Reklama
Reklama
  • Wiadomości

Kolumbijski Gripen na celowniku

W Kolumbii wybuchł skandal związany z zakupem przez to państwo samolotów wielozadaniowych Gripen. Wskazywana jest wysoka cena, jaka ma zostać zapłacona za te samoloty.

Szwedzki Gripen w ramach misji Baltic Air Policing, dobrze widoczne uzbrojenie: pociski IRIS-T oraz Meteor
Szwedzki Gripen w ramach misji Baltic Air Policing, dobrze widoczne uzbrojenie: pociski IRIS-T oraz Meteor
Autor. Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych

Kolumbijczycy mają kupić 17 Gripenów, w tym 15 jednomiejscowej wersji E i dwa dwumiejscowej F. Mają za nie zapłacić łącznie 3,135 md EUR, czyli około 3,6 mld USD. Oznacza to, że jeden samolot będzie kosztował wraz z towarzyszącymi pakietami (uśredniając) około 213 mln USD. Tymczasem, jak wskazuje kolumbijska opozycja i organizacje antykorupcyjne, Tajlandia zamówiła niedawno 4 samoloty o średniej cenie 138 mln USD za egzemplarz. Oznaczałoby to, że Kolumbiakupi swoje samoloty półtorakrotnie drożej.

Saabwydał w tej sprawie specjalne oświadczenie, w którym tłumaczy, że pakiety towarzyszące kolumbijskim samolotom są duże. W ich skład wchodzi dodatkowe wyposażenie szkoleniowe, w tym symulatory, a także uzbrojenie, wsparcie logistyczne i części zamienne. Oprócz tego w cenie zawarte jest zabezpieczenie przed zmianami inflacyjnymi. Kolumbia ma zapłacić za Gripeny w przeciągu 7 lat, a cena nie zmieni się bez względu na zmiany na rynku i inflację – tłumaczą Szwedzi.

Skandal może mieć coś wspólnego z polityką USA, którym nie udało się sprzedać Bogocie samolotów F-16C/D Block 70/72. Obecnie, w wyniku polityki prezydenta Trumpa, napięcie między Kolumbią i USA rośnie i niewykluczone, że chodzi o osłabienie pozycji kolumbijskiego prezydenta Gustavo Petro, który jest dzisiaj oskarżany m.in. o wspieranie gangów narkotykowych przemycających narkotyki do Stanów Zjednoczonych.

Jeszcze na początku tego roku kolumbijskie media twierdziły, że USA mogą i tak zablokować sprzedaż Gripena do Kolumbii, blokując dostawy jego silników GE F414. Saab twierdzi jednak, że ma wynegocjowaną współpracę z producentem silników na takich zasadach, że tego typu blokada jest niemożliwa.

Sprawa jest dodatkowo interesująca z tego powodu, że jeszcze drugie państwo z Ameryki Południowej, Peru, jest obecnie u progu wyboru Gripena na swój podstawowy samolot bojowy.

Reklama

Zobacz również

WIDEO: Rywal dla Abramsa i Leoparda 2? Turecki czołg Altay
Reklama
Reklama