Reklama

Siły zbrojne

Prefabrykacja i montaż stępki na Miecznika [FOTO]

Jeden z 6 elementów sekcji dennej, która stanie się stępką prototypu fregaty Miecznik.
Jeden z 6 elementów sekcji dennej, która stanie się stępką prototypu fregaty Miecznik.
Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl

PGZ Stocznia Wojenna w Gdyni przygotowuje się do uroczystości położenia stępki pod prototypową fregatę projektu 106 Miecznik, która odbędzie się 31 stycznia 2024 roku. Tymczasem w stoczni trwają intensywne prace przy wykonywaniu dokumentacji i pierwszych sekcji kadłuba.

Reklama

Właśnie Agencja Uzbrojenia MON poinformowała, iż zawarto aneks do umowy z dnia 27 lipca 2021 roku na pozyskanie trzech fregat kryptonim Miecznik, który prawie zrównuje wyposażenie i uzbrojenie seryjnych fregat nr 2 i nr 3 z prototypem nr 1. To wydarzenie oraz prowadzone w stoczni inwestycje dają już zielone światło dla uruchomienia prac pełną parą.

Reklama
Model 3D sekcji dennej DB 04.
Model 3D sekcji dennej DB 04.
Autor. PGZ Stocznia Wojenna
Reklama
Usytuowanie stępki (zacieniowana sekcja denna) względem podziału sekcyjnego całego kadłuba i nadbudówki projektu 106.
Usytuowanie stępki (zacieniowana sekcja denna) względem podziału sekcyjnego całego kadłuba i nadbudówki projektu 106.
Autor. PGZ Stocznia Wojenna

W stoczni obok istniejącego już od czasów projektu Gawrona ciąg sekcji płaskich uzupełniany jest przez kolejne automaty spawalnicze. To dla tej stoczni całkowita rewolucja na produkcji. Osobny automat spawalniczy będzie służył do spawania niewielkich usztywnień kadłubowych (pierwszego rzędu), a osobny do spawania większych jak sporych wymiarów kątowniki i inne profile (drugiego rzędu). Instalowany w starej hali montażowej kolejny automat spawalniczy będzie umożliwiał budowę bloków przestrzennych o wysokości do 3 metrów. Obecnie te automaty i inne maszyny są na etapie montażu i uruchamiania w stoczni. Dlatego dwie pierwsze sekcji dna fregaty wykonywane są jeszcze bez nich zgodnie z dotychczasową technologią.

Czytaj też

Jako stępka zostanie położona sekcja denna DB 04. Oprócz niej w fazie produkcji znajduje się już druga, sąsiadująca sekcja DB 05. Sekcja DB 04 w chwili uroczystości będzie miała masę ponad 120 ton. Wynika to z przepisów towarzystwa klasyfikacyjnego Lloyd’s Register. Wymagają aby stępka tej klasy jednostki pływająca miała masę większą od 1 % całkowitej masy kadłuba i nie mniej niż 50 ton. Sekcja denna DB 04 składa się z obecnie prefabrykowanych elementów oznaczonych numerami od 411 do 416 (są zacieniowane na zamieszczonym tutaj rysunku).

Aby sprefabrykować i zmontować tę i w przyszłości kolejne sekcje potrzebna jest dokumentacja. W ramach zawartego kontraktu z Agencją Uzbrojenia, konsorcjum PGZ-Miecznik zakupiło licencję od swojego partnera jakim jest brytyjski koncern Babcock. Koncern ten dysponuje swoim projektem oznaczonym jako Arrowhead 140. Na jego bazie Brytyjczycy budują u siebie 5 fregat typu 31 dla własnej Royal Navy. Przy okazji warto zaznaczyć, iż PGZ Stocznia Wojenna na zlecenie Brytyjczyków wykonuje sekcje denne na drugą i trzecią fregatę typu 31. Po ich wykonaniu są one drogą morską dostarczane do Szkocji. Stocznia czerpie z tego różnego typu korzyści. Prace eksportowe są niewątpliwym dochodem dla stoczni, ale też małym przygotowaniem praktycznym do budowy Mieczników oraz poligonem do zapoznania się z brytyjską dokumentacją warsztatową.

Polskie Mieczniki będę budowane natomiast na podstawie polskiej dokumentacji warsztatowej opracowywanej w PGZ Stoczni Wojennej.

Fragment przyszłej stępki jednostki 106/1.
Fragment przyszłej stępki jednostki 106/1.
Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl
Dwa fragmenty stępki.
Dwa fragmenty stępki.
Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl
Instalowany obecnie automat spawalniczy do sekcji przestrzennych o wysokości do 3 m.
Instalowany obecnie automat spawalniczy do sekcji przestrzennych o wysokości do 3 m.
Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl
Widok na halę stoczniową z widocznym automatem do spawania sekcji przestrzennych.
Widok na halę stoczniową z widocznym automatem do spawania sekcji przestrzennych.
Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl

Babcock najpierw dostarczył swój projekt wstępny, który dla PGZ-Miecznik był bazą do uzgodnień technicznych i cenowych z zamawiającym czyli Agencją Uzbrojenia MON. Po zakończeniu tego etapu wraz z licencją Babcock dostarczył do Polski wykonany przez siebie projekt techniczny już polskiej wersji fregaty. Fregata ta otrzymała w rejestrze Centrum Techniki Okrętowej w Gdańsku numer projektu 106, który w czasie budowy już zastępuje wojskowy kryptonim projektu Miecznik. Projekt techniczny po przekazaniu do Polski podlegał sprawdzeniu przez polskich projektantów, którzy mieli prawo zgłaszać swoje uwagi i zastrzeżenia. Następnie uwagi te były wnoszone do projektu przez stronę brytyjską. Równolegle MON zgłaszało swoje uwagi do poszczególnych rozwiązań, dotyczących oczywiście polskiej wersji projektu Arrowhead 140.

Czytaj też

Tak wykonana i poprawiona dokumentacja projektu technicznego trafiła do zatwierdzenia w towarzystwie klasyfikacyjnym Lloyd’s Register. Po jej zatwierdzeniu stała się ona podstawą do rozpoczęcia prac nad polskim komputerowym modelem 3-wymiarowym (3D). Warto zwrócić uwagę, iż brytyjska dokumentacja została sprzedana Polsce w formie płaskich rysunków 2-wymiarowych (2D). Wynika to z tego, iż Brytyjczycy wykonują model 3D swoich fregat w zupełnie innym systemie komputerowym niż PGZ Stocznia Wojenna. Stocznia w ramach jednego z zadań offsetowych pozyskała znany hiszpański program Foran i w nim modeluje kadłub oraz wyposażenie ogólnookrętowe (bez uzbrojenia i systemów specjalnych). W Gdyni wykonano już dużą część modelu kadłuba i jest on obecnie uzupełniany o podstawowe urządzenia i mechanizmy, kanały wentylacyjne i systemy rurarskie o średnicy nominalnej od 50 mm wzwyż. W kolejnym etapie dojdą jeszcze instalacje elektryczne, tory i przejścia kablowe itd. Na uzbrojenie i systemy specjalne w modelu rezerwowane jest miejsce m. in. w celu uniknięcia kolizji systemów.

Fragment dna podwójnego fregaty.
Fragment dna podwójnego fregaty.
Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl
Fragment kolejnej sekcji dennej kadłuba fregaty.
Fragment kolejnej sekcji dennej kadłuba fregaty.
Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl
Obecnie instalowany automat do spawania dużych usztywnień kadłubowych.
Obecnie instalowany automat do spawania dużych usztywnień kadłubowych.
Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl
Poszczególne fragmenty prefabrykowanej stępki.
Poszczególne fragmenty prefabrykowanej stępki.
Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl

Z tak rosnącego polskiego modelu 3D jest wyciągana dokumentacja robocza (warsztatowa). W pierwszym etapie na razie dotyczy to tylko dokumentacji kadłubowej. Poszczególne sekcje kadłuba będą miały dokumentację przygotowaną dla produkcji w PGZ Stoczni Wojennej w Gdyni jak i dla innych podwykonawców kadłuba. Po zamówieniu bloków kadłuba poza stocznią będą one wykonywane u zleceniobiorców jako gotowe dostarczane do stoczni już do nowo budowanej hali kadłubowej. Poszczególne fragmenty dokumentacji przygotowywane będą z uwzględnieniem parku maszynowego stoczni i jej podwykonawców.

Czytaj też

Przed biurem projektowym PGZ Stoczni Wojennej i jego podwykonawcach projektowych jeszcze bardzo dużo pracy. Będzie ona wykonywana kaskadowo zgodnie z kolejnością prac na warsztacie. Czyli najpierw dokumentacja kadłubowa ze zbrojeniami, a potem dokumentacja wyposażeniowa. W czasie budowy jednostki biuro prowadzić będzie bezpośredni nadzór projektowy i na bieżąco będzie wprowadzać ewentualne zmiany. Zmiany te zostaną od razu uwzględnione na kolejnych jednostkach czyli nr 2 i nr 3. W następnych latach biuro będzie brało udział w próbach na uwięzi i na morzu, oraz współuczestniczyć w wykonaniu dokumentacji zdawczej, która zostanie przekazana zamawiającemu czyli MON.

Z postępu prac na produkcji w następnych miesiącach będzie widać jak postępują prace projektowe w Gdyni oraz przede wszystkim jak układa się współpraca z licencjodawcą czyli koncernem Babcock. To strona brytyjska odpowiada za poprawność projektu technicznego czyli klasyfikacyjnego, na podstawie którego wykonywany jest projekt roboczy czyli warsztatowy.

Zgodnie z obecnymi zapowiedziami nowa hala kadłubowa budowana w stoczni ma zostać oddana do użytku w sierpniu 2024 roku. Od tego momentu w hali tej będzie można rozpocząć montaż kadłuba w całość z wykonanych i dostarczanych sekcji oraz bloków. Wodowanie prototypu o stoczniowym numerze budowy 106/1 planowane jest na trzeci kwartał 2026 roku. Wtedy będzie on musiał opuścić halę w celu udostępnienia miejsca kolejno montowanym jednostkom 106/2 i 106/3. Według obecnych planów mają one być wodowane w rocznych odstępach czyli kolejno w trzecim kwartale 2027 roku i trzecim kwartale 2028 roku. Cały program ma zakończyć się zdaniem wszystkich 3 fregat do 2031 roku.

Niewątpliwie w następnych miesiącach i latach oczy wielu obserwatorów będą skierowane na PGZ Stocznię Wojenną i terminową realizację tego programu.

Automat do spawania małych usztywnień kadłubowych.
Automat do spawania małych usztywnień kadłubowych.
Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl
Kompletacja mniejszych elementów potrzebnych do montażu sekcji.
Kompletacja mniejszych elementów potrzebnych do montażu sekcji.
Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl
Fragment stępki.
Fragment stępki.
Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl
Przyszła stępka rośnie w oczach.
Przyszła stępka rośnie w oczach.
Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (4)

  1. user_1049607

    Taka subtelna różnica między rządami fachowców od rudego, którzy na zlecenie i pod bezpośrednią kontrolą CCCP-UE zamykali polskie stocznie, żeby ratować te niemieckie i niderlandzkie, a rządami Kaczyńskiego, dzięki któremu polskie stocznie budują nowoczesne jednostki dla naszej marynarki wojennej. Taka "wrzutka" dla znawców tematu wojskowości, którzy wojsko oglądają w telewizorze i dla których Macierewicz to nawiedzony czubek. PO owocach ich poznacie.

    1. logan

      Zobaczymy jak ta budowa tych 3 okrętów będzie wyglądać. Oby nie skończyło się tak jak budowa Gawrona. Z umowy na 7 korwet po 18 latach wyszedł 1 okręt patrolowy.

    2. Chyżwar

      Przy budowie tych okrętów nie będą majstrowali (chyba). Ale gospodarce swojego mocodawcy pomogą likwidując CPK.

    3. Juzz

      PO owocach już ich poznaliśmy.

  2. Facetoface

    A jeszcze pamiętam wypowiedzi o stoczni ,,to reanimacja trupa" pytanie czy nie zostanie to uśmiercone ponownie.

  3. bhw

    Artykuł super, choć to dopiero początek budowy. Bardzo kibicuję temu projektowi i mam nadzieję, że okręt zostanie ukończony w terminie. Jedno co budzi moje obawy (moja prywatna opinia) to umieszczenie całego uzbrojenia rakietowego w jednym miejscu (wyrzutnie pionowe i wyrzutnie rakiet przeciwokrętowych), oraz mały kaliber armaty (127 mm ma większy zasięg i większą siłę rażenia - kosztem mniejszej ilości amunicji).

  4. Paweł P.

    Nawet holowniki bee były... Fajne fotki, brawo!

Reklama