- Wiadomości
Korea: własne silniki do myśliwców przyszłości
Firma Hanwha Aerospace zawarła kontrakt z rządową agencją DAPA (Defense Acquisition Program Administration) na dostawę zaawansowanych technicznie silników odrzutowych do nowych samolotów wielozadaniowych generacji 4+, KF-21 Boramae.

Autor. Hanwha Aerospace
Kontrakt o wartości 401 mln USD obowiązuje od dnia podpisania (koniec czerwca 2024 roku) do grudnia roku 2027. W międzyczasie dostarczonych ma zostać 40 seryjnych silników F414 wraz z dokumentacją techniczną i szkoleniową. Liczba taka teoretycznie wystarczy do zabudowania w 20 dwusilnikowych KF-21, a zatem w jednej eskadrze plus kilku samolotów do jednostki testowej.
Silnik F414 znany jest dzisiaj przede wszystkim jako napęd amerykańskich samolotów pokładowych F/A-18E/F Super Hornet i EF-18G Growler. Jest to jednak także częsty wybór producentów zagranicznych, którzy potrafią tworzyć bojowe odrzutowce, ale w kwestii silnika muszą zdawać się na import. F414 jest więc przewidziany dla takich samolotów jak szwedzko-brazylijski JAS 39E/F Gripen, indyjski Tejas Mk2, indyjski „samolot przyszłości” AMCA.
Zobacz też
Koreański wybór tej konstrukcji nie jest wiec niczym zaskakującym. Bardziej oryginalne jest to, że Seul planuje budować u siebie licencyjne F414 tylko do czasu opracowania własnego napędu 6 generacji do Boramae. Może to stać się faktem około 2030 roku. Oczywiście trzeba pamiętać, że stworzenie zaawansowanego napędu nie jest sprawą łatwą i stanowi dzisiaj wyzwanie nawet dla przemysłowych potęg takich jak Chiny czy Japonia. Koreańczycy wskazują jednak na swoje wieloletnie doświadczenie.
Hanwha Aerospace wyprodukowała od 1979 roku ponad 10 tys. silników skupiając się nie tylko na samej produkcji, ale także na tworzeniu własnej bazy naukowo-badawczej. Dzięki temu choć do tej pory koreańskie samoloty bojowe - F-4, KF-5, KF-16, F-15K i T-50 - latają wprawdzie na silnikach konstrukcji amerykańskiej, ale produkcji krajowej.
WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS