Siły zbrojne
Saudyjczykom zaczyna brakować pocisków do Patriotów?
Królestwo Arabii Saudyjskiej ma prosić Stany Zjednoczone oraz europejskich partnerów o wsparcie w zakresie dostaw pocisków przeznaczonych do systemów obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej. Jest to wynikiem ciągłej presji ze strony jemeńskiej organizacji Huti, która atakuje cele saudyjskie za pomocą pocisków balistycznych i bezzałogowych statków powietrznych.
Niemal każdego tygodnia i to nieprzerwanie od kilku miesięcy, saudyjskie systemy obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej muszą zwalczać zróżnicowane jemeńskie środki napadu, atakujące wybrane cele na terytorium Królestwa Arabii Saudyjskiej. Tym samym, jak poinformował „The Wall Street Journal” Saudyjczykom zaczyna brakować pocisków przechwytujących do zwalczania pocisków balistycznych, ale też chociażby dronów. Stąd też, według źródeł Gordona Lubolda (dziennikarz wspomnianej gazety), władze w Rijadzie miały sondować możliwość szybkiego dozbrojenia poprzez uzyskanie pomocy od Amerykanów, ale też saudyjskich partnerów w Europie. Kluczowe mają być przede wszystkim interceptory stosowane w systemach Patriot, będących kluczowym elementem saudyjskiej obrony powietrznej. W przypadku braku tego rodzaju wsparcia możliwe jest ograniczenie możliwości ochrony chociażby kluczowej dla Królestwa Arabii Saudyjskiej i innych państw świata infrastruktury związanej z wydobyciem i przetwarzaniem surowców energetycznych.
Czytaj też: Szwecja z systemem Patriot
Tym samym możliwe byłoby powtórzenie chociażby sytuacji z 2019 r., gdy zaatakowane zostały obiekty koncernu Aramco w Abqaiq oraz Khurais. Stąd też, władze amerykańskie miałby być otwarte na podobne ekspresowe zakupy strony saudyjskiej. Trzeba też pamiętać, że Stany Zjednoczone będą kluczowe, gdyby inni użytkownicy systemów Patriot w Zatoce, ale też w Europie chcieliby przekazać Saudyjczykom część swoich zasobów jeśli chodzi o pociski dedykowane kompleksom Patriot. Arabia Saudyjska jest już użytkownikiem zestawów Patriot, włącznie z pociskami PAC-3 CRI. Trzeba też przypomnieć, że dzięki kooperacji z Grecją, saudyjskie terytorium jest dodatkowo chronione przez systemy wypożyczone od Greków. Przy czym, w Królestwie Arabii Saudyjskiej nie znajdują się już pełne amerykańskie elementy wzmocnienia obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej, które zostały tam dyslokowane właśnie w kontekście ataków na infrastrukturę Aramco w 2019 r. We wrześniu tego roku poinformowano, że Stany Zjednoczone zdecydowały o wycofaniu co najmniej części zestawów Patriot z Arabii Saudyjskiej, jak i cięższych zestawów THAAD.
Nie może zaskakiwać, że obecnie Królestwo Arabii Saudyjskiej rozważa uzyskanie alternatyw w zakresie wzmocnienia własnych systemów zwalczania pocisków balistycznych, ale też chociażby maszyn bezzałogowych. Coraz częściej pojawiają się chociażby hipotezy o możliwości wejścia na ten rynek rozwiązań izraelskich. Szczególnie, że w przypadku ataków na saudyjskie terytorium Huti użytkują przecież systemy najpewniej w większości pozyskiwane od Irańczyków. Zapewne obecne problemy z zapasami interceptorów do Patriotów będą stanowiły ważny test w relacjach między rządem w Rijadzie oraz obecną administracją prezydencką i Kongresem w Waszyngtonie. Można jedynie domniemywać, że brak zgody byłby katastrofalny w skutkach dla amerykańskich firm zbrojeniowych, gdyż mógłby zwiększyć presję wśród Saudyjczyków na pilne poszukiwanie alternatyw rynkowych i to być może nie tylko we wspomnianym Izraelu. Takim sygnałem może być chociażby umowa z Rosją.
(JR)
RifRaf
Tak do redakcji D24, forum ma spora dziure w funkcjonalnosci. Uzytkownik A pisze komentarz, Uzytkownik B pisze komentarz do Uzytkownika A i dotąd wszytko dziala dobrze, ale jezeli Uzytkownik A albo kolejny Uzytkownik chce skomentowac wpis Uzytkownika B to juz nie ma takiej opcji.
StZg
Problem polega na tym, że AS musi strzelać do dronów po 10 tys. sztuka rakietami po 1000 tys. . Przy takiej proporcji koszt-efekt to nawet ci Huti ich finansowo nadszarpną.
ito
Informacja mnie uspokoiła- atakowany informacjami o cudownych, zachodnich broniach, które między innymi Polska namiętnie kupuje, zaczynałem myśleć, że może świat się jednak zmienia i tylko ja nie nadążam... Ale nie, wojna pozostaje sobą- bez wystarczających rezerw trudno ją prowadzić ;-).
Jakoś na S-400 nie wymieniają, może dlatego że tak ładnie je drony niszczą w Syrii?
kerls
Jak się spisują Patrioty? W 1991 roku podczas wojny w Iraku , Stany Zjednoczone okłamały świat ich wysoką skutecznością w starciu ze starożytnymi Scudami... Efektem prawdy jest bezsilność Patriotów i w ogóle broni made in USA w starciu z proirańskimi Huti.
Łowca motyli
Naprawdę? The Wall Street Journal twierdzi, że Arabia Saudyjska była atakowana przez drony co najmniej 50 razy w ciągu ostatnich dwóch miesięcy, do tego zalicza się ponad dwadzieścia ataków rakiet balistycznych. Wszystkie cele zostały zniszczone przez system Patriot
Czyli tyle razy ile w 2 godziny prawdziwej wojny.
tonietak
Nieprawda z tym że wszystkie cele zostały zniszczone przez Patrioty. Jeśli chodzi o drony to te są głównie zestrzeliwane przez F-15, które patrolują niebo 24h na dobę. Saudyjczycy doszli do wniosku, że to jest jedyny w miarę skuteczny sposób na obronę przed nimi. Ich MO wypuszcza całkiem sporo nagrań z takich przechwyceń więc jak ktoś nie wierzy to sobie może poszukać.
Piotr II
Kto sieje wiatr zbiera burzę,po co interweniowali w Jemenie,ambicje jako mocarstwo lokalne?,wątpię, wojna religijna z Szyitami to jest to.
Lord of Dildo
Rakieta za 300,000 do zestrzelenia bezzałogowca wartego 1000. Sztuka wojny XD
grzesiek
Arabia Saudyjska ma kasy jak wody więc może nawet do wróbla strzelać z tych rakieg :) Nie jest to mądre. Żeby tylko u nas w Polsce tak nie było bo pójdziemy z torbami.
ito
Nie licz ile ten bezzałogowiec kosztuje, tylko ile jest warte to, czego nie rozwali jeśli zostanie zniszczony.
Radek
Arabia Saudyjska ma kasy jak wody .... słabe porównanie ;-)
Nemo
Powinni wypożyczyć rosyjski system - dla porównania skuteczności. To dobry pomysł bo wierzyć Rosjanom na słowo jest szczytem głupoty.
Bob
Kolejna lekcja dla nas. Nam zabrakłoby pocisków drugiego dnia. A dalej pchamy się z USA zamiast kupić sprawdzone od Izraela. Obawiam się że nie opublikują podobnie jak poprzednich postów.... Nie w smak
Herr Wolf
A może by tak wreszcie nasi inżynierowie coś wymyślili a jak nie to niech płacą za edukację..!
przykra konstatacja
Do wymyślania, tak jak i do prowadzenia wojny,potrzebne pieniądze.
Sasik
Masz rację. Mimo, że 70 wszystkich rosyjskich inżynierów pracuje dla przemysłu zbrojeniowego, to do dzisiaj nie udało wam się stworzyć sensownego systemu antyrakietowego. A do tego wszystkie nowsze zestawy przeciwlotnicze S, pancyry itp. to porażka. To się nazywa dopiero marnotrawstwo ....