Reklama

Siły zbrojne

WOT reagują na koronawirusa. Zmiana trybu szkoleń i wyższa gotowość

Fot. MON
Fot. MON

„Zapobieganie i opóźnianie rozprzestrzeniania koronowirusa wymaga podjęcia szybkich działań właśnie teraz - na wczesnym etapie kiedy istnieje jeszcze możliwość wpływu na tempo i zasięg jego transmisji. W tym celu Wojska Obrony Terytorialnej zmieniają model funkcjonowania formacji ze szkoleniowego na przeciwkryzysowy” – powiedział gen. dyw. Wiesław Kukuła, dowódca WOT.

Na obecnym etapie bezpośrednia walka z koronawirusem nie jest możliwa, dlatego Wojska Obrony Terytorialnej w ramach działań Sił Zbrojnych RP będą  podejmowały szeroko zakrojone działania profilaktyczne. Działalność szkoleniowa Wojsk Obrony Terytorialnej zostanie ograniczona, zmianie ulegnie model pracy i służby oraz zostaną wdrożone rozwiązania profilaktyczne skutkujące ograniczeniem ryzyka transmisji koronawirusa na / przez żołnierzy WOT i członków ich rodzin.

Żołnierze WOT będą wspierać służby specjalistyczne, odciążać cywilną służbę zdrowia, wspierać opiekę osób starszych oraz edukować otoczenie i personel własny w celu ograniczenia skutków rozprzestrzeniania się wirusa COVID-19.

Od 12 marca, godz. 9.00, do odwołania zmienia się model funkcjonowania WOT: ze szkoleniowego na przeciwkryzysowy. Całość formacji przechodzi w stan 12 godzinnej gotowości do działania. Wybrane grupy żołnierzy o określonych specjalnościach wojskowych wchodzą w 6 godzinną gotowości do podjęcia działań.

Działania Wojsk Obrony Terytorialnej będą się skupiały na trzech głównych obszarach:

Obszar 1: wspieranie Policji, Straży Granicznej, Wojewodów oraz władz samorządowych w zakresie zapobiegania rozprzestrzenianiu się koronawirusa oraz wsparcie opieki nad osobami zakażonymi, przebywającymi w kwarantannie oraz osobami starszymi.

Zadanie to będzie realizowane poprzez selektywną aktywację żołnierzy WOT posiadających kompetencje: ratowników medycznych, pielęgniarek, farmaceutów, żołnierzy z uprawnieniami KPP – dotyczy to tylko tych żołnierzy, którzy na co dzień nie realizujących zadań na rzecz służby zdrowia.  Zadanie to będzie dotyczyło też: kierowców, logistyków, obsług agregatów prądotwórczych, obsług zestawów oświetleniowych, psychologów oraz informatyków.

Siły te będą utrzymywane w 6-godzinnej gotowości do działania.

Przewiduje się również możliwość wsparcia cywilnych służb medycznych w celu ich odciążenia od działalności bieżącej. Żołnierze OT – ratownicy medyczni oraz posiadający kursy KPP otrzymają do ich dyspozycji wyposażenie medyczne celem wykorzystania w miejscu zamieszkania i pracy.

Obszar 2: ograniczanie ryzyka transmisji koronawirusa „na” oraz „przez” żołnierzy WOT i członków ich rodzin.

Zadanie to będzie realizowane w myśl zasady, że „tylko zdrowi, możemy wspierać lokalne społeczności”. W tym celu zmieniony zostanie model toku pracy i służby.

Do końca kwietnia 2020 r. żołnierze OT będą zwolnieni ze szkoleń rotacyjnych realizowanych w jednostkach wojskowych, w tym samym czasie nie będą realizowane szkolenia zintegrowane oraz podstawowe i wyrównawcze żołnierzy OT. Oznacz to, że planowane na najbliższy weekend wcielenia na terenie województw: świętokrzyskiego, warmińsko – mazurskiego, małopolskiego oraz kujawsko – pomorskiego nie odbędą się.

Zostaną zorganizowane dodatkowe szkolenia żołnierzy z wykształceniem medycznym i farmaceutycznym nie realizujących zadań na rzecz służby zdrowia oraz żołnierzy z kwalifikacjami KPP.

Obszar 3: edukacja personelu i otoczenia w zakresie profilaktyki i zapobiegania zakażeniom.

Zadanie to jest realizowane w ramach komunikacji wewnętrznej i zewnętrznej, za pośrednictwem środków elektronicznych oraz ulotek i informacji dystrybuowanych w miejscach służby i pracy.

W ramach szeroko stosowanej profilaktyki odwołany został udział żołnierzy WOT we wszystkich służbowych przedsięwzięciach zagranicznych. Dowódca WOT zalecił również ograniczenia prywatnych podróży zagranicznych przez żołnierzy i pracowników. Części personelu cywilnego została umożliwiona praca zdalna.

Na chwilę obecną WOT wspiera funkcjonariuszy Straży Granicznej na punktach kontrolnych na granicy województwa śląskiego, dolnośląskiego i lubuskiego. Wsparcie realizowane jest poprzez wystawienie namiotów, środków transportu oraz masztów oświetleniowych. Na wniosek wojewody dolnośląskiego realizowane jest wsparcie transportowe. Na terenie całego kraju żołnierze WOT objęli opieką kombatantów Armii Krajowej i innych organizacji niepodległościowych. Wsparcie polega na izolowaniu kombatantów od potencjalnych źródel zakażenia wirusem poprzez pomoc w zaspokajaniu codziennych potrzeb (zakupy, transport).

Dowódcy Brygad OT utrzymują kontakcie z wojewodami i biorą udział w posiedzeniach WCZK.

W celu szybszej koordynacji przedsięwzięć z ramienia dowództwa WOT zostali delegowani oficerowie łącznikowi do Ministerstwa Zdrowia. Trwa planowanie dalszego zaangażowania.

Reklama
Reklama

Komentarze (9)

  1. admin

    To jest kabaret.

  2. misiek

    Na zdjęciu dziarskie chłopaki z wyposażeniem lepszym niż większość oddziałów armii zawodowej.

    1. marian

      Co to znaczy "oddział armii zawodowej"? Znajdzie mi Pan choćby trzy brygady, które bez powoływania rezerwistów są w stanie wyjechać z koszar w pełnym składzie.

    2. db+

      A znasz jakąś Brygadę WOT, która osiągnęła gotowość bojową? Czyli jest w pełni ukompletowana i zakończyła tryb szkolenia i certyfikacji?

    3. marian

      Nie znam, i przypuszczam, że poznam nie prędko, jeżeli w ogóle poznam. Jednak na złe działanie formacji "pomocniczej" możemy sobie jeszcze pozwolić, ale jeżeli cały system działania sił głównych jest do d... , to już trochę słabo. Po prostu nie róbmy głównego podziału wojska na zawodowe i niezawodowe, bo to ślepa uliczka. U naszych północnych sąsiadów żołnierze niezawodowi dowodzą batalionami, a u nas nawet w takim WOT szeregowy zawodowy ma więcej do powiedzenia niż porucznik rezerwy/TSW, który jako cywil wykłada na uczelni wojskowej.

  3. Policmajster

    Czy to dobre rozwiązanie ? Moim zdaniem nie. Gdybym był na miejscu dysydentów zaczął bym od zapewnienia środków ochrony indywidualnej podległym służba, zmniejszenia biurokracji i uproszczenia procedur do niezbędnego minimum. Nie zawsze więcej oznacza lepiej, pamiętajmy że jesteśmy ludźmi ktoś może nie dopełnić procedur, lub poprostu ma pecha i się zarazi - nawet nie w miejscu pełnienia służby , a w sklepie w domu itp. Taki funkcjonariusz może zarazić setki osób ... Oczywiście warto mieć przeszkolony zespół "B" który w razie "w" jest w stanie podjąć skuteczne działania. Uważam że do tych działań powinni byś skierowani funkcjonariusze służb ( policji, SG ,SOP, Straży Pożarnej itp. ) na codzien realizujący zadania administracyjne , szkoleniowe itp. Po pierwsze Ci funkcjonariusze i tak nie mają za dużo obowiązków na chwilę obecną - odwołane szkolenia , kursy itp.) jednak i tak do pracy przychodzić muszą , a co za tym idzie i tak spotykają się z funkcjonariuszami z tzw. pierwszej linii i są narażeni na zarażenie ,po 2 to są jednak funkcjonariusze posiadający choć niezbędna wiedzę o procedurach obowiązujących w danych formacjach ich funkcjonowaniu i podstawach prawnych ich dzialania, a nie ludzie którzy na codzien są budowlańcami , kasjerami , akwizytorami itp.

  4. Człowiek

    To bez sensu szkoda tylko pieniędzy na cały ten WOT. Co oni mogą nic nawet musztry nie znają a co do piero walczyć z wirusem ciekawe w jaki sposób.

    1. Ty za to jesteś Najmondrzejszy i wszystko wiesz najlepiej !A w wojsku pewnie nawet nie byłeś a narzekasz

    2. Mc3

      Bez musztry nie maja szans z korona wirusem, to oczywiste.

  5. Obserwator

    Zakupy moga juz jutro robic i ludziom pod drzwiami zostawiac tak by w czasie kwarantanny nie musieli innych narazac wymykajac sie po zywnosc. Pieski wyprowadzac tez trzeba. WOT sie zobowiazal do ponoszenia ryzyka dla narodu. Ma szanse sie wykazac.

  6. Obserwator

    KIlka tysiecy ludzi siedzi w domach ze wzgleduz na kwarantanne. Zamiast malowac sie farbkami najwyzszy czas wyposazyc czlonkow WOT w rekawiczki i maseczki i plyn dezynfekujacy i wyslac ich by zalatwiali zakupy ludzio, unieruchomionym w domach. Zakupy , wyprowadzanie psow. Pomogli by spoleczenstwu i do tego zadnych kursow nie potrzeba bo badzmy szczerzy pewnie wielu z nich nie ma nawet 16 godzinnego kursu pierwszej pomocy aktualnego. Natychmiast mozna ich wykoryzstac do zalatwiania sprawunkow. Dlaczego wciaz sie tego nie robi?

  7. men

    Mam nadzieję że w środki ochrony ich wyposażą...…...

    1. MK

      Tak, w różańce antywirusowe.

    2. Przynajmniej będą coś robić a nie jak Ty hejtowac !

  8. Wołodyjowski

    Takie bajki o gotowości wot to chyba tylko na Klonowej która poszla na L4

  9. ja

    Brawo. Bardzo odpowiedzialna decyzja.