Niemcy przygotowują się do wznowienia produkcji artyleryjskiej amunicji precyzyjnej SMArt 155. System ten został przekazany Ukrainie, gdzie z powodzeniem użyto go bojowo.
Komisja wydatków publicznych niemieckiego parlamentu zgodziła się na wydanie 97,4 mln euro w celu przygotowania do wznowienia produkcji artyleryjskiej amunicji precyzyjnej SMArt 155. Niezbędne jest bowiem opracowanie i wdrożenie nowych komponentów elektronicznych, bo te które wykorzystywano w o pierwszej partii tej amunicji, nie są już produkowane.
Ten stosunkowo duży – jak na produkcję nie kompletnego systemu uzbrojenia, ale amunicji – wydatek posłuży Niemcom do przygotowania do dostaw skutecznego systemu amunicji przeciwpancernej. SMArt 155 to bowiem pocisk artyleryjski, zawierający dwa podpociski przeznaczone do zwalczania celów opancerzonych, opadające na spadochronach w wyznaczonym miejscu po zadziałaniu zapalnika czasowego.
Każdy z nich dysponuje radarem milimetrowym oraz sensorem podczerwieni. Oba te sensory pozwalają na precyzyjne zlokalizowanie celu przy pominięciu tzw. „fałszywych ech", a następnie namierzenie i porażenie celu. System SMArt jest przy tym skuteczny w zwalczaniu pojazdów opancerzonych, bo dysponuje ładunkiem formowanym wybuchowo (EFP), co pozwala na skuteczne rażenie z górnej półsfery nawet ciężko opancerzonych czołgów. Pocisk zapewnia donośność 28 km przy strzelaniu z haubicy z lufą o długości 52 kalibrów (np. Krab, PzH 2000, K9) i 22 km przy strzelaniu z haubicy z lufą o długości 39 kalibrów (np. M109A3GN, M777).
System SMArt jest też zgodny z przepisami zakazującymi wykorzystania amunicji kasetowej, z uwagi na małą liczbę podpocisków oraz posiadane mechanizmy samolikwidacji. Poprzednią partię tych pocisków Bundeswehra otrzymała, jak pisze – Behoerden Spiegel – w latach 2000-2003, było to około 9 tys. pocisków.
Postrzeganie go jako pełnego następcy amunicji kasetowej jest jednak kontrowersyjne, bo Niemcy zniszczyli w związku z podpisaniem konwencji ponad 300 tys. pocisków kasetowych do dział 155 mm (i kolejne dziesiątki tysięcy do wyrzutni M270 MLRS).
Czytaj też
Łącznie wyprodukowano ponad 12 tys. pocisków tego typu, dostarczanych przez spółkę joint venture GIUV, powstałą w ramach współpracy firm Rheinmetall i Diehl. Obok armii niemieckiej zakupiły je także Szwajcaria, Grecja i Australia. Testowano go nawet w USA, ale amerykańskie wojska lądowe zdecydowały się na konkurencyjny system BONUS produkcji BAE Systems i Nexter.
Czytaj też
Czytaj też
Pociski tego typu dostarczono Ukrainie w ramach pomocy wojskowej wraz z haubicami PzH 2000, zostały tam z powodzeniem użyte bojowo. Nie wiadomo, jaką liczbę pocisków tego typu przekazały Niemcy. Pewne jest natomiast, że wznowienie ich produkcji planowano już wcześniej.
Czytaj też
Prace mające na celu przygotowanie zdolności mają trwać do 2027 roku. Następnie będą dostarczane pociski, według Business Insider Berlin planuje zakup około 10 tys. sztuk takiej amunicji za 810 mln euro. Jak widać, jest to skuteczny, ale kosztowny system.
rwd
Ciekawe jak sprawdzali efektywność tej amunicji? Są jakieś filmy z dronów? Może nie chcieli robić przykrości niemieckim darczyńcom.
Antek
Tak, ta amunicja okazala sie bardzo skuteczna.
Valdi
Rozumiem że pocisk excalibur popsuł auto ładowarkę ph2000😱😱😱 Litwa wyremontowała ich już 6 sztuk, następne 2 drodze do zakładu 👍👍👍👍
Był czas_3 dekady
Gdzieś na przełomie wieku w Polsce próbowano opracować taki pocisk ale z uwagi na brak właściwych technologii zaniechano prac. Może trzeba by było do tematu wrócić.
Anty 50 C-cali
Gdziś Tu pisano o strzelaniach takimi cackami.....z naszego Kraba!
strada
To kompletnie bez sensu. Polska wyda kilanascie mln złotych, wojsko będzie stawiać nieralistyczne żadania a potem kupi coś z półki w Korei czy USA. Czy historia z Krabem, Piratem Borsukiem czy Narwią niczego Cię nie nauczyła?
Był czas_3 dekady
strada@- poniekąd masz rację :-(
szczebelek
Tylko, że używanie takiej amunicji wymaga podejścia na kilkanaście kilometrów bliżej do linii frontu jeśli pociskiem Excalibur możesz strzelić na 50 km, a twoi wrogowie na 25 km to nie narazisz się na ogień kontrbateryjny natomiast te 28 km to inna historia.
TFX
szczebelek, tyle ze Excaliburem w czołgi nie postrzelasz, do tego słuzyc może Excalibur S ale on wymaga podświetlenia celu przez laser Do niszczenia czołgów używane są M712 Copperhead o zasiegu 16km
xdx
Hm, w tej liście krajów z punktu widzenia Polski zabrakło najważniejszsgo - Koreii. Korea przy wspolpracy z Niemcami opracowała na podstawie 155mm SMART swoją amunicje 120mm do czolgów. Nie jestem pewien czy K2 juz moze jej uzywać ale takie próby na 100% były w Koreii, glownie chodzi o zwiekszenie zasiegu razenia ( bodajże do 8000m ) i mozliwość prowadzenia ognia pośredniego. Mam nadzieje, że ktoś w MON jest na tyle zorientowany aby zainteresować sie tym programem, zawsze bylaby to ciekawa zdolność dla puszek.
TFX
xdx chodzi panu zapewne o KSTAM II o zasięgu 2-8km i tak, mogą być używane przez K2 Pocisk bazuje na BONUS-ie Diehla
xdx
TFX zgadza się 👍 to ta nazwa ale na 100% Smart od Diehl. Bonus to z tego co pamietam Szwedzi z Francuzami robili , chociaż możliwe że Diehl „ maczał palce „ przy głowicy - większość pocisków naprowadzanych to głowice od Diehl lub przy ich współpracy.
TFX
xdx, tak masz rację, moja pomyłka istotnie bazuja na SMART 155mm. W BONUS-ie palcó raczej nie maczali to pocisk szwedzko-francuski i nie uzywa IR i radaru jak SMART ale IR i LIDARu
BadaczNetu
Koszt produkcji elektroniki na skalę masową jest obecnie bardzo niski. Drogi jest koszt opracowania i testowania. Przy masowych zamówieniach, takie pociski powinny być tanie. Myślę że trzeba by pomyśleć nad organizacją produkcji w taki sposób, żeby była możliwość produkcji takich pocisków za sensowne pieniądze. To samo dotyczy też zwykłej amunicji. Prosty pocisk 155mm z DEZAMET-u kosztuje obecnie ~20 tys pln - przecież to kosmos - tam nie ma nic zaawansowanego.
Valdi
Przypomnijmy 150tys USD 🇺🇲🇺🇲🇺🇲 Excalibur 68 tys USD 🇺🇲🇺🇲🇺🇲 Bonus oba 155 mm
Anty 50 C-cali
"SMArt i BONUS, były od początku przewidywane do integracji z haubicą Krab. W 2012 roku przeprowadzono strzelania oboma wymienionymi typami które potwierdziły, że polski system jest do nich dostosowany." TO Z DEFENCE24-----! Teraz moje : To czasy Donalda u steru, nie tylko korwety bida Gawrona alias Ślązak, ale i wyskoku o 70 helikopterach....na Anakondzie
LMed
Znowu chcą zarobić. To skandal normalnie.
QVX
Nie spieszą się z tym, skoro 5 lat zajmie im rozpoczęcie produkcji.