Przeciwrakietowa tarcza dla Saudów i Emiratów [AKTUALIZACJA]

Zjednoczone Emiraty Arabskie otrzymały zgodę na pozyskanie 96 pocisków przechwytujących THAAD oraz elementów dowodzenia i kierowania: dwóch stacji operacji taktycznych (Tactical Operations Stations) i dwóch stacji kierowania odpaleniem rakiet (Launch Operation Stations), wraz z wyposażeniem dodatkowym, za maksymalnie 2,245 mld USD. Transakcja może objąć offset, ale jego zakres musi zostać zdefiniowany pomiędzy wykonawcą ze strony przemysłu (Lockheed Martin) a rządem ZEA.

Zarówno dodatkowe pociski, jak i elementy dowodzenia posłużą zapewne do wzmocnienia istniejącego systemu THAAD, używanego już przez Zjednoczone Emiraty Arabskie. Przypomnijmy, że po ostrzelaniu z terytorium Jemenu stolicy ZEA, Abu Dabi, w styczniu br. THAAD został po raz pierwszy użyty bojowo. ZEA mają na wyposażeniu dwie baterie THAAD i są jego pierwszym użytkownikiem eksportowym. System jest w stanie przechwytywać rakiety balistyczne krótkiego i średniego zasięgu, na wysokościach od 30 do 150 km i chronić cele w promieniu 200 km. Jest to system obrony „teatru działań", w przeciwieństwie np. do Patriota, który odpowiada za niższą warstwę i służy głównie do obrony punktowej. Nie wiadomo jednak, czy THAAD ma zdolności przechwytywania pocisków balistycznych ze zdolnością manewrowania na obniżonej trajektorii, jak rosyjski Iskander.

Druga z wydanych zgód dotyczy pocisków MIM-104E Patriot PAC-2 GEM-T. Za maksymalnie 3,05 mld USD Arabia Saudyjska ma otrzymać do trzystu tych rakiet, które posłużyłyby do uzupełnienia zapasów. Saudyjskie Patrioty są bowiem od kilku lat intensywnie używane przeciwko pociskom balistycznym, manewrującym i BSP odpalanym przez rebeliantów Huti z terytorium Jemenu.

Należy dodać, że obok pocisków PAC-2 GEM-T (naprowadzanych metodą Track-Via-Missile – śledzenia celu przez pocisk, we współpracy z naziemnym systemem kierowania ogniem), Arabia Saudyjska ma też nowsze rakiety PAC-3 CRI. Producentem tych ostatnich jest Lockheed Martin, natomiast PAC-2 GEM-T, jak i integratorem całego systemu Patriot jest Raytheon. I to z tym koncernem może być związany offset, negocjowany przez władze Arabii Saudyjskiej przy okazji transakcji.

Należy pamiętać, że wydanie zgody na zakup uzbrojenia przez Departament Stanu nie oznacza finalizacji transakcji. Zielone światło jeszcze musi dać Kongres, choć w wypadku defensywnego z natury uzbrojenia przeciwlotniczego/przeciwrakietowego nie powinno być z tym problemu. Zwraca jednak uwagę data ogłoszenia decyzji Departamentu Stanu – dokładnie na dzień przed posiedzeniem OPEC+, na którym część komentatorów oczekiwała znaczącego podwyższenia wydobycia ropy naftowej. Ostatecznie jednak zwiększono je jedynie o 100 tys. baryłek dziennie, co nie będzie mieć większego wpływu na ceny surowca.