Reklama
  • Analiza
  • Wiadomości
  • Polecane

Miecznik z kolejnym aneksem czyli wiemy już prawie wszystko

Agencja Uzbrojenia MON poinformowała, iż zawarto aneks nr 4 do umowy z dnia 27 lipca 2021 roku mającej za przedmiot pozyskanie zdolności do rażenia celów morskich, powietrznych i lądowych przez pozyskanie trzech fregat kryptonim Miecznik.

Aktualna obecnie wizualizacja fregaty projektu 106 Miecznik.
Aktualna obecnie wizualizacja fregaty projektu 106 Miecznik.
Autor. PGZ-Miecznik
Reklama

Aneks ten przewiduje wyposażenie i uzbrojenie seryjnych fregat nr 2 i nr 3 tak jak prototypu nr 1. Co prawda na razie prawie tak samo, ale reszta zostanie domówiona w kolejnych aneksach. Ostateczny kształt wyposażenia okrętów seryjnych będzie wynikał także z wyników przeprowadzonych w przyszłości badań prototypowej jednostki nr 1.

Reklama

Zgodnie z zapisami aneksu, druga i trzecia fregata zostanie doposażona w 76 mm armatę średniego kalibru OTO Melara Super Rapid Strales, wyrzutnie rakiet VLS Mk-41, system rakietowy SeaCeptor CAMM, radary ścianowe serii SM400 i radary serii NS50, a także środki walki radioelektronicznej i obrony oraz systemy identyfikacji swój-obcy.

Zobacz też

Początkowo cena kontraktowa dostarczenia trzech fregat Miecznik wynosiła około 8 mld zł i była zawarta w umowie podpisanej w 2021 roku. Aneksem nr 3 do tej umowy określono, iż na jej mocy zostanie dostarczona w pełni wyposażona i uzbrojona jednostka seryjna oraz dwie platformy jednostek seryjnych bez części wyposażenia i bez całości uzbrojenia. Aneksem nr 3 podniesiono cenę kontraktową do około 13 mld zł.

Reklama

Obecny aneks nr 4 doprowadza platformy nr 2 i nr 3 do pełnowartościowych fregat nr 2 i nr 3. Co za tym idzie ich cena wzrosła po raz kolejny, tym razem do około 14,8 mld zł.

Dzięki temu trzy fregaty Miecznik będą miały dość wszechstronne i bogate wyposażenie oraz uzbrojenie. Fregaty będą wyposażone w system zarządzania walką CMS (Combat Management System) w skład którego wejdzie 18 konsol operatorskich MOC w pomieszczeniu dowodzenia i 2 konsole MOC w pomieszczeniu sztabowym oraz system przesyłania danych o sytuacji operacyjnej okrętu, który wykona Ośrodek Badawczo-Rozwojowy Centrum Techniki Morskiej w Gdyni.

Reklama

Każdy okręt będzie miał system uzbrojenia rakietowego składający się z czterech pionowych wyrzutni Mk 41 (firmy Lockheed Martin), każda po osiem cel oraz z czterech podwójnych wyrzutni rakiet przeciwokrętowych RBS-15 Mk 3E (firmy SAAB). Pionowe wyrzutnie Mk 41 będą przystosowane do przenoszenia rakiet przeciwlotniczych CAMM (firmy MBDA), po cztery sztuki w celi. Wraz z rozwojem współpracy polsko-brytyjskiej przy lądowym systemie przeciwlotniczym Narew, w przyszłości możliwe jest przygotowanie okrętu do strzelania rakietami CAMM-ER (gdy wyrzutnie zostaną do nich przystosowane) oraz CAMM-MR (gdy same rakiety zostaną kiedyś opracowane). Zastosowanie CAMM-ER i CAMM-MR na prototypie jest na razie opcją, która musi zostać uruchomiona w jednym z następnych aneksów. Również opcją pozostaje wzmocnienie uzbrojenia przeciwokrętowego poprzez dodanie jeszcze 4 podwójnych wyrzutni rakiet RBS-15.

Zobacz też

Fregaty będą miały uzbrojenie artyleryjskie składające się z pojedynczej armaty kalibru 76 mm OTO Melara Super Rapid Strales (firmy Leonardo), dwóch okrętowych systemów uzbrojenia OSU-35K (firmy PIT-Radwar) oraz wielkokalibrowych karabinów maszynowych: dwóch ręcznie kierowanych WKM-Bm i dwóch zdalnie kierowanych ZSMU-1276 A3B (oba firmy ZM Tarnów). Uzbrojenie przeciwko okrętom podwodnym będzie składać się z dwóch podwójnych wyrzutni B515/2V lekkich torped, których dostawca nie został jeszcze wybrany.

Fregaty otrzymają bogate wyposażenie obserwacji technicznej i hydroakustycznej składające się z:

  • radaru wielofunkcyjnego dalekiego zasięgu Sea Master 410 firmy Thales;
  • radaru wielofunkcyjnego średniego zasięgu NS58 firmy Thales;
  • radaru kierowania ogniem STIR 1.2 EO Mk2 firmy Thales;
  • integratora systemu „swój-obcy" TSA 6000 i transpondera TSC 4000 firmy Thales;
  • 2 głowic optoelektronicznych ZGS-35K do systemów OSU-35K firmy PIT-Radwar;
  • kadłubowej stacji hydrolokacyjnej Blue Hunter firmy Thales;
  • holowanej stacji hydrolokacyjnej CAPTAS-2 firmy Thales;
  • sondy batymetrycznej firmy Thales;
  • hydrotelefonu TUUM-6 firmy Thales;
  • stacji hydrolokacyjnej do wykrywania nurków DDS-03 firmy SEAS.
Reklama

Okręty będą wyposażone w zintegrowany system walki radioelektronicznej, zintegrowany system nawigacji i mostka wykonany przez PGZ Stocznię Wojenną w oparciu o produkty kanadyjskiej firmy OSI oraz zintegrowany system łączności, również wykonany przez PGZ Stocznię Wojenną w oparciu o rozwiązania własne oraz firmy Rohde & Schwarz.

Aneks nr 4 równocześnie podtrzymuje wcześniej umówione terminy dostaw fregat. Cała trójka ma zostać pozyskana przez MON do roku 2031. Pierwsze palenie blach pod prototypową jednostkę o numerze budowy 106/1 odbyło się 16 sierpnia 2023 roku. Obecnie w PGZ Stoczni Wojennej trwa prefabrykacja sekcji dennej kadłuba prototypu. Sekcja ta stanowić będzie stępkę, która zostanie uroczyście położona 31 stycznia 2024 roku.

Reklama

Polska Marynarka Wojenna bardzo pilnie potrzebuje tych fregat. Dlatego należy się cieszyć z postępu prac. Konsorcjum PGZ-Miecznik natomiast musi wykonać swoją pracę na czas i w zakładanej jakości. Polscy marynarze zasługują na dobre i nowoczesne okręty wojenne.

Zupełnie inną sprawą pozostaje podana do publicznej wiadomości cena 14,8 mld zł. Trzeba pamiętać, iż zapewne ulegnie ona jeszcze niewielkiemu wzrostowi w następnych latach. Co ważniejsze musimy mieć świadomość, iż dotyczy ona ceny dostawy samych okrętów. Nie obejmuje ona zakupu niezbędnej liczby śmigłowców pokładowych, dużego zapasu rakiet i torped oraz innej amunicji.

Reklama

Czy jest to dużo czy mało stanowi to osobną kwestię. Tak samo to czy wybór tej, a nie innej drogi procedowania i zawierania tej umowy oraz aneksów do niej wybrany przez zamawiającego czyli MON i zaakceptowany przez zleceniobiorcę czyli Grupę PGZ był najlepszy i najskuteczniejszy. Poważne wątpliwości budzi podpisanie umowy za 8 mld zł, gdy wiadomo było że jest to tylko bardzo przybliżona estymacja ceny, a nie rzetelna kalkulacja konkretnej propozycji rozwiązania technicznego. Wynikiem takiego procedowania, iż obecna cena wzrosła z 8 mld zł do 14,8 mld zł czyli o 85 % (sic !). Ale to jest temat za zupełnie osobną analizę.

Reklama
WIDEO: "Żelazna Brama 2025" | Intensywne ćwiczenia na poligonie w Orzyszu
Reklama
Reklama