Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Zełeński w Warszawie: Przyjeżdża po więcej polskiej broni? [KOMENTARZ]

Zełeński Poland
Autor. president.gov.ua

Niespodziewana wizyta prezydent Ukrainy Wołodymyra Zełeńskiego w Warszawie ma z pewnością ważny wymiar polityczny i symboliczny. Okazją dla spotkania z Ukraińcami, ale też Polakami, którzy udzielili im gościny i pomocy. Ale Polska jest też bardzo ważnym sojusznikiem i dostawcą uzbrojenia dla Ukrainy. Co ważne, uzbrojenia, które dobrze służy ukraińskiej armii. Czy przy okazji przyjazdu do Polski, Zełeński zabierze ze sobą do kraju MiGi-29, kolejne karabinki Grot, czy może chodzi o 100 KTO Rosomak?

Reklama

W obecnej chwili nic nie wiadomo na temat ewentualnych punktów wizyty związanych z tematyką nieco bardziej wojenną – pojawiły się informacje o planowanym spotkaniu prezydentów Polski i Ukrainy oraz spotkaniu z „Polakami i Ukraińcami" na Zamku Królewskim w Warszawie. Wizyta ma być jednodniowa, a Wołodymyrowi Zełeńskiemu będzie towarzyszyć żona. Tyle oficjalnie. A nieoficjalnie?

Reklama

MiGi, Groty, Rosomaki?

Reklama

W ostatnich tygodniach pojawiło się kilka ważnych i ciekawych tematów związanych z polską pomocą wojskową dla Ukrainy. Prezydentowi z pewnością będą towarzyszyć urzędnicy państwowi, być może członkowie rządu. To może być świetna okazja dla symbolicznego przekazania sprzętu lub zawarcia ważnych umów. Jest tu kilka mocnych opcji.

Czytaj też

Dwa kroki od Warszawy leży 23. Baza Lotnictwa Taktycznego, w której stacjonują samoloty MiG-29 i znajduje się infrastruktura do szkolenia ich załóg. Polska zadeklarowała plan przekazania 4 pierwszych myśliwców MiG-29 które trafiły już na Ukrainę. Trudno powiedzieć, cz kolejne samolot są gotowe, czy nadal przechodzą niezbędne prace techniczne w WZL-2. Nie byłoby wielkim zaskoczeniem, gdyby to właśnie 5 kwietnia te potrzebne na wschodzie myśliwce i przeszkoleniu w Polsce piloci spotkali się z prezydentem Zełeńskim lub np. ministrem obrony Ukrainy Ołeksijem Reznikowem. Byłaby to bardzo godna oprawa dla tej historycznej pomocy i przypomnienie o zaangażowaniu Polski.

MiG-29 Polska hangar
Autor. Cynthia Vernat/NATO Air Command

W ostatnich dniach pojawiły się również informacje o dwóch dużych kontraktach polskiej zbrojeniówki, które mają zostać zawarte ze stroną Ukraińską. Pierwszym był zapowiedziany przez ministra obrony Mariusza Błaszczaka duży kontrakt na karabinki MSBS Grot kalibru 5,56 mm z Fabryki Broni Łucznik-Radom. Ma to być kontrakt na zasadach komercyjnych, ale nie wiadomo nic o jego wartości czy sposobie finansowania, choć wiele wskazuje na środki z europejskich funduszy wsparcia. Ma to być kilkadziesiąt tysięcy egzemplarzy polskich karabinków, które „dołączą" do broni przekazanej przez Polskę w ramach pomocy dla walczącego kraju.

Wbrew doniesieniom niektórych mediów polska broń zdobyła spore uznanie wśród ukraińskich żołnierzy, głównie dzięki niezawodności, w tym również bezproblemowej współpracy z różnymi magazynkami i różnej jakości amunicją. Atutem jest też to, że karabinki Grot trafiają do ukraińskich żołnierzy ukompletowana jak dla polskiej armii, to znaczy z kompletem narzędzi do czyszczenia, 8 magazynkami, bagnetem i instrukcją.

Czytaj też

Gdyby udało się zakończyć negocjacje do 5 kwietnia, to można spodziewać się podpisania umowy na dostawy tych karabinków. Niekoniecznie w obecności prezydenta Zełeńskiego, ale w aurze medialnej jego wizyty. Byłby to z pewnością mocny akcent i doskonała reklama dla polskiego przemysłu.

Kołowy transporter opancerzony Rosomak z wieżą Hitfist.
Kołowy transporter opancerzony Rosomak z wieżą Hitfist.
Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl

Równie mocnym akcentem i ciekawą możliwością mogłoby być zawarcie umowy na dostawę kołowych transporterów opancerzonych KTO Rosomak z należących do PGZ zakładów w Siemianowic-Śląskich. W sobotę 1 kwietnia premier Mateusz Morawieckie poinformował, że - "Armia Ukrainy kupi od nas 100 sztuk Rosomaków. To transportery bojowe z najwyższej półki. Zapłata za ten zakup będzie z pieniędzy UE i USA." Tak więc w przypadku tego kontraktu również można spodziewać się w najbliższym czasie zawarcia umowy.

Podobnie jak w przypadku karabinków Grot, taka mowa zawarta w czasie, gdy oczy całego świata zwrócone będą na Zełeńskiego w Warszawie to byłby mocny akcent. Bardzo korzystny dla Polski i polskiego przemysłu zbrojeniowego w szczególności. Podkreśliłoby to znaczenie, jakie ma dwustronna współpraca, ale też stanowiło kolejny sygnał dotyczący polskiego sprzętu na froncie wojny jaką prowadzi Ukraina z okupantem rosyjskim. Należy więc mieć nadzieję, że działania te są skoordynowane ze sobą i polski przemysł, jak by to źle nie brzmiało, w pełni wykorzysta wizytę prezydenta Zełeńskiego w Polsce.

Około 2,5 mld dolarów

Wartość sprzętu, uzbrojenia i amunicji przekazanych przez Polskę siłom zbrojnym Ukrainy szacowane są na około 2, 5 mld dolarów, co jednak nie do końca oddaje ilość i znaczenie tych dostaw. Polska przekazała walczącego z rosyjskim agresorem sąsiadowi ogromną ilość amunicji i innych środków bojowych, paliwa i części zamiennych do sprzętu w szczególności reprezentującego standard poradziecki. Jesteśmy jednym z tych krajów, które nadal posiadały odpowiednią ilość aby móc skutecznie wspierać ukraiński wysiłek wojenny. Polska prowadzi też na swoim terytorium oraz w rejonie bliskim granicy pomoc techniczną i obsługę serwisową, uzupełniając możliwości ukraińskich zakładów doświadczonych rosyjskimi nalotami lub znajdujących się na terytorium okupowanym. Są to kwestie ważne, ale mało spektakularne.

Grot
MSBS Grot w akcji
Autor. J. Sabak

Natomiast bardzo efektowne i efektywne w użyciu okazały się na początku rosyjskiej agresji ręczne wyrzutnie przeciwlotnicze PPZR Piorun. Okazały się one nie tylko skuteczniejsze niż np. amerykańskie Stingery, ale przede wszystkim dostosowane do zwalczania lotnictwa przeciwnika w nocy. Równie przydatne okazały się granatniki RPG-76 Komar, które ze względu ma małe wymiary i prostą obsługę były chwalone przez ukraińskich żołnierzy. Podobnie chwalona jest polska broń palna, przede wszystkim wspomniane wcześniej karabinki MSBS Grot, ale również granatniki rewolwerowe RGP-40.

Czytaj też

Polska przekazała Ukrainie także poradziecką broń przeciwlotniczą w tym samobieżne wyrzutnie rakiet przeciwlotniczych 9K33 Osa i S-125 Newa, ale też armaty przeciwlotnicze S-60 a przede wszystkim pociski i rakiety niezbędne do ich użycia. Polski sprzęt okazał się szczególnie przydatny przy zwalczaniu rosyjskich pocisków skrzydlatych, bezzałogowców i bomb latających Shahed dostarczonych przez Iran.

Kraby, Czołgi i ważne symbole

Polska wsparła także ukraińską artylerię, przede wszystkim za pomocą produkowanych w Hucie Stalowa Wola armatohaubic Krab kalibru 155 mm. Pierwsze egzemplarze trafiły w ramach pomocy już w maju 2022 roku na front, ale szybko Ukraina złożyła zamówienie na kolejnych 50 wraz z całym sprzętem towarzyszącym i polskim systemem kierowania ogniem Topaz. Ten jest im dobrze znany, gdyż Ukraina od lat używa bojowo polskich bezzałogowców FlyEye, które również wchodzą w skład baterii samobieżnych armatohaubic Krab. Ale pomoc objęła też poradzieckie haubic samobieżne 2S1 Goździk kalibru 122 mm oraz 122 mm wyrzutni rakiet BM-21 Grad i ich warianty, które używane były przez polską armię. Jak wspomniałem wcześniej, do tego ogromna ilość amunicji z magazynów polskiej armii.

MON zakupił amunicję do czołgów Leopard 2A4, jednak kwestia ich modernizacji pozostaje nierozwiązana. Fot. kpt. Dariusz Kudlewski/10 Brygada Kawalerii Pancernej
MON zakupił amunicję do czołgów Leopard 2A4, jednak kwestia ich modernizacji pozostaje nierozwiązana. Fot. kpt. Dariusz Kudlewski/10 Brygada Kawalerii Pancernej

Ale największe chyba emocje wywołały i nadal wywołują dostawy czołgów dla Ukrainy. Nie wiem, czy Polska była pierwszym krajem, który przekazał swoje czołgi, w tym zmodernizowane w ostatnich latach T-72M1R ale też PT-91 Twardy. Ale z pewnością polskich czołgów trafiło na Ukrainę najwięcej, oficjalnie już łącznie ponad 300. Są wśród nich również pierwsze zachodnie czołgi, jakie znalazły się na terytorium tego kraju, czyli dostarczone w ostatnich tygodniach Leopardy 2A4. Są one już na Ukrainie i służą do szkolenia, a niebawem być może trafią do walki. Powinny do nich dołączyć również pojazdy z innych krajów NATO. Niewykluczone, że do czasu dostarczenia zachodnich wozów, będą im towarzyszyć również Polskie BWP-1, których pewna ilość już wiosną zeszłego roku znalazła się na froncie. Nie jest to sprzęt nowy, ale z pewnością lepszy niż żaden.

Jak się wydaje czas, gdy dostarczano Ukrainie każdy przydatny sprzęt, niezależnie od stanu i jakości, dobiegają końca. Ukraina otrzymała zachodnią artylerię, systemy przeciwlotnicze, pierwsze czołgi a niebawem będą to również większe ilości wozów Abrams, Bradley czy Leopard 2. W tej sytuacji można powiedzieć, że miarą jakości polskiego sprzętu wojskowego, pojazdów i broni jest to, że Ukraina zdecydowała się na zakupy w naszym kraju m.in. dział samobieżnych i transporterów opancerzonych, broni palne, bezzałogowców... Należy mieć to na uwadze, nawet jeśli wizyta prezydenta Zełeńskiego w Warszawie pozbawiona jest tego typu mocnych akcentów. Już sama w sonie stanowi ona mocny akcent, a współpraca pomiędzy Polską i Ukrainą jest, jak się wydaje ugruntowana na lata, jeśli nie dekady. Nie tylko w zakresie przemysłu obronnego.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (20)

  1. bc

    Ta wiosna-lato będzie decydująca z kilku powodów. Na wschód powinny pojechać nie tylko stare Rosomaki z Hitfist dla dwóch UA Batalionów(62szt, pozabierać tymczasowo po jednym wozie z plutonu albo po jednym plutonie z kompanii, w zamian produkcja podwozi i do jednostek nawet z obrotnicą tymczasowo, i ZSSW na 3 zmiany), ale też ze dwa moduły Raków (16szt) i 4-8szt Poparadów. Ten sprzęt może przeważyć szalę szczególnie Hitfist i Raki plus reklama najlepsza z możliwych a takie luki Polski przemysł jest w stanie uzupełnić jeszcze w tym roku jak się zepnie. W ostateczności Leopardów A4 też może iść jeszcze dla dwóch UA kompanii(20szt), dwa PL bataliony mogą mieć po 58szt a dwa po 44szt jak Niemieckie, albo nawet zrobić testowo mieszane na wzór Amerykański i wtedy 7 kompani czołgów i 5kompani BWP w Brygadzie Pancernej(102+72szt).

    1. Chinol

      Nie tylko ta drobica co piszesz. Zachod przekazal uzbronie wartosci 150 milardow Euro lub dolarow nie pamitam. Twoje wylicznia 16 czogol na tym tle to jak zarnko piasku na pustyni.

    2. bc

      Sasza, Podczas zimnej wojny na jednego Leoparda 2 przeliczano od 5 do 10 tanków co niet analogów, możesz sobie porachować.

  2. DIM1

    Podpisana zostanie następująca, krótka, jasna umowa: Strony zobowiązują się nie stawiać sobie wzajemnie zadnych więcej przeszkód w pracach archeologicznych i ekshumacyjnych, ofiar II wojny światowej i jej następstw. Ekshumacje odbywać się mogą bez dodatkowej procedury, poza samym tylko wynagrodzeniem, przekazywanym właścicielom terenu, według przeciętnych cen rynkowych, w przypadkach poniesienia przez nich straty. - PRIMA APRILIS !

    1. Chinol

      Nie zostanie.

  3. Chinol

    Nie wiem czy przedsawianie Zelsnkego jako "wielkego kupca" ma sens. Jesli dalismy za darmo sprzet wartsci 3.5 milarda dolarow (oficjanie- bo naprawde duzo wiecej) a on kupi cos za 100 milnow zlotych - albo za milrd euro (ale z kasy UE i USA) to czy jest pewnosc ze oni zaplaca lub ze USa zaplaci? Czy pierwsza transza gotowki za Kraby zakupine juz np poszla? Ja jakos mam watpiwosci.

    1. radziomb

      A na jakiej podstawie piszesz ze oddalismy sprzet za darmo.skoro Unia oddaje nam 1mld euro.tj 82%wartosci faktycznej sprzetu a dzieki ukrainie nasi zolnierze nie gina i nie placimy rodzinom odszkodowan.. ukraina jest w takiej sytuacji jak polska w 39 roku.pamietasz jak nam alianci wtedy niepomogli? Naprawde wolisz zeby ruscy tam teraz wygrali i sie wzmocnili?

    2. Viper303311

      nie ufałbym Ukraińcom

    3. Chinol

      Radzio - Przekazalsmy za 3.5 Milarda. A wedlog Morawickiego Unia ma nam dac 300 milnow - Jesli dobrze licze to 8% wartosci przekaznego sprzetu. (Oficjanie naprawde bylo wiecej) Teza ze Ukraincy walcza za nas - ma sens. Przyznam - ale wymaga zaloznia ze zwycieska Ukraina jest napewno po naszej stronie. Wiem ze to brzmi dla Ciebie nie wiarygodnie - ale nie jest to pewne. Na Ukrainie bylo ok 10 powstan przeciwko Polsce (od Chmienickiego po Wolyn) a niektre wypowiedzi politkow Ukrainskich nie wskazuja by chcieli sie przeprosic. BArdziej teraz mina jak w pokerze - ale co w srodku? pozatym zalozenie np ze krym jest Ukrainski tez jest raczej na ignracji oparte (badania Sojcolgja UJ - Krakow - na Krymie 70% Rosjan, 20% Tatarow i tylko 10% Ukraincow) Duzo bym musial watpic.

  4. jski

    Po przeczytaniu wielu z tych komentarzy mam tylko jedno pytanie: Ilu z was jest rosyjskimi trollami?

  5. Golf

    Z tego co ptaszki ćwierkają, tych amerykańskich transz już zbyt wiele nie będzie. Biden ma coraz większe trudności z kontynuacja pomocy dla Ukrainy i...kończą się środki na to przewidziane. Podobno aby do września i...KONIEC !

    1. papa lebel

      Nie śpiewaj jak M.Zembaty w jednej znanej piosence "wojskowej" :)

  6. PPPM

    Skoro 2szyscy wiedzą, że Ukraińcy nas doją, to dlaczego nic z tym nie robimy? Czy tu jest jakieś drugie dno? Ministrze, prezydencie... czas zacząć myśleć o biało czerwonym kolorze, a nie żółtym i niebieskim

    1. kaczkodan

      Jest taki dowcip, że ambiwalentne uczucie ma się wtedy, kiedy teściowa wpada w przepaść w twoim nowiutkim ferrari. Zatem nie ma żadnego dna. Po prostu w każdym wypadku oddawanej broni minimum to co najmniej gwarantowane ambiwalentne odczucia :P Taka piękna choć ciężka orka orków w ukraińskim czarnoziemie...

    2. papa lebel

      Kaczkodanie słusznie prawicie. Ale nie wszyscy to rozumieją. Albo mają zakaz rozumienia a zamiast tego - nakaz mącenia wody:)

  7. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

    Sprawy sprzętowe to drugi garnitur. Ukraina w tej chwili musi zbudować koalicję poparcia POLITYCZNEGO dla Ukrainy przeciw parciu do zawarcia wymuszonego pokoju. USA chcą wyjść ASAP z Europy na IndoPacyfik - głównie do Zatoki, by przywrócić tam petrodolara zamiast petrojuana, a jądro karolińskie, z Niemcami i Francją na czele, chce jak najszybciej wrócić do intratnego "biznesu jak zwykle" z Rosją. Zapewne Żełeński będzie peregrynował po stolicach państw Wschodniej Flanki NATO - bo te państwa są zagrożone i nie chcą takiego pokoju PRZEJŚCIOWEGO, który Rosji tylko posłuży do odbudowania armii i kolejnej agresji.

    1. papa lebel

      Jest coś na rzeczy w tym co piszesz. W końcu.

    2. PoProstuMichał

      Skąd założenie że USA chce wymusić pokój? Wypowiedzi Bidena i innych znaczących osób nie świadczą o tym.

  8. Pirat

    Powinnismy dalej rozwijać nasze możliwości produkcyjne. Nie mamy wyboru.

    1. papa lebel

      Racja. Ludzie zaczynają działać racjonalnie dopiero wtedy, gdy zawiodą wszelkie inne sposoby. Lepiej późno niż wcale. Prawdziwa wojna weryfikuje różne dziwne i ciekawe plany i teorie.

  9. papa lebel

    Wojen nie wygrywa się udanymi ewakuacjami (Churchill) ani udanymi kurtuazyjnymi wizytami (Zełeński). Wygrywa się tym, o czym mówił Napoleon.

  10. Chinol

    Mnie ciagle zastawia jakim codem on zyje? Skro Ukraincy potrafia zabijac Burmistrzow miast (tzw kolabrantow) szefow Policji, Dyerstrow Szkol czy Szpitali (tzw kolabrantow) czasmi nawet corke DUgina lub zone (przadkiem moze) to jakim codem Rosjnie nie potrfia zabic ani jednej osoby z rzadu. Albo wysadzic torow z POlski i transporu broni plunie szerokim sumieniem - a jeszcze Rosjnje okrety ochraniaja transpory zborza z Ukrainy do Turcji zgiodnie z porozumieniem. Cos tu mi sie nie zgadza. Ktos mi odpowie? Nie maja zdolnsci by wysadzic tory np lub zabic kogso waznego po druhiej stronie?

    1. Prawdziwy

      Ależ prubowali,transpory broni pluneli(flegmom)szerokim sumieniem( z wiaduktuw w dùl) i nic!Kolei jak jadut,tak jadut.A tow.Komandir to od tego pluneli,na karzdy wagon,to arz refluksu( znaczy siem porzygal)dostal.

    2. Był czas_3 dekady

      Twój translator zawodzi, popełniasz dużo błędów w tekstach.

    3. papa lebel

      Skaranie boskie z tymi gimbusami. Ja bym zaczął od podstaw. Na przykład ortografii.

  11. raczek

    Powinien artykul tak byc napisany .Wbrew doniesieniom niektorych mediow niemieckich dzialajacych w Polsce ze karabinki Grot sa do niczego bla bla bla. Niemry chcialy same opylic swoje zlomy i nie wyszlo bo Grotich ich pobil boli ma bolec.

    1. Koro

      Piszesz tak jakbyś miał jakieś kompleksy.. Zapewne nie lubisz niemcow...i nigdy nie kupiłeś w niemieckim sklepie.. I nigdy nie posiadałeś np niemieckiego auta, pralki czy lodówki... Dramat w Polsce polega na tym że ludzie Tobie podobni grają na tanich emocjach labilnych ludzi..

  12. Adam86

    Najchętniej weźmie wszystkie f-16 i Leopardy a nasz marionetkowy "rząd" oczywiście temu przykłaśnie,ale w zamian zawsze można postawić pomniki bandery w Przemyślu i Rzeszowie

    1. Był czas_3 dekady

      100/100 racji. Prezydent Duda już gdzieś wspomniał o przekazaniu F16 Ukrainie.

  13. Prezes Polski

    Oby się nie okazało, że przyjeżdża po f16.

    1. Chyżwar

      Szlag by mnie chyba trafił gdyby trafił się idiota, który by na to poszedł.

    2. Chinol

      ja nie sledze tych wizyt. . Unikam. Glowm przekaz to "dziekujemy i dajcie dajcie" - poprsu zle na mie dziala takie podejscie. unika,m jak ognia:)

    3. wert

      Chyżwar@ Marku zapomniałes jak krzyczałeś na Pioruna? Zacznij wyciągac wnioski. Przełamali Patriota, przełamali Leo, czas na efy

  14. rwd

    Nasze kluczowe zakłady zbrojeniowe powinny już dawno przejść na system produkcji przewidziany na czas wojny. Mają zapewniony zbyt na swoje produkty - amunicję i sprzęt, więc powinny pracować 24/24 i 7/7 mając pierwszeństwo w dostawach materiałów i podzespołów. Jesteśmy już i tak umoczeni w tę wojnę więc nie ma co udawać, że wojna nas nie dotyczy. Nie ma w Polsce sprzętu, który z jakichś tam względów nie powinien być przekazywany Ukrainie, oczywiście w rozsądnych ilościach. To jest również nasza wojna, dopóki jeszcze Ukraina ma szansę, by jej nie przegrać.

  15. johnny_93

    To bardziej długofalowe, ale próbowałbym sprzedać Ukrainie (i Rumunii) Pilicę i Narew.

    1. Chyżwar

      Pomysł jest godziwy. 23 mm to popularny na Ukrainie kaliber. Jeśli te armaty faktycznie dostaną ABM to będą masakrować drony. 35 mm jest zintegrowana z Pilicą. CAMMy będą. To samo z Narwią. CAMM/CAMM-ER nie mają tych ograniczeń, które ma Iris-T. Nie twierdzę, że ten system jest zły, Ale nasi przeciwlotnicy go nie chcieli, bo choć to podstępna broń, to jednak niekoniecznie zadziała zawsze i wszędzie.

  16. DRB

    Przyjeżdża, bo coś chce - oby nie po f16, ale patrząc na reakcję ukr i ich fochy, że dajemy im migi, już mnie nic nie zdziwi. Powinniśmy skończyć z darowiznami, skoro im nie pasuje, i sprzedawać broń, jeśli coś chcą - skończy się wybrzydzanie, zacznie się prawdziwa polityka. Na pewno więc chce wydębić jak najwięcej nowoczesnego sprzętu. Poza tym nie ma co się łudzić, że ewentualny pokój, jaki wymuszą USA na ukr., nie będzie przejściowy. Zakładając, że ruscy nie osiągną swych celów albo w jakiejś formie zostaną pokonani, trzeba liczyć się z tym, że będą dążyć do rewanżu na NATO, a właściwie jego najsłabszym ogniwie. Dlatego musimy się na tę ewentualnośc przygotować, żebyśmy sami nie byli celem - innymi słowy rozbudowując swoją armię, nie cudzą. Każdy pokój posłuży Rosji do odbudowy potencjału i przygotowania kolejnej agresji - kto nie ma tego świadomości jest po prostu naiwny.

  17. Ma_XX

    a tymczasem w nowym pakiecie z USA będą ATACMS

  18. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

    Minęło 400 dni od wybuchu wojny, a szef MON nadal nie zamówił wielkoseryjnej produkcji Pirata, amunicji precyzyjnej Szczerbiec 155 mm do Krabów i Szczerbca 120 mm do Raka. Ani nie uruchomił programu drona do przenoszenia Pioruna czy Pirata, co w sumie z APR dałoby zupełnie nowy poziom projekcji siły. Właśnie tam, gdzie kalkulacja koszt/efekt jest najkorzystniejsza i gdzie można relatywnie małym kosztem i najszybciej uzyskać nieporównany skok zdolności bojowych - tam szef MON zachowuje się, jakby nie mógł albo nie chciał....

    1. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

      A właśnie te BRAKUJĄCE i karygodnie ZANIECHANE dotąd aktywa najbardziej by pomogły Ukrainie - i przez to Polsce. Bo to precyzyjne efektory robią największe straty Rosji.

  19. oops

    Ja proponuję w ogóle zlikwidować Wojsko Polskie i budżet MON bezpośrednio transferować na Ukrainę. Po co będziemy odcinać ogon po plasterku, jak możemy za jednym zamachem poprawić swoje bezpieczeństwo radykalnie i na zapas??

  20. Patryk.

    A ja czekam na ten kontrakt na Groty.. Bo od czasu jego zapowiedzi przez min. Błaszczaka nastała cisza w tym temacie. W niniejszym artykule jest o nim wzmianka i oby to była ta jaskółka co wiosnę uczyni.

Reklama