Reklama

Siły zbrojne

Puma

Niemcy: modernizacja BWP Puma opóźniona

Niemieckie ministerstwo obrony poinformowało o opóźnieniu procesu modernizacji bojowych wozów piechoty Puma do standardu S1. Łącznie podniesionych do lepszego wariantu mają zostać 143 pojazdy.

Reklama

Opóźnienie ma skutkować przełożeniem terminu odebrania pierwszych Pum S1 do lutego 2024 roku, zatem nie jest ono zbyt długie, zważywszy na cała historię wdrażania tego następcy Marderów 1A3/A5. Powodem opóźnienia mają być problemy związane m.in. z oprogramowaniem, które przemysł ma zakończyć we wspomnianym wyżej terminie. Prace modernizacyjne miały nie tylko zwiększyć zdolności pojazdu w zakresie np. siły ognia, ale co ciekawe w ogóle pozwolić załogom na pełne wykonywanie powierzonych im zadań. Pokazuje to, jak bardzo konstrukcja ta we wdrożonej wcześniej wersji była nasycona różnego typu usterkami. Docelowo niemiecka armia ma posiadać na swoim stanie 400 Pum, z czego 13 służących do szkolenia pozostanie w starszym wariancie. Na początku grudnia zamówiono do wspomnianych pojazdów 53 zapasowe silniki.

Reklama

Czytaj też

Reklama

Puma S1 to zmodernizowany wariant niemieckiego bojowego wozu piechoty SPz Puma charakteryzujący się m.in. dodaniem zdwojonej wyrzutni MELLS używającej przeciwpancernych pocisków kierowanych Spike LR, cyfrowych radiostacji, kamer dziennych i nocnych (termowizyjnych) o wysokiej rozdzielczości czy zmodernizowanym systemem dowodzenia. Uzbrojenie główne pozostało bez zmian i stanowi je armata automatyczna Mk 30-2 z zapasem amunicji wynoszącym 400 naboi (200 gotowych do użycia i 200 w magazynie). Sprzężony z nią został nowy uniwersalny karabin maszynowy MG5 kal. 7,62 mm, który zastąpił używany wcześniej MG4 kal. 5,56 mm. W jego przypadku zapas amunicji wynosi 2000 naboi. Za napęd tego ważącego 31-43 tony pojazdu (w zależności od zastosowanego pancerza dodatkowego) odpowiada silnik wysokoprężny MTU MT 892 Ka-501 o mocy 1090 KM. Pozwala to na osiągnięcie przez Pumę prędkości maksymalnej wynoszącej 70 km/h.

Niemiecki bojowy wóz piechoty SPz Puma.
Niemiecki bojowy wóz piechoty SPz Puma.
Autor. Dirk Vorderstraße/Wikipedia
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (3)

  1. zibi

    To problem niemców nie nasz, my martwmy się o Borsuka, bo głęboko się gdzieś zaszył i nie zamierza chyba wyleźć.....

    1. Odyseus

      dokładnie , słuch o nim zaginął ... a w 24r. miała być już seryjna produkcja i zrobionych 50 szt. a tu go ani widu ani słychu ....

    2. mobilnyPL

      Ależ jasno hsw poinformowała ze z początkiem roku 2024 Borsuk zakończy ostatnie badania przez wojsko po czym możliwa stanie sie produkcja po uprzednim podpisaniu uwowy z MON a wiec produkcją w 2024 jest jak najbardziej możliwa l. O co wam kaman. Przypominam ze pierwotnie badania ibtesty mialy zakonczyc sie z końcem 2023 ale opoznienienwyniesie gora 3 miesiące

  2. Sorien

    Niemcy to najlepszy przykład oderwania od rzeczywistość w budowie armii .... jedno z największych wydatków na obronność na świecie a jednej brygady nie potrafią ogarnąć by wysłać na Litwę.... W warunkach pokoju nie są w stanie za te dziesiątki mld euro mieć jednej w pełni ogarniętej brygady .... W czasie wojny zbankrutuja.... Ale to nie ważne , ważne że ich czołgi są super hiper cudowne na papierze .....

  3. Odyseus

    Tak tą Pumę zmodernizowali że Niemcy jej nawet na poligonie nie chcieli widzieć , ciekawe czy w końcu się z nią uporali

Reklama