Reklama

Siły zbrojne

Białoruski resort obrony: powstrzymano próbę naruszenia granicy powietrznej

Fot. Igor Dvurekov/CC BY-SA 3.0
Fot. Igor Dvurekov/CC BY-SA 3.0

Jak poinformowało Ministerstwo Obrony Republiki Białorusi, skutecznie powstrzymano próby naruszenia granicy powietrznej Białorusi od strony Litwy. Z kolei do MSZ Litwy wezwano ambasadora Białorusi w Wilnie Walera Baranouskiego, któremu wręczono notę protestacyjną w sprawie naruszenia w niedzielę litewskiej granicy państwowej przez białoruski śmigłowiec podczas trwania akcji „Droga wolności”.

Według resortu obrony w niedzielę około godz. 19.30 (godz. 18.30 w Polsce) została udaremniona prowokacja ze strony Litwy w rejonie oszmiańskim w pobliżu granicy. „Z terenu przygranicznego wypuszczono w powietrze sondę w postaci ośmiu balonów z symboliką antypaństwową” – podała agencja BiełTA, powołując się na resort.

Jak poinformowano, białoruskie siły powietrzne zareagowały poderwaniem śmigłowców Mi-24 i „przelot balonów został przerwany bez użycia broni”. Resort obrony skierował do MSZ Białorusi stosowne dokumenty w celu przygotowania noty protestacyjnej – napisano w komunikacie.

W litewskiej nocie wskazano, że białoruski Mi-24 w niedzielę o godzinie 18.50 (godz. 17.50 w Polsce) przekroczył litewską granicę państwową w Miednikach. Wilno wezwało Mińsk do wyjaśnienia incydentu i zapewnienia, że takie naruszenia granicy więcej się nie powtórzą.

Już wcześniej białoruski minister obrony gen. Wiktar Chrenin donosił prezydentowi Alaksandrowi Łukaszence o możliwości destabilizacji kraju przez siły zewnętrzne, które mają być wykorzystane jako pretekst do siłowej zmiany władzy na Białorusi. Ostrzegł też, że siły NATO mogą zaatakować od strony Polski.

W sobotę Łukaszenka przeprowadził inspekcję wojsk na poligonie pod Grodnem. Odbywają się tam obecnie manewry taktyczne białoruskiej armii. Prezydent nakazał ogłoszenie pełnej gotowości bojowej na kierunku zachodnim i reagowanie „bez uprzedzenia” na naruszenia granicy państwowej.

W niedzielę wieczorem od Placu Katedralnego w Wilnie do miejscowości Miedniki przy granicy z Białorusią zorganizowano akcję solidarności z Białorusinami walczącymi o demokratyczne przemiany w swym kraju. W tym „żywym łańcuchu”, który liczył 32 kilometry, uczestniczyło około 50 tys. osób. Wzdłuż „Drogi wolności” w powietrzu latały dziesiątki małych samolotów, a na drodze pojawiły się kolumny rowerzystów i motocyklistów.

Źródło:PAP
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze

    Reklama