Reklama
  • Wiadomości

MSPO 2023: Kolejne Pioruny pójdą na eksport

Spółka Mesko S.A. ze Skarżyska-Kamiennej w czasie trwania targów MSPO poinformowała o kolejnych dwóch kontraktach eksportowych na mechanizmy startowe i ręczne rakiety przeciwlotnicze Piorun.

Autor. Maciej Szopa/Dfence24.pl
Reklama

Jednym z odbiorców ma być nieokreślone państwo bałkańskie oraz nieokreślone państwo bałtyckie (prawdopodobnie Litwa). Dostawy zakupione sprzętu mają być zrealizowane w latach 2025-2027.

Reklama

Coraz szersze grono odbiorców rakiet Piorun jest efektem zdecydowanego zwiększenia mocy produkcyjnej samego Mesko S. A., a przede wszystkim podwykonawców. Do niedawna Mesko określało swoje roczne możliwości produkcyjne na około 300 rakiet Grom i Piorun. Obecnie według informacji producenta zdolności te oscylują w okolicach 1000 sztuk rocznie i mają być dalej zwiększane.

Zobacz też

W swojej wieloletniej historii fabryka w Skarżysku-Kamiennej wyprodukowała tysiące rakiet przeciwlotniczych. Początkowo były to produkowane na radzieckiej licencji zestawy Strzała-2M i Strzała-1 (w stosunkowo małej serii). Pod koniec istnienia PRL zakupiła w ZSRR licencję na nowe radzieckie zestawy Igła. Do ich wielkoseryjnej produkcji w Polsce już nie doszło, za to w kraju rozpoczęto prace badawcze i projektowe nad własnym pociskiem tej klasy, opartym na doświadczeniach z produkcji licencyjnej.

Reklama
Autor. MESKO S.A.
Reklama

Ich efektem były znane zestawy Grom - najpierw w pierwszej wersji Grom-I, a następnie w docelowym wariancie o zwiększonych możliwościach bojowych, wykorzystującym już w pełni krajowe rozwiązania. W 2010 roku rozpoczęto pracę rozwojową nad jego następcą, czyli zestawem Piorun. Obecnie pokazany został już Piorun NG (nowej generacji), nad nim i kolejnymi przedstawicielami linii rozwojowej trwają prace.

Podstawowym odbiorcą ręcznych zestawów przeciwlotniczych było i jest oczywiście Wojsko Polskie. Eksport tej klasy broni obarczony jest różnymi niebezpieczeństwami i wymogami. Broń taka z uwagi na specyfikę konstrukcji może być podatna jest na nieuprawnione wykorzystanie po zdobyciu np. przez terrorystów czy wrogie nam państwa. Dlatego wszystkie eksportowe Gromy i wszystkie produkowane Pioruny wyposażone są w osobne zabezpieczenie. Do użycia tych zestawów oprócz mechanizmu startowego i samej rakiety w wyrzutni potrzebny jest specjalny klucz sprzętowy, autoryzujący użycie Groma lub Pioruna. Klucz ten przechowywany jest osobno i zdobycie przez wroga tylko mechanizmu startowego i rakiety nie umożliwia jej odpalenia. A klucze są wydawane operatorom tylko w czasie szkolnych odpaleń i działań bojowych.

Reklama

Zobacz też

Reklama

Jako, że jest to broń „wrażliwa" to ani WP ani producent nie chwalą się szczegółami dotyczącymi liczby wyprodukowanych, posiadanych i wystrzelonych rakiet. Wiadomo, iż na jeden wyprodukowany mechanizm startowy przypadają co najmniej 2 wyprodukowane rakiety. W dniu 20 grudnia 2016 roku MON zamówił w Mesko 420 mechanizmów i 1300 rakiet Piorun za 932 mln zł brutto. Natomiast 23 czerwca 2022 roku podpisano aneks do tej umowy na dostawę kolejnych 600 mechanizmów startowych i kolejnych 3500 rakiet za około 3,5 mld zł brutto. Część z dostarczonych do WP zestawów Piorun już w 2022 roku została przekazana Ukrainie, która stała się najbardziej znanym jej zagranicznym użytkownikiem (choć partię Piorunów jeszcze przed wybuchem pełnoskalowej wojny zamówiły USA)

Wcześniej Polska wyeksportowała zestawy Grom:

Reklama

- do Indonezji około 99 rakiet w latach 2009 i 2016 do sprzedanych tam w 2007 roku 18 zestawów artyleryjsko-rakietowych ZUR-23-2KG;

- do Gruzji około 30 mechanizmów i 100 rakiet w 2007 roku;

Reklama

- do Japonii około 6 szt. do testów w 2010 roku;

- do USA około 139 szt. w latach 2016-2019;

Reklama

- na Litwę około 80 mechanizmów i 220 rakiet w latach 2014-2021.

W 2022 roku rząd polski zadecydował o przekazaniu na Ukrainę bliżej nieokreślonej liczby zestawów Piorun jako pomoc wojskowa, w celu zatrzymania rosyjskiej agresji. W przestrzeni publicznej pojawiły się pochlebne głosy ich ukraińskich użytkowników. Było to o tyle ważne, iż Ukraina dostała również inne zestawy tej klasy jak chociażby amerykańskie Stingery, szwedzkie RBS 70 czy francuskie Mistral. Polskie zestawy mogą zwalczać cele na dystansach od 400 m do 6,5 km i pułapie od 10 m do 4000 m, także w warunkach zakłóceń naturalnych i sztucznych, mają też możliwość stosowania optoelektronicznego modułu celowniczego.

Reklama
Autor. mł. chor. Daniel Andalukiewicz
Reklama

Wojna i użycie w niej z powodzeniem konkretnego typu sprzętu wojskowego z reguły budzi zainteresowanie tym wyposażeniem. Stosunkowo szybko, jeszcze w 2022 roku, kontrakty na dostawę Piorunów Mesko podpisało:

- z USA;

Reklama

- z Łotwą;

- z Norwegią na kilkaset mechanizmów i rakiet za prawie 50 mln euro;

Reklama

- z Estonią na około 100 mechanizmów i 300 rakiet.

Obecnie dwa podpisane kontrakty dotyczą prawdopodobnie Litwy (bo jest jedynym państwem bałtyckim, które jeszcze nie zamówiło Piorunów) oraz prawdopodobnie Chorwacja. Zapewne w przyszłości dowiemy się trochę więcej na temat tych kontraktów, ale przede wszystkim do jakich nowych użytkowników trafią Pioruny.

Reklama
WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS
Reklama
Reklama