Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Eurosatory 2022: Najnowszy Leopard 2A7

Autor. Defence24.pl

W trakcie paryskich targów Eurosatory 2022 niemiecki KMW, należący do holdingu KNDS pokazuje najnowszą odmianę czołgu Leopard 2A7, wyposażoną m.in. w aktywny system ochrony Trophy.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Leopard 2A7 prezentowany jest w Paryżu tuż obok innego produktu KNDS, a mianowicie demonstratora Enhanced MBT, wyposażonego w zupełnie nową wieżę, stanowisko „operatora systemów", czy systemy do zwalczania bezzałogowców oraz zintegrowany z własnym BSP. Już na pierwszy rzut oka widać zdecydowanie bardziej „klasyczny" układ konstrukcyjny czołgu.

W przeciwieństwie do demonstratora EMBT, jest on jednak dojrzałą konstrukcją i może zostać zaoferowany państwom, które w krótkim czasie zamierzają modernizować swoje floty Leopardów, lub pozyskać nowe czołgi. Jest to jednocześnie chyba najnowocześniejszy Leopard, jaki kiedykolwiek został zademonstrowany przez KMW.

Reklama

Czytaj też

Oprócz takich elementów, charakterystycznych dla wariantów wersji Leopard 2A7, jak choćby nowa armata L55A1 dostosowany do strzelania pociskami o zwiększonej energii kinetycznej, przyrząd obserwacyjny czy wzmocniona ochrona balistyczna i przeciwminowa, czołg ma też system aktywnej ochrony EuroTrophy, a także zdalnie sterowane stanowisko strzeleckie, system ostrzegania przed opromieniowaniem wiązką laserową oraz system obserwacji dookólnej.

Wzmocniono też układ napędowy. Czołg ma również pomocniczą jednostkę napędową o mocy 20 kW, czy zmodernizowane systemy klimatyzacji. Cały czas zachowuje on zdolność do pokonywania przeszkód wodnych po dnie, o głębokości do 4 m.

Czytaj też

Warto zauważyć, że niektóre usprawnienia jakie znajdują się na czołgu, były już postulowane przez armię niemiecką, ale albo nie zostały wprowadzone w seryjnych wozach wersji 2A7 m.in. z uwagi na koszty, albo wdrożono je na niewielkiej liczbie wozów (system ochrony aktywnej). Otwarte jest pytanie, czy na takie rozwiązania w końcu zdecyduje się Bundeswehra, i czy wejdą one w skład kolejnej modernizacji „klasycznego" Leoparda 2A7, czy jeszcze szerszego pakietu, obejmującego np. nową wieżę.

Pewne jest jedno - system obserwacji dookólnej, jak i zdalnie sterowane stanowisko strzeleckie na wieży pozwalają zwiększyć świadomość sytuacyjną załogi czołgu i możliwość zwalczania zagrożeń pojawiających się z różnych kierunków, takich jak bezzałogowce czy lekkie wyrzutnie przeciwpancernych pocisków kierowanych. A tych niebezpieczeństw, jak pokazuje wojna na Ukrainie, nie można lekceważyć.

Czytaj też

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (6)

  1. Robert0

    Widzę, że znafców #matrycy i #Orel to boli szukanie po internecie. Mam wydanie papierowe NTW z 2003 roku, gdzie opisano takie przypadki. Znalazłem wydanie internetowe (skrócone) bez problemu. Dlatego tam odsyłam. Dodam tylko że wersje RPG-7W2 Rosja przyjęła na uzbrojenie po 2001 roku. Nie sadzę by nie chciała wypróbować go na Abramsie. Tym bardziej, że sami Amerykanie podejrzewają ta broń o uszkodzenie kilku ich wozów w Iraku. To, że Abrams wytrzyma standardowy RPG7 to akurat jestem pewien, przynajmniej ochroni załogę, ale wóz jest niezdatny do użytku. Dla trola #wert co to taki mondry ale pewnie 2A7 nie widział a juz wie, że zły to daruję sobie słów. SEPv3 tez nie widział i wie, że dobry. Można i tak. Tymczasem Spike, Javelin, NLAW bez problemu sobie poradzą z górną półsferą. To też wnioski Amerykanów i to z 2012 roku, gdy SEPv3 dopiero się rodził. Stąd ASOP dla nowych wozów US i program pozyskania nawet z importu. Bez tego to droga zabawka i łatwa do eliminacji.

    1. Valdore

      To tak parę bajek obalamy: Jedyny przypadek uszkodzenia Abramsa US Army przez RPG-7 to M1A1 który został trafiony granatem PG-7VR w nichroniona pancerzem wanne kadłuba pomiędzy kołaminosnymi, standardowo RPG-7 jedynei osmali pancerz Abramsa i NIC mu nie zrobi.Pociski top attack i atakujace z górnej półsfery ma jedynie zachód wiec już może skończ.

    2. Orel

      Który dokładnie numer?

    3. Valdore

      @Orel, był jeden tki przypadek kiedy M1A1 oberwał PG-7VR w niechronina pancerzem wannę kadłuba, co skończyło sie jedynei uszkodzeniem czołgu

  2. ProArte

    Po tym jak Niemcy pokazują swoją dzuwnaczną postawę wobec Ukrainy, wobec Polski także odmawiając dostaw starych Leopardów 2A4 w zamian za przekazane Ukrainie czołgi T72 to nie mają teraz dobrej renomy na świecie. Nie wiem czy w Europie znajdą się chętni na te wynalazki o nazwie Leopard. Polska na pewno ich nie kupi i bardzo dobrze.

    1. xdx

      Po tym jak ty pokazujesz fobie i zero znajomości tematu - jedynym co zaskakuje jest to że potrafisz pisać. Zastanawia mnie również ilość ludzi na tym forum opowiadających baśnie bez jakiegokolwiek poparcia w faktach. Czemu kłamiesz pisząc że Niemcy nie chciały przekazać A4 ? Z tego co raczej wszystkie osoby zainteresowane tematem wiedzą iż polski wysłannik na rozmowy żądał najnowszych A7V - gdzie sama Bundeswehr ich ma tylko parę sztuk , Niemiecka odpowiedź na te dziwne żądania było - najwięcej co możemy przekazać to A4 z opcją modernizacji. Nigdzie nigdy rząd Niemiec nie obiecał Polsce nowych leopardow za złom t72. Tak że bardzo mnie zastanawia czy ty czasem nie jesteś kacapem próbującym siać dezinformacje albo twoja wiedza jest zerowa - innego wytłumaczenia nie ma.

    2. Jaro89

      Zdajesz sobie sprawę, że mówisz oczywistą nieprawdę? Niemcy tak kluczą w sprawie przekazania broni na Ukrainę jak to tylko możliwe. Nie chcą pomóc w żaden sposób ani bezpośredni ani pośredni. Nikt nie wymagał za stare T-72 najnowszych Leopardów. A nawet gdyby tak było jak mówisz to rząd odpowiedział Niemcom na temat oczekiwań, a ci powiedzieli (Niemcy), że w ogóle nie mają żadnych Leopardów na zbyciu. Przy czym zdementowała to sama firma, która stwierdziła, że na parkingach firmowych stoi około 40 nieużywanych przez nikogo Leopardów.

    3. Chyżwar

      @xdx Każdy zainteresowany tematem wie także, że chcieliśmy A4 od Szwajcarów. Więc jak? Uważasz, że tam chcieliśmy a u Niemców nie? Możesz nie wierzyć własnemu prezydentowi, ale zastanawiająca jest twoja wiara w Niemców, którym nawet własna prasa zarzuca coś, co najdelikatniej rzecz ujmując nazwać należy mijaniem się z prawdą..

  3. Powiślak

    Ten nowy Leo ma ASOP. I prawie każdy nowy czołg otrzymuje ASOP. KAŻDA praktycznie armia chce wyposażyć już posiadane czołgi w ASOP. O pardon! Nie każda, polski "mon" jak widać od lat, zrobi wszystko by nasze czołgi n i e otrzymały nawet polskich ASOP. Ale cóż, przecież to nie urzędnicy MON będą nimi walczyć! Po co nam też nowe granatniki ppanc? Po co nam kolejne CLU dla Spike? Po co nam miny ppanc? Po co nam zautomatyzowany stawiacz min Baobab? Przecież bardziej przydatne będą ....kolejne trzy zamówione niszczyciele min dla MW albo samoloty transportowe. Czy każdy widzi jakie "priorytety" ma MON? I gdy wojna za granicą trwa już 7 lat, MON nie zamówił ani jednego uzbrojonego w ppk śmigłowca, ani jednego nowego CLU dla Spike, nie wyposażył ani jednego pojazdu w wyrzutnie ppk, i zamówił ....200 min ppanc. T y m chcą walczyć?

  4. matrycy

    "Udowodniono" powiadasz? Jeden pojedynczy dziwny przypadek penetracji pancerza bóg wie czym , gdzie nikomu nic sie nie stało, a czołg nie został nawet wyłaczony z walki. A te latające wieże Abramsów na kilkanaście metrów to chyba w kremlowskiej propagandzie albo w filmikach propagandowych ISIS, gdzie porzucone przez "walecznych" arabów czołgi specjalnie wysadzano.

    1. pietrek

      Jakie latajace wieze Abramsow? O czym ty dziecko drogie opowiadasz? :)

    2. GB

      Istnieje duże prawdopodobieństwo że latające wieże Le2A4 to filmiki propagandowe. Poza tym Leo2A4 to standard czołgu i opancerzenia lat 1980. Za to jak byś porównał najnowsząe wersje Leo2 i Abramsa to na moje oko Leo2 ma większą siłę ognia i manewrowość, lepszą operacyjność (silnik diesla, a nie turbinę). Być może Abrams ma lepsze opancerzenie (mowa o wersjach wyposażonych w systemy obrony aktywnej).

    3. Prezes Polski

      GB, oba czołgi są porównywalne, z lekka przewagą Abramsa. Wynika ona z lepszej ochrony załogi. Turbina jest zapewnia lepsze osiągi. Abrams M1A1 do 60kmh rozpędzał się w ok. 7s i mógł rozwinąć ok 80 kmh. M1ą2 sep są oczywiście znacznie cięższe, ale i nowe Leo przytyły. Leo ma lepszą armatę, ale Abrams lepszą amunicję. Siła ognia porównywalna. Największa różnica to może być sko sieciocentryczność.

  5. [email protected]

    Wegry kupily i chyba to dobra decyzja. Prznajmij beda mieli jeden typ nowoczesnego czolgu.

    1. Hubert

      My mieć będziemy dwa z czego jeden produkowany w naszych zakładach.

    2. Paweł69

      1 batalion to szału nie zrobi.

    3. Rio

      Węgry powinny ogłosić neutralność... po cholerę kupują takie drogie czołgi jak i tak nigdy nie użyją ich... a przepraszam defilady dobrze się sprzedają w tv

  6. wert

    Latająca Wieża w nowej odmianie. W szrocie nic nowego

    1. zumba

      Tak z czystej ludzkiej ciekawości, co wdłg. ciebie nie jest " szrotem " ?

    2. Pirat

      To nie rodzina czołgów T72/80/90.

    3. Robert0

      Tak, tak ty wierzysz w Abrams. W drugiej wojnie w Zatoce Perskiej udowodniono, że eliminuje go broń typu RPG-7WR (lata 80-te) czy chałupnicze miny (fugas) rodem z Palestyny. W przypadku tych ostatnich wieża M1A2 wylatuje na kilkanaście metrów jak T72. Zresztą Merkawy też te miny niszczą bez problemu. Może SEPv3 będzie ciężej "ugryźć" ruskim tankom, ale czołg pozbawiony wsparcia piechoty, opl czy osłony artyleryjskiej jest niezwykle łatwo wyeliminować. Abrams dalej od góry ma cienki pancerz i chyba nawet nasz Warmate może go wyeliminować. Nie musi wylatywać wieża, nadciśnienie zabije załogę a sam czołg będzie do gruntownego remontu.

Reklama