Reklama
  • Wiadomości

Chwałek: warunki konsorcjów K2PL i K9PL ustalone

„Jeżeli chodzi o czołgi K2PL, jak i armatohaubice K9PL, do umów wykonawczych będziemy przystępowali jako konsorcjum. Warunki wstępne konsorcjum są już uzgodnione, teraz swoje oczekiwania musi przedstawić Agencja Uzbrojenia” – powiedział PAP prezes PGZ Sebastian Chwałek.

Strzelanie poligonowe czołgu K2 podczas ćwiczeń 16 Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej, marzec 2023 roku.
Strzelanie poligonowe czołgu K2 podczas ćwiczeń 16 Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej, marzec 2023 roku.
Autor. kpr. Piotr Szafarski / 16 Dywizja Zmechanizowana
Reklama

Pytany o współpracę Polskiej Grupy Zbrojeniowej ze stroną koreańską, prezes Chwałek wskazał, że jej kluczowym elementem jest transfer nowoczesnej technologii. "Dzięki współpracy z Republiką Korei zrealizujemy transfer technologii do produkcji nowoczesnych rozwiązań, takich jak np. czołgi K2, czy rakiety do wyrzutni Chunmoo" – podkreślił prezes PGZ.

Reklama

Zaznaczył, że na kolejnych etapach współpraca będzie realizowana w ramach powołanego w marcu br. konsorcjum, w którego skład w przypadku czołgów wchodzą PGZ S.A. z Wojskowymi Zakładami Motoryzacyjnymi i Hyundai Rotem. "Zarówno jeżeli chodzi o dostawy czołgów K2PL, jak i armatohaubic K9PL, do umów wykonawczych będziemy przystępowali jako konsorcjum. Warunki wstępne konsorcjum są już uzgodnione, teraz swoje oczekiwania musi przedstawić zamawiający, czyli Agencja Uzbrojenia, która określi konkretną konfigurację, czas i formułę dalszego działania" – wskazał Chwałek.

Polska armatohaubica K9A1 Thunder na poligonie.
Polska armatohaubica K9A1 Thunder na poligonie.
Autor. kpr. Piotr Szafarski / 16 Dywizja Zmechanizowana / MON

Kolejnym krokiem, jak wyjaśnił prezes PGZ, będą negocjacje między konsorcjum i AU. "Efektem będzie zawarcie umowy na dostawy sprzętu w wersji PL. Pierwsze egzemplarze czołgów powinny wyjechać z polskiej fabryki w 2026 roku" – mówił. Dodał, że K2PL będą produkowane przez Wojskowe Zakłady Motoryzacyjne w Poznaniu, a armatohaubice K9PL przez Hutę Stalowa Wola. W produkcję czołgów zaangażowane będą również inne podmioty z grupy kapitałowej.

Reklama

Dodał, że różnice pomiędzy "gap fillerami", czyli 180. czołgami K2, a polską wersją czołgu (K2PL) będą determinowane przez oczekiwania Sił Zbrojnych RP. PGZ pracuje również nad wprowadzeniem polskich komponentów do produktów koreańskich. "Chcemy, by produkowane przez polski przemysł zbrojeniowy elementy, które zostaną wykorzystane w obydwu projektach (K2PL i K9PL – PAP), zostały wprowadzone do produktów koreańskich" – podkreślił. Wyjaśnił, że chodzi m.in. o dodatkowe uzbrojenie czołgu, np. wielkokalibrowe karabiny maszynowe, zdalnie sterowane moduły uzbrojenia, optoelektronikę, elementy łączności, czy systemy zarządzania polem walki.

WWR Homar-K (K239 Chunmoo) na testach w Republice Korei.
Homar-K, czyli spolonizowany wariant wieloprowadnicowej wyrzutni rakiet K239 Chunmoo na podwoziu Jelcz, w trakcie badań mobilności na państwowym poligonie w Changwon w Republice Korei.
Autor. Hanwha Aerospace
Współpraca polsko-koreańska nabiera tempa i liczymy na to, że będzie realizowana w bardzo szerokim zakresie w nadchodzących latach. Dzięki niej pozyskujemy nowoczesne technologie, ale chcemy też prowadzić wspólne projekty, związane np. z szerszym wykorzystaniem pojazdów bezzałogowych, czy wykorzystaniem napędu wodorowego w pojazdach wojskowych. Myślimy też o kwestiach związanych z satelitami radarowymi i optycznymi. To współpraca na najbliższe kilkadziesiąt lat, a jej potencjał jest ogromny.
Sebastian Chwałek, prezes Polskiej Grupy Zbrojeniowej

Zobacz też

Reklama
WIDEO: Zmierzch ery czołgów? Czy zastąpią je drony? [Debata Defence24]
Reklama
Reklama