Reklama

Parada odbyła się w południowej części miasta, niedaleko mauzoleum ajatollaha Chomejniego, założyciela Islamskiej Republiki Iranu, oraz w pobliżu cmentarza Beheszti-e Zahra, największej irańskiej nekropolii, gdzie spoczywają nie tylko zasłużeni dla kraju politycy, ale także wojskowi – w tym wielu poległych w wojnie iracko-irańskiej.

Tegoroczna parada przykuła uwagę pokazaniem domniemanych elementów systemu S-300, które Rosja ponoć przekazała Iranowi w ostatnich miesiącach. Pokazano również system S-200 oraz liczne rakiety, w tym przeciwokrętowe Kader o deklarowanym zasięgu 200 km i balistyczne Sedżzil oraz Szahab-3. Widzowie mogli zobaczyć również kołowy system przeciwlotniczy Ra’ad, wyposażony w trzy rakiety ziemia-powietrze Taer-2 o deklarowanym zasięgu operacyjnym rzędu 50 km. Według irańskich informacji Ra’ad ma służyć obok systemu Bawar-373 z rakietami Sajjad (najprawdopodobniej udoskonalona wersja chińskich HQ-2). Bawar-373 został zaprezentowany światu na specjalnym spotkaniu z prezydentem Iranu Hasanem Rouhanim pod koniec sierpnia tego roku.

Iran parada
Fot. Tasnim, CC BY 4.0

Nie zabrakło także irańskich samochodów 4x4 Sarir (rodzimy produkt) oraz czołgów, w tym T-72 z pancerzem reaktywnym i Mobarez (modernizacja brytyjskiego Chieftaina), wozów bojowych BMP oraz M113 w malowaniu batalionu pokojowego na potrzeby misji ONZ. Jak co roku na lawecie zaprezentowano prototypowy (propagandowy?) irański czołg Zulfigar. Pojawiły się także przeciwlotnicze działa przeciwlotnicze kal. 57 mm Bahman na platformie kołowej 6x6 KrAZ-6322 (najprawdopodobniej zmodyfikowany ZSU-57-2 z armatami S-68). Pod koniec teherańskiej parady na lawecie przejechały modele irańskiej korwety (według Iranu fregaty) Dżamaran, zwodowanej w 2010 roku w Bandar Abbas, a także między innymi miniaturowego okrętu podwodnego Ghadir.

Iran parada
Fot. Tasnim, CC BY 4.0

Podczas wydarzenia nie zabrakło zdecydowanych wypowiedzi politycznych. Do osób liczących, że Iran zmieni swoją politykę wojskową w wyniku porozumienia jądrowego, słowa skierował szef sztabu sił zbrojnych, generał-major Mohammad Hosajn Bakeri. Stwierdził on, że „wszystkie wojskowe testy i gry wojenne zostaną przeprowadzone zgodnie z wcześniejszymi założeniami i nie zostaną ani zawieszone, ani opóźnione niezależnie od okoliczności”, jako że Iran musi być gotowy do zdecydowanej obrony, bowiem niektóre państwa „chcą pod parasolem Stanów Zjednoczonych i mordującego dzieci syjonistycznego reżimu wprowadzić w Iranie i w Iranie niebezpieczeństwa i niestabilność”.

W tym samym czasie inna parada odbyła się na południu Iranu, w portowym mieście Bandar Abbas. Zaprezentowano około 500 szybkich łodzi (głównie Tarik, Aszura i Zolfagar) morskiego szwadronu Korpusu Strażników Rewolucji, a także samoloty i śmigłowce. Zaprezentowano również jednostki wojsk lądowych, policji oraz basidżów – sił pomocniczych (wojskowo-żandarmeryjnych), które znajdują się w ramach Korpusu Strażników Rewolucji.

Zolfagar w Bandar Abbas
Fot. Tasnim, CC BY 4.0

Ciekawym elementem tej parady był nowa rakieta balistyczna na paliwo stałe o nazwie Zulfigar, wyposażona w głowicę kasetową. Na kołowej wyrzutni mieszczą się dwie takie rakiety. Ich oficjalny zasięg to 750 km. Dowódca sił powietrznych Korpusu Strażników Rewolucji (a więc jednostki odpowiedzialnej za strategiczne siły rakietowe, generał brygady Amir Ali Hażizade, stwierdził, że „duża liczba” tych pocisków znajdzie się w służbie w najbliższym czasie. Masowa produkcja ma rozpocząć się na koniec obecnego roku perskiego (do 20 marca 2017 roku). Dodał jednocześnie, że Iran nie będzie produkował rakiet o zasięgu powyżej 2 tysięcy kilometrów, jako że nie ma takiej potrzeby. Można odbierać to jako komunikat – Iran jest gotów i ma możliwość zniszczenia Izraela, ale inne państwa – chociażby europejskie – Iranu obawiać się nie muszą. Za poparcie służyć może wydany oficjalny komunikat: „jeśli przywódcy syjonistycznego reżimy wykonają chociaż jeden fałszywy krok, republika islamska zniszczy Tel Awiw i Hajfę”.

Robert Czulda 

Reklama
Reklama

Komentarze (3)

  1. Nieeee

    RPG. strzelane z Motoru powinni zamontować na jednośladzie nasza wieże od rosomaka

    1. sylwester

      lol zamiast dwóch ludzi jak by dali jednego , wie gdzie jest pojazd przeciwnika w mieście , wąskimi uliczkami podjeżdża zchodzi z motoru wchodzi na piętro niszczy czołg lub bwp i ucieka motorem , to nie jest wcale głupie , dwie osoby na motorze to ciut głupie ale poza tym , dobry system dla zamachowców i partzantki

  2. ecik

    "Ciekawym elementem tej parady był nowa rakieta balistyczna na paliwo stałe o nazwie Zulfigar, wyposażona w głowicę kasetową. Na kołowej wyrzutni mieszczą się dwie takie rakiety. Ich oficjalny zasięg to 750 km. " ecik: To są Irańskie kły - 750 km. Polskie mleczaki Homar- 300 km.

  3. efe

    A u nas "Gromy" musza na ciężarówce stawiać. W sumie bezsensu, opcja z motorem crossowym jest ze wszechmiar lepsza.

    1. qqqq

      Ale jakby nie trzeba było ciężarówki to kto by na sprzedaży tej ciężarówki zarobił?