Przemysł Zbrojeniowy
Nowy system misji do F-16. Przyszli klienci ujawnieni?
Lockheed Martin otrzymał z Departamentu Stanu USA kontrakt na nowego rodzaju system planowania misji do samolotów F-16. Chodzi o maszyny sprzedane zagranicznym partnerom w ramach Foreign Military Sales (FMS) - także te polskie.
Kontrakt ma wartość 64,3 mln USD i ma zaowocować powstaniem nowego systemu do 2029 roku. Dotyczy on oprogramowania do samolotów z wymienionej z nazwy listy krajów. Wśród nich wymienia się: Słowację, Bułgarię, Tajwan, Maroko, Grecję, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Bahrajn, Chile, Chorwację, Kolumbię, Egipt, Indie, Indonezję, Jordanię, Koreę Południową, Oman, Pakistan Filipiny, Polskę, Rumunię, Singapur, Słowenię i Tajlandię.
Lista ta sama w sobie jest ciekawa, ponieważ zawiera kilka państw nie będących posiadaczami F-16. Są to: Kolumbia, Indie i Chorwacja. Lista zdradza więc pośrednio jakim, zupełnie nowym klientom, Amerykanie chcą jeszcze zaoferować Fighting Falcony. Lista ta nie dziwi, ponieważ Chorwacja poszukuje następców dla MiGów-21 eksploatowanych w swojej jedynej eskadrze. Kolumbia potrzebuje zastąpić przynajmniej 23 Kfiry, a Indie prowadzą program średniego myśliwca MRCA 2.0 mający wyłonić średniej wielkości samolot bojowy.
Ważne jest także jakich użytkowników lista ta nie zawiera: Izraela (który sam dla siebie tworzy systemy misji), Turcji (podobny powód) i… Iraku, którego geopolityczna przyszłość pozostaje niejasna. Naturalnie nie została wymieniona także Wenezuela, ani państwa przesiadające się obecnie z F-16 na F-35 (kraje Beneluksu i skandynawskie).
Inni wymienieni klienci eksportowi będą zapewne eksploatować F-16 w dalszym ciągu i podnosić je na wyższy poziom za pomocą elementów pakietu F-16V. Do tego przynajmniej będzie zachęcał ich Lockheed Martin i Waszyngton. W przypadku Polski, dysponującej flotą jednych z najnowocześniejszych wersji tego samolotu sprawa jest oczywista. Szczególnie, że w aktualnym planie modernizacji przewiduje się także dokupienie dodatkowych maszyn tego typu. Zapewne jednej albo dwóch eskadr.
Czytaj też: Części do polskich F-16 za ponad 4 mln zł
Co ciekawe w październiku ubiegłego roku analogiczną ofertę otrzymała od Departamentu Obrony firma L3Harris Technologies. Za 93 mln USD ma ona opracować nowe systemy samoobrony do eksportowych F-16. W tym przypadku wymieniano Chile, Indie, Oman, Pakistan, Polskę, Turcję, Iran i Maroko.
Obserwator Polityczny
... Iran ?!?
us man
Irak mało być Pomylono się
manager
F16 to bardzo dobry produkt.
Olo
A co to ma do artykułu?
rs
Dużo. Dzięki modernizacji F-16 można ulepszyć do poziomu przewyższającego najnowsze samoloty Rosji i Chin (Su-57, J-20).
Fanklub Daviena
No tak, wgrasz nowy firmware do F-16 i już będzie latał wyżej, szybciej i będzie bardziej manewrowy od rosyjskich i chińskich maszyn. Co więcej, nowy firmware sprawi, że antena radaru F-16 urośnie i zwiększy powierzchnię 4x, by dorównać maszynom rosyjskim parametrami. A jak programiści Lockheed Martina dobrze się sprawią, to firmwarem wyhodują boczne anteny radaru w F-16 a silnikowi podkręcą ciąg na prędkościach naddźwiękowych. I jeśli masz "wojskowy umysł" i tego nie zrozumiałeś, to tłumaczę - to było szyderstwo. :D
Lolupo
Za 93 mln USD ma ona opracować nowe systemy samoobrony do eksportowych F-16. W tym przypadku wymieniano Chile, Indie, Oman, Pakistan, Polskę, Turcję, Iran i Maroko. IRAN?
Monkey
@Lolupo: Ciekawe, że i Turcji chcą sprzedać nowe systemy samoobrony. Podobnie jak z Iranem, zapewne pomyłka. Co najwyżej może chodzic o Irak, ale zdaje się, że tak jak w przypadku Turcji Amerykanie nie będą już wspierać ich F16.
Typ
Słowenia też nie jest użytkownikiem F-16