Reklama

Siły zbrojne

Egipt: czwarty u-boot w służbie

Fot. Marco Kuntzsch/Wikimedia/CC BY-SA 3.0
Fot. Marco Kuntzsch/Wikimedia/CC BY-SA 3.0

Jak podały władze egipskie, w poniedziałek 2 sierpnia w aleksandryjskiej bazie marynarki wojennej Egiptu odbyła się uroczystość powitalna nowego okrętu podwodnego. Był to czwarty niemiecki U-boot zakupiony od koncernu TKMS na potrzeby tego północnoafrykańskiego państwa.

Do egipskiej bazy w Aleksandrii S-44 wpłynął z już zaokrętowaną załogą, po tym, jak miesiąc temu, tj. na początku lipca odbyła się ceremonia jego odbioru w niemieckich zakładach stoczniowych koncernu thyssenkrupp Marine Systems w Kilonii.

Zamówiony okręt, jak i trzy pozostałe, są niemieckimi U-bootami typu 2. Po zawartym kontrakcie przyszło już czekać tylko na odbiory: S-41 przekazano w 2016 r., S-42 w 2017 r., S-43 w ub.r., a omawiany S-44 w lipcu br.

Wraz z przybyciem S-44 do Aleksandrii, w porcie wojennym zorganizowano paradę morską z udziałem ponad pięćdziesięciu jednostek nawodnych egipskiej marynarki. Odbierało ją najwyższe dowództwo MW oraz sił zbrojnych, ambasador Republiki Federalnej Niemiec Cyrill Nunn, niemiecki attaché wojskowy w Kairze oraz słuchacze wojskowych szkół wyższych i akademii oraz mieszkańcy Aleksandrii.

Egipskie ministerstwo obrony podało w komunikacie, że okręty typu 209 wzmocnią siły marynarki wojennej na Morzu Śródziemnym i Morzu Czerwonym, zabezpieczą krajowe interesy w Kanale Sueskim oraz doprowadzą do utrzymania stabilności i bezpieczeństwa regionu. Sama armia podkreśla, że ten zakup stanowił bezprecedensowy krok w rozwoju marynarki wojennej.

Egipska Marynarka Wojenna kontynuuje swoje aspiracje do posiadania najnowszych systemów uzbrojenia morskiego, aby pozostać zaangażowanym w obronę wybrzeży Egiptu i jego interesów gospodarczych. Dziękujemy przywództwu politycznemu i Naczelnemu Dowództwu Sił Zbrojnych za wysiłki podejmowane w celu modernizacji Egipskich Sił Zbrojnych.

Generał-porucznik Ahmed Khaled, dowódca Marynarki Wojennej Egiptu
Reklama
Reklama

Odbiór ostatniego zamówionego U-boota nastąpił w trudnym dla zakładów stoczniowych czasie, czyli pandemii koronawirusa. Prace nad budową oraz wykończeniem po wodowaniu, które miało miejsce niecały rok wcześniej, tj. we wrześniu 2020 r., pomimo wielu trudności zostały zakończone w terminie, nieznacznie odbiegając od czasu budowy pierwszych dwóch okrętów podwodnych.

Typ 209 zadebiutował w 1971 roku i podczas pięćdziesięcioletniej historii doczekał się wielu wariantów w tym 209/1400. Okręty mają wyporność na poziomie 1450 ton (podwodna niecałe 1600 t), zachowując wymiary  61,2×6,25×5,5 m. Prędkość maksymalna na powierzchni wynosi 11 węzłów, zaś w zanurzeniu niemal dwukrotnie więcej, bo 21,5 w. Załogę stanowi 30 osób.

Według informacji podanych przez producenta (TKMS) okręty te mają niską sygnaturę radarową. Pomimo rozwijanej od wielu dekad bazy pozostają w dalszym ciągu niezawodne, czyniąc konstrukcję udaną, niezawodną, ale przede wszystkim unowocześnioną o systemy elektroniczne. 

Reklama
Reklama

Komentarze