Reklama

Siły zbrojne

Cougary jadą do Żelaznej Dywizji

Cougary przeszły w Polsce m.in. prace lakiernicze, zmieniające kolor pojazdów na bardziej przystający do terenu w jakim będą operować
Autor. 18 Dywizja Zmechanizowana

52 Batalion Remontowy w Czarnem zakończył kurs kierowców pochodzących z 18. Dywizji Zmechanizowanej na pojazdach klasy MRAP Cougar 4x4, które niedawno zostały dostarczone do Polski i przeszły prace remontowo-lakiernicze.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Dostarczone pod koniec czerwca tego roku Cougary przechodzą obecnie prace przystosowujące je do operowania w Wojsku Polskim m.in. lakiernicze czy montaż polskiej łączności. Jednak równie kluczowe było wyszkolenie ich obsługi i kierowców, co pozwoli na szybkie wdrożenie ich do wojska. Jak poinformowała 18. Dwywizja Zmechanizowana na swoim profilu w serwisie Twitter, zakończył się kurs żołnierzy tej jednostki przygotowujący ich właśnie do tego typu zadań, a same pojazdy już niedługo mają pojawić się w niej samej.

Wartość umowy zawartej w grudniu zeszłego roku na dostawy Cougarów to 27,5 mln USD. Jak widać wozy te mają praktycznie zerowy przebieg, pozwalający na ich długa służbę bez konieczności większych remontów. Docelowo wozy te mają trafić m.in do jednostek saperskich, umożliwiajac im bezpieczniejsze patrolowanie zagrożonych terenów. Cougar 4x4 to pojazd tzw. kategorii I, obejmującej najlżejsze konstrukcje MRUV (Mine Resistant Utility Vehicle). Charakteryzują się one napędem 4×4, załogą liczącą 6 osób (2+4) oraz odpornością przeciwminową na poziomie 7 kg TNT pod kadłubem i 14 kg TNT pod kołem. Masa całkowita Cougara 4x4 to ponad 17 t, a jego ładowność to ponad 2,5 tony.

Reklama

Czytaj też

W układzie napędowym pojazdu zastosowano silnik Caterpillar C-7 o mocy 243 kW (330 KM) oraz automatyczną przekładnię Allison 3500SP. Zasięg operacyjny to 966 km, a prędkość maksymalna to 105 km/h. Pojazdy zapewne zgodnie z ich pierwotnym przeznaczeniem trafią głównie do pododdziałów inżynieryjnych/saperskich, być może też ochrony sztabów, a także będą wykorzystywane do zadań patrolowych.

Reklama

Komentarze (10)

  1. Pucin:)

    Do wszystkich chwalących zakup Cougarów - jest to zakup czysto polityczny na skutek umowy obronnej z sierpnia 2020 r - dlaczego? Otóż: w 2019 na MSPO Kielce Siemianowice podpisały umowę licencyjną na Rosomaka XP z Finami (Patria 8*8 AMV XP), w tle była propozycja na Patrię 6*6 która to już zjeżdża z linii na wojsk Łotwy a następnie i niebawem Litwy. Tu też była by licencja - pojazd z rodziny XA-180/185/200 Pasi 6×6 (niewątpliwa zaletą tego pojazdu to jego uniwersalność dla różnych rodzajów wojsk: zmech/zmot, piechota lekka, chemicy, rozpoznanie, saperzy, różnego rodzaju wozy dowodzenia, pojazdy ppk/olp itp./itd - nieodzowne pływanie oraz zamienność elementów zawieszenia z Patrią AMV 8*8) i na dodatek można było kupić licencję na doskonały 4*4 SISU GPV/GTP. A tak kupujemy bezużyteczne Cougary w cenie wagi!!!!! No i owszem temu wszystkiemu winni Finowie bo nic nie dają za darmo a my poparliśmy ich akcesję do NATO!!!!! :) Wiwat PiS!!!! Wiwat USA-nie!!!! Wolność kosztuje i to drogo!!!! :)

    1. Xx

      Czlowieku ty potrafisz czytac ze zrozumieniem? Jaka jest odpornosc roosmaka na zdetonowany pod nim ladunek?2,3 kg ?

  2. Norman

    Kiedy u nas masowo i standardowo będą wprowadzone zdalnie sterowane moduły strzelecie.przecież te wierzyczki nie dość że nie chronią od góry.,ważą...wystają znacząco nad obrys, szkło odbija refleksy, to jeszcze nie wyobrażam sobie z tego strzelać w deszczu lub zapyleniu...chyba na oślep patrzac w grube okienka...a kto to zmyje wyczyści zewnątrz w trakcie działań pod potencjalnym ostrzałem.tzw.bieda obrotnice

    1. Był czas_3 dekady

      Jakoś MON nie jest nimi zainteresowany. Może gdyby któryś z decydentów musiał strzelać celnie w trakcie jazdy, to zrozumiałby, że skuteczność i komfort obsługi są zdecydowanie większe przy ZSMU z ZM Tarnów czy ZSU z WB+AREX, niż przy obsłudze tego dziwadła zwanego obrotnicą zamontowanego na pojazdach tego typu i wozów dowódczych dla KRABa i RAKa.

    2. Chyżwar

      Może dlatego, bo to mają być głównie wozy dla saperów. Nie wszędzie trzeba pchać ZSMU. Pojazdy dla zwiadowców to już inna sprawa. One bezwzględnie powinny je mieć.

    3. Pucin:)

      @Norman - ale ZSMU to też optyka wymagająca czyszczenia z zewnątrz!!!!! To tak mała dygresja użytkowa!!!!! :)

  3. Bart patriota

    zakup tych maszyn to była mądra decyzja

  4. KPS1

    Fajnie by było gdyby udało się jeszcze dokupić następne sztuki po cenie podobnej do poprzedniej.

  5. Starszy Nadszyszkownik Sztabowy

    A może dałoby sie przełożyć silnik i przekładnię do naszego BWP i byłby sprawny wóz gąsienicowy?

  6. Chyżwar

    I dobrze. Są tacy, którzy na nie narzekają, ale te w zasadzie nowe pojazdy przydadzą się.

  7. Był czas_3 dekady

    Zawsze to jakiś pancerz do osłony przed odłamkami....

  8. Darek

    Żadnego komentarza? Przecież Cuguary miały nawet na ,,wykręcenie” śruby w systemie calowym jechać na serwis do USA :))

  9. eMeM

    Ktoś wie czemu nie zostały pomalowane w jakiś wzór kamuflarzu?

  10. Pirat

    Wozy te mają praktycznie zerowy przebieg, Super. Prawie za darmo.

Reklama