Siły zbrojne
Ukraina: testy niemieckiego Rysia rozpoczęte
Ukraina otrzymała pod koniec zeszłego roku do testów pierwszy egzemplarz niemieckiego bojowego wozu piechoty KF41 Lynx (Ryś). Docelowo ma tam trafić 10 tego typu pojazdów.
O planach dostarczenia Ukrainie bojowych wozów piechoty KF41 Lynx mówi się od wielu miesięcy. Konkretem w tej sprawie było ogłoszenie rozpoczęcia produkcji u naszego wschodniego sąsiada Rysi oraz kołowych transporterów opancerzonych rodziny Fuchs przez dyrektora generalnego Rheinmetall AG Armina Pappergera pod koniec ubiegłego roku. Wspominał on wtedy o zaangażowaniu ukraińskiego przemysłu w produkcję 10 sztuk KF41 już w tym czasie i planach dotyczących przekazania ich do Kijowa . Dostawa pierwszego egzemplarza miała zostać zrealizowana do końca 2024 roku, co potwierdził w wywiadzie dla Frankfurter Allgemeine Zeitung CEO Rheinmetalla.
Rheinmetall CEO Papperger has confirmed to the FAZ that the first Lynx IFV has been delivered to Ukraine at the end of 2024. The IFV will now be trialled in #Ukraine before a series order can be placed.
— German Aid to Ukraine (@deaidua) January 7, 2025
Still, there are no details on how such an order would be financed. After… pic.twitter.com/1viUgIt8gO
Przekazany do testów egzemplarz został wyprodukowany na terenie zakładów Rheinmetall w Unterlüß. Ich wynik ma zdecydować o ewentualnym ruszeniu z produkcją wielkoseryjną tego nowoczesnego bojowego wozu piechoty dla Ukrainy. Ciągle nie jest jednak wiadome, kto odpowiada za opłacenie pierwszej partii 10 wozów oraz za wsparcie ewentualnego rozpoczęcia produkcji Lynxów na Ukrainie. Otwartym pytaniem pozostaje, co tak naprawdę kryje się za stwierdzeniem, że na Ukrainie będą produkowane bojowe wozy piechoty KF41. Po czasie można odnieść wrażenie, że ukraiński przemysł będzie tutaj jedynie kooperantem, co i tak w obliczu trwającej wojny jest sukcesem.
Jak trafnie wskazywał swego użytkownik German Aid to Ukraine w serwisie X (dawniej Twitter), jeżeli Berlin nie zdecyduje się na zwiększenie środków na pomoc wojskową dla Kijowa, to finansowanie całego przedsięwzięcia będzie musiało się odbywać z zysków czerpanych od zamrożonych rosyjskich aktywów (w formie pożyczek i kredytów). Sytuacja ta będzie oznaczać podwójny zysk dla Niemiec, ponieważ nie będą musiały wydelegować dodatkowych środków na wspomnianą kwestię, zarabiając jednak na sprzedaży swojego uzbrojenia. Istnieje jednak także opcja, że całe przedsięwzięcie w obliczu braku finansowania zostanie anulowane. Warto tutaj wspomnieć, że KF41 Lynx był oferowany Polsce w ramach postępowania dotyczącego pozyskania ciężkiego bojowego wozu piechoty.
KF41 to gąsienicowy bojowy wóz piechoty opracowany i stworzony przez niemiecką firmę Rheinmetall Defence. Wóz ma modułową konstrukcję pozwalającą na wymianę wielu jego składowych elementów w zależności od potrzeb zamawiającego. Główne uzbrojenie stanowi armata automatyczna kal. 30/35 mm, mogąca strzelać amunicją programowalną. Może się ona poruszać w zakresie pionowym +45/-10 stopni. Głównym efektorem przeciwpancernym są pociski kierowane Spike-LR/LR2, umiejscowione w zdwojonej wyrzutni w wieży pojazdu.
Uzupełnieniem szybkostrzelnej armaty jest sprzężony z nią karabin maszynowy kal. 7,62 mm, a dodatkowo wieża może zostać zaopatrzona w zdalnie sterowane stanowisko strzeleckie. Wóz ten może zostać w razie potrzeby wyposażony w inny system wieżowy posiadający np. armatę czołgową 105/120 mm, zmieniający go w pojazd wsparcia ogniowego/czołg średni. Pojazd ten dalej będzie odznaczał się dobra mobilnością dzięki jednostce napędowej o mocy 1140 koni mechanicznych. Wóz w konfiguracji bojowego wozu piechoty może osiągać prędkość 70 km/h.
Czytaj też
Pancerz Lynxa zapewnia ochronę załodze przez różnego rodzaju zagrożeniami m.in. pociskami armat małego kalibru, odłamkami pocisków artyleryjskich, wybuchami min czy improwizowanych ładunków wybuchowych (IED). Osłona przeciwminowa chroni przed wybuchami ciężkich min, pociskami formowanymi wybuchowo i IED. Dodatkowo wzmocniona ochrona przed głowicami granatników i przeciwpancernymi pociskami kierowanymi jest oferowana jako opcja, w postaci systemu ochrony aktywnej Rheinmetall Active Defence System (ADS).
Załogę stanowią trzy osoby, zaś desant wynosi ośmiu żołnierzy. Dowódca, działonowy i kierowca dysponują włazami nad swoimi stanowiskami. Pozwala to na zachowanie optymalnej świadomości sytuacyjnej i ułatwia zajmowanie i opuszczanie stanowisk. Jest to bardzo ważny aspekt w sytuacjach zagrożenia, gdzie czas konieczny do opuszczenia pojazdu musi być jak najkrótszy. Poza tymi wyjściami załoga może opuścić pojazd tak, jak przewożony desant-rampą opuszczaną hydraulicznie, znajdującą się w tyle wozu.
radziomb
ktos wie czy Ukraina dostanie Lynxy ze spikami i systemem hard kill z Izraela?
KrzysiekS
Martwił bym się bardziej o BWP BORSUK. Najpierw MON bierze wymagania z "kosmosu". Przemysł jednak zrobił dla nich BWP a teraz jest problem z zakupem.