Saperskie Abramsy kupione

Autor. Spc. Tyler Kingsbury/ Wikipedia
31 lipca 2025 w Wojskowym Centrum Edukacji Obywatelskiej podpisano aneks do umowy na zakup czołgów M1A1FEP Abrams. Dotyczy on dokupienia czołgów saperskich M1150 ABV.
Aneks do umowy opiewa na kwotę 115 mln dolarów i dotyczy zakupu 25 czołgów saperskich M1150 ABV (Assault Breacher Vehicle), które mają zostać dostarczone do 2029 roku. Wtedy Wojsko Polskie będzie posiadać 366 czołgów Abrams w wersji M1A1FEP (116 szt.) i M1A2SEPv3 (250 szt.), 38 wozów zabezpieczenia technicznego M88A2 HERCULES, 25 mostów szturmowych M1110 oraz 25 czołgów saperskich M1150. Umowa została podpisana przez gen. bryg. dr inż. Michała Marciniaka, zastępcę szefa Agencji Uzbrojenia, w obecności Pawła Bejdy, sekretarza stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej.
Czytaj też
Czołg saperski M1150 ABV służy do niszczenia zapór inżynieryjnych, usuwania pól minowych, a także do prowadzenia prac ziemnych. Opracowany został na podwoziu czołgu podstawowego M1A1 Abrams, ze specjalnie przystosowaną wieżą, o ograniczonym kącie obrotu. Pojazd, w zależności od realizowanego zadania, może być wyposażony w specjalistyczne wyposażenie stanowiące lemiesz i pług saperski. Standardowym wyposażeniem każdego czołgu jest umiejscowiona z tyłu pojazdu wyrzutnia ładunków wydłużonych służąca do zdalnej, na dystansie do 100-150 metrów przed pojazdem, detonacji min ukrytych pod warstwą ziemi. Do celów samoobrony czołgi M1150 zostały wyposażone w wielkokalibrowy karabin maszynowy kal. 12,7 mm i wyrzutnię granatów dymnych. Załogę stanowi 2 żołnierzy – dowódca i kierowca.
Agencja Uzbrojenia
Czytaj też
Co ciekawe wiceminister Bejda powiedział, że do końca bieżącego roku w polskiej armii będzie około 70 czołgów M1A2SEPv3. Oznacza to, że do końca 2025 r. Wojsko Polskie posiadać będzie łącznie około 186 Abramsów (M1A1FEP i M1A2SEPv3), co stanowić będzie 50,8% realizacji dostaw tych wozów.
Seb66
"Fantastyczna" wiadomość! Oto bowiem MON kupuje kolejne bezbronne, nieszkodliwe dla wroga kosztowne pojazdy jednoznacznie dowodząc, ze MINY SA GROŹNE i że moga zaszkodzić NASZYM czolgom. Jednocześnie ten sam MON nadal NIE KUPUJE min ppanc np. z polskiej BELMY. najwyraźniej uznając że miny ppanc NIE SA GROŹNE? Czy ktoś ogarnia JAK "myśli" nasz MON??
Szczupak
Seb66. Bezbronne, nieszkodliwe dla przeciwnika są inne pojazdy używane w wojsku jak ciężarówki, samochody cywilne, lawety do przewożenia czołgów, cysterny. Według twoich wspaniałych spostrzeżeń również mamy ich więc nie kupować.? Ty żartujesz czy o drogę pytasz?
w-t
Poniekąd oczywisty zakup - nie tylko z racji na istniejący kontrakt z finansowaniem z pożyczki międzyrządowej i istniejące wszystkie zgody co wybitnie ułatwia i przyspiesza wykonanie. Nikt na zachodzie nie robi odpowiednika w zakresie poziomu opancerzenia, który jednocześnie przenosiłby ładunki wydłużone... jeśli takie ktokolwiek jeszcze w europie robi. Najbliższy odpowiednik to nasz polski "Mors", ale to konstrukcja na nieprodukowanym już MT-LB przewożąca jeden zasobnik z ładunkiem wydłużonym, no i opancerzenie jest bardziej niż symboliczne.
xdx
Obecnie robi Rheinmetall Keiler NG ma to samo wyposażenie, a wcześniej nie robiono bo były inne założenia. Jeśli chodzi o techniczne to z FFG albo KMW no i od Reńskich. To nie jest tak że to jest jakiś skomplikowany pojazd - po prostu nie było zapotrzebowania to nikt nie robił. Teraz są nowe ruchy w tym kierunku i RM odrazu pokazał Keiler NG. Polska ma za mało sprzętu towarzyszącego, za mało mostów , a przecież chyba Bumar miał od KMW licencję do mostów dla Malezji. Podejrzewam iż nie byłoby problemu odświeżyć licencję i np wrzucić na nie używane Leo2a4 i przy okazji je wyremontować.
Chyżwar
Kolejna rzecz, ze jaką po podpisaniu umowy na K2/K2PL powinienem pochwalić bo to jest potrzebny sprzęt. Pochwaliłbym gdyby nie podpisywano umowy kiedy zadzwonił ostatni dzwonek. Tak, czy siak dobrze, że czołgi saperskie będą, bo to potrzebny sprzęt.
radziomb
czyli jak Rosja fiknie i zrobi coś głupiego typu zaatakuje przesmyk suwalski to NATO wchodzi do królewca jak w masło. Szach Mat.
Szwejk85/87
Nie ma potrzeby wchodzić do Królewca. Wystarczy uruchomić dokładne rozpoznanie i spokojnie i systematycznie rozklepywać każdego ubranego na zielono człowieka artyleria i dronami. Nie warto nawet ruszać z miejsca lotnictwa.
Buczacza
A jeszcze prościej. To wystarczy tylko zamknąć granicę....
Chyżwar
@Szwejk85/87 A niby czemu? Jak ruscy zaczną szukać guza z NATO należy rozklepać co tam jest a później wjechać. Wiesz co to jest torbiel ogonowa? To taki wrzód na tyłku. Bardzo przykry. Bo jeśli chirurg zoperuje go niedbale, to się odnawia.