Reklama
  • Ważne
  • Analiza

Opóźniona modernizacja. Jakie umowy MON podpisze w 2018 roku?

MON jest zdeterminowane, aby zamknąć w tym roku kilka priorytetowych programów modernizacyjnych, ale inne notują kolejne opóźnienia. Resort poinformował, że planuje w tym roku podpisanie umów na dostawy systemu rakietowego Homar oraz polskich stacji radiolokacyjnych Bystra i Odra. Trwa aktualizacja dokumentów dotyczących przetargów śmigłowcowych.

Ministerstwo Obrony Narodowej udzieliło Defence24.pl informacji na temat wybranych planowanych do podpisania na 2018 rok umów na modernizację sił zbrojnych. Resort potwierdził, że IU planuje podpisać umowy na dostawy Dywizjonowych Modułów Ogniowych Wieloprowadnicowych Wyrzutni Rakietowych Homar. Program będzie realizowany przez konsorcjum z liderem PGZ, we współpracy z partnerem zagranicznym.

MON poinformował niedawno, że obecna oferta złożona przez konsorcjum wskazuje jako partnera zagranicznego koncern Lockheed Martin z systemem HIMARS. Zaznaczył jednocześnie że jest możliwość zmiany partnera zagranicznego, gdyby przedstawione przez niego warunki okazały się nie do zaakceptowania. „Ostateczny wybór partnera zagranicznego nastąpi po wynegocjowaniu akceptowalnych warunków umowy.”. Oprócz Amerykanów w programie jest brana pod uwagę oferta izraelska, koncernu IMI Systems, oparta o rozwiązania systemu rakietowego Lynx. Z nieoficjalnych informacji Defence24.pl wynika, że do obu oferentów wysłano niedawno szczegółowe zapytania ofertowe (RFP), dotyczące warunków technicznych, ceny i współpracy przemysłowej, a odpowiedzi oczekiwane są jeszcze w maju.

Resort potwierdził natomiast oficjalnie, że zamierza w 2018 roku podpisać umowy na dostawy radarów typu Odra (TRS-15) i Bystra. Oba te systemy radiolokacyjne zostały opracowane przez polską firmę PIT-RADWAR. Pierwszy już znajduje się na uzbrojeniu Sił Zbrojnych RP, zarówno wybranych jednostek radiotechnicznych Sił Powietrznych, jak i w zmodyfikowanej odmianie w Marynarce Wojennej, w Morskiej Jednostce Rakietowej. Głównym zadaniem tego mobilnego radaru jest uzupełnienie sieci wczesnego ostrzegania, jako tzw. „gap filler”, instrumentalny zasięg wykrywania celów powietrznych to według producenta 240 km.

Z kolei stacja radiolokacyjna Bystra to radar krótkiego zasięgu, będąca rozwinięciem używanego już w wojsku radaru Soła. System Bystra wyróżnia jednak zastosowana technologia aktywnego skanowania elektronicznego (AESA). Będzie to pierwszy radar AESA wdrożony do Wojska Polskiego, i jednocześnie seryjnie produkowany w krajowym przemyśle. Głównym zadaniem tej stacji jest wsparcie pododdziałów przeciwlotniczych krótkiego i bardzo krótkiego zasięgu, może ona więc np. kierować ogniem zestawów przeciwlotniczych Poprad, ale też – przynajmniej w pewnym zakresie – wspierać wykorzystanie przyszłych systemów Narew.

Stacja radiolokacyjna Bystra, takie radary powinny być zakontraktowane w tym roku. Fot. J. Sabak/Defence24.pl.
Stacja radiolokacyjna Bystra, takie radary powinny być zakontraktowane w tym roku. Fot. J. Sabak/Defence24.pl.

AKTUALIZACJA 21.05 14:26 - Po publikacji artykułu Oddział Mediów MON skontaktował się z redakcją i uściślił, że postępowanie dotyczące doposażenia KTO Rosomak w wyrzutnie Spike jest na etapie negocjacji, i nie można w obecnym momencie określić, kiedy zostanie podpisana umowa. Z przesłanego wcześniej przez MON oświadczenia wynikało, że podpisanie umowy nie jest planowane w 2018 r.

Resort obrony przekazał też, że „Postępowanie dotyczące doposażenia KTO Rosomak z systemem wieżowym Hitfist-30 w wyrzutnię ppk Spike jest na etapie negocjacji z wykonawcą”. Ten ważny projekt ma kluczowe znaczenie dla zdolności przeciwpancernych jednostek zmotoryzowanych. Jeszcze w lipcu ub. r. MON zapowiadał podpisanie umowy w 2017 roku, ale to nie nastąpiło. Modernizacja transporterów ma objąć pięć batalionów na KTO Rosomak w 12 Brygadzie Zmechanizowanej, i 17 Brygadzie Zmechanizowanej. Obecnie ich potencjał przeciwpancerny zapewniany jest przez nieliczne przenośne wyrzutnie Spike, i nie jest wystarczający. MON informował o zamiarze wyposażenia istniejących KTO w broń przeciwpancerną od początku 2015 roku. Przypomnijmy, że pierwotnie transportery miały być od podstaw zintegrowane z bronią przeciwpancerną, ale zamiar ten z różnych względów na kilka lat zarzucono, a skutki odczuwalne są do dziś.

Niezależnie od przygotowań do modernizacji posiadanych transporterów, trwają prace nad opracowaniem bezzałogowej wieży ZSSW-30, przez konsorcjum HSW i WB Electronics. Produkcja tych ostatnich powinna ruszyć w 2019 roku, będą używane na nowo dostarczanych Rosomakach, jak i na BWP Borsuk. Wieża będzie uzbrojona w armatę 30 mm Bushmaster II (z możliwością konwersji do kalibru 40 mm), a także w wyrzutnie ppk Spike. Umowa na dostawę dodatkowych pocisków Spike, m.in. z myślą o uzbrojeniu w nie KTO Rosomak zawarta została już w 2015 roku. Na razie jednak wojsko dysponuje wciąż wyłącznie wyrzutniami przenośnymi.

MON nie odpowiedział natomiast jednoznacznie na pytania o plany podpisania umów na śmigłowce dla Wojsk Specjalnych i Marynarki Wojennej oraz samochody ciężarowe Mustang. W pierwszym przypadku, jak zaznacza resort „w Inspektoracie Uzbrojenia trwają prace nad aktualizacją dokumentów dotyczących zakupu śmigłowców dla Wojsk Specjalnych i Marynarki Wojennej”. Nie znamy więc nie tylko terminów realizacji, ale i podstawowych założeń tych umów. Jest prawdopodobne, że nie uda się sfinalizować ich w 2018 roku.

Oba postępowania są opóźnione, pierwotnie MON planował podpisać te umowy w 2017 roku. Ostatnie doniesienia wskazują na znaczne zmiany, jeśli chodzi o programy śmigłowcowe. Jak powiedział niedawno w Sejmie wiceszef MON Wojciech Skurkiewicz, obecnie priorytetem staje się wymiana śmigłowców pokładowych SH-2G Marynarki Wojennej. W trwającym postępowaniu zostaną więc zakupione lżejsze śmigłowce. Wiceprezes Leonardo Helicopters Krzysztof Krystowski stwierdził w niedawnej wypowiedzi dla Money.pl, że koncern będzie zmuszony zaproponować nie śmigłowce AW101, a AW159. Później dodał, że oferta AW101 pozostaje aktualna.

Z kolei zgodnie z nieoficjalnymi informacjami Defence24.pl, postępowanie na maszyny CSAR SOF dla Wojsk Specjalnych zostanie najprawdopodobniej całkowicie anulowane. Do 2022 roku na zakupy, remonty i modernizację śmigłowców ma zostać przeznaczonych 4,7 mld zł, ta suma obejmuje też prace w celu wydłużenia eksploatacji maszyn W-3, Mi-8, Mi-17, Mi-2 i Mi-24 (te ostatnie będą w ograniczonym zakresie modernizowane), wyremontowane będą też wszystkie SW-4. Wiceminister Skurkiewicz w swoim wystąpieniu w Sejmie nie mówił natomiast o śmigłowcach dla Wojsk Specjalnych. Z kolei program śmigłowca szturmowego Kruk, jak i znajdujący się na wstępnym etapie zakup lekkich maszyn Perkoz będą realizowane po 2022 roku, przynajmniej jeśli chodzi o dostawy nowych maszyn.

W odpowiedzi na pytania Defence24.pl MON potwierdził też, że prowadzone jest postępowanie na dostawy samochodu osobowo-ciężarowego Mustang. Nie ujawnił, czy umowa zostanie zawarta w 2018 roku czy też nie, zapewne zależy to od przebiegu postępowania. Obecnie Inspektorat Uzbrojenia czeka na złożenie ofert ostatecznych, termin został wydłużony do 24 maja. Następnie planowane są testy pojazdów, proponowanych na tym etapie procedury. To już drugie postępowanie na Mustanga, pierwsze zostało unieważnione latem 2017 roku. W jego wyniku ma zostać wyłoniony następca popularnych Honkerów. Zamówienie podstawowe obejmuje 913 pojazdów, łącznie może jednak zostać zakupionych nawet 3,7 tys. nowych samochodów w ramach prawa opcji.

Z wcześniejszych, publicznych deklaracji resortu obrony, wynika, że na 2018 rok przewidziano też podpisanie umów na system zarządzania walką Rosomak BMS, jak i bezzałogowe systemy powietrzne krótkiego zasięgu Orlik. Poprzednie postępowania na te systemy anulowano w 2016 roku, w nowych procedurach skierowano zamówienie do spółek Skarbu Państwa. Pierwotnego planu MON, zakładającego podpisanie umów w 2017 roku, nie udało się zrealizować. Jeszcze w październiku 2017 MON zapowiadał też podpisanie w br. dwóch umów na modernizację Marynarki Wojennej, dotyczących zbiornikowca paliwowego Supply i modernizacji okrętów rakietowych Orkan.

Przekazane przez MON informacje wskazują na kolejne opóźnienia w procesie modernizacji Sił Zbrojnych. Resort zdaje się być zdeterminowany, aby realizować program artylerii rakietowej Homar, w pewien sposób uzupełniający system obrony powietrznej Wisła, pozwalając na zwalczanie systemów rakietowych potencjalnego przeciwnika. Z wcześniejszych komunikatów MON wynika, że zawarcie umowy dotyczącej drugiej fazy Wisły jest priorytetem.

Nadal nie ma decyzji w sprawie zakupu śmigłowców, prawdopodobne są dalsze zmiany i redukcje. Już wcześniej informowano o opóźnieniach w programach modernizacji Marynarki Wojennej.

Z pewnością wpływ na stan modernizacji armii wywiera też brak dokumentów strategicznych, choćby Planu Modernizacji Technicznej SZ RP, programu rozwoju Sił Zbrojnych czy "Szczegółowych kierunków przebudowy i modernizacji technicznej sił zbrojnych na lata 2017-26" (niedawno zaopiniowanych przez Sejmową Komisję Obrony Narodowej). Czesław Mroczek,  wiceprzewodniczący Sejmowej Komisji Obrony Narodowej i były wiceszef MON w rządzie PO-PSL mówił w programie SKANER Defence24: „Brak tych dokumentów oznacza, że określone instytucje państwa nie mogą wykonywać swoich obowiązków. Inspektorat Uzbrojenia nie może kontraktować w moim przekonaniu zakupu sprzętu poza rok na który obowiązują dokumenty. Wątpliwe są wszystkie kontrakty po roku 2022.”.

Bez przyjętego PMT nie można zawierać kontraktów zakładających finansowanie po 2022 roku, co de facto na razie uniemożliwia realizację najważniejszych programów, jak choćby projektu okrętu podwodnego Orka. Innym bardzo ważnym zadaniem, przewidzianym na przyszły rok, jest finalizacja drugiej fazy programu obrony powietrznej Wisła. Biorąc pod uwagę, że realizacja największych programów jak Orka czy Narew może trwać jeszcze po 2026 roku, pożądane byłoby przyjęcie rozwiązań, pozwalających na wydłużenie okresu planowania – przynajmniej dla niektórych programów. Przeszkodą dla systemowych i długofalowych zmian w tym zakresie jest bowiem brak dokumentów strategicznych, jak choćby Strategicznego Przeglądu Bezpieczeństwa Narodowego. SPBN mógłby być np. podstawą do wydłużenia okresu programowania rozwoju sił zbrojnych do 15 lat, choć oczywiście wymaga to zmian ustawowych.

Choć resort obrony oficjalnie zaprzeczył, jakoby w MON prowadzono analizy dotyczące finansowania modernizacji technicznej „w oparciu o inne niż obowiązujące przepisy”, to z informacji Defence24.pl wynika, że trwają nieoficjalne rozmowy dotyczące wariantów realizacji programów priorytetowych, jak Orka, Homar czy Kruk. Jednym z nich jest przyjęcie specustawy na wzór pozyskania samolotu wielozadaniowego F-16. Jeżeli takie przepisy zostałyby przyjęte, zakup okrętu, jak i inne programy mogłyby być finansowane z odrębnego funduszu bądź na innych zasadach planowania. Przy finansowaniu modernizacji z pewnością pomocne będzie zwiększenie wydatków obronnych od 2,1 proc. PKB w 2020 roku stopniowo do 2,5 proc. w roku 2030. Trzeba jednak pamiętać, że w tak długim czasie realny wpływ na budżet resortu obrony mogą wywierać sytuacja finansów publicznych i ogólna sytuacja gospodarcza, pomimo obowiązującej ustawy.

MON prowadzi też prace nad powołaniem Agencji Uzbrojenia, instytucji koordynującej i stanowiącej „środek ciężkości” procesu zakupów. Ma to usprawnić przebieg procesu zakupów, obecnie odbywającego się w rozproszonym i niewydolnym systemie. Powołanie podobnej organizacji było postulowane w dyskusji eksperckiej, również na łamach Defence24.pl. Realizacja tego celu i budowa nowych struktur będzie jednak musiała być prowadzona równolegle z przynajmniej częścią największych programów modernizacyjnych.

Choć w br. udało się podpisać przełomową umowę na pierwszą fazę Wisły, czy kontrakt na dodatkową partię samolotów szkolnych, to kolejne zadania modernizacyjne nadal się opóźniają. W wielu wypadkach wojsko od lat czeka na potrzebny sprzęt, a zmiany procedur, wymagań i założeń jeszcze wydłużają proces jego wymiany. Rozwiązanie tej sytuacji wymaga zdecydowanych działań całej administracji, nie tylko resortu obrony, ale też np. Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Proces modernizacji musi odbywać się w oparciu o stabilne i funkcjonalne podstawy finansowe, ale też prawne i planistyczne.

WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS
Reklama
Reklama