Reklama

Technologie

Skurkiewicz: oferty na śmigłowce ZOP – za kilka tygodni, Kruk – dostawa po 2022 r.

Polski śmigłowiec SH-2G ląduje na pokładzie USS Donald Cook, kwiecień 2016 r. Fot. kmdr por. Czesław Cichy
Polski śmigłowiec SH-2G ląduje na pokładzie USS Donald Cook, kwiecień 2016 r. Fot. kmdr por. Czesław Cichy

W ciągu najbliższych tygodni producenci mają otrzymać zaproszenia do składania ofert na śmigłowce do zwalczania okrętów podwodnych, maszyny uderzeniowe w programie Kruk mają zostać pozyskane „już po 2022 r.”, zaś decyzja o zmianie priorytetów zakupowych i co za tym idzie anulowaniu zaproszenia dla oferentów na śmigłowce dla Wojsk Specjalnych zapadła na wniosek Sztabu Generalnego Wojska Polskiego – poinformował wiceszef MON Wojciech Skurkiewicz.

Wiceminister, odpowiadał w piątek w Sejmie na pytanie posłów PO w sprawie śmigłowców. Podkreślił, że najważniejszą dziś potrzebą jest zakup maszyn do zwalczania okrętów podwodnych (ZOP).

Dzień wcześniej MON zapowiedziało, że umowa na tego typu maszyny ma zostać podpisana jeszcze w tym roku. Wiceminister powiedział natomiast, kiedy można się spodziewać zaproszenia oferentów do składania ostatecznych ofert.

Prowadzone są negocjacje z wykonawcami, one wymusiły dokonanie kolejnych zmian w pierwotnych wymaganiach technicznych tak, aby możliwe było pozyskanie tych śmigłowców zgodnie z oczekiwaniami Sił Zbrojnych RP i możliwościami wykonawczymi producentów. Zmienione wymagania zostały zatwierdzone przez ministra obrony narodowej, obecnie przygotowywane jest zaproszenie do składania ofert ostatecznych oraz aktualizowane są założenia offsetowe. Szacuje się, że w przeciągu najbliższych kilku tygodni wykonawcy otrzymają wyżej wymienione dokumenty.

wiceszef MON Wojciech Skurkiewicz

Postępowanie na śmigłowce dla Marynarki Wojennej, zdolne wykonywać zadania ZOP oraz bojowego poszukiwania i ratownictwa (CSAR), MON rozpoczęło w pierwszych miesiącach 2017 r., równolegle z postępowaniem na śmigłowce CSAR dla Wojsk Specjalnych. W przypadku maszyn morskich resort chciał pozyskać cztery śmigłowce z opcją na kolejne cztery. Za czasów poprzedniego ministra Antoniego Macierewicza obowiązywało założenie, że najpierw należy pozyskać maszyny dla Wojsk Specjalnych, a w drugiej kolejności – dla Marynarki Wojennej.

W maju 2018 r., cztery miesiące po objęciu resortu przez ekipę Mariusza Błaszczaka, nieoczekiwanie poinformowano, że w najbliższych latach będą musiały być wycofane pokładowe śmigłowce ZOP Kaman SH-2G Super Seasprite, do których brakuje części zamiennych.

Tymczasem w postępowaniu na śmigłowce morskie uczestniczą konsorcjum Airbus Helicopters i Heli Invest ze śmigłowcem H225M Caracal oraz WSK "PZL-Świdnik" z AW101. Obie maszyny są znacznie większe od SH-2G. Prędzej nadawałyby się do zastąpienia wysłużonych bazujących na lądzie Mi-14PŁ (do zwalczania okrętów podwodnych) i Mi-14PŁ/R (do ratownictwa na Bałtyku) niż do bazowania na pokładach fregat typu Oliver Hazard Perry – OORP Gen. K. Pułaski i Gen. T. Kościuszko. Zresztą, po tym, jak MON zapowiedziało wycofanie SH-2G, wiceprezes Leonardo Helicopters, właściciela zakładów w Świdniku, powiedział, że jego firma będzie musiała zaoferować mniejsze maszyny AW159 Wildcat.

Skurkiewicz odniósł się też do programu Kruk, czyli pozyskania śmigłowców uderzeniowych. W czwartek MON zapowiedziało rozpoczęcie postępowania za kilka miesięcy i podpisanie umowy w 2019 r. Docelowo zamówienie ma dotyczyć 32 maszyn.

W piątek wiceminister poinformował, że MON zakłada, iż pierwsze śmigłowce w ramach programu Kruk "rząd PiS będzie realizował już po roku 2022". Jak dodał, resort obecnie pracuje nad określeniem występowania podstawowego interesu bezpieczeństwa państwa w tym postępowaniu, co – w razie pozytywnej odpowiedzi – oznacza skrócenie procedur związanych z pozyskaniem uzbrojenia.

Pytanie zadane w piątek przez posłów opozycji dotyczyło przede wszystkim śmigłowców dla Wojsk Specjalnych, które – jak już wspomniano – miały być pozyskiwane w pierwszej kolejności. Jednak we wtorek Inspektorat Uzbrojenia unieważnił zaproszenie do składania ofert ostatecznych. O takiej możliwości Defence24.pl informowało już w połowie maja.

Odpowiedź wiceministra nie przyniosła jednak zasadniczo nowych informacji poza jednym wyjątkiem – według słów Skurkiewicza kolejność realizacji priorytetów modernizacyjnych MON zmieniło na wniosek szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego.

W związku ze zmianą priorytetów modernizacyjnych Sił Zbrojnych RP po dokonaniu szczegółowych uzgodnień i analiz oraz po przeprowadzeniu konsultacji minister obrony narodowej, przychylając się do wniosku szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, zmienił kolejność realizacji potrzeb Sił Zbrojnych RP. Konsekwencją tego jest odwołanie przez Inspektorat Uzbrojenia jako zamawiającego zaproszenia do składania ofert ostatecznych w wyżej wymienionym postępowaniu (dotyczącym śmigłowców dla Wojska Specjalnych – przyp. red.), ale to nie oznacza, że rezygnujemy z zakupu śmigłowców dla Wojsk Specjalnych.

wiceszef MON Wojciech Skurkiewicz

Wiceminister, podobnie jak MON w komunikacie z czwartku, podkreślił, że śmigłowce, które służą Wojskom Specjalnym, są najnowsze w siłach zbrojnych i mają zaledwie kilka lat. – Wycofanie zaproszeń z postępowania na część śmigłowców dla Wojsk Specjalnych nie oznacza, że rezygnujemy z całego programu śmigłowcowego – powiedział wiceminister.

Na wstępie Skurkiewicz powtórzył, że "Ministerstwo Obrony Narodowej nie rezygnuje z żadnego z programów modernizacyjnych". – Zakup śmigłowców dla sił zbrojnych to ważna inwestycja w bezpieczeństwo Rzeczypospolitej, dlatego musi być poprzedzone niezwykle szczegółową analizą. Trzeba jasno określić, które śmigłowce są nam potrzebne w pierwszej kolejności, a na które zakupy możemy jeszcze poczekać – powiedział Skurkiewicz.

Wiceminister mówił też modernizacji śmigłowców W-3 Sokół. – W szczególności zakres modernizacji będzie bazował na rozwiązaniach zastosowanych w śmigłowcach W-3PL Głuszec. Obecnie trwają w resorcie obrony narodowej uzgodnienia szczegółowego zakresu tej modernizacji – powiedział Skurkiewicz.

Z kolei w przypadku maszyn szturmowych Mi-24 modernizacja – co już wiadomo – ma obejmować przede wszystkim przeciwpancerne pociski kierowane i systemy wspomagające ich użycie. – Obecnie trwają w resorcie obrony narodowej uzgodnienia szczegółowego zakresu modernizacji – dodał wiceminister.

Poza tym dyskusja o śmigłowcach w piątek ma forum Sejmu miała emocjonalny przebieg. Posłowie PO zarzucali rządowi, że zrezygnował z gotowej umowy na 50 maszyn H225M Caracal od Airbus Helicopters, chociaż wiedział, że wojsku potrzebny jest sprzęt. MON odpowiadało, że zakup i eksploatacja Carcali byłyby za drogie.

Reklama

Rok dronów, po co Apache, Ukraina i Syria - Defence24Week 104

Komentarze (29)

  1. Oreg

    A tymczasem: Węgry zamawiają 20 sztuk H145M

  2. kriss

    Priorytetem to powinna być Wisła i Narew :) Bo bez skutecznej obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej to te wszystkie czołgi ,śmigłowce itp zostaną szybko zniszczone z powietrza :) To jest 27 lat zaniedbywania armii za którą nikt nie poniósł odpowiedzialności a teraz mamy kumulację wydatków na modernizację :)

    1. gut

      Przepraszam, ale co się tak skumulowało?

    2. Marek

      Sporo się skumulowało. I nie tylko u nas. A to dlatego, że przeróżni filozofowie wieszczyli milion lat pokoju.

    3. ZZZ

      To nie 27, a co najmniej 37, jak nie 47. Duży przeskok technologiczny na świecie zaczął się w latach 80tych. I wtedy cały syf się zaczął. Nakupiliśmy T-72, które tak naprawdę zbyt wielkich perspektyw nie mają (i nie, żadne pobożne życzenia nt. T-72B nic nie zmieniają) i MiGów-29 - z których też ciężko coś wycisnąć. Chyba najlepszym zakupem z tamtego czasu były Dany. Ponadto były już ruchy w kierunku przestawienia się na BMP-2, ale zmiana ustrojowa zatrzymała ten proces. W takim układzie zostaliśmy z: -chyba najgorszym wyborem czołgu z lat 80tych, -średnim wyborem samolotu z lat 80tych, -dobrymi armatohaubicami, -biedą w reszcie sprzętu. W zasadzie BWP trzeba było wymieniać już w latach 80tych, w zasadzie to systemy przeciwlotnicze też trzeba było się brać... No, ale towarzysz Jaruzelski miał ważniejsze wydatki. I skończyło się jak się skończyło.

  3. roman

    Mogliśmy mieć 55 nowoczesnych helikopterów i 3 fabrykę na terenie kraju. Teraz Ukraińcy kupili 50 helikopterów a my będziemy kupować szrot, troche tego troche tamtego części różne i inne do każdego.

    1. -CB-

      Odwrotnie: my 50, Ukraina 55. I raczej śmigłowców, niż helikopterów. Ale ogólnie masz rację.

    2. dca

      a jaka jest różnica pomiędzy helikopterem a śmigłowcem, bo nie rozumiem

    3. Aster

      Helikopter jest po \"amerykansku\" , Smiglowiec po Polsku (nie mam Polskich znakow na klawiatorze)

  4. Grredo

    Po co te podchody. I tak wiadomo, że w programie Kruk jedynym ekonomicznie uzasadnionym wyborem jest ah1z. Zakontraktować i dać czas na stworzenie w Łodzi odpowiednich zakładów. Przed śmigłowcami konieczny jest zakup Narwi. Tu najlepiej wybrać camm. Do wywalenia są tłumy urzędników, którzy żyją z tego, że programy nie są realizowane a procedury analityczne ponawiane w nieskończoność. kontrakt dający pracę fachowcom w Lodzi załatwi więcej głosów niż kolejne 500 plusy. Armia na już potrzebuje wielowarstwowej opl i nie może wszystko pochodzić z jednego kierunku, aby kiedyś ktoś nie wyciagnął wtyczki z kontaktu... Priorytety programów są następujące :Narew, Homar, Orka, Borsuk, Pustelnik, Kruk, Mustang i dalej. Marzy mi się współpraca Bumaru przy produkcji Lynxa w Polsce. W ten sposób mielibyśmy produkcję wezystkich typów bardzo dobrych bwp w kraju.

    1. KOSA

      ? AH 1 Z ? WHY? a nie APACHE?

    2. Marek

      Tak. USMC nie bez przyczyny wybrało AH-1Z. My podobnie, jak Marine Corps musimy liczyć się z tym, że z serwisem i logistyką w razie W może być na bakier.

    3. Aster

      USMC wybral AH-1Z dlatego ze uzywali Cobry AH-1 (AH1Z jest upgradem z AH1W), USMC nie stac bylo na Apache kiedy wchodzily do sluzby , oni by je z checia przyjeli.

  5. Pim

    Czyli nadal chcemy kupić śmigłowce SAR/CSAR/ASW (nikt takich nie ma), oraz dochodzą nam maszyny pokładowe. Ze względu na nośność pokładu OHP muszą to być maszyny mniejsze? Skoro już tak się stało to czy nie lepiej kupić np. 6 szt. \"czyste\" ASW - w tej wielkości są dostępne Wildcaty, Panthery. Niech w zależności od potrzeb bazują na lądzie/pokładzie. BH są za duże na OHP, bez przebudowy lądowiska/kadłuba. Natomiast \"duże\" śmigłowce niech to będzie SAR/CSAR i skończmy z mieszaniem wzajemnie wykluczających się funkcji (demontowalne wyposażenie ASW itp...).

  6. Nie dla wot

    Oferanci powinni bojkotować ten cyrk zwanym przetargiem i nie brać udziału w tej komedii przez WOT niema na to pieniędzy zresztą o czym my mówimy jak żołnierze operacyjni muszą kupować mundury na własny koszt że o odnawianiu hełmów z czasów wojska ludowego nie wspomnę czy był kiedy kolwiek w (realnym) planie wymiana przestarzałej floty myśliwców f16 i Migów ? rozwinięte kraje już są w posiadaniu f35 a my dalej latamy złomem kupionym z odzysku kiedy ostatnio były wymieniane czołgi wozy wsparcia ipt itd ktoś powinien beknąć za dewestacje Polskiej armii i to słono

    1. Marek

      Ale powiem ci tak w sekrecie, że nasze F-16 nie są takie przestarzałe. Tylko ciiii. Nikomu o tym nie mów.

    2. tebor

      oczywiscie że nie .

  7. Tom

    Nagle najważniejszą rzeczą jest zakup śmigłowców ZOP.... Rozumiałbym gdyby chodziło o śmigłowce bazowania lądowego, ale nie, chodzi rzecz jasna o pokładowe ponieważ trzeba wycofać Camany. A gdzie wy macie okręty dla tych śmigłowców pokładowych, no gdzie ?????

    1. Realista

      pentagon się mota w strategi przez co ambasada w warszawie wydaje sprzeczne polecenia warszawianka z kalibrem i 50 kt głowica zmiata Redzikowo w 70 sekund po wystrzeleniu będąc na dnie tzn 6-8 m pod wodą omijając Newy w Ustce ... za dnia zobaczysz z powietrza ... jest czym Inowrocław daleko to raz a dwa podejdą przy 4-5 węzłach na pozycje w nocy nawet w lato to jest około 40 MM ... i nagle się okazuje ze niecelne BMD jest priorytetem bo chcą ZOP Orkę i coś tam na otarcie łez w danym roku i próbują przepchać Kruka ...

  8. box

    Po zakupieniu nowych śmigłowców bojowych, jeżeli nie bedzie ich wiecej niz 32, mi 24 należy zawinąć w folie i postawić gdzieś na uboczu jednostki. Przy tak małej liczbie środków i przy tak masowym przeciwniku, w krytycznej sytuacji, wszystko co będzie mogło wzbić się w powietrze może mieć znaczenie. Tym bardziej jeśli, zostaną dostosowane do używania nowych rakiet

    1. Davien

      Panie box zeby dostosować nasze Hindy do mowego uzbrojenia to trzeba przeprowadzic ich kompleksową modernizacje, a nei tylko podwiesic Spike\'y czy Brimstone. To kosztuje i to całkiem sporo a efekt będzie znacznie gorszy niz nowe smigłowce i niekoniecznie nawet tańszy.

    2. rafał

      mi 24 należy zmodernizować, ale zmienić zakres zadań - wykorzystać atuty: szybkość, zmodernizować uzbrojenie+ awionikę+ łączność + środki samobrony+ wciągarka, efektem tego może być przyzwoity sprzęt do poszukiwania i ewakuacji np. zestrzelonych pilotów

    3. jerry

      Zgadzam się z opinią Davien

  9. Victor

    I tak wiadomo, że albo kupią cztery BH albo nic nie kupią.

  10. Dropik

    To jakiś bezsens. Mi-24 dostaną pociski rakietowe i takie tam. Co się za tym kryje? Ano modernizacja i to całkiem poważna. Ile trwało modernizowanie Leo A5 od pomyslu do umowy i budowy pierwszego prototypu? Minimum 3 lata, a że śmigłowcami i samolatami sprawa nie jest proste za. Czyli prototyp mi-24 pl to jakiś 2021 czyli na rok przed planowanym krukiem. Mamy tyłu pilotów żeby te 2 jednostki obsadzić ? To wszystko wyglada na pisane w pośpiechu na kolanie.

  11. dim

    News: Już także poważne tytuły tureckie potwierdzają, że według ich info Grecja kupi lub wyleasinguje wkrótce francuskie fregaty FREMM. Jest to bardzo możliwe, że umowa leży już gotowa, dopracowana. A tylko z jej oficjalnym podpisaniem rząd czeka jeszcze do sierpnia, gdy to \"ostatecznie\" odejść ma z greckich finansów tzw. \"trojka\".

    1. De Retour

      Albo FTI. Podobno chcą wersję z MdCN.

    2. Davien

      FREMM jest zintegrowany z MdCN wiec to zaden problem, wystarczy kupic pociski.

  12. Aster

    -Moja opinia ( nie krzyzujcie mnie za to)- Gdyby odemnie to zalezalo to bym kupil licencje AW139 , AW101 i EC645 (Wersje cywilne) i z 100% udzialm Polskiego przemyslu dostosowal je do sluzby w Armii,Policji ,Strzy pozarnej ,pogotowiu lotniczym , projekt byl by na dekade , prawda jest taka ze nie wazne czy wybierzemy maszyny od Sikorskyego , Eurocoptera czy od Augusty Westland ,Polacy nic na tym nie zarobia ... AW139 12 mln$ szt , AW101 21M$ szt , EC645 6M$

    1. Lala

      A ja bym wybrał nieco inaczej:H145 za Mi2 , uzupełniane przez BH te bieda z Mielca a później również za W3. AW101 w miejsce Mi8, Mi17 zostałyby do lat 30tych.AW101 do ratownictwa morskiego a BH w wersji ZOP. Uderzeniowe Guardiany. Tylko nie wiem co zamiast Kamanów, żeby nie wprowadzać kolejnego typu..

    2. Napoleon

      Jeśli takie sa oferowane ceny to i być może ma to nawet sens. Ale sprawa samego zakupu jest tylko częścią kosztów użytkowania i rzucanie na prawo i lewo kwotami może niezbyt odpowiadac realia.

    3. Okręcik

      AW ustępują Caracalowi a i eksploatacja droższa. Generalnie najlepszym rozwiązaniem jest jedna platforma, bo to znacznie usprawnia logistykę. To samo dotyczy czołgów i itp. każdy typ, marka to inne części, obsługa itp. więc do każdego trzeba szkolić ludzi zarówno do obsługi [użytkowania] jak i do serwisowania. Dlatego firmy cywilne mają tabor jednej marki, np. skody, VW, Opla, Reno, Toyoty, Nissana, itd, a nie każdego po trochu.

  13. bb

    Czy te Seasprite\'y z OHP były w ogóle uzbrojone w pociski przeciwokrętowe ?

    1. -CB-

      Nie. To śmigłowce ZOP.

  14. Okręcik

    Co i za ile kupi pis jak będzie kupował parę sztuk? A jaki offset załatwi lepszy niż ten za caracale? Szturmowe za co najmniej 4 lata, a do tego czasu co, drzwi od stodoły?

  15. Polish blues

    Cholera już się pogubiłem w tym chaosie informacyjnym

    1. Lazy Lazer

      O to juz wiesz o co w tym wszystkim chodzi ! Zeby nikt nie pytal na co poszlo 40+ mld zl 2018 ...

  16. Maciek

    Ten rząd nie zrobił nic dla obronności kraju. Potrafią tylko gadać i obiecywać.

  17. conrad

    Cyrk który się wyprawia ze śmigłowcami dla wojska to blamaż Polski jako kontrahenta. Straszne jak tzw. \"wolna Polska\" jest niepoważna w podejmowaniu jakichkolwiek decyzji dotyczących obronności .

  18. FENSTRON

    Eurocopter AS365 Dauphin N2.... świetnie sprawdzony bojowo ....a wielkość adekwatna by realizować ZOP i inne zadania morskie z ratownictwem włącznie zmieści się na dwa amerykańskie falochronowce niż proponowane oferty

    1. -CB-

      Ale równocześnie ZOP i SAR, jak chce MON, to nijak tam się nie pomieści. Nie mówiąc już o tym, że kupowanie śmigłowców specjalnie pod OHP jest wielką głupotą.

  19. criss

    nie ma już pieniędzy na heli. na wiele innych zabawek też nie będzie... jeśli zsumujemy ogłoszone wydatki rządu na uzbrojenie, ale też i na wielkie inwestycje to kasy nie wystarczy. na większość obietnic nie wystarczy. szkoda caracali...

  20. Bash

    Zakup Caracali byłby za drogi więc kupimy kilka rodzajów śmigłowców za cenę co najmniej dwa razy wyższą, o kosztach eksploatacji 4 razy wyższych i do tego serwis tylko za granicą, oczywiście wszystko bez offsetu w ramach pilnej potrzeby operacyjnej(teraz faktycznie będzie pilna).

  21. smut-as

    Jak widać szuka się kolejnych pretekstów do dotowania Mielca i Świdnika. Nic od nich nie kupować. Te firmy zostały przejęte za grosze dlaczego teraz mamy je ratować ?

  22. Wiesiek

    Egipt, Nowa Zelandia, Peru użytkuje SH-2, dlaczego nasz MON nie rozpisał przetargu na dalsze wsparcie eksploatacji tychże śmigieł ? Peru ma podpisana umowę z jakąś Kanadyjską firmą

  23. Davien

    \"MON odpowiadało, że zakup i eksploatacja Carcali byłyby za drogie.\" To juz nie offset był przyczyna?? I teraz chcą kupić jeszcze droższe i w zakupie i w obsłudze maszyny? Cos chyba z tym MON nie tak.

    1. Perun

      Według mitomanów z MON taniej wyjdzie zakup 4 śmigłowców dla Marynarki plus 4 dla wojsk specjalnych niż zamówienie od razu 50 sztuk (w tym 19 w wersji specjalistycznej). No ale czego się dziwić skoro dla tej ekipy religia jest ważniejszym przedmiotem niż matematyka.

  24. Bash

    Zakup Caracali byłby za drogi więc kupimy kilka rodzajów śmigłowców za cenę co najmniej dwa razy wyższą, o kosztach eksploatacji 4 razy wyższych i do tego serwis tylko za granicą, oczywiście wszystko bez offsetu w ramach pilnej potrzeby operacyjnej(teraz faktycznie będzie pilna).

  25. Artec

    Oni już się chyba sami pogubili w tych terminach, rodzajach sprzętu, ilościach dostaw, a przede wszystkim w ilości oświadczeń, wystąpień, zapewnień i zaproszeń...

Reklama