Reklama

Rosjanie nie chcą dawać pieniędzy na wojnę

rosja vdv
Rosyjscy żołnierze maszerują na paradzie w Moskwie, z okazji tzw. Dnia Zwycięstwa w 2024 r.
Autor. Mil.ru, CC BY 4.0, commons.wikimedia.org

W Federacji Rosyjskiej spadła liczba wpłat na zbiórki dla uczestników zbrojnej inwazji przeciwko Ukrainie.

Jak raportuje serwis dziennikarzy śledczych ”Verstka” Jekaterina i Walentyna Kornienko, były najbardziej popularnymi w Rosji wolontariuszkami zbierającymi pieniądze dla żołnierzy okupujących Ukrainę. Urodziwe Rosjanki latem 2022 roku ogłosiły wielką zbiórkę dla wojska, wraz z organizacją Front Ludowy, reklamując ją nawet w rządowej telewizji. Okazało się, że z zebranych 40 milionów rubli wydano osiem. „Nie znaleziono tego co było potrzebne zgodnie z wnioskiem” – pisze serwis. Zbiórki zniknęły ze stron internetowych i Telegramu.  

Reklama

Jeżeli analizować braki w siłach inwazyjnych poprzez pryzmat zbiórek to brakuje dosłownie wszystkiego. Zacznijmy od tego, że pomoc wojskowo-charytatywna jest gromadzona w magazynach okupowanego przez Rosjan od 2014 roku Doniecka. Rosjanie uczestniczący w walkach pod Charkowem czy Chersoniem, więc są odcięci od większości pomocy. Co kupują wolontariusze? (o ile nie zdefraudują środków).

Czytaj też

Nie tylko drony i noktowizory oraz termowizję, ale także skarpety, koce, materace, jedzenie, a nawet worki na zwłoki. W 2022 roku Siły Zbrojne Federacji Rosyjskiej z powodu ogromnych problemów z zaopatrzeniem zwróciły się zakulisowo do organizacji wolontariackich celem zrobienia zbiórek na: mundury wojskowe, namioty, śpiwory, palniki, żywność oraz lekarstwa. Resort obrony przekazywał listę tego co potrzeba bezpośrednio do wolontariuszy.

„To, co wojsko dostarcza, to amunicja (…) Samochody (żołnierze) kupują na własną rękę, drony, kamizelki kuloodporne, jedzenie - wszystko na własną rękę” – mówi o zakupach żołnierzy jeden z weteranów walk w obwodzie ługańskim.

O armijnych posiłkach mówi - „otwierasz pojemnik i smród jest na cały pokój”. „Gdybyśmy nie kupowali własnego jedzenia, pozostalibyśmy głodni przez kilka dni” – dodaje. „Verstka” przeanalizowała wpłaty na zbiórki żołnierskie i okazuje się, że Rosjanie już nie otwierają swoich portfeli dla wojny.

Czytaj też

W 2024 roku zbiórki przyniosły ponad 11 miliardy rubli. W 2023 roku było to 39 mld rubli. Posty w runecie nawołujące do wpłacania spadły z 13 700 do 13 100. Od wielu miesięcy trwa walka Kremla z organizacjami rosyjskich wolontariuszy. Zunifikowano bardziej wojenne linie logistyczne, więc sytuacja w której wolontariusze jeżdżą po rosyjskiej stronie frontu jest dla nich utrudnione. Cywilne auta wolontariuszy są blokowane. Jak widać polityka Kremla jest skuteczna, bo pomoc dla wojny zmalała.

WIDEO: Święto Wojska Polskiego 2025. Defilada w Warszawie
Reklama

Komentarze

    Reklama