- Analiza
- Wiadomości
Rosja podwaja import nitrocelulozy, kluczowej w produkcji amunicji
W ostatnim czasie Rosja zwiększyła zakupy nitrocelulozy produkowanej w Niemczech, Stanach Zjednoczonych i na Tajwanie. Jak Federacja Rosyjska obchodzi nałożone na nią sankcje?

Autor. mil.ru
Rosja - pomimo sankcji - zwiększyła zakupy nitrocelulozy, czyli głównego składnika bezdymnego prochu stosowanego w amunicji artyleryjskiej – podaje „The Wall Street Journal”. Substancja ta wykorzystywana jest również do produkcji wyrobów cywilnych takich jak tusze, farby i lakiery.
Znaczny wzrost importu
W przypadku Rosji zakupy te wiązały się ściśle z produkcją wojskową. W 2022 roku rosyjski import nitrocelulozy wzrósł o 70 proc. w porównaniu z rokiem 2021. Do połowy 2023 roku do Federacji Rosyjskiej sprowadzono 3039 ton tej substancji – prawie dwukrotnie więcej niż w ostatnim przedwojennym roku. Z racji sankcji nałożonych przez USA i Unię Europejską nastąpił wzrost eksportu tego surowca przez Chiny.
Głównym kanałem dostaw do Rosji okazała się być jednak firma Noy İç Ve Diş Ti̇caret z siedzibą w Turcji. To za pośrednictwem jej niemieckiej „spółki córki” Hagedorn-NC, amerykańskiej firmy International Flavours & Fragrances oraz tajwańskiej TNC Industrial dokonywano eksportu do Rosji. Co ciekawe, jeszcze przed wojną Moskwa importowała stamtąd śladowe ilości nitrocelulozy (niecały procent - red.). Wzmożony eksport nastąpił w pierwszych trzech miesiącach wojny.
Zobacz też
Przedstawiciele wymienionych powyżej firm w swych oficjalnych oświadczeniach twierdzą, że nie byli świadomi tego, że końcowym odbiorcą była Rosja. Dodają też, że produkowana przez firmę nitroceluloza nie zawiera wystarczającej ilości azotu do zastosowań wojskowych.
Walka o nitrocelulozę
Gwałtowny wzrost importu rosyjskiej nitrocelulozy następuje w czasie, gdy firmy obronne na całym świecie walczą o zabezpieczenie tego niezbędnego materiału z powodu niedoborów. To z kolei prowadzi do podwyżek cen i wąskich gardeł w produkcji. Nitroceluloza, stosowana głównie w amunicji, podlega surowym przepisom handlu międzynarodowego, a jej produkcja ograniczona jest jedynie do niewielkiej liczby krajów. Rosja produkuje niewiele nitrocelulozy, co sprawia, że zdolność tego kraju do pozyskiwania jej za granicą odegrała kluczową rolę w jej wojnie z Ukrainą - twierdzą amerykańscy urzędnicy i analitycy.
„The Moscow Times” podał, że dwie firmy tureckie i jedna chińska zawarły w zeszłym roku 78 umów na dostawy z rosyjskimi nabywcami, z których wiele zostało sankcjonowanych przez Kijów ze względu na ich powiązania z rosyjskim przemysłem obronnym. Według serwisu, który powołuje się na dane handlowe ONZ pokazujące, że Turcja importuje prawie 70 proc. komponentów do produkcji nitrocelulozy z krajów takich jak Niemcy, Czechy, Włochy i Hiszpania, tureckie firmy prawdopodobnie odsprzedawały nitrocelulozę wyprodukowaną w UE.
Zobacz też
W rezultacie reimportowany towar jest znacznie droższy, a ceny nitrocelulozy wysyłanej do Rosji wzrosły z 2,9 dolara za kilogram w 2021 r. do ponad 4 dolarów w zeszłym roku. Ogółem import nitrocelulozy od firm chińskich i tureckich wraz z dostawami pulpy bawełnianej – głównego surowca wykorzystywanego do produkcji nitrocelulozy – z Kazachstanu i Uzbekistanu mógł pomóc Rosji w wyprodukowaniu w 2023 roku około 700 000 pocisków artyleryjskich
Oleksandr Danylyuk z Centrum Reform Obronnych, kijowskiego zespołu doradców ds. bezpieczeństwa, który badał import rosyjskiej nitrocelulozy, powiedział, że motorem importu jest rosyjskie wojsko. „Całe to zapotrzebowanie dotyczy albo bezpośredniej produkcji pocisków, albo zastąpienia nitrocelulozy, która była pierwotnie produkowana w rosyjskich fabrykach” – powiedział „WSJ” Danylyuk, były doradca ukraińskiego rządu ds. obrony i wywiadu. Badanie przeprowadzone przez ukraińskie Centrum Strategii Obronnych wykazało, że około 20 procent importowanej do Rosji nitrocelulozy, kluczowej dla produkcji amunicji, pochodzi z Tajwanu. Jak napisał Taipei Times z tego kraju dostarczono także specjalistyczne obrabiarki niezbędne do rosyjskiego przemysłu zbrojeniowego.
WIDEO: "Żelazna Brama 2025" | Intensywne ćwiczenia na poligonie w Orzyszu