Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Fot. mil.ru

Rosja konsoliduje śmigłowcowe fabryki. Fuzja Kamowa i Mila

Jak poinformował rosyjski państwowy holding Rostec w oficjalnym komunikacie na swojej stronie internetowej, zarząd tej spółki podjął decyzję o połączeniu biur konstrukcyjnych Kamowa i Mila w jeden, wspólny Narodowy Ośrodek Budowy Śmigłowców (NCW), które połączy doświadczenia i zdolności obu tych spółek.

Połączone biuro konstrukcyjne NCW ma zająć się projektowaniem, budową i modernizacją przyszłych i obecnych wiropłatów różnego rodzaju na potrzeby wszystkich rodzajów Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej. Co istotne, nowy twór projektów śmigłowcowych zachowa obie dotychczasowe marki Kamow i Mil, a nowe maszyny opracowane pod jego egidą, nadal będą nosiły oznaczenia Ka i Mil.

Proces integracji obu biur konstrukcyjnych ma zakończyć w połowie przyszłego roku, a przewidywana pełna gotowość operacyjna jest wyznaczona na 2022 roku, kiedy to ma zakończyć się całkowicie proces wspomnianej fuzji. Celem restrukturyzacji jest usunięcie dotychczasowych barier administracyjnych, ekonomicznych i prawnych, utrudniających dotychczas współpracę oraz zlikwidowanie konkurencji, jakie stanowiły dla siebie obie spółki, gdy rozwijały niezależnie od siebie zbliżone konstrukcje.

Zakres unifikacji ma objąć głównie kwestie związane z administracją i infrastrukturą naziemną obu zakładów, a w szczególności prowadzonych dotychczas badań i testów. W założeniu pomysłodawców tego projektu ma to pozwolić na zdecydowane obniżenie kosztów pracy, wzrost efektywności zarządzania i produkcji, wzrost jakości opracowywanych konstrukcji oraz ograniczenie czasu potrzebnego na rozpoczęcie ich produkcji seryjnej.

Zgodnie z naszymi obliczeniami podział zadań między dwa biura projektowe, a także fabryki śmigłowców zabiera łącznie około 15–20% rocznej wydajności obu biur projektowych, którą można wykorzystać do utworzenia rezerwy technicznej i opracowania nowego sprzętu.

- zastępca dyrektora generalnego "Wiertoliety Rossji" w sprawie polityki naukowej i technologicznej oraz rozwoju technologii śmigłowców Michaił Korotkiewicz
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (4)

  1. Chłopczyku, kiedy przystępowali do tych prac to Hindusi wiedzieli że nie ma docelowego silnika. Więc o czym ty bredzisz?

  2. LMed

    Brak konkurencji ogranicza koszty. Hmmm, ale jakość i postęp też. .

    1. Sarmata

      Bzdury, konkurencja dalej jest tylko z innych panstw, a tutaj to była wojna domowa. Teraz jest wiecej srodków, sp[ecjalistow aby nawiązac konkurencję z zagranicą. To normalność po prostu.Duży może więcej.

    2. Davien

      Taak, ale jakos to nie przeszkadza innym firmom konkurowac ze soba i produkowac sprzęt o jakim w rosji moga pomarzyc. Jakoś Boeing/Bell/Sikorsky z tym problemów nie maja:)

    3. LMed

      Bzdura to wiara, że państwowa firma mająca monopol na dużym rynku wewnętznym to gwarancja wzrostu efektywności.

  3. GB

    Mieli dwie firmy, które mogły ze sobą konkurować, a przez to mogli wybrać lepszy śmigłowiec. Ale produkcja śmigłowców w Rosji co roku się obniża i nie zapowiada się aby było zdecydowanie lepiej z zamówieniami w kolejnych latach, więc trzeba redukować koszty. Nawet Hindusi (do tej pory tradycyjny i ważny klient) już nie zawsze wybiera rosyjskie śmigłowce. Ostatnie Hindusi wybrali amerykańskie Ah-64 i Ch-47.

    1. płacz fanboja rani me serce

      Akurat współpraca wojskowa między Rosją a Indiami ma się dobrze. Cytat z jednego z artykułów z portalu Defence24.Cytuję: " W indyjskich siłach powietrznych służy np. ponad 270 samolotów Su-30 MKI, które montowane są obecnie w Indiach (pierwszych 50 egzemplarzy powstało w zakładach Suchoja) - są to zmodyfikowane samoloty Su-30 (wyposażone m.in. w izraelską awionikę), obydwa państwa współpracowały też przy programie PAK-FA, którego efektem jest samolot Su-57, choć akurat ten wspólny projekt zakończył się w nie najlepszej atmosferze - po serii sporów związanych z dostępem do wyników badań i kodów źródłowych Indie zakręciły kurek z pieniędzmi. Obecnie New Delhi planuje zmodernizować w Rosji 450 czołgów T-90 oraz zakupić "ponad 20" samolotów MiG-29". Cytat ten wyjaśnia także, dlaczego zakończyła się współpraca z Indiami odnośnie projektu PAK-FA. Chodziło o transfer technologii a nie jak twierdzicie fanboje, że PAK-FA to był złom.

    2. Davien

      A to ciekawe płaczku ze Indie twierdza inaczej:) Bo wg nich bez 50-ciu poprawek Su-57 jest za slaby by zstapic Su-30MKI:) Te MiG-29 to stare maszyny w wersji SMT by jak najszybciej zastapic w Kaszmirze MiG-21. A dodatkowe Su-30MKI biora bo wskutek zawalenia sie FGFA musza na czyms latać:) Ciekawe ż enie wymieniłes prawdziwego faktu e Indie kupuja Ka-226? Czyzby cos nie wypaliło. znowu:)

    3. lewy prosty

      Całe 6 szt. AH-64 wybrali...

  4. Pirat

    Konsolidacja. To znaczy że nie za dobrze idzie jeśli ratują co jeszcze mogą.

Reklama