- Wiadomości
UE będzie decydować w sprawach obronnych? Opozycja zabiera głos
Rekomendacje komisji Parlamentu Europejskiego, by zwiększyć unijne kompetencje ws. bezpieczeństwa z uznaniem przyjął były szef MON Tomasz Siemoniak. Chcą oddać sprawy obrony w ręce Brukseli – skomentował obecny minister Mariusz Błaszczak. Siemoniak przypomniał mu prounijne wypowiedzi prezesa PiS, który kilka lat temu opowiadał się za europejską armią.

Komisja Spraw Konstytucyjnych Parlamentu Europejskiego zarekomendowała zniesienie zasady jednomyślności w głosowaniach w Radzie UE w kilkudziesięciu obszarach i przeniesienie kompetencji państw członkowskich na poziom UE w takich sprawach jak ochrona środowiska i bioróżnorodności. Zaleciła też rozszerzenie unijnych kompetencji m.in. w dziedzinie polityki zagranicznej i bezpieczeństwa.
„Uważam, że to, co dotyczy spraw obronnych, spraw polityki zagranicznej, wzmocnienie integracji jest w interesie Polski” - powiedział Siemoniak w Radiu Plus. Zastrzegł, że sprawa wymaga „dłuższej rozmowy”. „Jeśli chodzi o sprawy obronne, Unia ma za mało kompetencji i to zawsze była taka kula u nogi, bo Unia nie była w stanie wiele zrobić. Dziś mamy tak ciężką sytuację w Europie, że więcej współpracy obronnej unijnej jest w interesie Polski« – mówił. Według byłego szefa MON „PiS tym straszy(…) zupełnie niesłusznie”.
Jego słowa skomentował Błaszczak. „Nie dość, że chcą redukować wojsko, to planują oddanie spraw obronnych w ręce urzędników z Brukseli. Tomasz Siemoniak właśnie stwierdził, że potrzebne jest wzmocnienie integracji europejskiej w obszarze obronnym, a UE ma za mało kompetencji w tych sprawach. W skrócie oznacza to tyle, że ośrodek decyzyjny w sprawach związanych z naszym bezpieczeństwem będzie poza Polską. To także podważenie kluczowej roli NATO” – napisał wiceprezes PiS w serwisie X (dawniej Twitter).
Zobacz też
„Panie Błaszczak, niech Pan się lepiej zajmie pakowaniem kartonów i zabiera się z MON, bo przekracza Pan kolejne poziomy żenady” – poradził mu na swoim koncie Siemoniak. „O armii europejskiej mówił pierwszy prezes Kaczyński (cytat z 2010: »Unia musi zdobyć się na stworzenie wspólnej armii«) - nie podzielam tego poglądu prezesa. Nie ten kierunek, nie ten czas” - napisał polityk KO.
„Pan sam deklarował w 2018 przystępowanie do programów obronnych PESCO w UE. Wspieraliście i słusznie inicjatywę Europejskiego Funduszu Obronnego (ogłoszonego w 2016). To Pan pogłębił współpracę obronną w ramach UE, chyba że tak jak z rosyjską rakietą nie miał Pan pojęcia co się dzieje w MON i wojsku” – napisał w odpowiedzi Błaszczakowi. „Tak czy inaczej Pana zarzuty są nieprawdziwe i komiczne. Jestem za silnym NATO - to fundament naszego bezpieczeństwa. Niech UE (współpracująca przecież z NATO) dopełnia różne nasze i sojusznicze zdolności obronne. To w interesie Polski” – dodał.
Zobacz też
„Ustępującemu ministrowi obrony” odpisał też Cezary Tomczyk (KO) zamieszczając na platformie X tytuł wywiadu z 2017 r., w którym prezes PiS stwierdza, że „UE powinna stać się supermocarstwem z prawdziwą armią, dużo silniejszą od rosyjskiej”.
„Prezydent USA spotyka się z politykami UE, podkreśla rolę Europy w budowaniu bezpieczeństwa regionalnego, sekretarz obrony USA Lloyd Austin mówi o zacieśnieniu współpracy , ale pan jak zwykle wie lepiej (!)” – zwrócił się do Błaszczaka wybrany na senatora Trzeciej Drogi, były dowódca generalny gen. broni rez. Mirosław Różański.
Zobacz też
W ubiegłą środę Komisja Spraw Konstytucyjnych Parlamentu Europejskiego (AFEC) w sprawozdaniu dotyczącym zmiany unijnych traktatów, stosunkiem głosów 20:6 przyjęła sprawozdanie zalecające zmianę unijnych traktatów. Treść uzgodnili przedstawiciele pięciu frakcji - Europejskiej Partii Ludowej (EPL), socjaldemokratów (S&D), liberałów (Renew), Zielonych i Lewicy. Zawiera on propozycje 267 zmian w Traktatach - o Unii Europejskiej oraz o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej (TFUE).
Komisja zarekomendowała odejście od zasady jednomyślności w głosowaniach w Radzie UE w 65 obszarach i przeniesienie kompetencji z poziomu państw członkowskich na poziom Unii, w tym przyznanie UE wyłącznych kompetencji w zakresie ochrony środowiska oraz bioróżnorodności, co zwiększyłoby rolę UE w polityce klimatycznej.
Rozszerzenie unijnych kompetencji komisja zaleciła m.in. w sprawach polityki zagranicznej i bezpieczeństwa, ochrony granic, leśnictwa, zdrowia publicznego, przemysłu i edukacji.
Zobacz też
Współdzielenie kompetencji w dziedzinach, które obecnie należą do państw członkowskich, mogłoby oznaczać przyjmowanie w tych sferach regulacji obowiązujących wszystkie kraje, także gdyby nie wszystkie się na nie zgadzały.
Raport rekomenduje uproszczenie procedury zawieszania w prawach członka państw, które naruszą unijne wartości takie jak praworządność, demokracja, wolność, prawa człowieka i równość, a także wprowadzenie instytucji ogólnounijnego referendum.
Przyszłość proponowanych zmian i dalsze decyzje zależą od tego, czy raport z rekomendacjami zostanie przyjęty przez cały Parlament Europejski i skierowany do dalszych prac.
WIDEO: Zmierzch ery czołgów? Czy zastąpią je drony? [Debata Defence24]