Reklama

Polityka obronna

Wielka Brytania: Jesteśmy gotowi wesprzeć polską obronę przeciwlotniczą

Autor. Arpingstone, praca własna, domena publiczna

„Wielka Brytania jest gotowa pomóc Polsce wypełnić luki w obronie przeciwlotniczej spowodowane wysłaniem przez Warszawę części swoich myśliwców MiG-29 na Ukrainę” - powiedział wiceminister obrony Wielkiej Brytanii James Heappey niemieckiemu dziennikowi „Welt”.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

"Bardzo pozytywnie spojrzymy na polską prośbę o uzupełnienie powstałych luk. Zrobiliśmy to, gdy Warszawa po raz pierwszy przekazała Ukrainie czołgi T-72, a do Polski wysłaliśmy czołgi Challenger 2. To samo dotyczy myśliwców" - powiedział wiceszef brytyjskiego resortu obrony. Dodał, że jeszcze taka prośba z Warszawy nie wpłynęła.

Czytaj też

James Heappey podkreślił, że decyzja Polski o przekazaniu myśliwców MiG-29 Ukrainie to "wspaniała chwila".

Reklama

Jego zdaniem to także najlepsze rozwiązanie dla Ukraińców, bo "potrzebują samolotów, które już znają".

"Dla reszty z nas (sojuszników) pozostaje pytanie, w jakim stopniu uzupełnimy zdolności bojowe tych sił powietrznych, które rezygnują ze swojego sprzętu" - powiedział wiceminister obrony Wielkiej Brytanii.

Czytaj też

Polska przekazuje MiG-29 razem ze Słowacją

Prezydent Andrzej Duda zadeklarował, że "w ciągu najbliższych dni" Polska ofiaruje Ukrainie cztery MiGi-29. "Pozostałe są serwisowane, przygotowywane i pewnie będą sukcesywnie przekazywane" – powiedział. Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział w tym tygodniu, że przekazanie myśliwców MiG-29 Ukrainie, może "nastąpić w ciągu najbliższych czterech-sześciu tygodni". Z kolei rzecznik rządu Piotr Müller zaznaczył niedawno, że decyzje w tej sprawie są podejmowane w gronie kilku państw i dodał, że rząd ma już jasne deklaracje, które to państwa będą. Według oficjalnych deklaracji rządu RP nasz kraj przekaże najpierw cztery samoloty MiG-29. Słowacja przekaże Ukrainie 13 myśliwców MiG-29. Maszyny powinny trafić na Ukrainę w ciągu kilku dni.

Czytaj też

Do czasu wyczerpania się resursów i następującej potem serii wypadków z udziałem samolotów MiG- 29 , Polska posiadała 32 takie maszyny w dwóch eskadrach. W 23. Bazie Lotnictwa Taktycznego w Mińsku Mazowieckim stacjonowała szesnastka samolotów. 12 zakupionych jeszcze za czasów PRL od Związku Sowieckiego plus cztery maszyny odkupione w latach 90. od Czech (za 10 myśliwców Polska dała 11 fabrycznie nowych śmigłowców W-3 Sokół). Pozostała piątka czeskich migów trafiła początkowo do Mińska Mazowieckiego, ale z czasem przeniesiono je do 22. BLT do Królewa Malborskiego. Weszły tam w skład kolejnej eskadry wraz z 10 maszynami pozyskanymi za jedno euro od Niemiec.

Szacuje się, że przed wybuchem wojny Ukraina posiadała 51 sprawnych MiGów-29, w tym osiem dwumiejscowych. Maszyny te pojawiły się w czasie walk m.in. nad Kijowem w pierwszych dniach wojny dając początek legendzie o Duchu Kijowa – samotnym asie zwalczającym lotnictwo rosyjskie nad stolicą. MiGi-29 toczą walkę o dominację w powietrzu wspólnie z ukraińskimi Su-27, których przed wojną w służbie były 32 egzemplarze. Dzięki bardzo wysokiemu poziomowi wyszkolenia, a także ograniczonemu wsparciu Zachodu (oprócz niewielkich dostaw sprzętu, w postaci także cennych informacji wywiadowczych) ukraińskie lotnictwo wciąż działa i w miarę skutecznie broni przestrzeni powietrznej, szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę gigantyczną dysproporcję potencjału z Rosją. Ukraina traci jednak dobrze wyszkolonych pilotów. Przykładowo, niedawno zginął Anton Lystopad, wyróżniony w 2019 tytułem najlepszego pilota sił powietrznych.

Źródło:PAP / Defence24
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (5)

  1. StrateG

    Nieskorzystanie z tej okazji byłoby głupotą. W obecnej sytuacji każdy w miarę nowoczesny sprzęt jest na miarę złota. Ponadto poźniej można by te samoloty odpsrzedać Ukrainie.

    1. Macminik

      Raczej nie chodzi tu o odstąpienie samolotów, tylko o przebazowanie kilku-kilkunastu samolotów RAF do Polski na czas uzupełnienia stanu. Tak rozwiązano problem z czołgami i raczej w przypadku samolotów należy dopatrywać się analogii. Argumentem przeciwko odstąpieniu samych samolotów jest też brak przeszkolenia polskich pilotów. Nie zapominaj, że RAF to głównie Eurofighter, a na tych maszynach nasi piloci nie latali.

    2. RGB

      @Macminik ja to dokładnie tak samo rozumiem jak ty, nie chodzi o przekazanie Polsce samolotów, bo to przecież zupełnie inny system i byłoby z tym multum kłopotów, ale o obecność Brytyjskich samolotów wraz z pilotami na naszym niebie.

    3. Antek

      @StrateG. Tutaj chodzi o przeslanie kliku samolotow angielskich z zalogami do obrony Polski na jakis czas. Podobnie do wczesniejszej propozycji Niemiec.

  2. kopacz033

    Polska musi nabyć dodatkowe f35 żadnych F 15 bo tó Stara konstrukcja fakt w środku zmodernizowane Ale to bez sensu za 15lat usuwać to z lotnictwa polskiego skoro będą nowsze konstrukcje, co do obrony rakietowej trzeba dokupić nie 6 A 25 baterii krótki zasięg to bajki pocisk hipersoniczny nie zestrzelic bo nawet nie zdarzy go namierzyć to błąd Totalny za 10 lat to będą tylko ohipersoniczne , kasa w błoto z krótkim zasięgiem minimum 150 średniego zasięgu. .

  3. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

    Najlepszą opcja dla Polski to obecnie szybkie donacje zachodniego sprzętu dla Ukrainy. Bo to najbardziej wiąże i wyczerpuje Rosję, dając nam czas na dozbrojenie i przygotowanie do wojny nowej generacji. Przekazywanie Polsce starych Typhoonów Tranche 1 to tylko ciężar finansowy i organizacyjny - o wiele bardzie sensowne byłoby wsparcie Polski np. integracją Meteorów z F-16/35A i FA-50 - i wejściem Mesko i WZLi w ich produkcję/serwis.. Zresztą generalnie - nie tyle nawet donacje - ile potrzebujemy know-how nowoczesnych systemów, a zwłaszcza nowoczesnej technologii.

    1. Trump wygrał

      Ty się wybierasz na jakaś wojnę? To czemu jeszcze nie jesteś pod Bachmutem?

    2. Chyżwar

      @Trump wygrał Rosja wybiera się na wojnę. Chiny wybierają się na wojnę. Ktoś z nimi także jeszcze wybierze się jeszcze na wojnę. To właśnie sprawia, że w Polsce zbrojenia są konieczne i należy z tym się śpieszyć.

  4. rwd

    Nie wiem na czy miała polegać ta pomoc w postaci Challenger 2. Większą korzyść odnieśli Anglicy jeżdżąc sobie po polskich poligonach zamiast pielęgnować swoje cacka w garażach. No ale liczy się gest, bo inni nawet palcem nie kiwnęli, choć ja bym z ich oferty zrezygnował.

    1. PPPM

      Samoloty nie zmienią właściciela. Z resztą obstawiam, że Polska liczy na zakup F-15

    2. Box123

      Potrzebujemy kolejnych 2-3 eskadr f35, a nie niewiele więcej wartych od f16, f15stek. Od USA trzeba wyłudzić eskadre f16 jeśli już, co tak naprawdę nie powinien być dla nich żaden problem i w zasadzie kwestią przyzwoitości powinno być to żeby nam je przekazali. Chyba że Błaszczak zdążył już obiecać, że będziemy bardzo szczęśliwi za możliwość odkupienia f15. A w tedy będziemy mieli docelowo 5 rodzajów samolotów po 2-3 eskadry każdy, chyba że Błaszczak uzna że jak już mamy f15 to nie ma sensu wchodzić we współpracę nad kf21 i będziemy wpleni zdani na USA jeśli chodzi o lotnictwo

  5. Trump wygrał

    To ja może zapytam GDZIE SĄ te Challengery co to od roku już miały bronić polskiej granicy? Chyba tam gdzie ta obrona przeciwlotnicza czyli w czarnej "D".

Reklama