- W centrum uwagi
- Ważne
- Wiadomości
Prezydent stawia cele przed wojskiem – przede wszystkim współpraca w ramach NATO i UE
Współpraca wojskowa w ramach Sojuszu Północnoatlantyckiego i Unii Europejskiej, wzmocnienie ściany wschodniej, dalszy ciąg reformy dowodzenia, sytuacja Marynarki Wojennej oraz nowy system odtwarzania i szkolenia rezerw osobowych – o takich sprawach – jak wynika z informacji Defence24.pl – mówił prezydent Andrzej Duda na zamkniętej części odprawy z kierownictwem MON i kadrą dowódczą sił zbrojnych.

Natomiast minister obrony Mariusz Błaszczak, choć zapewniał o rozwoju Wojsk Obrony Terytorialnej, to poinformował, że w tym roku zostaną utworzone tylko dwie nowe brygady zamiast planowanych czterech.
Doroczna odprawa rozpoczęła się w czwartek rano w Pałacu Prezydenckim. Najważniejsi dowódcy i cywilni zwierzchnicy wojska spotkali się w tym miejscu po raz pierwszy. Jest to bowiem także element obchodów 20. rocznicy wejścia Polski do NATO. – Kadra kierownicza została przyjęta w Pałacu Prezydenckim tak, jak się tutaj przyjmuje najbardziej honorowych gości. Cieszę się z tego ogromnie, bo chciałbym, żeby to także był znak mojego wielkiego szacunku dla polskiego żołnierza, dla kadry kierowniczej polskich sił zbrojnych – podkreślił prezydent w oświadczeniu dla prasy w przerwie obrad.
Andrzej Duda podczas odprawy – jak sam to ujął – wyszedł "z pakietem 17 celów na przyszłość", które powinno zrealizować wojsko. W tym kontekście zwierzchnik sił zbrojnych wskazał na podpisany przed tygodniem plan modernizacji technicznej sił zbrojnych na lata 2017-26. Powtórzył też swój postulat, by wydatki obronne rosły szybciej niż zakładają przepisy. Obecnie obowiązująca ustawa mówi, że budżet na ten cel powinien wynosić co najmniej 2,5 proc. PKB od roku 2030. Prezydent uważa, że potrzeby są takie, by stało się to już w roku 2024.
Potrzeby wojska, jeżeli chodzi o modernizację techniczną i uzupełnienie stanu osobowego, są ogromne, co niestety widać w ostatnim czasie. Te działania (modernizacyjne – przyp. red.) oczywiście są podejmowane, ale konieczne są następne i powinniśmy nad tymi elementami pracować.
Pragnący zachować anonimowość urzędnik Kancelarii Prezydenta powiedział Defence24.pl, że w sprawie szybszego tempa podnoszenia wydatków obronnych prezydent zwrócił się do premiera Mateusza Morawieckiego za pośrednictwem obecnego na odprawie szefa jego kancelarii i byłego wiceministra obrony Michała Dworczyka.
Szef MON Mariusz Błaszczak w pierwszej kolejności wymienił program Harpia, w którym resort na początek chce pozyskać 32 myśliwce 5. generacji, co w praktyce oznacza zakup amerykańskich samolotów F-35. Potrzeba ta stała się jeszcze bardziej pilna wobec utraty czterech myśliwców MiG-29 od 2016 r.; ostatnia maszyna rozbiła się w poniedziałek, pilot przeżył.

– Gorąco popieram program Harpia – powiedział z kolei prezydent, który we wtorek zasugerował, by zakup samolotów 5. generacji stał się programem narodowym, finansowanym bezpośrednie z budżetu państwa tak, jak to było przy zakupie samolotów wielozadaniowych F-16 na początku XXI w. – Nikt chyba nie ma wątpliwości, że nowoczesne samoloty są nam potrzebne, powinniśmy się pozbyć poradzieckiego sprzętu, zastąpić go sprzętem najnowocześniejszym – dodał zwierzchnik sił zbrojnych.
Z nieoficjalnych informacji Defence24.pl z otoczenia prezydenta wynika, że na liście 17 celów do zrealizowania przez siły zbrojne pierwsze dwa miejsca przypadły działaniom w ramach NATO i UE. Duda miał m.in. zwrócić uwagę na wydzielenie stosownych sił do Inicjatywy Gotowości NATO, która znana pod nazwą 4 razy 30, bo chodzi w niej o to, by Sojusz miał 30 oddziałów sił lądowych, morskich i powietrznych gotowych do działania w ciągu 30 dni lub szybciej. W kontekście UE prezydent za zamkniętymi drzwiami zachęcał do mocniejszego zaangażowania w projekty PESCO, czyli stałej współpracy strukturalnej w dziedzinie obronności.
O NATO i UE prezydent mówił też dużo na konferencji prasowej. Jak już informowaliśmy w Defence24.pl, podkreślił, że Polska powinna rozwijać się jako "hub" obecności sojuszniczej w tej części Europy. Wyraził zadowolenie z faktu, że w ostatnich latach wojsk z innych państw NATO zaczęły być obecne w Polsce i sąsiednich państwach. – Chcielibyśmy, aby ta obecność była wzmacniana i doskonalona, jeżeli chodzi o możliwości przemieszczania się sił sojuszu, gdyby konieczne było tutaj wsparcie (...) Ponieważ jesteśmy największym krajem tej części Europy, jest dla nas rzeczą naturalną, że to my stajemy się "hubem" sojuszniczej obecności i że w związku z tym dowództwa NATO na wschodniej flance będą w przeważającej części funkcjonowały na terenie naszego kraju – dodał Duda.

Prezydent w wypowiedzi dla prasy poinformował też, że zaakcentował współpracę wojskową w ramach Unii Europejskiej. Potwierdził polskie aspiracje, by na nowo starać się o status państwa ramowego w dowództwie Eurokorpusu w Strasburgu. Powtórzył też polski postulat, by działania UE nie konkurowały z NATO.
Według relacji jednego z urzędników prezydent za zamkniętymi drzwiami powiedział, że należy stworzyć nowy system odtwarzania i szkolenia rezerw osobowych. Zaznaczył, że reforma systemu kierowania i dowodzenia, której pierwszy etap został wprowadzony pod koniec 2018 r., powinna być kontynuowana a efekt powinien pasować nie tylko do uwarunkowań narodowych, ale i do planów NATO i obecności żołnierzy sojuszniczych w Polsce. Źródło Defence24.pl przekazało też, że "padło parę mocnych słów" na temat Marynarki Wojennej, w tym okrętów podwodnych, jednak mimo pytań nie otrzymaliśmy odpowiedzi, co konkretnie prezydent miał na myśli.
Informator Defence24.pl przekazał natomiast, że Duda chwalił też szefa MON Mariusza Błaszczaka za wzmacnianie wojska we wschodniej Polsce i decyzję o utworzeniu 18 Dywizji Zmechanizowanej (która jest priorytetem ministra) oraz szefa Sztabu Generalnego Rajmunda T. Andrzejczaka za wyprowadzanie wojska ze strefy komfortu. Pod tym pojęciem generał rozumie m.in. większy realizm podczas ćwiczeń i pozbywanie się wygód, których nie będzie w razie realnych działań bojowych.
Ten ostatni wątek prezydent potwierdził kilka godzin po odprawie, podczas konferencji prasowej z udziałem sekretarza generalnego NATO Jensa Stoltenberga, który w czwartek przyjechał do Warszawy. – W trakcie odprawy mówiliśmy, że trzeba nasze wojsko wydobyć ze strefy komfortu i ruszyć, żeby żołnierze zaczęli się przemieszczać, żeby byli mobilni – powiedział Duda.
Zwierzchnik sił zbrojnych potwierdził, że otrzymał już wniosek rządu dotyczący przeprowadzenia Krajowego Ćwiczenia Systemu Obronnego "Kraj", czyli gry wojennej z udziałem najwyższych władz państwowych. Po raz ostatni ćwiczenie na tym szczeblu odbyło się w... grudniu 2004 r.
– Trzeba się zmierzyć z tym zadaniem i zobaczyć, jakie są realia. Od wielu lat nikt nie sprawdzał, poprzedni rząd całkowicie tę sprawę zaniedbał – myślę o ośmiu latach do 2015 r. Czas na to, żeby to zrealizować. Jakie będą efekty, zobaczymy. Mam nadzieję, że dobre. Liczę na to, że w najbliższym czasie te ćwiczenia zostaną przeprowadzone – powiedział Duda.
O tym, że rząd wysłał do prezydenta wniosek dotyczący ćwiczenia Kraj Defence24.pl informowało jako pierwsze jeszcze w lutym.
Duda poinformował też dziennikarzy, że na odprawie z kierownictwem MON i sił zbrojnych podkreślił, iż powinny zostać rozpoczęte prace nad strategią bezpieczeństwa narodowego. Rekomendacje w tym zakresie w zeszłym roku przesłało rządowi prezydenckie Biuro Bezpieczeństwa Narodowego. – Mam nadzieję, że efekty pracy BBN, które zostały przesłane do MON będziemy w stanie wspólnie pracując z ministerstwem przetworzyć na konkretne projekty ustaw i mam nadzieję, że do końca roku uda się taką strategię przygotować – powiedział prezydent.
Jeśli chodzi o wypowiedzi szefa MON Mariusza Błaszczaka, to zwraca uwagę jego deklaracja dotycząca Wojsk Obrony Terytorialnej. Minister najpierw powiedział, że resort rozwija ten rodzaj sił zbrojnych i zapowiedział: – W tym roku zostaną powołane dwie kolejne brygady: zachodniopomorska oraz dolnośląska.
Jeżeli nie doszło do pomyłki, to komunikat ministra oznacza faktyczne wyhamowanie tempa tworzenia WOT. W planach na 2019 r. było bowiem utworzenie brygad w czterech województwach; prócz wymienionych były to także lubuskie i opolskie.

Szef Sztabu Generalnego gen. broni Rajmund T. Andrzejczak wyraził zadowolenie z tego, że prezydent i minister wspierają wojsko i nadają odpowiednią rangę jego sprawom. – W roku 2019 obchodzimy rocznicę wejścia do NATO. Już dwudziestą. Mamy już w siłach zbrojnych oficerów, podoficerów i żołnierzy, którzy innej armii niż ta NATO-owska nie znają. Natomiast na wszystkich spotkaniach z moimi kolegami szefami sztabów i szefami obrony państw NATO Polska jest postrzegana jako lider regionu – podkreślił generał.

Zobacz również
- odprawa kierowniczej kadry MON i SZ RP
- Prezydent Andrzej Duda
- Mariusz Błaszczak
- zwierzchnik sił zbrojnych
- Prezydent Polski
- prezydent RP
- prezydent Duda
- prezydent
- Andrzej Duda
- Ministerstwo Obrony Narodowej
- budżet MON
- MON
- program Harpia
- harpia
- biuro bezpieczeństwa narodowego
- BBN
- Rajmund T. Andrzejczak
- Sztab Generalny Wojska Polskiego
- Sztab Generalny WP
- Sztab Generalny
- relacje prezydent-MON
- ćwiczenie Kraj
- Strategia Bezpieczeństwa Narodowego
WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS