Siły zbrojne

Sześć wozów dowodzenia dla 16. Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej

Rosomaki
Autor. MON/Twitter

Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak przekazał w Sokółce sześć wozów dowodzenia żołnierzom 16. Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej. Ten sprzęt trafia do jednostek na wschodniej granicy, bo tu szczególnie ważne jest zapewnienie bezpieczeństwa - podkreślił szef resortu obrony.

Minister spotkał się w czwartek w Sokółce (woj. podlaskie) z żołnierzami 16. Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej, której przekazał sześć wozów dowodzenia na podwoziu transportera Rosomak.

Dziś 16. Dywizja Zmechanizowana pełni służbę przede wszystkim na granicy polsko-białoruskiej, ale żołnierze 16. Dywizji Zmechanizowanej na co dzień również się szkolą. Żeby żołnierze WP mogli wykonywać swoje obowiązki, muszą dysponować odpowiednim sprzętem
minister Mariusz Błaszczak"

Czytaj też

Podkreślił znaczenie wozów dowodzenia dla koordynacji i spójności działań wojsk oraz to, że pojazdy w wersji dowódczej zostały opracowane przez krajowy przemysł. "To są wozy wyprodukowane przez polski przemysł zbrojeniowy, odznaczają się wysokimi walorami użytkowymi. Przede wszystkim mobilnością i nowoczesnymi systemami komunikacji" - powiedział minister wręczając kluczyki dowódcom pojazdów.

Ich wykonawcą jest konsorcjum należących do PGZ Rosomak S.A. i WZŁ nr 2, ale elementy wyposażenia oraz oprogramowania zostały dostarczone także przez firmy prywatne, takie jak m.in. Grupa WB i Teldat. Wozami tego typu dysponują już Dowództwo Wielonarodowej Dywizji Północ-Wschód w Elblągu oraz dowództwo 18. Dywizji Zmechanizowanej.

Minister podkreślił, że wóz dowodzenia KTO Rosomak zapewnia oficerom możliwość sprawnego dowodzenia podległymi jednostkami. "Dobrze, że ten nowoczesny sprzęt trafia do jednostek na wschodzie kraju, bo właśnie tutaj szczególnie ważne jest zapewnienie bezpieczeństwa" - powiedział szef resortu obrony.

Zwracając się do żołnierzy wskazał, że pełniąc służbę na wschodniej granicy bronią nie tylko Polski, ale także granic Unii Europejskiej i bezpieczeństwa krajów NATO. Zwrócił się też do mieszkańców Sokółki zgromadzonych przy miejscowym Sanktuarium Św. Antoniego, podziękował im za wsparcie dla wojska stacjonującego na granicy. "Teraz jest dla nas szczególnie ważne" - zaznaczył.

Czytaj też

Umowę o dostawie wozów dowodzenia na bazie KTO Rosomak dla 16. Dywizji podpisano w grudniu ub. roku.

Jak podaje MON kilkanaście tysięcy żołnierzy Wojska Polskiego we współpracy z funkcjonariuszami Straży Granicznej i Policji nieprzerwanie zabezpiecza granicę Polski z Białorusią i odpiera ataki hybrydowe dokonywane przez reżim Alaksandra Łukaszenki. Żołnierze zbudowali ponad 180 km tymczasowego ogrodzenia, które skutecznie utrudnia próby nielegalnego forsowana granicy

Źródło:PAP

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (1)

  1. Monkey

    Sześć wozów dowodzenia za jednego popapranego dezertera, który poprosił o azyl na Białorusi. W sumie dobry deal dla 16 Dywizji:-)