Reklama

Siły zbrojne

Niemcy: Wielki zakup F-35 z uzbrojeniem za 8,4 mld dolarów

F-35A Night
Autor. Lockheed Martin

Zakup samolotów Lockheed Martin F-35A Lightning II dla Luftwaffe obejmie 35 samolotów i pełny pakiet uzbrojenia, obejmujący pociski powietrze-powietrze, powietrze-ziemia oraz bomby kierowane i dodatkowe wyposażenie o łącznej wartości szacowanej przez Defense Security Cooperation Agency na 8,4 mld dolarów. Niemieckie zapytanie ofertowe otrzymało już aprobatę Departamentu Stanu i zostało przekazane do Kongresu, który musi wyrazić zgodę na każdy zakup w systemie Foreign Military Sales.

Reklama

Zakup samolotów 5. generacji przez Berlin związany jest z potrzebą pilnego zastąpienia samolotów Panavia Tornado, które są jedynymi niemieckimi maszynami zdolnymi do przenoszenia broni jądrowej. Niemcy muszą dysponować taką możliwością, gdyż są jednym z krajów biorących udział w programie NATO Nuclear Sharing, w ramach którego udostępnione są im amerykańskie bomby jądrowe B61. Ponieważ obecnie zostały one objęte programem modernizacji, niebawem niemieckie Tornado przestaną być z nimi kompatybilne. Dodatkowo samoloty te są bardzo mocno wysłużone i mają już swoje lata.

Reklama

Czytaj też

Reklama

Ze względu na taką sytuację Niemcy weszły na szybką ścieżkę zakupu w ramach programu FMS. Jak informował podczas berlińskiego salonu lotniczego ILA 2022 J.R. McDonald, wiceprezes F-35 Business Development – „Moglibyśmy przekazać Niemcom pierwszy samolot już w pierwszym kwartale 2025 roku, ale nie będą jeszcze wówczas mieli przeszkolonych pilotów ani odpowiedniej infrastruktury." Dlatego dostawa niemieckich F-35 planowana jest na rok 2026. W tym celu rząd wBerlinie musiał przedłożyć zapytanie ofertowe i uzyskać wymagane w programie FMS aprobaty Departamentu Stanu i Kongresu USA.

Czytaj też

Jak wynika z opublikowanego przez odpowiedzialną za programy FMS agencja rządowa DSCA (Defense Security Cooperation Agency) łączna wartość kontraktu niemieckiego może sięgnąć zawrotnej sumy 8,4 mld dolarów. Wynika to z ujęcia w kontrakcie nie tylko 35 samolotów i niezbędnego wyposażenia do ich eksploatacji, ale również setek pocisków rakietowych, bomb kierowanych i innego typu uzbrojenia. Dla porównania 32 maszyny F-35A dla Polski DSCA wyceniła w 2019 roku na 4,6 mld dolarów.

Co zawiera niemiecki pakiet? To między innymi:

  • 35 samolotów F-35A Joint Strike Fighter
  • 37 silników Pratt & Whitney F135-PW-100 (35 w samolotach i 2 zapasowe)
  • 75 pocisków powietrze-powietrze krótkiego zasięgu AIM-9X Block II+ Sidewinder
  • 30 ćwiczebnych AIM-9X Block II Sidewinder Captive Air Training Missile (CATM)
  • 15 modułów naprowadzania pocisków AIM-9X Block II+ Sidewinder Guidance Control Unit
  • 5 modułów naprowadzania AIM-9X Block II Sidewinder CATM Guidance Units
  • 105 rakiet powietrze-powietrze średniego zasięgu AIM-120C-8 Advanced Medium Range Air-to-Air Missile (AMRAAM); 4 moduły naprowadzania rakiet AIM-120C-8 AMRAAM
  • 75 pocisków manewrujących AGM-158B/B2 Joint Air-to-Surface Standoff Missile-Extended Range (JASSM-ER);
  • 2 pociski testowe AGM-158 Inert JASSM wyposażone w Test Instrumentation Kit (TIK)
  • 2 AGM-158 JASSM Separation Test Vehicle (STV)  
  • 344 bomby naprowadzane GBU-53 Small Diameter Bomb (SDB-II)
  • 3 testowe GBU-53 SDB-II Guided Test Vehicles (GTV)
  • 8 treningowych bomb GBU-53 SDB-II Captive Carry Reliability Trainer (CCRT)
  • 162 bomby BLU-109 2000LB Hardened Penetrator Bomb do kierowanych bomb GBU-31
  • 264 bomby MK-82 500LB General Purpose (GP) Bombs do przebudowany na kierowane GBU-54
  • 6 ćwiczebnych MK-82 Inert Filled GP Bombs
  • 30 ćwiczebnych BLU-109 Inert 2000LB Hardened Penetrator Bombs
  • 180 zestawów KMU-557 Joint Direct-Attack Munition (JDAM) do budowy bomb kierowanych GBU-31
  • 246 zestawów KMU-572 JDAM Tail Kit do tworzenia bomb kierowanych GBU-54

W pakiecie znalazły się również części zamienne do samolotów i uzbrojenia, systemu samoobrony i zakłócania, flary, dipole oraz znaczna ilość niejawnych elementów. Do tego należy dodać cały system wsparcia eksploatacji i szkolenia, w tym kompleksowe symulatory i trenażery, szkolenie personelu technicznego oraz dalsze modyfikacje oprogramowania i wyposażenia maszyn. Jest to więc kompleksowy kontrakt dzięki któremu, choćby ze względu na wolumen, Berlin z pewnością zyskał dobrą pozycję do negocjacji.

Czytaj też

Tu warto zapytać o uzbrojenie i wyposażenie dla polskich F-35, które będą dostarczane od 2025 lub 2026 roku, jeśli nie pojawią się żadne opóźnienia. Tymczasem Polska jak dotąd nie zamówiła pakietu uzbrojenia dla zamówionych maszyn, jak się wydaje polegając na zakupach zrealizowanych dla uzbrojenia posiadanych już F-16. Jest to o tyle dziwne z perspektywy ogromnych zakupów sprzętowych realizowanych obecnie przez MON, że zapasy amunicji powinny być integralną częścią kontraktów na zakup statków powietrznych czy pojazdów. Jej dostępność będzie w czasie konfliktu ograniczona a jak pokazuje wojna w Ukrainie, zużycie środków bojowych podczas długotrwałych walk jest ogromne i trudne do uzupełnienia.

Reklama
Reklama

Komentarze (12)

  1. Al.S.

    Amerykanie priorytetowo potraktowali sprzedaż Niemcom F-35 z dwóch powodów. Pierwszy - merkantylny. Zakup tego samolotu przez Berlin to oddalenie projektu FCAS ad calendas graecas, więc zarobią oni, a nie inni. Zrobią nie tylko na samolotach, ale serwisie,i uzbrojeniu. Drugi - prestiż. Niemcy w całym świecie, nie wyłączając anglosaskiego, uchodzą za potęgę technologiczną. Nabywając samolot amerykański pokazują, że w tej dziedzinie uznają dominację USA. A my? Cieszmy się, że z programu wyleciała Turcja, bo 32 F-35A nie byłoby tak do około 2030r. Nie jesteśmy dla USA ważnym sojusznikiem, bo nie mamy tam silnego lobby, mimo wielomilionowej Polonii. Nie ma cię, to nikt o ciebie nie zadba. Czesi zamawiają zaledwie 22 maszyny, a i tak ich kontrakt ma być rozłożony na lata. Wydajność fabryki w Fort Worth to około 10 maszyn miesięcznie, a kolejka zamawiających jest długa.

    1. kapusta

      4) Nie ma żadnej wielomilionowej polonii w USA - to tylko korzenie. W głosowaniach bierze udział raptem kilkadziesiąt tysięcy, reszta się tych korzeni wstydzi. Kto był gdzieś poza Jackowem ten wie. To nie polonia w UK 5) Żaden odbiorca nie dostaje całego zamówienia w rok czy dwa, bo nawet nie byłby w stanie tego użytecznie odebrać. Wdrażanie to długi proces i każdy, a nie tylko czeski kontrakt jest rozłożony na lata. Koreanski Su-22 będzie dostarczany od 2023-28, a zdolność bojową to grubo po 2030 i tylko o ile będzie to tak szybko jak przy F-16 PS: udajesz speca, a każdy twój post obnaża ignorancję

    2. Valdore

      @AIS, to po kolei: Niemcy kupili F-35 wyłacznei do Nuclear Sharing i Bundeswehra chciała je juz dawno, ale poprzedni rząd zablokował. Niemcy kupili tez jakoś EF-2000 w wiekszej liczbie niz te F-35. A o FCAS się nei martw, powstanie Wiec jak na razie same błedne wnioski:) USa produkuje ok 150 F-35 rocznie wiec jak widac wystarczy i dla nich i na eksport. Wolne sloty na F-35 były wlasnei od 2025r wiec niktnie był traktowany priorytetowo, nasze 32F-35 nie mogło wejść amiast Turcji bo to inna wersja, tureckie miały byc block 3F, ba Turcja nawet 4 już dostała zanim wylecieli wiec bez fantazjowania.

    3. Al.S.

      Popatrz, tacy Eskimosi siedzą od pokoleń, a to im nie przeszkadza tworzyć potężnego lobby. Może ty się wstydzisz, bowiem Amerykanie chętnie odwołują się do europejskich przodków, a posiadanie wśród nich Polaków nie jest żadną ujmą. Tacy ludzie jak np pewien były ambasador jednak dbają, aby środowisko pozostało zatomizowane. Jaka Polonia w UK, nie rozśmieszaj mnie, nie ma nic takiego, te realia znam z pierwszej ręki. Takowa była po wojnie, obecnie jest sporo ludzi, którzy przyjechali do roboty, a jak chcą być Polakami to wsiadają w Ryanaira. Wdrażanie to jedno, a dostawy sprzętu to drugie. Dostawy 48 szt F16 zrealizowano miedzy 2006 a 2008, więc jakoś żeśmy je użytecznie odebrali. Jak widać, ze swoimi odkrywczymi tezami, że nikt nie realizuje zamówienia „w 2 lata” sam się obnażasz. Tu zalecam ostrożność, bowiem wiadomo co z warzywa z twojego nicka pozostaje po takim procesie.

  2. zumba

    Przy naszych szkolnych myśliwcach dominacji powietrznrj FA-50 wyglądają żałośnie.

  3. easyrider

    Czyli rurka im zmiękła. Sami coś nie bardzo są w stanie cokolwiek skonstruować pomimo takiego napływu inżynierów z Afryki i Azji. Swoją drogą ich ekofanatycy muszą straszliwie cierpieć, że zamiast pieniądze na samoloty napędzane panelami albo wiatrem, kupują coś na benzynę. Żeby chociaż elektryki...

    1. gregorx

      @easyrider Wielkimi zwolennikami tego zakupu są Zieloni. I co, zatkało? Natomiast, nasz jakże dumny z wungla kraj kupuje koreańskie myśliwce dla ubogich.... Najwyraźniej koszt utrzymania "inżynierów" a Afryki i Azji mniej drenuje budżet federalny Niemiec niż nasz drenują nasi tak bardzo nam "drodzy" górnicy....

    2. Valdore

      @Easy i znowu zaczynasz:)) Ale dla twojej zerowej wiedzy skonstruowali jakoś maszyny lepsze od wszystkiego co kiedykolwiek zrobiła Polska i nie kupują podróbek mysliwca z Korei ale najlepsze mysliwce swiata jakie sa dostepne:)

    3. Starszy Nadszyszkownik Sztabowy

      do gregorx 29 lipiec (18:56) A my, kraj wungla, zamówiliśmy te same samoloty ( F35A) już dużo wczesniej, niż Niemcy. Natomiast FA-50 zamówiliśmy jako zamienniki dla wycofywanych samolotów szturmowych SU-25.. Epopeja z wyborem przez RFN samolotów do pełnienia Nuclear Sharing powoduje erozję zaufania do Niemiec jako sojusznika USA, a ostatecznie i tak kupili amerykańskie samoloty. I to kraj wielokrotnie bogatszy od Polski.

  4. Był czas_3 dekady

    Niemcy wystraszyli się zbrojeń w Polsce, tyle, że oni kompleksowo zakupują, wszystko za jednym razem.

    1. Valdore

      @niezłę bajki ale Niemcy chcieli kupic nowe maszyny juz sporo czasu temu. A niby czego maja sie bać jak te zakupy Błaszcaka zmaterializuja się w większości za 20-25 lat kiedy u nich bedzie sprzet tak je przewyższajacy jak dzis Leo2A7 przewyzsza T-72M.

  5. Tytan

    Niemcy przepłacili za amunicje żeby wbić się w kolejkę po f 35.

    1. Valdore

      @Tytan kupuja pzrez FMS wiec nic nie przepłacili, sprawdź sobie zasady.

  6. kapusta

    „Moglibyśmy przekazać Niemcom pierwszy samolot już w pierwszym kwartale 2025 roku, ale nie będą jeszcze wówczas mieli przeszkolonych pilotów ani odpowiedniej infrastruktury." - kolejny dowód na to, że MON zwyczajnie kłamie mówiąc, że nie dało się kupić nowoczesnych maszyn wielozadaniowych przed 2030 r. i stąd pomysł na szkolno-szturmowe FA-50. Należy przy tym dodać, że koreańskie maszyny, które przylecą przed 2025 r. to wg IU 12 szt. w wersji Block 10, czyli nie posiadającej zdolności do jakiejkolwiek realnej walki powietrznej, a pierwsze maszyny mające mieć taką możliwość trafią do Polski najwcześniej w 2025 r. (bo obecnie istnieją tylko na papierze). Brawo my!

    1. KM

      Dokładnie, wiec, albo nasz hegemon ma nas głęboko gdzieś, albo pan B. mija się z prawdą. No ale wybory tuż, tuż, a 99% społeczeństwa nie jest w stanie odróżnić F-35 od FA-50,. Jest różnica między przekazem, że: dokupiliśmy 16 F-35, a kupiliśmy 48 FA-50. Mogli kupić 200 „kukuruźników” , to by dopiero brzmiało - kupiliśmy 200 samolotów!!! Zmieni się władza i zostaniemy z tymi 12 ćwierć samolotami. Przyjdzie „ekspert” Siemioniak i zemści się za Caracale.

    2. Grzech

      a jesteś pewien że nie chodzi o to że Niemcy kupują samolot pod bomby A i dlatego ich zamówienie ma absolutny priorytet

    3. Chyżwar

      @Grzech Za dużo wymagasz. Gość nie łapie, że produkcja jest ograniczona chętnych dużo a USA prócz tego, że samo wymienia flotę samolotów musi obdzielić tym towarem każdego zainteresowanego tak, żeby nie robić kwasu między nimi.

  7. szczebelek

    Może MON kupi przy pozyskaniu dodatkowych F35 w przyszłości.

    1. bmc3i

      Polski MON nawet o MLU dla F16 jeszcze nie myśli, choć wg satandardów NATO jest już spóźniony, bo maja juz polowe swojego przewidywanego wieku.

  8. Anonymous

    Mogłaby redakcja wyjaśnić kwestię wersji block polskich i niemieckich F35, ponieważ info o wersji niemieckiej było podawane przez przedstawiciela LM jako już najnowszej, a wersji polskiej info nie jest dostępne. Jeśliby miała odbiegać od niemieckiej a dostawy miałyby być przy różnicy czasu złożenia zamówienia w tym samym czasie realizowane, to wskazywałoby to na jawnie podwójne standardy stosowane przez USA i LM.

    1. Anvise

      Polska ma otrzymać najnowszą wersję Block 4, która ma być produkowana do co najmniej 2030 o ile dobrze pamiętam.

    2. gregorx

      @nous I znowu te Polaków głębokie kompleksy.... Samoloty dla Polski i Niemiec będą w tej samej wersji czyli block4, ponieważ UWAGA w 2024 wariant block4 zastąpi na linii produkcyjnej obecny standard czyli block3.

    3. bmc3i

      W obu przypadkach mowa o Block 4, ktora jest naknowszą, dopiero opracowywaną wersją tej maszyny.

  9. OptySceptyk

    Jak w kontekście możliwości dostawy F35 w 2025 traktować zakup koreańskiego latadła? Podobno nikt nie chciał sprzedać nam samolotów z szybkim terminem dostaw? Podli Niemcy, wystawiliście ministra na strzał :)) Co do amunicji - jest nam niepotrzebna. Jedyne, co jest potrzebne to samoloty, żeby się pochwalić przed wyborami. Że te samoloty nie będą za bardzo miały amunicji, to już dla wyborcy jest nieistotne, bo nigdy o to nie zapyta.

  10. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

    To może być gwóźdź do trumny "europejskiego" myśliwca stealth. Już i tak narastają konflikty z Francją. No i konkurencyjny Tempest wydaje się mieć nowego inwestora- w nowej postaci - czyli Japonię, która zdecydowała się na wspólny projekt z UK [i pewnie będzie to kontynuowane razem ze Szwecją i Włochami]. Pytanie, czy w takiej sytuacji Hiszpania się nie złamie i nie postawi na nową odsłonę Tempesta. Wtedy pozostałaby jedynie Francja - czyli Dassault. A Polska - zapewne postawi po 2028 na KF-21 Boramae Block2 z pełną komorą dla stealth.

    1. Elviszpoa

      I wcale to nikogo nie dziwi. Tempsta czy myśliwiec DE-FRA nie dla nas, nie ten czas dostawy, efekt końcowy niepewny. F-16 tak realnie to kończy żywot. Dziś jest niemal w cenie zakupu F-35. Co innego koszty utrzymania, ale i te będą maleć. Taki Tempsta też tani w utrzymaniu nie będzie. Zatem dobrze powiedzieli, że myślą o samolotach po FA-50, czyli o F-15 (nowe zdolności) lub kontynuacja F-35. Myślę, że F-16 to wchodzi tylko w opcji (to było by super) po kosztach z USA (jak Abramsy) a my płacimy za modernizację jaką teraz właśnie robią w USA około 10 mln USD za sztukę. I tutaj właśnie wyjściem ekonomicznym być może będzie KF-21, jednak w ilości ponad 48 szt.

  11. Honker Haker

    Ale byłby u nas lament, gdybyśmy te 8mld jak Niemcy zapłacili... Dla polskiego podatnika musi być tanio, potem ewentualnie dobrze. Dla Niemca na odwrót i ot- cała tajemnica!

    1. xdx

      @ Honker dokładnie to będzie to ponad 10, bo lotniska są przebudowywane pod 35. Obecnie tornada są przeniesione na inne lotnisko. Budowa już trwa. Oczywiście są głosy że drogo- zawsze się ktoś znajdzie kto marudzi. Tyle że po napaści sovietow na Ukrainę to nawet zieloni nie maja obiekcji co do wydatków na wojsko. W Polsce tez koszt będzie wyższy niż oficjalnie bo w Polsce podaje się gole liczby. Tak samo jest np z godzinami lotu ile kosztują- praktycznie każdy kraj liczy inaczej. Jedni liczą tylko samolot, inni liczą nawet ile kosztuje utrzymanie szpitala i dentysty dla pilotów ( bez jaj ).

  12. F35

    To musi być naprawdę słaby samolot skoro Niemcy kupują, co ruskie trolle, których wypociny z racji bzdur i ruskiej gramatyki lubiłem sobie poczytać. Wygląda na to, że nasz rząd wynegocjował dobrą cenę, wprawdzie mógł 100 rakiet atomowych, pięć okrętów podwodnych w pakiecie ;), no ale on nie jest opozycją ;), unsere opozycją.Kak to szło? Ruskij Prezident Putler, idi na... ty wiesz gdzie!