O ile w zakresie maszyn transportowych polska armia posiada pewne niedobory i braki wynikające z przewlekle odsuwanych w czasie zakupów, to w kwestii śmigłowców uderzeniowych powstała znacząca luka w zakresie możliwości operacyjnych. W informacjach dotyczących kluczowego dla możliwości operacyjnych lotnictwa Wojsk Lądowych programu śmigłowca uderzeniowego „Kruk” od lat przewijała się zarówno pilna potrzeba realizacji, jak też jego zależność od kosztów zakupu maszyn wielozadaniowych.
Dotyczy to przede wszystkim środków finansowych, które niewykorzystane przy zakupie Caracali, miały trafić do puli przeznaczonej na program „Kruk”. I odwrotnie, koszty planowanego pozyskania co najmniej dwóch eskadr śmigłowców uderzeniowych wpłynęły na ograniczenie zamawianej liczby śmigłowców wielozadaniowych w 2015 roku z 70 do 50 egzemplarzy.
Potrzeby w zakresie maszyn uderzeniowych
Określono minimalną liczbę śmigłowców uderzeniowych dla Polski na dwie eskadry, jednak jak wskazywano już wielokrotnie w analizach Defence24.pl, potrzeby są znacznie większe. Dla sił zbrojnych, jakimi Polska obecnie dysponuje, wymiana dwóch eskadr Mi-24 na dwie eskadry śmigłowców „Kruk” to absolutne minimum. Zasadne byłoby przydzielenie jednej eskadry śmigłowców szturmowych do każdej z trzech istniejących dywizji Wojsk Lądowych oraz co najmniej jednej eskadry działającej samodzielnie. Śmigłowce uderzeniowe, lub silnie uzbrojone śmigłowce wsparcia, powinny znaleźć się również w 7 Eskadrze Działań Specjalnych. W planowanej strukturze tej jednostki miały znaleźć się maszyny Mi-24W, jednak ze względu na ograniczoną liczbę śmigłowców szturmowych w eskadrach plan ten nigdy nie został zrealizowany.
Czytaj też: Polskie śmigłowce bez broni przeciwpancernej. "Konieczne wypełnienie luki"
Śmigłowce Mi-24W i starsze Mi-24D znajdujące się na uzbrojeniu Wojska Polskiego nie tylko dobiegają swoich resursów, ale również od wielu lat nie są w stanie w pełni wykonywać podstawowej funkcji jaką jest zwalczanie pojazdów pancernych przeciwnika. Na ich uzbrojeniu znajdują się jedynie niekierowane pociski rakietowe oraz podwieszane i zabudowane w ruchomej wieżyczce uzbrojenie lufowe, niezdolne do zwalczania nie tylko czołgów, ale też lżejszych pojazdów opancerzonych.
Ich podstawowe uzbrojenie zabudowane stanowi karabin maszynowy kalibru 12,7 mm w ruchomej wieżyczce, podczas gdy dla oferowanych w programie „Kruk” maszyn są to działka kalibru 20-30 mm. Polskie śmigłowce Mi-24 nie dysponują dziś również żadnymi przeciwpancernymi kierowanymi pociskami rakietowymi, które są podstawowym uzbrojeniem maszyn tej klasy. Co ważne, obecnie żaden śmigłowiec znajdujący się w arsenale Wojska Polskiego nie posiada tego typu uzbrojenia, co stanowi pewien wyjątek wśród państw NATO - tych, które w ogóle dysponują maszynami szturmowymi.
Rezygnacja z Caracali to szansa na „Kruka”?
Teoretycznie, zważywszy zarówno na potrzeby w zakresie śmigłowców uderzeniowych, jak też powiązanie ich zakupu z kontraktem na maszyny wielozadaniowe, uzasadnione byłoby przyspieszenie programu „Kruk”. Jest to również możliwe do zrealizowania w dość krótkim czasie, gdyż Inspektorat Uzbrojenia zakończył już fazę analityczno-koncepcyjną i mógłby rozpocząć zbieranie i analizę ofert w wybranym trybie.
Czytaj też: Śmierć wspólnej platformy. Jaki przetarg na śmigłowce?
Ze względu na długotrwałość procedur optymalne byłoby tu wykorzystanie procedur wyłączających wymogi art. 346 Traktatu o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej na podstawie tak zwanego „podstawowego interesu bezpieczeństwa państwa”. Zarówno w ramach zamówienia otwartego, jak i w trybie zamkniętym negocjacji z jednym oferentem. Zależy to przede wszystkim od wyników dialogu technicznego, które nie są jawne. Będzie to w głównej mierze wynikało z tego, ile i które spośród czterech oferowanych maszyn spełnia wymagania sił zbrojnych. Są wśród nich dwie konstrukcje z USA, Bell AH-1Z Viper i Boeing AH-64E Apache Guardian, oraz „europejski” Airbus Helicopters Tiger i turecki TAI T-129 ATAK.
Dwa pierwsze spośród śmigłowców w programie „Kruk” są dostępne jedynie w amerykańskim systemie FMS, co wymusza nierynkowy tryb realizacji rozmów. W tej procedurze państwo zainteresowane zakupem np. śmigłowca AH-64E Apache Guardian lub AH-1Z Viper, zgłasza taki wniosek administracji USA. Strona amerykańska negocjując zakup w ramach zamówień własnych przedstawia stronie polskiej ofertę, o ile Senat i Departament Stanu uznają taki kontrakt za zgodny z interesem Stanów Zjednoczonych. Natomiast śmigłowce Airbus Helicopters Tiger i TAI T-129 ATAK byłyby przypuszczalnie dostępne w ramach kontraktu z producentami na zasadach rynkowych. W lipcu szef Inspektoratu Uzbrojenia gen. Adam Duda poinformował, że rozważana jest redefinicja wymagań na śmigłowiec uderzeniowy, na obecnym poziomie bowiem wymagania miała spełniać tylko jedna z maszyn.
Śmigłowce uderzeniowe „Kruk”. Docelowo mają być 32 takie śmigłowce. W 2016 r. opracowano studium wykonalności i wstępne założenia taktyczno-techniczne. Obecnie trwa analiza zadania w kontekście występowania podstawowego interesu bezpieczeństwa państwa. Równolegle poddawana jest analizie ewentualna zmiana wymagań operacyjnych przez Sztab Generalny Wojska Polskiego w taki sposób, żeby zapewnić konkurencję, gdyż obecnie tylko jeden śmigłowiec spełnia wymagania określone w wymaganiach operacyjnych. Uruchomienie postępowania jest uzależnione od wyników tych analiz i od oceny występowania podstawowego interesu bezpieczeństwa państwa.
Należy pamiętać, że poszczególne śmigłowce proponowane w programie Kruk zostały opracowane według różnych koncepcji wykorzystania, dwa spośród nich (AH-64E i AH-1Z) są wykorzystywane przez odmienne rodzaje amerykańskich sił zbrojnych prowadzące działania w dużej mierze w inny sposób (US Army i USMC), Tiger stanowi wyposażenie armii kilku państw europejskich i Australii, podczas gdy turecki ATAK wszedł na wyposażenie tamtejszej armii i jest już używany bojowo. Na decyzję o wyborze śmigłowca niemal na pewno wpływ wywrze też oferta współpracy przemysłowej, wreszcie nie bez znaczenia mogą się okazać czynniki polityczne. Warunkiem przyśpieszenia realizacji programu Kruk jest jednak szybkie podjęcie kierunkowej decyzji dotyczącej śmigłowców uderzeniowych.
Czytaj też: Konferencja Śmigłowcowa: Eksperci i użytkownicy o maszynach oferowanych polskiej armii
Jakie potrzeby przeważą?
Zakup śmigłowców uderzeniowych w programie „Kruk” jest jak widać kwestią dość pilną i dobrze rozpoznaną. Pozostaje jednak pytanie, czy rezygnacja z Caracali realnie może ten temat przyspieszyć. Teoretycznie tak, gdyż procedura już się rozpoczęła. Zrealizowano dialog techniczny i Inspektorat Uzbrojenia posiada wystarczające informacje aby wybrać optymalną ofertę lub oferty.
Czytaj też: Co z pieniędzmi na Caracale? MON nie może zwlekać
Procedury jednak nie da się przeprowadzić w tak krótkim czasie, aby podpisać umowę w bieżącym roku. Niezbędne byłoby więc prawdopodobnie przeniesienie środków zaplanowanych w roku 2016 na zakup śmigłowców wielozadaniowych na następny okres rozliczeniowy za pomocą specjalnych regulacji prawnych, które muszą zostać stworzone. W takim jednak przypadku „Kruk” będzie konkurował z innymi opóźnionymi programami, takimi jak system obrony powietrznej „Wisła” czy system rakietowy „Homar”, na które kontrakty miały zostać zawarte w roku 2016. Przy tym program „Wisła” i potencjalny zakup systemu Patriot posiada największą wagę dla polityki zagranicznej, obrona przeciwrakietowa jest natomiast krytyczną zdolnością. Nie należy też zapominać o finansowaniu Wojsk Obrony Terytorialnej, które stanowią jeden z priorytetów MON i innych programach modernizacyjnych.
Wreszcie, należy pamiętać że w koncepcji redefinicji Planu Modernizacji Technicznej, zaprezentowanej w trakcie trwania MSPO przez płk Krzysztofa Zielskiego ze Sztabu Generalnego, realizacja programu Kruk została odsunięta na okres po roku 2019. Wymieniony dokument obejmował jednak zakup śmigłowców Caracal, z którego zrezygnowano. Zdaniem autora artykułu najbardziej prawdopodobną opcją pozostają zakupy śmigłowców wielozadaniowych, specjalnych i morskich w mniejszych partiach, w ramach uzupełniania pojawiających się luk w możliwościach operacyjnych. Z drugiej jednak strony, sytuacja w zakresie śmigłowców szturmowych, czy w ogóle uzbrojonych w kierowaną broń przeciwpancerną w Wojsku Polskim jest bardzo zła (Mi-24 są starsze niż Mi-17 i nie dysponują też podstawowym uzbrojeniem ppanc.), a każde kolejne opóźnienie programu Kruk powoduje pogłębienie "luki" w zdolnościach operacyjnych sił zbrojnych. Na razie jest jednak za wcześnie by określić czy MON wykorzysta rezygnację z zakupu Caracali do jej choćby częściowego zamknięcia.
Jakiś
Helikoptery na współczesnym polu walki to latające trumny, zwłaszcza w warunkach wojny symetrycznej.
Dyzio
Dokładnie, trumny za miliardy, wystarczy sosnowa z desek. Śmigłowca może strącić byle piechur z rurki na ramieniu.
Noktrum
L370 Vitebsk. Polecam lekture
TDI
Niech mnie ktoś ewentualnie poprawi ale czy warunkiem w przetargu było podwodzie kołowe? Bo jeśli tak to z Vipera nici.
Noktrum
Tak i nie. Tak - to jest jeden z warunkow. Nie - nie nici, bo Bell oferuje Vipera w wersji na kolkach.
Witek
Dlaczego nie ma polskiego przemysłu m.in lotniczego? Oto dlaczego: Rząd Bieleckiego KLD od 12.01.1991 rządził 11 m-cy i 11dni. Sprzedał 1208 zakładów. Rząd Olszewskiego ROP od 23.XII.1991 rządził 6 miesięcy i 18 dni. Sprzedał 1 zakład. Zatrzymał prywatyzację. Rząd Suchockiej UD od 11.07.1993 rządził 15 m-cy i 14 dni. Sprzedał obcym 21 strategicznych zakładów. Rząd Pawlaka PSL od 26X.1993r rządził 16 m-cy i 12 dni. Sprzedał obcym 2269 strategicznych zakładów. Rząd Oleksego SLD od 7.03.1995r. rządził 14 miesięcy. Sprzedał 598 strategicznych zakładów. Rząd Cimoszewicza SLD 7II.96 rządził 20 m-cy,18 dni. Sprzedał 992 strategicznych zakładów. Rząd Buzka AWS od 31.X.1997 rządził 47 m-cy 19 dni. Sprzedał 1311 strategicznych zakładów. Rząd Milera SLD od 19X.2001r. rządził 30 m-cy 15 dni. Sprzedał 548 strategicznych zakładów. Rząd Belki SLD od 2 V 2004r. rządził 17 m-cy 29 dni. Sprzedał obcym 477 strategicznych zakładów. Rząd Marcinkiewicza PIS 31X05r rządził 8 m-cy 15 dni. Sprzedał 71 strategicznych zakładów. Rząd Kaczyńskiego PIS od 14 07 2006 rządził 15 m-cy 24 dni. Sprzedał 18 strategicznych zakładów. A pamiętacie wcześniejsze obietnice "liberałow" - Buzka, Tuska, Bieleckiego, Waltz, Lewandowskiego itd.. 1. Za świadectwa udziałowe NFI - opłacisz studia dzieci 2. OFE - będziesz mógł spędzać emeryturę pod palmami. 3. Przyjadą inwestorzy z Kataru i uratują stocznie - teraz nie mamy stoczni ale mamy kilka stadionów. 4. Zniesiemy abonament RTV 5. Zniesiemy "podatek Belki" - a przecież go nam dodatkowo uszczelnili 6. Doprowadzimy do tego, że emigranci wrócą do kraju stworzymy im miejsca pracy 7. Reforma oświaty - gdzie Hall? 8. Reforma służby zdrowia - jesteśmy teraz na bieżąco z nowymi lekami refundowanymi - a Kopacz wtedy awansowała i dostała 800tys. premii 9. Gdzie te autostrady, gdzie Grabarczyk, taki dobry minister był? 10. Pamiętacie jak to "liberałowie" mówili ile to projektów ustaw mają przygotowanych w szufladach? 11. Co roku wyprzedawali za bezcen majątek narodowy i jeszcze dodatkowo zadłużyli kraj na bilion złotych - gdzie podziały się te pieniądze, bo na oświatę nie było, na zdrowie nie było, na emerytury hahahaha, ukradli nawet te z OFE!!! Marne osiem lat rzadziła Platforma i raptem zrobili kadłub Gawrona? A stocznia i tak splajtowała i obecnie - zadłużona za PO po uszy - jest na sprzedaż!!!! Tak liberałowie zniszczyli polski przemysł. Kto sprzedał? PO, SLD, KLD, PSL: Tusk, Lewandowski, Miller, Belka, Bielecki, Pawlak!!!
ffasfasf
jak widać tylko broń atomowa moze odstraszyc agresora. nawet jakby to miało kosztowac 100 mld zł - to jest wydatek jednorazowy a mozliwosc zniszczenia stolicy agresora do zera jest wystarczającym argumentem aby nikt nas nie zaatakował. a tak to mozecie kupic i milion smigłowców i to na nic. Bron atomowa powinna byc bardziej rozpowszechniona bo jak widac rowniez i duzy gracz a nie tylko korea płn mogą uzywac tego jak straszaka w dobie niby pokoju. Bo ten pokój to widzimisie dotrzymania podpisanego traktatu - przyklad ukrainy jak od nie wynegocjowali bron atomowa za marne pieniadze.
K2
Masz rację, a testy nowej dla nas technologii - produkcji broni jądrowej będziemy robili za twoim blokiem. Przynajmniej będzie z tego projektu jakiś pożytek.
zLoad
Proponuje, nowa forme przetargu o nazwie "pozorowana" Podawanie sie za podmiot prywatny i w taki sposob wybieranie wykonawcow inwestycji publicznych (co powinno obnizyc ceny - gdyz od rzadu i samorzadow doi sie bardzo dobrze)
K2
Sugerujesz że poważny gracz jakim są firmy (konsorcja) zbrojeniowe nabierze się na chcącego kupić 50 śmigłowców właściciela warzywniaka? Litości.
zLoad
Trzeba opracowac projekt smiglowca ktory w zalozeniach bedzie mial przewage nad podobnymi konstrukcjami innych panstw. System AirKiller dobrze brzmi. Rozgryzc wszystkie plusy i minusy obcych rozwiazan i opracowac wlasne, bardziej zaawansowane. Technologia grafenu moze by sie przydala skoro juz jest. A przynajmniej rozreklamowac to ze jest w nim uzywane. Aspekt psychologiczny odstraszajacy. Naciski psychologiczne dobrowadzili rosjanie do perfekcji, tez mozemy - stopniujac je, przemieszczajac, zmieniajac czestotliwosc. Takie luzne pomysly.
K2
Masz rację, zaczynajmy!!!!! Najpierw makieta ze sklejki i bajeranckie cammo a później się zobaczy.
K
Nie potrafię zrozumieć dlaczego tak duża liczba osób podnieca się tymi Caracalami a wystarczy sprawdzić ile tych maszyn posiada armia francuska , oni nie mają ich nawet 10 szt. a nam chcieli wcisnąć kilkadziesiąt , jak są tak fantastyczne to niech sami się w nie najpierw dozbroją.
Qba
Sprawdź ile mają Puma, Super Puma i Cougar
Marti
Mają Super Puma, które modernizują do standardu zbliżonego do Caracala!!!!!!!!
Ralf_S
No sorry, ale poza AH-1 i AH-64 reszta oferowanych szturmowców to maszyny "wsparcia moralnego"...
Qba
AH-1 i AH-64 nie mają transferu technologii i nie są produkowane w polskich zakładach.
ekonomista
Kupmy Tigery! Co prawda są droższe, niż Vipery, ale Polski nie stać na wojnę handlowo/inwestycyjno/regulacyjną z Francją. Francja, druga gospodarka UE ma w Unii dużo do powiedzenia i ma możliwość zaszkodzenia Polsce.
chateaux
A Polska nie dac Francji ani jednego kawałka z tortu Programu Modernizacji Sił Zbrojnych, największego aktualnie programu zbrojeniowego w Europie.
Plush
Nie ma KRUKA. A.M dał to delikatnie do zrozumienia. Dziękuję
111
Jaka szansa, co wy piszecie. Kasa jest potrzebna na 500+. Nic nie będzie.
mikus
i na wszystkie przywileje łącznie z wojskowymi oraz podwyżkami od nowego roku
vipmig
Dokładnie tak.Kasa sie powoli kończy a jeszcze podwyżki dla polityków trzeba zrobić i bonusy itp.
yuf
Będą emerytury dla wojskowych, jak zawsze istotny element budżetu MON.
zLoad
Co wy z tym offsetem. Sie kupuje materialy i zatrudnia ludzi zeby cos miec a nie zebra o "offset".
zLoad
Odpowiedzmy sobie na pytanie , patrzac na wysokosc podatkow i ich ilosc jakie placi 36 milionowy kraj - czy stac nas na zatrudnienie 20 wysokiej jakosci inzynierow, 50 monterow , 10 osob do administracji i 3 menagerow , 2 kierowcow, przydzielenie 4 oficerow ze sluzb specjalnych ktorzy beda lacznikami z gospodarka zeby ich wspierali i danie tej grupie paru hal z miejscami biurowymi i wyznaczenie harmonogramu? (opcja start od zera - co ja uwazam ze powinno sie zaczac od PGZ i startu od budowy maszyn uniwersalnych do budowy maszyn)
zLoad
Sprzet produkowany nie z naszych planow jest dla nas prawie bezwartosciowy. Jakie mozliwosci modernizacji jego bedziemy mieli? Za 20 lat nastepne zakupy? SKAD PIENIADZE?
Pytanie
Jak można nazwać takich polityków, którzy sprzedali zakład produkujący śmigłowce za 350 milionów a teraz chcieli kupować śmigłowce za 10 miliardów złotych?
zLoad
Sprzet produkowany nie z naszych planow jest dla nas prawie bezwartosciowy. Jakie mozliwosci modernizacji jego bedziemy mieli? Za 20 lat nastepne zakupy? SKAD PIENIADZE?
*.*
Pytanie czy to jest szansa dla programu "Kruk" czy na "Dziki las".
Janusz
Oby udało się kupić AH-1Z od Bella. Piękna maszyna, idealna do działań u nas i chyba jedyna sensowna na jaką nas w istocie stać. Ma płozy a nie koła, wyląduje wszędzie, jest szybki i zwinny, w dodatku niewielki a chociaż podstawy konstrukcji ma już wiekowe, to obecny model jest znacząco uproszczony konstrukcyjnie w porównaniu do poprzednich wersji.
XII
Jest takie stare powiedzenie: jak się nie ma miedzi to się na dupie siedzi. Polska się sadzi jakby nie wiadomo jakim zawodnikiem była, a jakby przyszło do wojny np z Białorusią to nie wiadomo czy da radę. Po przetargu widać jakimi jesteśmy leszczami w świecie, jankesi i makarony zaoferowali nam zwykłe ogony za grube pieniądze. Jedyna rada to poszukać kraju, który ma potencjał, ale brakuje mu kasy i wejść z nimi w układ, a sentymenty odłożyć na bok. Prawda jest goła, brzydka i smutna, Ameryka jest daleko i nie ma tu żadnego interesu, a nato zrobi to co holendrzy w Srebrenicy, jeśli najadą nas zielone ludzi. MON chce armię uzbroić, to niech zacznie traktować sprawę poważnie i bo na razie to mamy odważnych ludzi i na tym nasz potencjał się kończy.
Marek
Nie ma co kombinować. Kupić w ramach art. 346 bez przetargu wystarczająco skuteczne, solidne oraz mało wymagające od logistyki i obsługi technicznej Vipery i tyle.
www
Niby racja, ale z USA nie będzie realnego offsetu. Żadnych montowni szkolenia czy serwisu. Jak to mówią coś za coś.
lol
Jedynym udanym zakupem dla wojska w tym roku, był zakup węgla za 270 mln
-//-
Tajemnica się wyjaśniła. To jest ten zakup z krajowych zakładów dla OT
Marcin
Świetnie, teraz pozostaje pytanie komu napchamy kieszenie, Włochom (Świdnik), czy Amerykanom (Mielec), bo jedyny POLSKI zakład w Łodzi właśnie został pozbawiony kontraktu na montaż i przede wszystkim późniejszy serwis Caracali. Kto miał w tym cel? kto miał z tego korzyść? na pewno nie armia bo teraz za tą samą cenę kupimy śmigłowce mniejsze, z dużo mniejszą ładownością, mniejszym pułapem, zasięgiem i opancerzeniem. A, że w większości miały być to śmigłowce specjalistyczne, m. in. dla Marynarki Wojennej i jednostek specjalnych na jednej platformie bazowej dla obniżenia kosztów, to teraz kupowanie po kilka sztuk dla każdej formacji da razem koszt dużo większy, zwłaszcza późniejszej eksploatacji, a ponoć pieniędzy na obronę nam zawsze brakuje....ale nic, zawsze tak jest jak polityka się buciorami pcha w dziedziny, o których nie ma zielonego pojęcia.
zLoad
Pieknie , obracasz kota ogonem. Polski interes zostal zachowany przez obecna ekipe. Jazgot wokol tego swiadczy ze dbamy o nasze interesy. Ciekawa lekcja z tego jak probujesz to wymanewrowac, w jakim kierunku. Szukasz winnych - teraz musisz sie postarac zeby obwinic o to obecny rzad. Zrobilbym z Twojego wpisu lekcje pogladowa dla sluzb kontrwywiadu. A moze juz ona nia jest.
zLoad
Poprzedni rzad nie podpisal kontraktu bo nie bylo pieniedzy, gdyby podniosl VAT do 25 % juz bysmy czekali na te smieglowce. Odnosze wrazenie, ze najubozsi by zaplacili za stanowisko szefa PE.
Kazik
Podnieś VAT do 100%, to każdy członek OT będzie miał własny śmigłowiec. A reszta z głodu zdechnie.
zLoad
Wydawanie naszych ciezko zarobionych pieniedzy za granica, na produkty co do ktorych nie mamy pewnosci czym sa , nie wydaje mi sie rozsadnym dzialaniem. Zwlaszcza ze mamy zdolne kadry ktore sa w stanie wyprodukowac takie maszyny. Tu nie chodzi o zakup parudziesieciu smiglowcow, a stworzenie mozliwosci do regularnego zaopatrywania obozu w nie, modyfikacji, usprawnien, napraw. To jest conajmniej pare tysiecy miejsc pracy w kraju przez nastepne paredziesiat lat. To jest proces ktory albo moze nas pchnac na sciezke szybkiego, stabilnego, bezpiecznego, wygodnego rozwoju albo utrzymywac ta "ciepla wode w kranie" czyli powolny exodus spoleczenstwa polskiego za granice kraju.
Kazik
Nasz kadry NIE SĄ ZDOLNE do niczego, no może do strajkowania i wyciągania kasy z budżetu. Zejdź na ziemię.
drzewek
Super. Czegoś nie mamy i to jest szansą dla czegoś , czego też nie mamy..:)
Mewka
100 szt. AH-64 Apache i 15 Carali wystarczy na początek.
zLoad
Zeby zadluzyc kraj na nastepne 20 lat