Reklama

Siły zbrojne

Wojsko szuka części do Cougarów

MRAP Cougar 4x4.
MRAP Cougar 4x4.
Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl

4.Regionalna Baza Logistyczna ogłosiła postępowanie na zakup części zamiennych i podzespołów do pojazdów minoodpornych (MRAP) Cougar 4x4.

Reklama

Wojna na Ukrainie

Reklama

Jedynym kryterium udzielenia zamówienia będzie jak najniższa cena składanej oferty. Termin składania ofert został wyznaczony na 20 lipca tego roku. Wojsko Polskie pozyska łącznie 300 tego typu pojazdów na mocy umowy podpisanej w grudniu 2021 roku o wartości około 27,5 mln USD. Obecnie wozy te są dostosowywane do wymogów Wojsk Lądowych poprzez m.in. przemalowanie czy modyfikację obrotnicy na dachu kadłuba, pod instalację polskich karabinów maszynowych. Prace dostosowawcze obejmują także montaż uchwytów na broń osobistą oraz broń pokładową. Adaptacji wymaga również system łączności. Zmian w polskiej wersji wymaga również oświetlenie i oznaczenie pojazdu zgodnie z wymogami ustawy Prawo o ruchu drogowym. Mowa tu o kierunkowskazach i reflektorach świateł mijania.

Przedmiotem zamówienia są m.in. takie elementy pojazdu jak

Reklama
  • felga opony pneumatycznej
  • zawór CTIS
  • wąż ciśnieniowy
  • filtr zbiornika płynu układu wspomagania
  • zestaw części do przegubów kulowych
  • drążek kierowniczy

Czytaj też

Warto także wspomnieć o takich kwestiach, jak czas szkolenia czy elementy, które najczęściej wymagają wymiany. Na pytania redakcji Defence24.pl odpowiedział ppłk Marek Chmiel, rzecznik prasowy Inspektoratu Wsparcia Sił Zbrojnych.

Kurs dla kierowców prowadzony jest w przeciągu trzech dni trwa około 21 godzin lekcyjnych i obejmuje:

  • zapoznanie z przeznaczeniem, charakterystyką i budową pojazdów;
  • zapoznanie z zasadami użytkowania urządzeń specjalnych pojazdu oraz z zakresem czynności obsługi bieżącej;
  • naukę wykonywania podstawowych manewrów po drogach utwardzonych i nieutwardzonych.

W ramach kursu szkoleniowego, uczestnicy nabywają uprawnienia do prowadzenia jazd adaptacyjnych oraz szkolenia kolejnych kierowców.

Jeżeli chodzi o elementy pojazdów najczęściej wymagające wymiany w trakcie prac dostosowawczych, to są to:

  • filtry paliwa;
  • oświetlenie;
  • pojemniki ze środkiem gaśniczym;
  • rozruszniki;
  • akumulatory rozruchowe;
  • akumulatory żelowe wieży;
  • układy ISS (rozruchu);
  • szyby.

Cougar to amerykański pojazd minoodporny (MRAP) przeznaczony do operowania w terenie o zwiększonym zagrożeniu minowym. Został zaprojektowany przez firmę Force Protection Industries w dwóch wariantach, 4x4 (Cougar H) oraz 6x6 (Cougar HE). Załogę pojazdu stanowią dwie osoby, zaś desant wynosi do czterech żołnierzy. Cougar charakteryzuje się odpornością przeciwminową na poziomie 7 kg TNT pod kadłubem i 14 kg TNT pod kołem. Opancerzenie ma zapewniać ochronę przed amunicją kal. 7,62 mm. Jednostkę napędową pojazdu stanowi silnik wysokoprężny Caterpillar C-7 o mocy 330 KM pozwalający na rozpędzenie ważącego ponad 17 ton Cougara do 105 km/h. Uzbrojenie umieszczone jest w w wieży typu otwartego na stropie wozu i stanowią je ć różnego typu karabiny maszynowe lub granatnik automatyczny kal. 40 mm.

Czytaj też

The Cougar vehicles have undergone paint jobs in Poland, making their camouflage more suitable to the terrain where they would be used.
The Cougar vehicles have undergone paint jobs in Poland, making their camouflage more suitable to the terrain where they would be used.
Autor. 18th Mechanized Division

Warto przypomnieć, że wozy te między listopadem 2008 a styczniem 2009 użytkował Polski Kontyngent Wojskowy w Afganistanie. Wtedy PKW otrzymał z zasobów USMC 40 pojazdów Cougar 4x4 w ramach koalicyjnego porozumienia ACSA (Acquisition and Cross-Servicing Agreement), w miejsce wypożyczonych wcześniej wozów HMMWV. Doświadczenia z ich użycia w Afganistanie nie były do końca pozytywne, polscy żołnierze mieli wiele uwag do tych konstrukcji, w szczególności ich mobilności w terenie oraz przestrzeni wewnątrz i dostępu do wnętrza pojazdu. Na razie brak stosownych opracowań dotyczących przydatności Cougarów do działań w warunkach naszego kraju i klimatu.

Współpraca: Mateusz Multarzyński

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (6)

  1. raczek

    Mam pytanie na dzien 23 czerwiec 2023 roku czy Wojsko Polskie ma w komplecie te 300 Cougar czy jeszcze sa dosylane .

  2. Edmund

    Zakup według kryterium jak najniższej ceny to nie jest dobre rozwiązanie dla sprzętu, który musi się cechować wytrzymałością i niezawodnością, bo od tego zależy zdrowie i życie żołnierzy. Często pękające, rdzewiejące i rozklejające się części to nie jest oferta ekonomiczna.

    1. szczebelek

      Idąc tym tokiem rozumowania 20-letnie Rosomaki idą na złom, bo ich części rdzewieją, pękają i się rozklejają, a Leopardy2 to do Huty 😜😜😜 Wydaje mi się, że akumulatory , rozruszniki, szyby i drążki są do wymiany z powodu zużycia natomiast pojazd klasy MRAP nie jest autem cywilnym.

    2. RAF

      Edmund@ To nie zupelnie tak. Mozna kupic to samo taniej, bo od innego posrednika. Mozna tez kupic tanie, ale solidne zamienniki.

  3. Sаilor

    Nie rozumiem jakim trzeba być dzbanem żeby wywalać sprawdzony i niezawodny karabin maszynowy Browninga a na jego miejsce wstawiać posowiecki szrot. W razie wojny nikt z NATO nie będzie miał nawet luf czy części zamiennych do tych tarnowskich pekaczek.

    1. gnagon

      wystarczy że tarnów będzie miał i ma tanio.

    2. Wuc Naczelny

      "wystarczy że tarnów będzie miał i ma tanio." niestety, albo Tarnów albo tanio.

    3. RAF

      Sаilor@ Wlasnie po to sie wymienia karabiny maszynowe na polskie zeby nie bylo problemow z logistyka, bo takich karabinow uzywa cale wojsko polskie. Idac twoim tokiem myslenia powinnismy zrezygmowac z wlasneg przemyslu zbrojeniowego bo w razie wojny nie bedziemy miec czesci zamiennych. Nie zapomnij tego powiedziec rowniez Niemcom, Francuzom i Amerykanom.

  4. LMed

    No cóż, kupowanie używanego czy nawet wycofanego sprzętu bez zabezpieczonych dostaw części zamiennych może doprowadzić do póżnieszego "wołania na puszczy" i sporych kosztów. Obawiałbym się szczególnie kosztów obsługi Abramsów po piechocie morskiej, które dodatkowo mają jeszcze przed sobą krótki okres wsparcia producenta.

    1. Darek

      Masz rację, wszystko ci się wydaje…

    2. xdx

      Problem ze starym sprzętem jest taki ze jak kiedy było można nie zrobiło się zapasów to później jest to praktycznie niemożliwe, a główne firmy biorące udział w programie nigdy nie udzielają informacji o podwykonawcach. Zreszta tak samo to wyglada z Leo2 a4. I pewnie będzie dalej wyglądać bo raczej nikt nie kupuje pakietów serwisowych a jak już to na 1-2 lata czyli nic. Oczywiście pakiety podważają zakupy ale jak bez nich wyglada chyba każdy się domyśla albo nawet wie dokładnie jak to wyglada

    3. RAF

      LMed@ I znowu ta histeria odnosnie Abramsow. Niepotrzebnie sie "obawiasz" kosztow obslugi tych 116 uzywanych Abramsow bo przeszly one remonty w Stanach, a serwisowane beda od SAMEGO POCZATKU w Polsce (nie tak jak twoje ukochane leosie).

  5. gnagon

    złomowanie czy zbyt cywilom militarystom przyniesie dochód , a nie ciągłe wydatki na toto przdasie

    1. Rusmongol

      Z mojej wiedzy ogromna większość tych cougarow ma symboliczny przebieg. Grubo bym się zastanowił czy to złomować. No chyba że ty zlomujesz samochód jak ma kilka tys przebiegu...

  6. xdx

    Hm, jak potrzebują coś konkretnego od Caterpillar to niech dadzą znać. Ktoś z mojej rodziny tam pracuje. A tak ogólnie to CAT ma chyba już nawet przedstawicielstwo w Polsce więc nie powinno być problemu.

Reklama