciu o moją wiedzę uzyskaną w NATO. Ja jestem realistą a nie fantastą gier komputerowych. I w odróżnieniu od wielu tu obecnych "patriotów" widzę szklankę w połowie napełnioną a nie pustą. I jak widzę generałów celebrytów w TV głoszących, że będziemy się bronić trzy dni, to mi po prostu jest wstyd za ich wypowiedzi. Mamy w SZ problemy bo doprowadzili do tego ludzie nieodpowiedzialni. Formacja mamiąca ludzi "zieloną wyspą". wiecznym pokojem i "ciepłą wodą w kranie". Jedynym ich usprawiedliwieniem był ogólny trend w całej lewackiej Europie. Titanic tonie a orkiestra gra dalej. UE nie przetrwa już długo, to jest chory organizm. Francji grozi wojna domowa, w wielu krajach dojdą do głosu ekstremiści. Chciał to wykorzystać Putin ale chyba przedobrzył z Donbasem. Zakiwał się. Spowodował częściową konsolidację Europy i obudził NATO. I dlatego mamy wzmocnienie wschodniej flanki. Nie militarne, bo bataliony to symbol, ale wzmocnienie polityczne. I presja USA na kraje członkowskie, żeby przestali żartować i zadbali o swoje bezpieczeństwo, jak liczą na pomoc jankesów. I to zadziałało, Holendrzy, Niemcy, Czesi, Kraje Bałtyckie zwiększają swoje budżety. I teraz spójrzmy na nasze wojsko, robiąc rzetelny bilans. Niezrozumiała struktura dowodzenia, mnóstwo wodzów mało Indian. Budżet drenowany przez mnóstwo pasożytniczych instytucji, ze strukturą 50% koszty osobowe. Zdemolowany system mobilizacji i szkoleń. Lokalizacja wojsk z zadaniem albo obrony albo natarcia na Berlin a nie obrony granicy z potencjalnym nplem.To są wg mnie priorytety na wczoraj. I nie straszmy ludzi ,że musimy sami przygotować się na wojnę z FR. Bo jak twierdzi wielu rusofili na tym forum Rosjanie zaatakują nas 20 tyś. czołgów i 4000 samolotów i śmigłowców oraz 200 000 żołnierzy. A jak się pytam a skąd ten atak nastąpi, to wymyślają ,że z Ukrainy i Bialorusi. To FR zaanektowala już te kraje? O ile wiem do wczoraj to nie. Więc fantaści mówią coś o desancie 60 tyś. Specnazu i zrzutach czołgów i BWP-ów. Przecież to się nadaje do kabaretu. Na razie graniczymy z Obwodem Kaliningradzkim FR. Optymistycznie dla Rosjan przyjmuję ,że mają tam do 1000 czołgów, w tym 500 w miarę nowoczesnych zdolnych do walki z naszymi Leo i Twardymi. Tyle to i my mamy, nie licząc 90 przyszłych Abramsów. I dobrą broń ppk, zawsze można chcieć jej więcej. Szkólmy jak najwięcej operatorów tych wyrzutni, to groźna, skuteczna broń. Oczywiście wzmacniajmy OPL i arty, w tym rakietową.Naszym atutem w obronie jest nasz teren. Mazury nie nadają się do operacji wojsk pancernych, jak ktoś nie wierzy niech popatrzy na mapę. Ponadto przypominam ,że jesteśmy w sojuszu NATO. Trudno mi uwierzyć ,że piechurzy i pancerniacy portugalscy, hiszpańscy czy greccy pofatygują się pod naszą granicę. Ale ,że pojawi się kilkaset nowoczesnych samolotów już tak. Dlatego nie ma w planach zakupu samolotów, bo ile nas by satysfakcjonowało 100,200,500? I najlepiej F-35. A jaką rolę odgrywałyby te 50 Caracali, gdybyśmy je jutro dostali? Funkcję transportową? Od tego mamy ponad 600 niezłych transporterów ROSOMAK. Ratowniczą na morzu? W czasie konfliktu Bałtyk byłby zamkniętym akwenem, w zasięgu naszych, duńskich,norweskich i szwedzkich rakiet. Zresztą po co Rosjanie mieliby wypływać na to bajoro? Miny postawić? Gdzie, w Cieśninach Duńskich, czy przed Petersburgiem, żeby uniemożliwić NATO-wski desant. A może zechcą desantować się na Bornholm? To są wg mnie argumenty, którymi m.in. kierowali się decydenci przy tych zmianach planów. I na koniec pisząc szczerze, wszystkie armie świata to skanseny. To broń modernizowana z czasów zimnej wojny. Chodzi o to żeby dodać do niej nowoczesne elementy automatyki, łączności, rozpoznania i kierowania walką. co podniesie jej wartość bojową. A przyczepa URSUSA to był przykład mojego poczucia humoru, tak jak w innym wątku na temat uzbrojenia heli w SPIKE pisałem ,że taniej będzie usadowić operatora z wyrzutnią na wysięgniku koszowym i unieść go 10-20 m na wysokość drzew. Praktycznie niewykrywalny, a efekt ten sam.

    1. filip 71

      Całe szczęście są jeszcze myślący i mający olej w głowie Polacy. Podoba mi się pańska analiza sytuacji.

    2. franca

      Hejt? Problemem są posty, gdzie 90% to polityka na poziomie magla i wizja świata z brukowców. 10% o wojsku, z czego większość to, delikatnie mówiąc, bzdury. Politykę zostawiam, bo do takich dyskusji są inne strony. O wojsku: Jest 2016 rok i armia poborowa dawno się skończyła. Teraz wszędzie jest zawodowa i najwyższy czas to sobie przyswoić i zrozumieć różnice. Warto też przypomnieć sobie podstawy. Wojny obronnej, bez działań ofensywnych się nie wygra. To jest ABC. Aż wstyd, że trzeba to pisać. Przydatność heli ? Są potrzebne i to bardzo. Potrzeba tłumaczenie różnicy między wykorzystaniem heli i KTO, świadczy albo o złej woli, albo kompletnej niewiedzy. Tak jak i potrzeba MW. Skanseny w innych armiach ? Uśmiałem się do łez. Wystarczy wiedzieć ile nowych zdolności taktycznych i operacyjnych uzyskały niektóre z nich w ostatnich latach i jaki to ma wpływ na doktrynę ich użycia. Liczenie, że lotnictwo NATO wystarczy, to poziom gimnazjum. Jedyna trafna uwaga, to potrzeba przywrócenia piramidalnej struktury armii.  Rosjanom się udało dzięki reformie z 2008 roku. Ale w tym temacie cisza.

    3. Max Mad

      Człowieku, twoje stwierdzenia jak to czołgi są zbędne i właściwie to złom stawia cię w pozycji osoby absurdalnej i zwyczajnie szkoda cię komentować. Zbędność ratownictwa morskiego... bo przecież nikt w czasie pokoju po Bałtyku nie pływa i nie ma potrzeby ratowania nikogo [sarkazm] pozostawię bez komentarza bo szkoda cyfrowych literek na komentowanie takich wypocin.

  6. Hektor

    To, że uzbrojenie oddziałów leśno-amatorskich w broń strzelecką jest częścią „modernizacji” jest kpiną.

    1. Tokio

      Dokladnie

  7. Robin

    Przydało by się więcej uzbrojenia i szybciej, jeśli nasi sojusznicy z NATO tak bardzo nie chcą drażnić rosji i się angażować to niech nam dofinansują zakupy bo to jest też w ich interesie, ruski wtedy nie będą mogły gadać że wojska NATO są podciągane pod ich granicę

    1. Toko

      Dokladnie tak to wyglada. Pod pozorem wyboru lepszego trwa przesuwanie zakupow w przyszlosc lub lokowanie srodkow w obrone terytorialna (czyli niedostatecznie uzbrojonego i wyszkolonego miesa armatniego). Ci ludzie bez sprzetu przeciwlotniczeo i ppanc beda jak pokazuje przyklad Donbasu - rozjechani. Ciekawe w czyim to jest interesie?

  8. razdwatri

    Mam nadzieję ,że to świadoma dezinformacja w wykonania MON -u . Jeśli to natomiast prawda to już po nas . Jeśli sowieci mają w planach agresję wobec 9 państw NATO to nie będą czekać cierpliwie aż my zrealizujemy w 2022 r modernizację armii .

  9. KrzysiekS

    Po prostu brakuje pieniędzy stąd te wszystkie cyrki niestety.

  10. Emeryt z Intelligence

    Przykro czyta się to forum ,które staje się jedynie antypolskim heitem, z chorobliwą wręcz nienawiścią do ministra Macierewicza. Facet robi błędy wizerunkowe, ale zarzucanie mu zdrady na rzecz Rosji jest PODLOŚCIĄ. Pól swojego życia spędziłem w wojsku, i o ile pamiętam to od czasów gen. Floriana Siwickiego jest to najlepszy MON. On kieruje się nie koniunkturalizmem politycznym ale patriotyzmem. Jest ideowcem do szpiku kości, jak minister Kamiński, przez to jest jedyną osobą, która posprząta tą stajnie Augiasza jakimi są SZRP. Po przyjściu zrobił szybki audyt i ogłosił to w Sejmie. Wyzywano go od oszołomów, za to ,że powiedział prawdę. Powinien jednego nauczyć się od poprzedników - "ładnie kłamać". Ogłoszone plany to REALIZM. Z mocarstwowej polityki trzeba odsiać mrzonki, i tak też zrobiono. Wielokrotnie na tym forum pisałem o MW. Ona ma bronić wybrzeża a nie morze. Do tego wystarczy BOW, 2-3 NDR, komponent lotniczy, kilka dozorowców i koniecznie kompanię honorową. Śmigłowce wielozadaniowe to fanaberie "frakcji powietrznej" w SG,DO,DG i decydentów. Mamy niestety zobowiązania sojusznicze w NATO, więc zakup BH dla JS jest koniecznością. Ale wystarczy dla potrzeb ekspedycyjnych jedna np. GROM, reszta do jednostek bojowych, niech tam walczą, a nie pozują do zdjęć w okularkach od Gucciego. Przestańmy wreszcie 'bajdurzyć" o przyszłości czołgów. To kupa żelaza, cenny kąsek dla wszystkich strzelców. Jeżeli ktoś wierzy w to ,że będzie on działał osłaniany przez piechotę, to wiedzę o wojsku ma na poziomie gimnazjum, ze znanego serialu o psie Szariku. Plan skonstruowania Rosomaka-bis w postaci jakiegoś Borsuka, to chyba wyraz walk lobbystów z innych zakładów. Widzę ,że powoli Rosomak stal się wozem bojowym. Pojękiwania na temat opóźnienia montażu SPIKE są dla mnie niezrozumiale. Jak również zaopatrzenie go w system zarządzania polem walki. Przecież to jest TRANSPORTER, wojskowa taxówka a nie czołg. To wstawcie mu armatkę 120 albo 150 mm. Jeżeli spodziewamy się 1000 szt. ppk o zasięgu 8 km, to zamontujemy je na Honkerze, Jelczu albo BWP, do czegoś się wreszcie przyda, a jak trzeba to na przyczepie URSUSA. Wojsko ma budżet na jaki stać państwo, Na jego zwiększenie nie będzie przyzwolenia społecznego, zwłaszcza ,że "cywile" widzą ,że ze służby ojczyźnie wojsko stało się kolejnym urzędem pracującym od 08.00-16.00 opartym na Kodeksie Pracy. Dlatego coraz głośniej jest o likwidacji przywilejów. I to wkrótce nastąpi. Ja do priorytetów dołożyłbym przede wszystkim próbę przywrócenia "prestiżu żołnierza", zwiększenie szkoleń w tym poligonowych, uzupełnienia wszystkich norm stanów osobowych, paliwa, uzbrojenia itp. Likwidacja "fikcyjnej służby prokuratury" to dobry krok, czekam na to samo w stosunku do sądownictwa, lecznictwa. szkolnictwa, duszpasterstwa, kultury, sportu, turystyki i itp. "pijawek" przyssanych do resortu. I zanim zaczniemy dyskusję o konieczności zakupu Tomahawków, zaopatrzmy wszystkich żołnierzy z jednostek bojowych w hełm, kamizelkę i oporządzenie.

    1. weteran

      no w koncu ktos dobrze napisal

    2. Pompon

      Trafne.

    3. były_trep

      Przedstawiona przez Ciebie wizja armii - skansenu, armii pozbawionej MW, lotnictwa i sił pancernych za to opartej o honkery i ursusy pozwali postawić tezę iż owszem jesteś emerytem ale z Łubianki a nie z Intelligence, takie koncepcje o jakich piszesz są marzeniem Kremla - polska armia pozbawiona możliwości odstraszania, pozbawiona mobilności, niezdolna do działań zaczepnych i dywersyjnych, oparta o piechura z RPG, kałachem zmotoryzowanego w honkerze to marzenie Rosjan. W kontekście twojego postu, będącego klasycznym przykładem próby wpływu agentury na opinię publiczną gorące zapewnienia o niezłomnym patriotyzmie AM brzmią szczególnie złowrogo...

  11. As

    Generalnie ujmując nasz plan modernizacji to plan przekładania zakupów na możliwe odległe , ale dające się określić terminy.

  12. Darek

    Sensowne zmiany przy założeniu ścisłej współpracy z NATO. NATO ma silne lotnictwo, a lotnictwo szybko się przemieszcza - więc można liczyć na wsparcie. MW jest kosztowna, a NATO + Szwecja dominują na Bałtyku - znowu można liczyć na wsparcie - więc priorytet spadł OPL, artyleria, siły pancerne i WL - Rosja ma potężne, NATO takie sobie, a poza tym przemieszcza się to wolno - musimy mieć silne i tu nie ma redukcji, a raczej wzrost. Czyli staramy się wytrzymać pierwsze uderzenie w tradycyjnej bitwie pancernej. OT - wojska operacyjne są mało liczne, aby zapewnić odpowiednią gęstość pokrycia terytorium potrzeba więcej ludzi - choćby takich, którzy zameldują, że wylądowała ekipa Specnazu i ją na chwilę zatrzymają/zdemaskują. OT są BARDZO tanie w porownaniu do np. śmigłowców (nieszczęśny Caracal = 240 mln PLN) Najważniejsze w tym wszystkim, to czy będą to robić czy tylko gadać.

  13. Piotr

    Czyli ze bedą pociski Spoke bez wyrzutni- pięknie! Czym tonsie różni od Raków be amunicji za poprzedników? Niczym to samo dziadostwo!!!!!

  14. GUMIŚ

    Cały PMT nie warty papieru na którym go sporządzono. Jeżeli w 2018 roku budżet nie zamknie się, co przewidują ekonomiści, to wszelkie zakupy zbrojeniowe zostaną wstrzymane. Po wyborach w 2019 roku , gdy powstanie nowy rząd , dotychczasowe plany zostaną całkowicie zmienione.

  15. Al

    Dla okrętów podwodnych trzeba skreślić wymóg pływania w zanurzeniu, to powinno zdecydowanie obniżyć koszty i zwiększyć szansę krajowych podmiotów na zdobycie kontraktu. Co do pływalności, można dyskutować.

    1. Hektor

      Święta racja, po co Obronie Terytorialnej zanurzone okręty. W polowaniu na przeciwników politycznych, cyklistów i innych dżenderów wystarczą maczety z noktowizorem

  16. Mati89

    Nie ma się co dziwić. Macierewicz robi swoje i ,,wygasza'' polską armię. Najważniejsze programy modernizacyjne, przesunięte na 2020 rok, czyli na świętego nigdy. Obrona przeciwlotnicza i przeciwrakietowa zostały chyba tylko po to żeby nie było jeszcze większego fermentu. Jeśli ktoś myśli, że kiedykolwiek kupimy systemy rakietowe to jest w wielkim błędzie. OT, to kasa wywalona w błoto. Chłopaczki uzbrojeni w Beryle, hełmy i kamizelki mają obronić nas przed Rosją? Śmiechu warte.

    1. Hektor

      To Ty nie rozumiesz koncepcji obronnej kraju! Chodzi o to, by ewentualną wojnę przegrać, i to z jak nawiększymi stratami w ludności cywilnej, jak to bywa wtedy, kiedy wojna ma charakter leśno-partyzancki. Przy okazji, przeciwnikowi należy zadać jak najmniejsze straty. O ten parametr już się zatroszczy amatorszczyzna z OT. Wtedy będziemy już szczęśliwi, bo będzie jak zawsze. Racja po naszej stronie a zęby wybite.

  17. qduo

    Do wszystkich, którzy tutaj piszą, że zgodnie z tym planem nic za tej kadencji nie zostanie podpisane i kupione: zdajecie sobie sprawę, że w tej prezentacji podano daty pierwszych dostaw sprzętu w ramach danego programu? To oznacza podpisanie kontraktów i pierwsze płatności w związku z nimi znacznie wcześniej.

    1. Jaksar

      ile razy podawano datę wejścia do służby Gawrona - Slązaka ? Papier wszystko przyjmie i nie jeden raz terminy będą ny tył przesuwane ! Obecnym specjlistom MON nie można wierzyć to bajacze i fantazjaści ! Im pasuje lepiej bawić się w rekonstrukcję historyczną aniżeli zajmować obronnością kraju !

    2. kronan

      Hmm.WIęc tak,Śmigłowce BH miały być 2 w tym roku i 8 w 2017.Teraz info z MON że najwczęsniej będzie coś w 2018 w ogóle.No ja pana przepraszam ale można mieć bardzo poważne wątpliwości o każdy inny punkt modernizacji naszej armii w kwestii jego wykonalności przez tą ekipe,biorąc tylko jako przykład sprawę śmigłowców.Proszę sobie zestawić okres kilku tygodni w sprawie śmigłowćów i klika lat jeśli chodzi o moderkę armii w kilkuletniej perspektywie.Skala trudności w obu przypadkach bardzo różna i niestety na tej łatwiejszej dotyczącej śmigłowćów MON się całkowice wykoleił.Zatem osobiście pozostanę bardzo sceptyczny o wszystko co wypłynie z MON pod aktualnym kierownictwem

  18. Realista33

    w jakich latach konkretnie Polska planuje zakup czolgow Type 10 i produkcje licencyjna?? czy Polska dokona zmian w lotnictwie wprowadzajac 5 generacje mysliwcow we wspolpracy z japonia??\ kiedy SAAB zacznie budwowac A26 w polskich stoczniach??

  19. jajko

    okrety podwodne po 2024 jaki FAIL . to jest potrzebne na juz a nie za 7 lat

    1. tad

      Jasne, bo przecież okręty podwodne można sobie kupić za grosze w każdym sklepie na rogu, i to od ręki.

  20. Łukasz

    proponowałbym zacząć od początku, zacznijmy produkować lufy do armat (takie powyżej 50 kalibrów), silniki do pojazdów (czołgów, transporterów itp), amunicję przestańmy bełkotać o systemach, demonstratorach technologii (styropian w blasze)

    1. Max Mad

      Lufownię postawiono niedawno chyba przy Stalówce.

  21. art

    czytaj - NIE MA KASY!

  22. radi

    Rozczarowanie, to chyba najlepsze określenie. Rozumiem, że zaniedbania w zakresie modernizacji technicznej armii sięgają już przeszło dwóch dekad - czego efektem jest "dzisiejsza" wręcz niedorzeczna kumulacja sprzętu do natychmiastowej wymiany. Ale - to co tutaj czytamy nic nie zmienia. Czyli dalej obiecanki cacanki, dialogi, uzgodnienia i inne bzdury.....Fajnie, a remedium na skomplikowaną sytuację na świecie jest sprowadzenie obcego buta do Polski. To jakiś obłęd, bezbronni jeszcze bardziej niż w 1939 roku.

    1. robhood

      [ off top ale musze ] znowu zaciaga prlowska propaganda. co wy macie za problem z nasza armia z 39? mielismy wtedy jedna z najlepszych armii w znanej tysiacletniej historii. zle ustawiona i wykorzystana przez Dowadzacych, zostala wiec rozbita. armie to nie tylko trza umiec miec. trzeba tez umiec nia dowodzic aby odnosila zwyciestwa.... prosze przetsancie pisac bzdury na temat naszej armii w 39 ok? to meczace jest ...

  23. ddt

    Ja rozumiem, że rządowe programy socjalne pośrednio drenują budżet MON-u i z czegoś trzeba rezygnować. Niemniej jednak patrząc na te "poprawki" nasuwają się dwie konkluzje, które są szczególnie istotne w kontekście wątpliwości w zaangażowanie sił zbrojnych innych państw NATO w obronę "wschodniej flanki": 1. Nasze wojsko cały czas jest niedoinwestowane i ma przestarzały sprzęt. Decyzje, które podjęto w ŻADNEJ dziedzinie tego stanu nie poprawiają teraz i będzie tak do 2022 roku przynajmniej. Jeśli Rosja coś kombinuje, dostała właśnie kolejne lata, na przeprowadzenie swoich zamierzeń. A chodzi chyba o to, żeby podnoszeniem własnego potencjału zniechęcić, a nie zachęcić potencjalnego agresora? 2. Problem OT jest istotny, jeśli jednak nie będziemy mieli wydolnej obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej, to zarówno wojska operacyjne, jak i OT (choćby ubrana w najpiękniejsze mundury) zostaną zmiecione z pola walki w ciągu kilku dni i nic na to nie będzie można poradzić. Zasady atakowania zwartych jednostek przez siły zbrojne Rosji mówią o jednoczesnym ataku artylerii rakietowej, lufowej i środków napadu powietrznego na taki cel lub o użyciu kilku atomowych głowic taktycznych.

  24. Apollo

    Czytając niestety większość komentarzy to ręce opadają postaram sie wiec obektywnie zobrazować na czym stoimy: 1. Jest to ogólny zarys PMT więc nie będzie w nim "drobniejszych zakupów" jak karabiny, amunicja idt. tylko główne programy 2. Wisła i Narew jak czytamy Wisła ma być podpisana by mogła wejść do służby w latach 2019-2022 czyli pewnie w 2017 roku (wiosna) a Narew ma byc podpisana w 2017 roku, Pioruny już sa podpisane wiec jeśli chodzi o OP większych opóźnieni na razie nie ma. Cieszy ze ten program jest traktowany najbardziej priorytetowo. 3. MW tu niestety same opóznienia i byc może nawet kasowanie lub odkladanie w nie wiadomo jaka przyszlość programów np miecznik i czapla choć nie oszukujmy sie bylo to do przewidzenia. Orka ma byc podpisana w 2017 roku zapewne niedługo dowiemy sie jakis konkretów. Co do Supply nie wyobrażam sobie nawet naszej małej MW bez zaopatrzeniowca, tym bardziej ze nowe okręty i tak kiedyś się pojawią, wiec prosze nie robic podśmiechunków z tego programu. MW oberwała najbardziej jezeli chodzi o aktualizacje PMT ale mozna bylo sie tego spodziewac 4. Cyberbezpieczenstwo tu zdecydowanie na plus, potrzebne wrecz niezbedne na współczesnym polu walki. Szkoda ze tylko ze nie szybciej. 5. OT podobno 2 mld w 2 lata nie jest to duzo ale i nie malo ale kwestionowanie tego tuypu formacji jest bledem jest ona potrzeba jako zabezpieczeni tyłów czy rezerwa jak wyjdzie przekonamy sie licze ze sie nie zawiode jak na NSR 6.Smigłowce: Kruk ma byc podpisany w 2017 ( miejmy nadzieje ) wielozadaniowe: po wycofaniu sie z 50 Caracali ( ja uwazam ze słusznie ) widze jakies zamieszanie w tym temacie moze sie myle, na szczegóły ile BH i jakie ile AW i jakie czy ile Caracal chwile jescze poczekamy. 7 Bezzałogowce cieszy ze skala micro bedzie realizowana podobno juz w 2017 "ważka" rok potem czyli tu jest na plus. Jesli chodzi o gryfa i zefira tu niestety ciężko powiedziec kiedy i czy beda chodz dochodzą glosy kwestionujace uzbrojone bezzalogowce w PL uważam osobiście ze mamy powazne niedociągniecia w innych obszarach jak sie z nimi uporamy to mozemy wchodzic w uzbrojone bezzalogowce. 8. Artyleria - tu wydaje sie ze wszystko idzie zgodnie z planem fakt nie ma kryla byc moze spadl jako priorytet ogolnie większych zaskoczenień negatywnych tu nie widzimy oprócz kryla,może niedługo sie coś więcej dowiemy. 9. WL osobiscie trzymam kciuki za prototypy borsuka w 2019 i geparda w 2020 tych pojazdów potrzeba w duzej ilosci i chcialbym by byly to Polskie pojazdy jak wyjdzie zobaczymy, na razie rok opoznienia co nie wróży najlepiej oby BWP 1 wytrzymały:) modernizacja Leo w toku wiec nie ma sie co rozpisywać, Zmija znacznie opozniona bylo do przewidzenia, cieszy ze pozostał "kleszcz" pojazd bardzo potrzeby. 10 Rosomaki z bezzalogowa wieze kolejny raz opóźniony ogolnie dramat w tym temacie . Podsumowując nie jest zle ale i nie ma euforii moze to jest to na co nas stac w tej chwili. " Po owocach ich poznacie" wiec poczekajmy. Aha nie piszcie bzdur ze kolejny rzad wycofa sie z podpisanych umow np "Kruk" gdyz podpisanie umowy jak ma miec to miejsce w 2017 roku i dostawy 2 lata pozniej oznacza ze jej zerwanie skutkowac bedzie wysokimi karami wiec jak dojdzie do podpisania to mozemy byc na 90% pewni ze doczekamy sie tego sprzetu pozdro

    1. Jaksar

      Ogólnie się zgadzam z tym co piszesz, za wyjątkiem opini o Caracalach (uważam, że zerwanie umowy jest szkodliwe dla WP ale też dla interesu naszego kraju. Jest to unicestwienie szansy na odbudowę POLSKIEGO przemysło lotniczego i powstanie w przyszłości naszego śmigłowca na bazie Caracala) Druga sprawa z którą się nie zgadzam, to to, że po wyborach i przegranej PiSu nie dojdzie do wielkich zmian- Owszem podpisane umowy nie da się zerwać ale antek pokazał jak można z przyczyn politycznych zawalić najlepsze dla naszegi przemysłu projekty. Następne wybory za 3 lata... wiele z wymienionych wyżej programów nie wyjdą poza strefę dialogu technicznego z producentami bo na więcej nie pozwoli dziura budżetowa. Zapewne kupi MON kilka S70i, zostanie zrealizowanch kilka pomniejszych programów i to wszystko. Niewiem nawet czy zdążą z podpisaniem umowy w programie Wisła... Przypuszczam jednak, że jeżeli PiS zauważy, że jego szanse w wyborach są znikoma na samodzielne rządzenie, to w osttnich miesiącch podpisze szereg umów zostawiając kolejnemu rządowi problem do rozgryzienia. PO tego nie zrobiła co umożliwiło zerwanie umowy na Caracale ale PiS takich skrupułów i etycznego zachowania się nie posiada !

  25. demos

    Panie min. Antoni zlituj sie nad marynarka wojenna jest nam ona potrzebna i to bardzo to nasze byc albo nie byc!!!!! i nie jakies tralowce a okrety uderzeniowe fregaty korwety scigacze rakiet i okrety podw.