Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

USA: lekki robot bojowy z dużą wieżą

Fot. Northrop Grumman
Fot. Northrop Grumman

Na wydarzeniu „2021 Bushmaster Users Conference” organizowanym przez amerykański koncern Northrop Grumman zaprezentowano dwie nowe wersje  lekkiego bezzałogowego wozu bojowego opartego na konstrukcji EMAV (Expeditionary Modular Autonomous Vehicle). Zostały one wyposażone w dwa zdalnie sterowane moduły uzbrojenia (zsmu) z armatami Bushmaster.

Jak dotąd EMAV, który jest obecnie w trakcie prób wykonywanych na zlecenie amerykańskiej armii w ramach programu RCV-L (Robotic Combat Vehicle — Light) był prezentowany tylko ze zdalnie sterowanym modułem uzbrojenia Kongsberg Proctector CROWS-J. Jego uzbrojenie w tym przypadku stanowił wielkokalibrowy karabin maszynowy M2 kal. 12,7 mm oraz wyrzutnia przeciwpancernych pocisków kierowanych Javelin.

Na poligonie w Arizonie w czasie demonstracyjnych strzelań zaprezentowano jednak ciężej uzbrojone wersje tego robota. Pierwszy z nich oznaczony jako EMAV-LW30 otrzymał zdalnie sterowany moduł uzbrojenia EOS R400 z armatą automatyczną Orbital ATK M230LF kal. 30 mm. Drugi natomiast oznaczony jako EMAV-MCA (Expeditionary Modular Autonomous Vehicle – Medium Caliber Armament) otrzymał bezzałogową wieżę MCWS z armatą automatyczną XM813 Bushmaster. Ta armata występuje jednak w dwóch różnych wariantach z lufami kal. 30 i 40 mm, do obu kalibrów Northrop Grumman opracował amunicję, w tym programowalną.

Pierwszy z tych modułów zintegrowany z wojskowym samochodem terenowym HMMWV miał pomyślnie przejść próbne strzelania już w kwietniu ub.r. prowadzone przez amerykańską armię. Oprócz wspomnianej armaty jego dodatkowe uzbrojenie może stanowić także wyrzutnia przeciwpancernych pocisków kierowanych Javelin. Z kolei drugi z modułów na mocy kontraktu z czerwca br. trafi na zmodernizowane kołowe transportery opancerzone Stryker Double V-Hull A1 (ICVVA1). Sama konstrukcja bazuje na izraelskiej rodzinie bezzałogowych wież Rafael Samson. Jej uzbrojenie stanowi armata automatyczna XM813 kal. 30 mm ze sprzężonym karabinem maszynowym kal. 7,62 mm.

RCV-L to jeden z czterech programów pozyskania nowych bezzałogowych pojazdów lądowych różnych klas realizowanych w ramach większego programu U.S. Army o nazwie Manned Unmanned Teaming (MUM-T). Jego głównym celem jest pozyskanie siedmiotonowych bezzałogowych robotów bojowych o napędzie hybrydowym. Równolegle do tych najlżejszych i najmniejszych bezzałogowców pozyskane mają zostać cięższe, dziesięciotonowe RCV-M i dwudziestotonowe RCV-H. Głównym zadaniem RCV-L ma być według wstępnych założeń zapewnienie wsparcia ogniowego dla żołnierzy na szczeblu plutonu piechoty.

W styczniu br. kontrakt na prototypową partię czterech RCV-L (z opcją na 16 kolejnych) kończący wstępną fazę programu zdobyło konsorcjum spółek QinetiQ i Pratt & Miller. Pierwsza odpowiada za zintegrowany system sterowania robotami Modular Open Systems Architecture (MOSA), a druga za bazę pod docelowy pojazd w postaci bezzałogowej platformy lądowej Expeditionary Modular Autonomous Vehicle (EMAV). Konstrukcja ta w wariancie bazowym  ma masę ok. trzech  ton i nośność ponad 3,2 tony ładunków, a zastosowany w niej napęd hybrydowy pozwala na osiągnięcie prędkości maksymalnej 45 km/h. Może być także przewożona na pokładzie pionowzlotów wielozadaniowych V-22 Osprey oraz ciężkich śmigłowców transportowych CH-47 Chinnok. 

image
Reklama
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze

    Reklama