Reklama

Tureckie haubice Boran trafiają do pierwszych klientów

Należące do armii Macedonii Północnej haubice Boran.
Należące do armii Macedonii Północnej haubice Boran.
Autor. Vlado Misajlovski / Facebook

Pierwsze partie haubic Boran kal. 105 mm tureckiej produkcji trafiły do Bangladeszu oraz Bośni i Hercegowiny. Spodziewane są kolejne kontrakty na tę coraz popularniejszą konstrukcję.

Pierwszym krajem, który zdecydował się na zakup tureckiej lekkiej haubicy, była Macedonia Północna, która nabyła 18 egzemplarzy. Kilka miesięcy później jeden z dyrektorów jej producenta (MKE) poinformował o ich sprzedaży do Bangladeszu w nieokreślonej liczbie (prawdopodobnie 18-36 sztuk) oraz jeszcze jednego nieokreślonego państwa (prawdopodobnie azjatyckiego).

Reklama

Liczba pozyskanych przez klientów eksportowych Boranów miała wtedy być większa niż zamówienie na potrzeby tureckiej armii, które wynosić miało 121 dział. W lutym 2025 roku zaczęły pojawiać się pogłoski o planowanych dostawach kolejnych haubic dla nowych klientów eksportowych, jednak dotychczas nie pojawiły się żadne informacje precyzujące o jakich krajach mowa. Była ona wcześniej promowana m.in. na odbywających się w Arabii Saudyjskiej targach World Defense Show 2024.

Informacje o zbliżającej się dostawie pierwszych Boranów do Bangladeszu pojawiły się pod koniec listopada 2023 roku, jednak pierwsze zdjęcie potwierdzające tę informację pochodzi dopiero z lutego 2025r. Haubice pozwolą zapewne na zastąpienie części używanych przez Siły Zbrojne Bangladeszu haubic 105 mm jak amerykańskie M101, jugosłowiańskie M-56 czy włoskie OTO Melara Mod 56. Zapotrzebowanie tego kraju na Borany ma wynosić nawet 200 dział, zatem potencjał sprzedażowy dla Turków jest tutaj znaczny.

Bangladeska haubica ciągniona Boran kal. 105 mm.
Bangladeska haubica ciągniona Boran kal. 105 mm.
Autor. Defence research forum / Wikipedia

W przypadku Bośni i Hercegowiny Turcy mieli dostarczyć pierwsze sześć egzemplarzy na początku czerwca. Co ciekawe, Macedończycy na kolejne partie muszą czekać… do 2029 i 2031 roku (sic!). Pozwoli to na sformowanie łącznie trzech baterii artylerii ciągnionej, które być może pozwolą na zastąpienie np. jugosłowiańskiej produkcji haubic M-56 kal. 105 mm (14 egzemplarzy) lub amerykańskich M2A1 (36 dział) . Do tego dochodzi ponad 100 haubic M-30 kal. 122 mm, które także wypadałoby w niedalekiej perspektywie wymienić.

Oficjalna prezentacja Boranów miała miejsce 17 lipca na terenie jednostki Mirce Acev w Prilepie, w której udział wziął m.in. premier Hristijan Mickowsk i minister obrony Vlado Misjalowsk oraz turecki ambasador w Macedonii Północnej Fatih Ulusoy. Według pojawiających się informacji Turcy widzą potencjał na sprzedaż do Skopje kolejnych 36 Boranów w następnej dekadzie. Zważywszy na to, że cała posiadana przez ten kraj artyleria nadaje się do wymiany (ponad 150 dział), można spodziewać się tutaj nawet większych zamówień.

Należąca do armii Macedonii Północnej haubica Boran.
Należąca do armii Macedonii Północnej haubica Boran.
Autor. Vlado Misajlovski / Facebook

Boran to turecka ciągniona haubica kal. 105 mm przeznaczona do eliminacji celów na dystansie do 17 lub 21 km (w zależności od użytej amunicji). Masa własna wynosi zaledwie 1780 kg, co znacząco ułatwia przewóz haubicy przez różne środki transportu, począwszy od wielozadaniowych pojazdów 4x4, poprzez śmigłowce, na samolotach transportowych kończąc. Według producenta czas do rozpoczęcia ostrzału z Borana to zaledwie 60 sekund od zajęcia stanowiska ogniowego.

Czytaj też

Lufę można ustawić pod kątem od -3° do 70° w elewacji i do 8° w trawersie. Lufa haubicy ma długość 30 kalibrów, a szybkostrzelność została określona na sześć strzałów na minutę. Dodatkowo haubica została wyposażona w radar do pomiaru prędkości wystrzelonego pocisku, system kierowania ogniem Boran FCS oraz układ nawigacji inercyjnej. Dotychczas na jej zakup zdecydowała się Turcja, Bangladesz oraz Bośnia i Hercegowina.

Haubice Boran kal. 105 mm.
Haubice Boran kal. 105 mm.
Autor. Ministerstwo Obrony Turcji
WIDEO: Święto Wojska Polskiego 2025. Defilada w Warszawie
Reklama

Komentarze

    Reklama