Reklama

Siły zbrojne

IBCS w Polsce: wczoraj, dziś, jutro

Fot. US Army.
Fot. US Army.

Wraz z rozpoczęciem realizacji programu Wisła Polska stała się pierwszym użytkownikiem eksportowym systemu zarządzania obroną powietrzną nowej generacji IBCS, wprowadzanego do US Army. W pierwszej fazie Wisły Siły Zbrojne RP otrzymają IBCS w standardowej, amerykańskiej konfiguracji podobnej do tej, jaka jest wdrażana w dywizjonach/batalionach Patriot. W ramach kolejnego etapu programu Wisła, jak i projektu Narew, proponowana jest jednak spolonizowana konfiguracja IBCS, zakładająca wykorzystanie polskich komponentów, w tym środków łączności i jednocześnie zachowująca pełną interoperacyjność z wyposażanymi w ten system jednostkami US Army.

IBCS (Integrated Air and Missile Defense Battle Command System) to nowy system zarządzania obroną powietrzną, opracowywany dla do wojsk lądowych USA we współpracy z Northrop Grumman. W założeniu ma on umożliwić amerykańskim przeciwlotnikom działanie w środowisku sieciocentrycznym, na zasadzie „każdy sensor, najlepszy efektor”. W praktyce oznacza to, że wszystkie połączone w sieci środki rażenia będą mogły korzystać z połączonego rozpoznanego obrazu sytuacji powietrznej z systemów podłączonych do IBCS. To znacząca różnica w porównaniu do dzisiejszych zdolności. Bateria Patriot w standardowej konfiguracji może zwalczać wyłącznie cele, które „widzi” jej sektorowy radar, podczas gdy po zintegrowaniu z IBCS może razić również obiekty w zasięgu innych stacji radiolokacyjnych. IBCS będzie też wspierać wypracowanie decyzji ogniowych, co skróci czas reakcji na zagrożenia i uczyni cały system obrony powietrznej bardziej elastycznym. 

Polska od początku zakładała pozyskanie systemu Wisła jako rozwiązania sieciocentrycznego. Dlatego też, po decyzji o wyborze systemu Patriot zamówiono go wraz z IBCS, który zapewnia takie zdolności. Główną umowę na pierwszy etap systemu Wisła, obejmującą dwie baterie (cztery jednostki ogniowe) podpisano w marcu 2018 roku. W praktyce Polska otrzyma system IBCS w konfiguracji mocno zbliżonej do standardowego amerykańskiego batalionu Patriot, w tym sześć stacji kierowania walką Engagement Operations Center oraz dwanaście radiolinii IFCN, przeznaczonych do łączności w systemie IBCS. Te elementy będą łączyć w ramach sieci posiadane przez Polskę komponenty systemu Patriot, w tym m.in. 16 wyrzutni M903 oraz cztery stacje radiolokacyjne AN/MPQ-65 wraz z systemami Radar Interface Unit (zmodyfikowanymi stacjami kontroli ECS). Do transportu komponentów IBCS, podobnie jak w wypadku pozostałych elementów Wisły, zostaną wykorzystane polskie pojazdy Jelcz. 

W tym celu stacje kierowania walką zostaną podzielone na części F-OPS (Future Operations), C-OPS (Current Operations) oraz E-OPS (Engagement Operations) i następnie umiejscowione w kontenerach, przewożonych na przyczepach Jelczy. W takim sam sposób będą przewożone serwerownie S-280, stanowiące integralne elementy systemu IBCS. Uzupełnieniem polskich jednostek ogniowych Patriot/IBCS będą terminale MIDS-LVT, przeznaczone do łączności z systemem Link 16, natomiast pewne elementy (pojazdy i kabiny) są pozyskiwane bezpośrednio od przemysłu polskiego. Krajowy przemysł dostarczy też mobilne węzły łączności, które będą służyć do komunikacji zestawów Wisła z innymi elementami ugrupowania obrony powietrznej, w tym z narodowymi systemami obrony. 

Fot. Sgt. Brad Mincey/army.mil.
Radar typu Sentinel. Fot. Sgt. Brad Mincey/army.mil.

Kontrakt dotyczący zamówienia systemu IBCS dla pierwszej fazy Wisły został zawarty przez Departament Obrony USA w marcu 2019 roku, w ramach systemu FMS. Jego łączna wartość to 713 mln dolarów, z czego kwota 349,4 mln została alokowana w momencie zawarcia kontraktu. Produkcja systemów na potrzeby programu Wisła będzie realizowana równolegle z przezbrajaniem pierwszych batalionów Patriot U.S. Army w ramach produkcji seryjnej. Umowa obejmuje nie tylko dostawę systemu IBCS dla pierwszej fazy Wisły do 2022 roku, ale też aktualizację oprogramowania dla całego systemu (potencjalnie do ośmiu baterii) do połowy 2026 roku. 

Po pierwszej fazie Wisły Polska uzyska więc system Patriot skonfigurowany do współpracy w ramach systemu IBCS. Oznacza to możliwość działania poszczególnych baterii w środowisku sieciocentrycznym, ale też bezpośredniej wymiany informacji pomiędzy polską i amerykańską siecią IBCS. To ostatnie mogłoby mieć szczególne znaczenie, gdyby na terenie Polski rozmieszczono elementy obrony powietrznej wojsk lądowych USA, które będą stopniowo przezbrajane na systemy współdziałające z IBCS. W ten sposób polskie baterie będą mogły zwalczać cele „widziane” przez amerykańskie sensory zintegrowane z IBCS i odwrotnie. 

Pierwszy amerykański batalion Patriot z IBCS, który uczestniczy w testach i wykorzystuje na bieżąco modyfikowany sprzęt zbudowany jeszcze w ramach fazy badawczo-rozwojowej Engineering and Manufacturing Development (EMD), osiągnie gotowość bojową w 2022 roku, wraz z pierwszą partią radarów dookólnych LTAMDS budowanych przez Raytheon. W kolejnych latach US Army będą dostarczane kolejne dywizjony Patriot zintegrowane z IBCS oraz wspierające je radary Sentinel, a w dalszej perspektywie – także nowe zestawy IFPC Inc-2I. 

IBCS jest również zdolny do współpracy ze starszymi systemami przeciwlotniczymi za pomocą protokołu wymiany danych Link 16. Ten standard wymiany danych pozwala na wczesne ostrzeganie oraz przydzielanie rozkazów, ale jest zbyt mało dokładny, by zapewnić możliwość kierowania ogniem z wykorzystaniem danych przesyłanych za jego pomocą, w przeciwieństwie do elementów bezpośrednio zintegrowanych z IBCS. Zestawy zintegrowane z IBCS będą jednak wykorzystywać Link 16 do współpracy z innymi systemami przeciwlotniczymi.

Przykładowo, w trakcie przezbrajania US Army w system dowodzenia oparty na IBCS za jego pośrednictwem zestawy Patriot które już otrzymają ten system będą współdziałać z tymi, które jeszcze nie przeszły takiej modernizacji. Link 16 jest też przewidziany do komunikacji z systemem dowodzenia obroną powietrzną bardzo krótkiego zasięgu US Army (FAAD C2), choć docelowo ten ostatni ma zostać zintegrowany z IBCS. Wreszcie, z wykorzystaniem Link 16 zestawy przeciwlotnicze wykorzystujące IBCS będą mogły współpracować z zestawami z państw sojuszniczych, jeśli nie będą one bezpośrednio zintegrowane z tym systemem. W warunkach Polski to właśnie za pośrednictwem Link 16 zestawy IBCS/Patriot pozyskane w pierwszej fazie Wisły będą współpracować z innymi elementami narodowego systemu obrony powietrznej.  

Fot. Raytheon
Fot. Raytheon

Kolejne etapy 

Podstawowym założeniem funkcjonowania systemu IBCS jest działanie na zasadzie „każdy sensor, najlepszy efektor”, a więc połączone działanie sensorów i środków zwalczania różnych typów. Dlatego też wykorzystanie systemu jest najefektywniejsze, gdy są do niego podłączone różne środki zwalczania i różne sensory działające w ramach jednej sieci. W ramach planowania drugiej fazy programu Wisła założono, że do tego systemu mogą zostać podłączone polskie radary wstępnego wykrywania (P-18PL i PCL-PET) oraz radar dookólny, jaki stanie się standardem w US Army w ramach programu LTAMDS.

Zdolności polskiego systemu IBCS mogą jednak zostać poszerzone również poprzez integrację z nim sensorów i efektorów krótkiego zasięgu, jakie są planowane do pozyskania w programie Narew. Dzięki temu zestawy Wisła i Narew mogłyby działać w ramach jednego systemu dowodzenia, który dobierałby najbardziej optymalne środki zwalczania, wykorzystując sensory wszystkich typów („widzi Narew – strzela Wisła” oraz „widzi Wisła, strzela Narew”). W takiej sytuacji, cele wykryte przez radary średniego zasięgu, które nie wymagają wykorzystania kosztownych efektorów systemu Wisła, mogłyby być zwalczane przez rakiety krótkiego zasięgu, z kolei pociski Wisła mogłyby zwalczać obiekty wykryte przez stacje krótkiego zasięgu.

Takie rozwiązanie wymagałoby integracji z systemem IBCS polskich radarów, przeznaczonych dla systemu Narew, czyli docelowej stacji Sajna opracowywanej w ramach projektu Narodowego Centrum Badań i rozwoju, a być może także radaru Bystra, który jest już dziś w produkcji seryjnej i może wspierać system krótkiego zasięgu. Te stacje mogą pełnić w polskim systemie obrony powietrznej podobną rolę, jak radary Sentinel w USA. Przedstawiciele Northrop Grumman podkreślają, że wykorzystanie jednolitego systemu dowodzenia kierującego ogniem zarówno zestawów średniego, jak i krótkiego zasięgu, daje możliwości najbardziej efektywnego i optymalnego wykorzystania obu wzajemnie uzupełniających się warstw obrony powietrznej. 

Wiadomo jednocześnie, że udział polskiego przemysłu w programie Narew, jak i w drugiej fazie Wisły powinien być znacznie większy, niż w pierwszym etapie systemu obrony średniego zasięgu. Aby spełnić te założenia, Northrop Grumman przygotował koncepcję integracji pakietów instalacyjnych dla drugiej fazy Wisły i Narwi. Zakłada ona, że IBCS będzie wykorzystywał polskie środki łączności (w oparciu o Ruchome Węzły Łączności), w krajowym przemyśle zostaną też opracowane kontenery i oprzyrządowanie dla polskiej konfiguracji IBCS. Northrop Grumman dostarczy natomiast elementy bezpośrednio związane z systemem IBCS – routery, serwery i oprogramowanie.

Koncepcja ta zakłada, że integracja poszczególnych elementów będzie się odbywała w Polsce, podobnie jak próby. Takie rozwiązanie ułatwi utrzymanie systemu w cyklu życia. Strona polska zyska też potencjał do wprowadzania w przyszłości np. zmian w systemach łączności, jeżeli takie będą potrzebne. Natomiast na realizację zmian w komponentach IBCS potrzebna będzie zgoda rządu USA. Taką konfigurację systemu IBCS powinna cechować – z uwagi na kształt projektowanych elementów łączności – między innymi większa mobilność i lepsze dostosowanie do warunków operacyjnych w Europie Środkowo-Wschodniej. Skonfigurowany w ten sposób system IBCS zachowa pełną zdolność współdziałania ze standardowym systemem takim, jak jest pozyskiwany w US Army i został zakupiony przez Polskę w ramach pierwszego etapu programu Wisła, będzie więc możliwość wymiany danych. Wstępnie założono jednak, że system łączności pozyskany w pierwszej fazie Wisły zostanie wymieniony na docelowy, aby uzyskać unifikację.

image
Radar Bystra. Fot. Defence24.pl.

Polski przemysł ma również uczestniczyć w późniejszym wsparciu eksploatacji elementów IBCS oraz oczywiście integracji krajowych komponentów. Odbywa się to za pośrednictwem zestawów A/B-Kit, opracowywanych wspólnie przez producenta danego systemu (A-Kit) oraz Northrop Grummana. Założenia dotyczące offsetu w programie Wisła przewidują, że w ramach pierwszej fazy polski przemysł ma otrzymać zdolności związane z budową zestawów A-Kit, natomiast w drugim etapie przewidziano integrację wspomnianych już wcześniej radarów P-18PL i PET/PCL. Jak na razie nie udało się sfinalizować pakietu umów wykonania zobowiązań offsetowych za pierwszy etap Wisły, przeznaczonych do podpisania z Raytheon i obejmujących też zobowiązania Northrop Grumman. Jednakże, nie stoi to na przeszkodzie integracji innych polskich elementów (np. radarów krótkiego zasięgu, jak Bystra i Sajna) z IBCS. Stosowne kompetencje mogą być przekazywane w ramach porozumień biznesowych między przedsiębiorstwami lub w ramach oddzielnych umów FMS, dotyczących integracji sprzętu.

Jesteśmy aktywnie zaangażowani w prace na rzecz zamknięcia umów wykonania zobowiązań offsetowych związanych z programem Wisła i pozostajemy zobowiązani do współpracy z rządem Polski i polskim przemysłem w tym zakresie. Northrop Grumman może przeprowadzić te prace inżynierskie w ramach zatwierdzonych przez rządy USA i Polski umów B2B, jeśli rząd Polski zdecyduje się na takie rozwiązanie

powiedział, Bill Lamb dyrektor jednostki Multi-Domain Mission Command w Northrop Grumman.

Integracja dodatkowych elementów będzie stanowiła naturalną kontynuację rozwoju IBCS. Jednym z założeń opracowania tego systemu było właśnie stworzenie jednego, połączonego systemu dowodzenia, zdolnego również do wsparcia koalicyjnych działań obrony powietrznej wykorzystujących różne sensory i efektory. Właśnie dlatego IBCS został opracowany w oparciu o modułową otwartą architekturę systemową (Modular Open Systems Architecture), pozwalającą na łatwe wprowadzanie modyfikacji i integrację nowych komponentów do systemu.

Bill Lamb podkreśla tu możliwości poszerzenia współpracy z polskim przemysłem: “Zakładamy, że jeśli Polska wybierze IBCS jako system dowodzenia i kontroli (C2) dla systemu NAREW, to biorąc pod uwagę zakres programu NAREW i dostawy systemu, Polska uzyska dalsze możliwości do współpracy pomiędzy Northrop Grumman a polskim przemysłem, zarówno w regionie, jak i na świecie. Mamy inicjatywy, prowadzone z polskim przemysłem, w celu wsparcia przyszłej współpracy w tym zakresie”. 

Bill Lamb zaznacza też, że wraz z wejściem IBCS do produkcji coraz więcej państw jest zainteresowanych modernizacją swoich systemów Zintegrowanej Obrony Powietrznej i Przeciwrakietowej, poprzez wykorzystanie tego systemu i łączenie sensorów oraz efektorów z różnych domen. Dzięki temu potencjalni użytkownicy IBCS mogą być zainteresowani sensorami i środkami zwalczania, które już wcześniej zostały zintegrowane i przetestowane do współpracy z tym systemem, nawet jeśli te elementy pochodzą spoza USA. 

Pierwsze kroki w celu połączenia IBCS z sensorami innymi niż te, wykorzystywane przez amerykańskie wojska lądowe zostały już podjęte. W 2019 roku koncern Northrop Grumman ogłosił informację o przeprowadzeniu, w warunkach laboratoryjnych, próbnej integracji pocisków CAMM oraz stacji radiolokacyjnych Saab Giraffe z systemem IBCS. Korzystając z cyfrowej emulacji radarów i pocisków CAMM jej ramach prowadzono m.in. symulowane ćwiczenia zwalczania różnego rodzaju celów powietrznych. Doświadczenia z próbnej integracji powinny umożliwić szybką integrację innych sensorów i efektorów, pochodzących od różnych producentów.

Przyszłość 

System IBCS będzie stanowić podstawę obrony powietrznej wojsk lądowych USA przez najbliższe kilkadziesiąt lat. Co za tym idzie, będzie modyfikowany i rozwijany, w celu zwiększenia jego zdolności. IBCS może odgrywać istotną rolę w systemie połączonego, „wielodomenowego” dowodzenia wszystkich rodzajów sił zbrojnych (Joint All Domain Command and Control – JADC2), jaki rozwijany jest w USA i ma zapewniać amerykańskim siłom zbrojnym przewagę nad potencjalnymi przeciwnikami w nadchodzących latach. Jedna z koncepcji zakłada, że w ramach IBCS integrowane będą defensywne i ofensywne systemy rażenia US Army. Oznaczałoby to możliwość zwalczania celów (np. stanowisk artylerii rakietowej) wykrytych przez radary obrony powietrzne za pomocą własnej artylerii (joint fires).

Na razie jednak nie podjęto w tym zakresie żadnych decyzji. Od 2019 roku prowadzone są natomiast testy współdziałania z IBCS myśliwców F-35. W ich trakcie, po opracowaniu stosownych zestawów A-Kit i za pośrednictwem odpowiedniej infrastruktury naziemnej współpracującej z F-35 sprawdzano możliwości przesyłania danych o celach do systemu IBCS, z dokładnością pozwalającą na kierowanie ogniem w czasie rzeczywistym. Zgodnie z informacją ogłoszoną przez Northrop Grumman próby zakończyły się powodzeniem. Jeżeli taka zdolność zostanie wdrożona do seryjnych systemów IBCS, będzie to znaczące zwiększenie możliwości oddziaływania na cele powietrzne. Naziemne wyrzutnie rakiet przeciwlotniczych będą bowiem mogły zwalczać obiekty wykrywane przez myśliwce, które – w przeciwieństwie do radarów obrony powietrznej – nie są ograniczone przez horyzont radiolokacyjny. Podobną zdolnością, również we współpracy z F-35, zademonstrowała już w 2016 roku amerykańska marynarka wojenna (Aegis/NIFC-CA). Biorąc pod uwagę, że Polska zamówiła 32 myśliwce F-35A zgodnie z umową ze stycznia 2020 roku, integracja ich z IBCS i rozbudowa obrony powietrznej opartej o ten wprowadzony wraz z pierwszą fazą Wisły system mogłaby zwiększyć możliwości obrony przestrzeni powietrznej Polski we współpracy lotnictwa i obrony powietrznej. 

W dłuższej perspektywie z IBCS będą zapewne łączone kolejne systemy, należące nie tylko do amerykańskich wojsk lądowych, ale i innych rodzajów sił zbrojnych. Jako jeden z przykładów takiego systemu wymieniano pocisk przeciwradiolokacyjny AARGM/AARGM-ER produkcji Northrop Grumman, który mógłby zwalczać cele (np. zestawy obrony powietrznej) wykryte przez radary obrony powietrznej. W miarę upływu czasu z IBCS będą też łączone sensory i efektory wprowadzane do zintegrowanej obrony powietrznej US Army. Sam system dowodzenia będzie modyfikowany zgodnie z zasadą Modułowej Architektury Otwartych Systemów, dzięki czemu pozostanie w służbie przez kilka dekad. Dzięki pozyskaniu IBCS Siły Zbrojne RP będą miały możliwość połączenia różnych warstw obrony powietrznej i systemów walki, a także bezpośredniego współdziałania z armią USA. Z kolei w polskim przemyśle zostaną stworzone możliwości utrzymania i wsparcia systemu oraz integracji z nim krajowych elementów.

Artykuł przygotowany we współpracy z Northrop Grumman

Reklama
Reklama

Komentarze