Reklama

Siły zbrojne

Kto dostarczy amunicję precyzyjnego rażenia dla Kraba i K9?

Autor. PGZ

Redakcja Defence24.pl dowiedziała się od Agencji Uzbrojenia jakie podmioty zgłosiły się do wstępnych konsultacji rynkowych na 155 mm Amunicję Precyzyjnego Rażenia dla armatohaubic Krab oraz K9A1.

Pod koniec lipca Agencja Uzbrojenia poinformowała o rozpoczęciu wstępnych konsultacji rynkowych w sprawie pozyskania amunicji precyzyjnego rażenia kalibru 155 mm dla armatohaubic samobieżnych Wojska Polskiego. Redakcja Defence24.pl wystosowała do wspomnianego organu pytanie dotyczące podmiotów, które zgłosiły się do tego etapu postępowania. Odpowiedzi udzielił nam rzecznik prasowy ppłk Grzegorz Polak, przedstawiając następującą listę firm:

  • IMI Systems Ltd.,
  • BAE Systems Bofors AB,
  • GIWS mbH,
  • MESKO S.A.,
  • Raytheon,
  • Unitronex Poland Sp. z o.o. wraz z Northrop Grumman Systems Corporation,
  • LEONARDO S.p.A.,
  • KNDS Ammo France.
Reklama

Wojna na Ukrainie pokazuje, że do walki z przeważającymi siłami przeciwnika niezbędna jest różnego typu amunicja, w tym ta precyzyjna pozwalająca na punktowy ostrzał wskazanych celów jak np. czołgi podstawowe lub artyleria. Jednocześnie działania za naszą wschodnią granicą wskazują, że wykorzystywanie tutaj jedynie rozwiązań opartych o GPS jest zawodne w związku z coraz skuteczniejszym rosyjskim WRE. Tym samym logicznym wydaje się pozyskiwanie nie jednego typu efektorów dla artylerii 155 mm, ale przynajmniej dwóch wykorzystujących odmienny typ namierzania na cel.

Czytaj też

Choć na razie żadna z firm nie ujawniła oficjalnie, co oferuje w programie, to polski przemysł (Mesko we współpracy z CRW Telesystem-Mesko) opracował Amunicję Precyzyjnego Rażenia 155 mm, wraz z systemem naprowadzania będącym pod pełną krajową kontrolą i jednocześnie zgodnym ze standardami NATO.

Pocisk APR 155 (Amunicja Precyzyjnego Rażenia kalibru 155 mm) opracowany przez ZM Mesko, CRW Telesystem-Mesko, Wojskową Akademię Techniczną i ukraińskie biuro konstrukcyjne "Progres".
Pocisk APR 155 (Amunicja Precyzyjnego Rażenia kalibru 155 mm)
Autor. CRW Telesystem-Mesko

KNDS France prowadził z kolei strzelania pociskami z subamunicją przeciwpancerną BONUS na poligonie w Ustce, opracowanymi we współpracy z BAE Systems Bofors. Raytheon wcześniej promował w Polsce amunicję typu Excalibur, Northrop Grumman - zestawy korekcyjne PGK do pocisków 155 mm, Leonardo - pociski rodziny Vulcano.

Czytaj też

Z kolei GIWS mbH jest producentem amunicji SMArt 155, z podpociskami samonaprowadzanymi na cele opancerzone.

Reklama
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (15)

  1. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

    Kluczem dla EFEKTYWNEGO zastosowania amunicji precyzyjnej jest zbudowanie SYSTEMU SIECIOCENTRYCZNEGO - czyli pętli decyzyjnej OODA w czasie rzeczywistym - od dronów rozpoznawczych [np. FleEye] do systemu C5ISTAR/EW-AI - przez decyzje o wybraniu celu i przydzieleniu danego Kraba via TOPAZ do zniszczenia Szczerbcem - gdzie cel zostanie spozycjonowany laserowo z drona nosiciela [np. nasze przekonstruowanego Gladiusa, Strikera , HAASTA] z naszego podświetlacza laserowego LPD=A [5 kg]. TAKI SYSTEM - w porównaniu z obecnym użyciem Krabów z korygowaniem ognia pociskami niekierowanymi [klasycznymi] TOPAZem via FlyEye - zapewnia SUMARYCZNIE około 80-200 razy większą wartość bojową - prawdziwy SKOK SYSTEMOWY zdolności artyleryjskich WP. Dlatego nie ekstensywna ilość Krabów czy amunicji niekierowanej - a to obecna błędna droga - a SIECIOCENTRYCZNY skok SYSTEMOWY - z APR - najlepiej naszym stale rozwijanym Szczerbcem

  2. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

    Pierwszym etapem wprowadzenia APR do WP powinno być zakupienie dużej [min 100 tys sztuk] partii naszego Szczerbca 155 mm [Krab] i 120 mm [Rak]. Dzięki temu negocjacje z zagranicznymi koncernami odbywałyby się z pozycji przewagi strony polskiej - z opcją "jeżeli się nie zgodzicie na nasze warunki - odnośnie ceny, transferu technologii, rozwoju, eksportu - to po pierwsze mamy swojego Szczerbca i nie mamy przysłowiowego noża na gardle - po drugie możemy rozwinąć dalej swojego Szczerbca i wyprzeć was z rynku - przynajmniej w regionie". Inaczej mówiąc - po to winniśmy zamówić wielka partię Szczerbca [zresztą jest to sensowne ze względu na posiadanie do niego praw i technologii dla jak najszybszego przejścia do produkcji seryjnej i dostaw] - by móc WYMUSIĆ na innych podmiotach dogodne umowy licencji, technologii, rozwoju, eksportu.

  3. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

    Co do ceny Szczerbca - kalkulacja biznesowa uruchomienia wielkoseryjnej produkcji ciągłej [stałej - 24/7/365] ca 100 tys szt rocznie oznacza ca 25-80 krotny spadek ceny jednostkowej w porównaniu z zakupem jednorazowym rzędu 5 tys pocisków. Ponieważ 1 pocisk Szczerbca zastępuje [w różnych warunkach wietrznych i stopnia mobilności celu] od 50 do 200 pocisków niekierowanych [doświadczenia z Ukrainy z APR] - produkcja 100 tys Szczerbców rocznie=ekwiwalent 5 do 20 mln pocisków niekierowanych - dając ASYMETRYCZNĄ przewagę Polski nad Rosją w artylerii lufowej - a na poziomie taktycznym i operacyjnym - przy odpowiedniej liczbie systemów artyleryjskich - uzyskanie od razu asymetrycznej przewagi DYNAMICZNEJ niszczenia celów pierwszym pociskiem, wygranie pojedynku salwowego i drastyczna minimalizacja strat własnych i zużycia sprzętu [zwłaszcza luf armatnich - co jest dotkliwym problemem na Ukrainie] - a także drastyczna minimalizacja kosztownej i wrażliwej logistyki dowozów amunicji.

  4. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

    Nasza amunicja precyzyjna 155 mm Szczerbiec dla armaty 155 mm/L52 z komorą miotającą standard NATO [np. w Krabie] - ma zasięg przeliczeniowy min 38 km. Owszem - ze względu na przesadną "tajemnicę państwową" podaje się zasięg 20 km - który jest owszem prawdziwy - ale tylko dla bazowego do opracowania Szczerbca, ukraińskiego Kwitnyka odpalanego z armaty 152 mm/L39 przy znacznie mniejszej prędkości wylotowej i energii kinetycznej [która w kwadracie zależy od prędkości wylotowej]. Testy poligonowe Szczerbca prowadzono na dystansie 20 km - bo taki dystans uznano za miarodajny - prócz tego weszły w grę ograniczenia dystansowe poligonu i strefa bezpieczeństwa/poufności testów.

  5. szczebelek

    Ja natomiast nie widzę problemu by pozyskać zarówno APR155 ze względu na polski przemysł jak i jeden ze zachodnich efektorów ze względu na większy zasięg . Na zasadzie 50/50..

    1. Extern.

      O to to to, jak przez brak zamówień pozbawimy nasz przemysł dochodów i motywacji to raczej nigdy nie doczekamy się światowych technologii militarnych, Państwa typu Turcja czy Korea Poł. które dziś są potęgami zbrojeniowymi tak właśnie robiły a teraz to oni sprzedają innym.

    2. Remov

      Po co kupować coś co nie nadaje się do użytkowania?

    3. Davien3

      @szczebelek tu sie zgodzę potrzebujemy dwóch typów amunicji precyzyjnej ale nie jestem wcale przekonany że jednym z nich powinien byc APR155. O wiele lepiej do niszczenia pojazdów pasuje BONUS

  6. HusarzPolski

    Znamienne … wygrają zachodnie koncerny

    1. Remov

      Nie dziwota skoro APR nie jest gotowy

    2. RGB

      @Remov akurat APR155 według oficjalnego komunikatu z Mesko przeszedł wszystkie badania i jest gotowy do produkcji. To APR120 jest jeszcze nie gotowy.

    3. Davien3

      @Husarz rozumiem że wg ciebie ma wygrać najsłabszy w tym zestawieniu APR155 tylko dlatego że ta kopia ukraińskiego Kwitnyka jest produkowana w Polsce? Bo nie jest to polskie opracowanie ale licencja.

  7. radziomb

    Byle nie MESKO, błagam. Oni wystawili do wiatru w tym roku Wojsko Polskie bo wygrali przetarg (złożyli oferte) po czym nie podpisali umowy na amunicje 20mm do FA50 (taka sama jak do F16) dzięki czemu .. brak nam wystarczającej ilości amunicji i MON, AU musiała powtórzyć przetarg co zabiera cenny czas. Dla mnie to skandal i powinni dostac Bana na zakupy na 3 lata. Niech lepiej WB produkuje amunicje.

  8. Prezes Polski

    Trzeba wziąć wszystkiego po trochu. Nawet apr155, najmniej rokujący z tego grona, w pewnych warunkach może się okazać niezwykle skuteczny. A najważniejsze, żeby było tego dużo.

  9. Rusmongol

    Problem z amunicją kierowana 155 mm jest taki że cena te najlepsze prawie zrównują się z rakieta gmlrs. A gmlrs też jest bronią precyzyjna i o dwa razy większym zasięgu.

  10. Obiektywny

    Pewnie nie ma się co spieszyć :) to podobnie jak wypowiedź odnośnie negocjacji w sprawie Borsuka jednego z generałów :) najważniejszy brak pośpiechu , dopiąć wszystko zaanalizować a to czy zamówienie będzie w tym roku czy w następnym bez różnicy may pokój na świecie nie musimy absolutnie przyspieszać niczego :).

    1. Remov

      Zamówienie będzie w tym roku

  11. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

    OCZYWIŚCIE NASZ Szczerbiec, w którego włożono tyle czasu i pieniędzy i badań, przegra z lobbystami zagranicznych koncernów. Kupimy drożej, na złych warunkach, bez prawa do eksportu i do samodzielnego rozwijania konstrukcji. W ramach "maskirowki" kolejnej afery korupcyjnej - zamówi się symboliczną partię Szczerbca 155 mm, a może i 120 mm do Raka - by zamaskować kolejny przewał i rujnowanie polskiej racji stanu i interesu narodowego - i naszego przemysłu. Szczerbiec 155 mm i 120 mm [i kolejna wersja 120 mm amunicji precyzyjnej dla czołgów] winien być produkowany na poziomie min 100 tys sztuk rocznie - a najlepiej 90% produkcji. 1 pocisk precyzyjny na średnich-dalszych dystansach i w różnych warunkach wietrznych odpowiada wartości bojowej 50-250 szt amunicji niekierowanej - nawet korygowanej dronami. Oczywiście - potrzebne spięcie sieciocentryczne via TOPAZ z dronami rozpoznania/pozycjonowania laserowego [np. nasze HAASTA, Gladius, Striker z naszym LPD-A]

    1. Remov

      Trudno kupić coś co nie powstało nawet

  12. KrzysiekS

    Amunicja zarówno programu SZCZERBIEC (czyli te 20 km) jak i droższa jest potrzebna. Jednak więcej kupiłbym tej tańszej czyli SZCZERBIEC pomimo małego zasięgu.

    1. Remov

      Nie ma czegoś takiego jak SZCZERBIEC

  13. ALBERTk

    Tylko polski przemysł mógł w XXI wieku wymyślić amunicję precyzyjnego rażenia o zawrotnym zasięgu 20 km.

    1. Dudley

      Polski przemysł niczego w tym temacie nie wymyślił. Polski przemysł spolonizował ukraińskiego Kwietnika 152mm, zastępują jednocześnie przestarzałe podzespoły nowocześniejszymi. Zasięg pozostał praktycznie nie zmieniony. By go zwiększyć trzeba by zastosować gazogenerator, napęd rakietowy, kosztem masy ładunku wybuchowego, lub zwiększyć objętość komory nabojowej Kraba i K9.

  14. bc

    Jak pokazują filmiki z UA po laserowej z racji na masę przenoszonego materiału wybuchowego nie trzeba poprawiać, budynek , czołg, okop wszystko jedno.

  15. MiP

    Oczywiście że brać z Mesko tylko jak już wiadomo to nasze firmy mocno się cenią że zapewne wyjdzie sporo taniej brać amunicję zza granicy

Reklama