Reklama

Siły zbrojne

"Rozmowy trwają". Airbus Helicopters i MON ws. Caracali

Fot. Ramzes Temczuk
Fot. Ramzes Temczuk

„Airbus Helicopters podtrzymuje swoje zobowiązania dotyczące przestrzegania warunków przetargu i zrealizowania szerokiej gamy inwestycji w Polsce” – czytamy w oświadczeniu koncernu, związanym z prasowymi doniesieniami o rezygnacji z montażu śmigłowców Caracal w Polsce i planach MON związanych z ograniczeniem zamówienia na śmigłowce wielozadaniowe. - „To są spekulacje medialne. Rozmowy trwają. (…) Cały czas toczą się negocjacje offsetowe, od których uzależniony jest los przetargu” – odpowiada rzecznik MON Bartłomiej Misiewicz.

Airbus Helicopters zapewnił też, że "trwają rozmowy" z Ministerstwem Rozwoju. Koncern wyraził gotowość do wsparcia polskich partnerów, zaznaczając, że WZL-1 jest jednym z najważniejszych spośród nich.

Wydane przez koncern oświadczenie jest odpowiedzią m. in. na publikację „Rzeczpospolitej” z dnia 3 lutego pt. „Rząd zmienia plany ws. zakupu Caracali”, z którego wynikało, że MON planuje wycofać się z umowy na zakup 50 śmigłowców H225M Caracal i ograniczyć zamówienie do kilku sztuk. Miało to być tematem rozmów ministrów obrony Polski i Francji w Paryżu.

W podobnym tonie utrzymany był komunikat PAP, który powołując się na korespondencję pomiędzy WZL-1 w Łodzi i MON, mówił o planach francuskiego producenta, dotyczących wycofania się z montażu i integracji systemów pilotażowo-nawigacyjnych śmigłowców Caracal w Polsce. Zadania te miały być realizowane właśnie przez łódzkie zakłady.

Koncern Airbus Helicopters zdecydowanie zaprzecza tym informacjom, jak widać z powyższego oświadczenia. W podobnym tonie wypowiada się rzecznik prasowy MON Bartłomiej Misiewicz, który opublikował w tej kwestii krótką odpowiedź na portalu społecznościom - To są spekulacje medialne. Rozmowy trwają. – Natomiast w kontekście rozmów ministra Antoniego Macierewicza z Jean-Yves Le Drianem podkreślił, że rozmowy m. in. na temat śmigłowców Caracal będą kontynuowane. 

Airbus Helicopters podtrzymuje swoje zobowiązania dotyczące przestrzegania warunków przetargu i zrealizowania szerokiej gamy inwestycji w Polsce. Ostatnio pojawiające się w mediach komentarze sprzyjają spekulacjom i plotkom, doprowadzając do błędnych wniosków w zakresie polskich przetargów śmigłowcowych i rozwoju krajowego przemysłu. Jedyną prawdziwą informacją jest to, że trwają rozmowy z Ministerstwem Rozwoju, oraz że jesteśmy gotowi wspierać naszych polskich partnerów tak jak zawsze deklarowaliśmy, a WZL-1 w Łodzi są jednym z najważniejszych podmiotów w tym gronie. Tak jak oświadczyliśmy na początku przetargu i co cały czas podtrzymujemy – Airbus Helicopters chce wspierać rozwój konkurencyjnego i wartościowego partnerstwa z polskim przemysłem, dalece wykraczając poza program offsetowy Caracala. Zostanie to zrealizowane przy wsparciu wszystkich działów Grupy Airbus oraz głównych dostawców, poprzez wysoce innowacyjne projekty, z zaangażowaniem polskiego przemysłu oraz nowo powstałych zakładów. Efektem będzie centralizacja i rozwój kompetencji lotniczych w Polsce

Oświadczenie Airbus Helicopters z dnia 4 lutego 2016 roku

Reklama
Reklama

Komentarze (16)

  1. Andriu

    I co w końcu z helikopterami? Antek podjął jakąś decyzję?

  2. Tap

    W czym przetarg był mało przejrzysty, oferty AW i SIkorskiego nie spełniały wymogów formalnych, dlatego nie dopuszczono ich do dalszego etapu. AW zaoferowała heli cywilny bez prawa lotu nad może i w warunkach oblodzenia, Sikorski zaproponował cywilny śmigłowiec bez uzbrojenia i z ceną w dolarach, co wykluczało go z przetargu. Tak Caracal spełnia wymagania stawiane heli w przetargu, jest heli wojskowym eksploatowanym przez wiele państw Nato i tyle. Nieprawidłowości w przetargu nie było, cena Caracala była ceną średnią w przetargu, najdroższy był S70 - to nie Black Hawk, najtańsza AW - heli cywilny. Jakoś nikt nie może wskazać nieprawidłowości przy przetargu, gdybyb były wiecie kto przetarg by uwalił z zawiadomieniem do prokuratury - kolega z partii jest Prok Generalnym.

  3. marek!

    przy tym ujeciu = dalej Uwazacie Karakana za supernowoczesny smiglowiec ?

  4. Gość

    W mojej ocenie nie powinno się dopuścić by przetarg tak mało przejrzysty został zaakceptowany i realizowany. To źle świadczyłoby o Polsce jako państwie prawa.

  5. filmowapostać

    I na drugi raz się w ogóle nie zgłoszą i takie pozostanie wrażenie o Polsce, bo nowa ekipa, bo Macierewicz, bo patrioci.

    1. ObywatelRP

      Zgłoszą się, bo dla każdego to interes.Francuzi mają ochotę wybudować w PL elektrownie atomowe, okręty podwodne, systemy antyrakietowe itd.

  6. andy

    obiecanki cacanki a ... - zatrudnijcie w Polsce 3000 pracowników płacie godne pensje i otwórzcie w Polsce linię pełnego montażu NH-90 albo innego nowego śmigłowca albo samolotu a nie obiecanych 300 osób przy końcowym montażu w zakładach remontowych i kilkudziesięciu innych przy produkcji niszowych podzespołów dla lotnictwa po dostarczeniu połowy zamówionych maszyn całkowicie zbudowanych we Francji ...

    1. k

      Za NH-90 miało być odpowiedzialne AW i było proponowane stronie Polskiej ale widocznie nie chcieli się dzielić zyskami z innymi firmami (w tym z Airbusem) i wolało nam zaoferować AW149. A teraz krzyczą że przegrali i MON do sądu pozwali.

  7. Gottard

    Nie cierpię Macierewicza ale za uwalenie Caracalowego przewału stulecia jestem wdzięczny. Dla Polski tylko supernowoczesny H-92 Superhawk jak zamiennik brzydactw sowieckich Mi-8/17. Nie wiem co bardziej prymitywne i brzydkie Mi-8 czy Caracal, brrrr

    1. Qba

      H-92 nie nadaje się do zdań bojowych, bo ma wadliwą przekładnię.

    2. k

      poza tym h-92 nie jest oferowany Polakom

  8. Konrad

    Tylko Black Hawk i Sea Hawk jest najlepszym rozwiazaniem dla Polskie a w przyszlosci najnowoczesniejsze produkty Sikorskiego ktore sa jeszcze w trakcie testow 97 Raider i CH53K King Stallion przy tym ostatnim mam przyjemnosc pracowac

  9. CDN

    Jak myślicie, które helikoptery wygrają przetarg?Stawiam jednak na Caracale.

    1. tarzan

      Żadne, to jest zabawa w gonienie króliczka a nie w łapanie go, budżet potrzebuje tych pieniędzy by domknąć projekty socjalnego rozdawnictwa, a nie jakieś śmiglaki...

  10. jjjjj

    Pytanie po co nam sprzęt który nie ma przyszłości i nie bedzie już produkowany ani modernizowany?

    1. wolfgang

      Piszesz o cywilnym S70 oferowanym przez Mielec?

  11. Roshedo

    Ile razy mam pisać??? Mamy W-3 Sokoła w wersji LONG!? Można go robić u siebie - unifikacja części spora pracownicy i zakłady już są dać mu tylko mocniejsze silniki z Motor Sicz od UKraińców i mamy maszynę jak ta lala... czy tak trudnow MON pomyśleć?

    1. Dzidek

      Tyle tylko, że piszesz o czymś co jest już dawno własnością intelektualną Agusta Westland a nie polską...

    2. Obsrywator

      A ile razy mają Ci pisać, że prawa do Sokoła zostały sprzedane włochom razem z fabryką? MON tutaj może guzik zrobić. Poczytaj zanim zaczniesz coś pisać

    3. Zoonk

      Nie mamy wersji LONG (takowa w ogóle nie istnieje), nie można robić go u siebie (można robić go w zakładach AW w Polsce), silniki z motor-sicz nie zostały jeszcze nawet zintegrowane ze zwykłym Sokołem. Zamiast wielokrotnie pisać takie bzdury powinieneś dużo bardziej zagłębić się w temacie na jaki się wypowiadasz.

  12. dora

    Najwyrażniej strony nie mogą się porozumieć co do zakresu offsetu. W przeciwnym razie umowa byłaby już podpisana. Ciekawe ile jeszcze czasu potrzebują na tę przepychankę?

    1. Puszczyk

      Najwyraźniej polskim negocjatorom jest na rękę nie porozumieć się z Francuzami.W końcu zrzucą to na kiepski offset.Świdnik i Mielec będą zadowoleni.

  13. Trep

    Jeśli Anton kupi tylko kilka sztuk to można zapomnieć o jakimkolwiek offsecie czy inwestycjach w Łodzi, Dęblinie i Radomiu bo nikt nie będzie się pchał w coś takiego dla kilku sztuk śmigłowca.

    1. andy

      i tak się nam to bardziej opłaci - jak chcą to niech zainwestują realnie i w zakłady i know how u nas to w następnych zakupach będą preferowani - a nie damy wam w przyszłości ochłap jak kupicie nasz sprzęt - już widać jaka jest różnica przy podejściu do tego typu transakcji przy okazji przetargu na "Kruka" jaki prezentują chodzby Turcy ze swoim A-129 i konkretnych wartościowych dla naszej zbrojeniówki propozycjach

  14. racjus

    Lata zaniedbań i ostatnie błędy doprowadziły do dość nieciekawej sytuacji i niestety każde wyjście jest złe. Z jednej strony idea jednej platformy do wszystkiego była chybiona i daje tylko pozorne oszczędności. Z drugiej strony potrzebujmy śmigłowców na już. Co najważniejsze przy większym zakupie nasza pozycja negocjacyjna jest lepsza (większy transfer technologii, niższa cena, serwis itd.). Jeszcze z innej strony jeśli unieważnimy przetarg, znów wszystko się wydłuży a nie ma gwarancji, że ten przetarg będzie przeprowadzony „lepiej”. Zwłaszcza, że są już zakusy związkowców aby decydować o przetargu. Wydaje mi się, że nie brano pod uwagę jeszcze jednej rzeczy. Nasze siły zbrojne mają wiele zapóźnień. Nie możemy patrzeć tylko na śmigłowce w oderwaniu od reszty. Kupimy trochę nowoczesnych śmigłowców, a reszta z demobilu. Sądzę, że najmniejszym złem będzie mimo wszystko, zakup ok 20-30 Caracali w wersjach specjalistycznych, których najbardziej brakuje i re motoryzacja oraz niewielka modernizacja części MI-2 i MI-8 (a także MI-24 w przypadku Kruka) aby uniezależnić się od dostaw części z Rosji.

  15. robhood

    poprzednie kierownictwo MON moglo przesunac decyzje o wyborze smiglowca w rece nowej ekipy, poniewaz juz wtedy byl duzy opor co do wyboru caracala. ale nie. musieli namieszac. przez nich wszystko sie przedluzy o kolejne 6 mesiecy. rece opadaja ...

  16. Wafel

    Airbus wie, że go PiS załatwi, ale robi PR-owe kroki, żeby wszyscy wiedzieli, że to MON to są ci źli. W sumie ciężko się dziwić, sporo w tym prawdy.