Reklama

Siły zbrojne

Aktywna ochrona zmienia taktykę działania czołgów

Czołg Merkava Mk 4 z widocznymi elementami systemu Trophy
Czołg Merkava Mk 4 z widocznymi elementami systemu Trophy
Autor. IDF

Wykorzystanie aktywnego systemu ochrony może prowadzić nie tylko do zwiększenia bezpieczeństwa załóg czołgów i wozów bojowych, ale też zmian taktyki działania pododdziałów. Sensory systemu aktywnej ochrony mogą stać się środkiem rozpoznania, zwiększającym zdolności zwalczania różnych celów.

Reklama

Wzrost nasycenia pola walki środkami przeciwpancernymi, takimi jak rakietowe pociski kierowane i granatniki z coraz doskonalszymi głowicami, a ostatnio także bezzałogowce i amunicja krążąca, spowodował zwiększone zainteresowanie aktywnymi systemami ochrony pojazdów, w tym klasy „hard-kill". Z założenia aktywne systemy ochrony dzielą się bowiem na systemy „soft-kill", pozwalające na zakłócenie naprowadzania systemów rażenia (bądź np. ukrycie czołgu po odpaleniu granatów dymnych) oraz „hard-kill", z efektorami pozwalającymi fizycznie (kinetycznie) wyeliminować zagrożenie.

Reklama

Obecnie najpowszechniej stosowanym systemem aktywnej ochrony jest Rafael Trophy, wykorzystywany w Siłach Obronnych Izraela, które są jego pierwszym i zarazem największym użytkownikiem. W Izraelu Trophy jest używany od 2010 roku, a od 2011 roku jest wykorzystywany bojowo. Obecnie stosowany jest na izraelskich czołgach Merkawa Mk 4 oraz Mk 3, a także na ciężkich transporterach Namer, opracowanych na podstawie podwozia najnowszej Merkawy. Trophy jest też używany przez US Army na czołgach M1A2 Abrams, został również zamówiony przez British Army dla Challengerów 3 oraz przez Niemcy oraz Norwegię dla najnowszych Leopardów 2. Jest też integrowany z czołgiem K2 Black Panther.

Czytaj też

Inne rozwiązanie to opracowany przez Elbit Systems system Iron Fist, który jest testowany na BWP Bradley i został zamówiony dla holenderskich CV-9035 które przechodzą modernizację, a także opracowany przez niemieckiego Rheinmetalla StrikeShield, integrowany z BWP Lynx. Nad aktywnymi systemami ochrony pojazdów pracują również inne państwa. Przykładowo, w USA jest realizowany program MAPS (Modular Active Protection Systems), który ma zapewnić rozwiązania ochrony aktywnej dla pojazdów różnych klas i typów, bo te obecnie zamawiane dla Abramsów i Bradley'ów pozwalają jedynie na wyposażenie części wozów. Prace nad aktywną ochroną prowadzone są też w Republice Korei (m.in. system KAPS) i oczywiście w Rosji, która wdrożyła w ograniczonym zakresie pierwszy system tej klasy typu Drozd jeszcze w czasach Zimnej Wojny.

Zmodernizowany CV-90 z widocznymi elementami Iron Fist (po prawej), bazowa maszyna (po lewej)
Zmodernizowany CV-90 z widocznymi elementami Iron Fist (po prawej), bazowa maszyna (po lewej)
Autor. BAE Systems

Generalna zasada działania aktywnego systemu ochrony klasy hard-kill zakłada, że jest on wyposażony w sensory (radarowe lub termiczne, ewentualnie akustyczne), pozwalające wykryć zagrożenie, system kierowania i dowodzenia pozwalający je sklasyfikować oraz naprowadzić efektory na cel oraz same efektory, służące do fizycznego zwalczania celów. Czasem też są one stosowane we współpracy ze środkami soft-kill (zakłócającymi).

Większa ochrona i świadomość sytuacyjna

W praktyce oznacza to, że aktywny system ochrony musi uzyskać informację o zagrożeniu (np. odpaleniu pocisku przeciwpancernego) i być ją w stanie przetworzyć na tyle precyzyjnie i szybko, by móc podjąć przeciwdziałanie. Takie informacje, jak się okazuje, mogą być cenne nie tylko z punktu widzenia obrony samych wozów bojowych, ale i ich działań ofensywnych na polu walki.

Reklama

Integracja aktywnego systemu ochrony z systemem kierowania ogniem czołgu czy innego wozu bojowego (np. BWP) może pozwolić na szybkie nakierowanie jego uzbrojenia (głównego, jak armata czołgowa, lub dodatkowego, jak zamontowany na wieży zdalnie sterowany moduł uzbrojenia) na cel, w rodzaju wyrzutni przeciwpancernych pocisków kierowanych, drużyny piechoty czy wozu bojowego uzbrojonego w ppk, a następnie jego zniszczenie.

Oznacza to, że pojazdy wyposażone w aktywny system ochrony mogą działać nawet w warunkach funkcjonowania zasadzek przeciwpancernych i wychodzić z nich bez ponoszenia większych strat, bo pierwsze odpalone przeciwpancerne pociski kierowane zostaną zniszczone przez aktywny system ochrony pojazdów, a kolejne nie zostaną odpalone, bo przenoszące je wyrzutnie, pojazdy czy żołnierze zostaną zniszczone.

Fot. Sgt. Evan Ruchotzke
Fot. Sgt. Evan Ruchotzke

Zastosowanie systemu aktywnej ochrony pojazdów może więc prowadzić do zmiany taktyki pododdziałów pancernych. O ile obecnie, szczególnie w trudnym terenie (na przykład zurbanizowanym) czołgi muszą być bardzo ściśle osłaniane przez inne elementy ugrupowania, na przykład piechotę zmechanizowaną, to po wyposażeniu w aktywne systemy ochrony mogą działać dużo swobodniej.

To przekłada się na większą dynamikę działań a także niższe straty wśród elementów wspierających czołgi, takich jak wspomniana piechota zmechanizowana. Czołgi mogą bowiem rozpoznawać i od razu zwalczać różne rodzaje zagrożeń. Oczywiście nie zmienia to faktu, że obszar działania pododdziałów pancernych (czy BWP wyposażonych w aktywne systemy ochrony) musi być na bieżąco rozpoznawany przez inne środki, choćby pod kątem zastosowania min przez przeciwnika, ukształtowania terenu, ogólnego ugrupowania przeciwnika itd.

Czytaj też

Zastosowanie aktywnych systemów ochrony pojazdów pozwala jednak znacząco zmienić taktykę wykorzystania pojazdów bojowych, bo stają się one nie tylko dużo bezpieczniejsze, ale też są „sensorem" dla innych systemów walki, zwłaszcza jeśli aktywny system ochrony zostanie zintegrowany nie tylko z systemem kierowania ogniem czołgu, ale i z systemem BMS. To pozwala przekazywać dane do wyższego szczebla dowodzenia, a co za tym idzie zwalczać wykryte przez aktywne systemy ochrony czołgów i wozów bojowych z pomocą pełnego spektrum środków walki.

Do podobnych wniosków doszły między innymi Siły Obronne Izraela, które są obecnie największym użytkownikiem aktywnych systemów ochrony klasy hard-kill – a konkretnie Trophy, używanego na Merkawach Mk 3 i Mk 4 oraz ciężkich transporterach Namer. W IDF odbywa się to w ten sposób, że lokalizacja wykrytego przez Trophy zagrożenia dla jednostek pancerno-zmechanizowanych jest wyświetlana na mapie cyfrowej jako cel priorytetowy. Jest też możliwość przekazania informacji o celu do modułu zarządzania polem walki i wyższego szczebla dowodzenia, wtedy do zwalczania zagrożeń dla wozów bojowych mogą zostać wykorzystane inne systemy. Dzięki temu Izraelczycy mają dużo większą swobodę użycia pododdziałów pancernych.

Czytaj też

Rozwój aktywnych systemów ochrony

Aktywne systemy ochrony pojazdów są ciągle rozwijane, by stawić czoła ewoluującym zagrożeniom. Jednym z kierunków jest zwiększenie liczby środków rażenia (efektorów) i zapewnienie im możliwości zwalczania także celów atakujących z górnej półsfery, takich jak bezzałogowce i przeciwpancerne pociski kierowane klasy top-attack. Cały czas doskonalone są też sensory, po to by wykrywać nowo pojawiające się zagrożenia, ale też zmniejszyć masę i ślad elektromagnetyczny jaki pozostawiają, tym samym ograniczając ryzyko wykrycia wozów bojowych przez środki walki radioelektronicznej. Równolegle niezbędna jest też modernizacja systemu zarządzania i kierowania ogniem – wraz z ich integracją z BMS czy czołgowymi systemami kierowania ogniem.

Moment wystrzelania kontrpocisku z systemu Iron Fist Decoupled (IF-LD) na M2 Bradley.
Moment wystrzelania kontrpocisku z systemu Iron Fist Decoupled (IF-LD) na M2 Bradley.
Autor. US Army

Kolejnym kierunkiem jest miniaturyzacja systemów ochrony aktywnej i ograniczenie ich zapotrzebowania na przestrzeń, energię elektryczną (ang. Space, Weight and Power – SWaP). Pozwala to zmniejszyć obciążenie wozów bojowych, ułatwić integrację aktywnych systemów ochrony, ale też dopuszcza zastosowanie ASOP także na pojazdach, które jeszcze kilkanaście lat temu nie byłyby w stanie przenieść funkcjonalnego w warunkach operacyjnych aktywnego systemu ochrony, nie tyle z uwagi na masę samych elementów aktywnej ochrony, co konieczność dostosowania konstrukcji wozy bojowego, zapewnienia odpowiedniego zasilania itd. Do takich pojazdów należą na przykład Bradleye testowane z systemem Iron Fist Light Decoupled. Innym przykładem jest rozwój systemu Trophy. W nowym wariancie oznaczonym Trophy MV dzięki modyfikacjom komponentów zmniejszono masę, zachowując ogólną architekturę systemu, sposób działania i wszystkie funkcjonalności.

Czytaj też

Wszystko wskazuje na to, że aktywne systemy ochrony będą stopniowo stawać się coraz bardziej powszechnym elementem wyposażenia pojazdów bojowych różnej klasy, nie tylko czołgów. Są one coraz bardziej dojrzałymi konstrukcjami, na rynku jest też coraz więcej wariantów dostępnych systemów. Jednocześnie występuje tendencja do wzrostu ochrony zarówno samych platform bojowych (coraz bardziej skomplikowanych i kosztownych), jak i przede wszystkim członków ich załóg. Aktywne systemy ochrony wpisują się w te tendencje.

Okazuje się jednak, że „aktywny pancerz", zdolny do wykrywania i klasyfikowania zagrożeń w rodzaju przeciwpancernych pocisków kierowanych w ciągu ułamków sekund zapewnia nie tylko ochronę, ale też znaczący wzrost świadomości sytuacyjnej czołgów, wozów bojowych i całego ugrupowania, które z nim współdziała. Przy odpowiedniej integracji poszczególnych elementów może się to przełożyć na wzrost potencjału czołgów (także ofensywnego), umożliwiając ich zastosowanie w sposób dużo bardziej dynamiczny, a zarazem przy mniejszym narażeniu innych elementów współdziałających z czołgami, takich jak piechota zmechanizowana.

Reklama
Reklama

Komentarze (11)

  1. Dzejro

    W Polsce były prowadzone pracę ale za "likwidatorow" poszły się turlac

    1. Davien3

      @Dzejro PIS akurat nie skasowal tych prac wiec nie sciemniaj, zwyczajnie zostały zakończone a same dośc prymitywne niestety ASOP nie wprowadzone do produkcji i tyle

  2. bc

    Bez ASOP i VSHORAD działanie jakichkolwiek pojazdów na pierwszej linii jest niemożliwe(powszechne ppk, drony obserwacyjne arty, amunicja krążąca). Bez trałów lub rolek na każdym pojeździe niemożliwe jest natarcie(powszechne minowanie ręczne i narzutowe artylerią).

    1. Paweł LiS

      Jest dokładnie tak jak mówisz. Szkoda że to nie docierają do "pancernogłowych.". . Z resztą...nawet i ASOP może okazać się w kolejnym kroku mało skuteczny. Można przeciez wyobrazić sobie jednoczesny atak kilku ppk . W dodatku dopiero. np. trzeci i koljne. z nich będzie prawdziwy a wcześniejsze będą tylko na zasadzie wabików/calów dla ASOP. . W tym ujęciu 2 spiker na zssw30 to już jest zbyt mało....

    2. Seb66

      Zgadzam się. Nawet Popradów brakuje! Tymczasem MON zaciekle opóźnia rozwój oplot a zrobić np. Poprada na dostępnym w HSW podwoziu LPG-Hydro to banał. Nawet wyciąć strop choćby w BWP1 i "wstawić tam Poprada to np dla WZM Poznań to nawet nie pikuś a jednostki na "gąskach" zyskują skuteczne wsparcie. Po wtóre należy powrócić do realizacji modułu AMUR także na podwoziu LPG-Hydro i oczywiście Rosomaka, a z czasem Borsuka. To moduł wykorzystujący ppk oraz Pioruny a dzięki dwóm operatorom umożliwiający zarówno ogień plot i ogień ppanc.

  3. Al.S.

    @DRB, do betonu dotarło, że K2 nawet w wariancie GF ma wystarczający system ochrony aktywnej, tyle że jest on soft-,a nie hard-kill. System składa się z detektorów lasera, anten radaru pasma milimetrowego, oraz wyrzutni granatów multispektralnych MSSG, których dym izoluje czołg od głowic IR, pasma widzialnego oraz radarów milimetrowych. Do tego anteny radaru ustalają pozycję strzelca korzystając z triangulacji i kierują tam broń. Wadą jest kat obserwacji, obejmujący tylko przednią półsferę, ale czołgi w formacji mogą otrzymywać dane z innych radarów w czasie rzeczywistym. Tak więc niszczenie K2 z przyczajki to wcale nie taka łatwa sprawa, jak się wielu wydaje.

    1. wert

      kąt obserwacji nie jest wadą jeśli załoga jest wyszkolona. Żasadą podczas poruszania sie jest obserwacja/penetracja otoczenia. Dopuszczenie do ostrzału bocznego dyskwalifikuje załogę jako wyszkoloną. A nasze są wyszkolone. Gospodarczo wiadomo że polskim podmiotom zostanie przekazane know-how na produkcję zawieszenia hydropneumatycznego typu In-Arm oraz automatu ładowania. A w produkcji podzespołów mechanicznych czy uzbrojeniu mamy największe braki. Zostaliśmy już zaproszeni do wspólnego opracowania K3, umiemy projektować pojazdy, mamy dobrą elektronikę czy optykę.. HR inwestuje mocno w energetykę wodorową. Elektryk na ogniwach paliwowych to nie skomplikowany powerpack na dieslu i przekładni, to redukcja widma term, dłuższy zasięg i prostsza logistyka. ,

    2. Davien3

      @AIS biorac pod uwage ze boczny pancerz kadłuba i wieży K2 przebija nawet rosyjska 30x165mm to niszczenie go z przyczajki wcale nie bedzie trudne zwłaszcza ze granaty dymne nie zadziałaja za dobrze na jadacym pojeździe albo przeciwko broni pasywnej jak RPG

    3. Al.S.

      Z flanki niszczone były również Abramsy, więc to żaden argument, Davien. Wbrew pozorom, trafić w ruchomy cel nie jest łatwo- trzeba skoordynować prędkość pocisku z prędkością obiektu i obliczyć poprawkę, oznaczającą że mierzymy przed celem, a nie w niego. Czołg poruszający się 50 km/h pokonuje w sekundzie ok 15 metrów. więc tyle przed nim trzeba mierzyć, strzelając do niego np z RPG29 z 300 m. Czołg może np. gwałtownie przyhamować, choć nie wiem czy K2 ma taką automatyczną opcję. Ale wiadomo, że moment wystrzelenia granatów dobiera w nim komputer, więc czy jest w ruchu czy nie, zawsze dobiera go optymalnie,. @wert, moim zdaniem lepsza byłaby hybryda- diesel plus napęd e-CVT, oraz baterie wystarczające na kilka minut jazdy. Zapewniłoby to z jednej strony możliwość cichego przemieszczania się wozu, z drugiej dało możliwość pokonywania przeszkód wodnych po dnie bez żadnego przygotowania.

  4. wert

    w K2 7 pocisków jest w taśmowym mechanizmie ładowania, który zapewnia szybkostrzelność 20 strzałów/minutę. K2 ma system automatycznego wykrywania, rozpoznawania i śledzenia celu kontrolowany przez algorytm SI. W cel zidentyfikowany jako wróg, czołg automatycznie celuje i wykonuje laserowe pomiary odległości, nawet jeśli manewruje na nierównym terenie. SKO wyposażony w radar impulsowo-dopplerowski działający w paśmie L , dalmierz laserowy pracujący w widmie Ramana i czujnik wiatru. Za pomocą termo system wykrywa i śledzi cele z odległości do 10 km. Załoga może celnie strzelać w ruchu przy pełnej prędkości, może np atakować K-52 strzelające LMUR czy Wichrami

  5. ciekawy1

    Przy zapotrzebowaniu dla wojska ochrony dla co najmniej 1366 czołgi + 1400 dla Borsuków + 700 CBWP + innych być może powinno się dążyć do stworzenia własnego rozwiązania, tym bardziej, że mamy firmy i instytuty opracowujące rozwiązania dla polskich Piorunów czy Moskitów. W przyszłości ASOP będzie jednym z najważniejszych parametrów decydujących o przeżywalności na polu bitwy, także w kontekście walki z dronami.

    1. RGB

      @ciekawy1 jestem tego samego zdania. Nie będą to na pewno rozwiązania konkurencyjne (przynajmniej w realnej przyszłości) dla izraelskiego Trophy, czy Iron First, ale bardzo dużym zagrożeniem dla pojazdów opancerzonych obok PPK są drony, a te lecą kilka razy wolniej od pocisków PPK. Jednym z priorytetów dla polskiego przemysłu obronnego powinno być opracowanie własnego systemu ASOP, tym bardziej że już trochę zostało w tym kierunku zrobione i szkoda to zmarnować.

    2. Davien3

      @ciekawy1 mamy trzy własne ASOP dwa ciezkie i jeden lekki ale sa to systemy na poziomie Areny/Zasłona czyli juz przestarzałe i mało skuteczne zaden ASOP nie zabezpieczy przed dronami

    3. Seb66

      Już od paru lat możemy produkować własne ASOP. Jeden to przerobiony i udoskonalony ukraiński Nóż, drugi to juz nasz własny wspòłprojekt WAT i jakichś instytutów. Oba e ASOPy zostały przetestowane poligonowo, i jeśli nawet ten polski juz "Nòż2PL" nie jest cudem świata, to JEST dostępny, podobnie jak ten drugi "made in WAT&Friends". Tylko że jak ZAWSZE, MON polskiego NIE CHCE (bo oczywiście..nie spelniają wymagan na ....Gwiazdę Śmierci!) , a na obce nie ma ni pieniędzy ani "cojones" by podjąć konstruktywną decyzję!! Wszak to nie ci urzednicy wyjadą w czołgach w bój.

  6. rwd

    Kto wierzy w propagandę Izraela sam sobie szkodzi. Ukraina jest najlepszym sprawdzianem dla tych wszystkich systemów aktywnej obrony, to dlaczego nikt ich tam nie używa? Bo to co teoretycznie ma działać i w warunkach laboratoryjnych w jakimś tam procencie jest skuteczne w warunkach frontowych nie sprawdza się a nawet jest niebezpieczne dla własnych oddziałów. A że Izrael ogłasza, że w wojnie ze Strefą Gazy systemy aktywnej obrony osiągały sukcesy, to jest wiarygodne tylko dla fanów Izraela. Światowe firmy zbrojeniowe znalazły kolejny gadżet, na który chcą nabrać naiwnych.

    1. ACAN

      No tak trophy nie działa F35 to złom i dlatego cały cywilizowany świat to kupuje

    2. HataKumba

      Właśnie opisałeś ruSSkie systemy s-300 i s-400 i niemożliwe do zestrzelenia rakiety kindżał 🤣 systemy oczywiście nie mające analogów na świecie 😁

    3. DRB

      Izreal nie sprzedał ukrom trophy, więc jak ma działać na Ukrainie? Swiat jest nieco większy niż Ukrainana i na niej sie nie kończy.

  7. Ma_XX

    wojna miecza i tarczy trwa od zarania dziejów - chwilowo może i tarcza wygra ale co będzie wraz z pojawieniem się dział elektromagnetycznych czy laserowych

    1. Olo75

      pewnie pole siłowe jak w gwiezdnych wojnach :)

    2. Chyżwar

      @Olo75 Poszperaj trochę, to możesz się zdziwić. W USA i Wielkiej Brytanii są poważni ludzie, którzy za serio myślą o podobnych zabawkach. Na razie to tylko badania i testy. Ale od czegoś trzeba zacząć.

    3. Davien3

      @Chyzwar pole siłowe jest nierealne nie wsadzisz do czołgu dosyc mocnego źródła zasilania. jeszcze długo bedzie to klasyczny pancerz warstwowy

  8. OS-INT

    Podczas rosyjskiej wystawy uzbrojenia Armia 2023 przedstawiono dokumentację testów aktywnego systemu ochrony pojazdu Afganit na czołgu T-14 Armata. Materiały prezentujące testy Afganita pokazano na stoisku 38. Instytutu Naukowo-Badawczego Broni i Sprzętu Pancernego Ministerstwa Obrony Rosji. Charakterestycznym elementem konstrukcyjnym są osłony zamontowane przed kadłubem czołgu. Mają one na celu ochronić pojazd przed ewentualnymi uszkodzeniami odłamkami pocisku przeciwpancernego, zniszczonego przez przeciwpociski Aktywnego Systemu Obrony Pojazdu (ASOP). Według przekazanej informacji próby zakończyły się pozytywnie udowadniając skuteczność sensorów radarowych i optoelektronicznych oraz przeciwpocisków Afganita...

    1. Davien3

      @OS-INT Rosja do tej pory nie ma systemu zdolnego do zwalczania pocisków Top Attack wiec afganit dzialajacy zreszta tak jak pierwszy Drozd/Arena jest przestarzały juz na starcie

    2. ACAN

      Kolejny genialny projekt . Tylko ani tego czołgu nie ma ani systemu. Zakładam że parametry jakie ma posiadać ten Afganit są tak dobre że nigdy nie wejdzie na masową skalę na wyposażenie ruskich wojsk

    3. GB

      Zupełnie jak niezniszczalne T-90M, które są niszczone przez drony za kilkaset dolarów.

  9. DRB

    Tylko w Polsce o tym się nie myśli - nowe abramsy już powinny być wyposażone w trophy, z którym sa zintegrowane, To samo k2, ale na razie jakoś nie dotarło do betonu, że warto zainwestować w przeżywalność załóg i sprzętu. To samo dotyczy bwpów nowych.

    1. Chyżwar

      Więc może niech do ciebie dotrze, że w chwili obecnej bierzemy K2 w wersji koreańskiej. Ich jak to mówisz "beton" nie zamówił do K2 ASOP ponieważ nie jest jeszcze dopracowany. K2PL będą miały ASOP. Podejrzewam, że M1 z czasem także go dostaną.

    2. Davien3

      @DRB Chcesz miec Trophy na SEP3 to musisz kupić z Izraela bo USA ci tego nie zapewni

    3. Davien3

      Chyzwar tyle ze koreański KAPS to ten sam poziom co Arena/Zaslon i znacznie gorszy od Trophy/Iron Fist. M1 maja dostac Trophy

  10. SAS

    Znowu kupujemy czołgi przestarzałe o generację, jak w 1939?

    1. Chyżwar

      W 1939r. kupowaliśmy czołgi tej samej generacji co inni. Tyle tylko, że nie kupiliśmy czołgu średniego. Francuzi nie mogli sprzedać, bo przyzwoitych czołgów sami mieli mało a to, co zaoferowali to był zwykły grat. Inni, którzy mogliby być brani pod uwagę nie mieli ich wcale a krajowe rozwiązania były dopiero opracowywane.

    2. Karaczanus

      Ciekawe mowisz ze 7TP był przestarzały a co zabawne nawet tankietka potrafila niszczyc niemieckie czołgi poczytaj np o Edmund Roman Orlik. Wojna ktora sie toczy powinna ciebie nauczyc ze bez sojuszy logistyka nie wazne co bedziesz miał i tak szybko sie wypompujesz tak samo było w 1939 tak samo teraz historia uczy ale widac nie wszystkich

    3. Davien3

      @SAS polska kupuje najnowocześniejsze czołgi swiata czyli M1A2SEP3 wiec daruj sobie kiepskie manipulacje

  11. Chyżwar

    I pewnie będzie się działo coraz ciekawiej. Boeing opatentował pancerz plazmowy, który należało by zaliczyć do ASOP. Brytole opracowali korzystający z superkondensatorów pancerz elektryczny, który należałoby zaliczyć do pancerzy reaktywnych. Na razie nikt tego jeszcze nie stosuje, ale podejrzewam, że to tylko kwestia czasu.