Reklama
  • Wiadomości

UE będzie decydować w sprawach obronnych? Opozycja zabiera głos

Rekomendacje komisji Parlamentu Europejskiego, by zwiększyć unijne kompetencje ws. bezpieczeństwa z uznaniem przyjął były szef MON Tomasz Siemoniak. Chcą oddać sprawy obrony w ręce Brukseli – skomentował obecny minister Mariusz Błaszczak. Siemoniak przypomniał mu prounijne wypowiedzi prezesa PiS, który kilka lat temu opowiadał się za europejską armią.

Autor. Markus Rauchenberger, defenseimagery.mil, Public Domain
Reklama

Komisja Spraw Konstytucyjnych Parlamentu Europejskiego zarekomendowała zniesienie zasady jednomyślności w głosowaniach w Radzie UE w kilkudziesięciu obszarach i przeniesienie kompetencji państw członkowskich na poziom UE w takich sprawach jak ochrona środowiska i bioróżnorodności. Zaleciła też rozszerzenie unijnych kompetencji m.in. w dziedzinie polityki zagranicznej i bezpieczeństwa.

Reklama

„Uważam, że to, co dotyczy spraw obronnych, spraw polityki zagranicznej, wzmocnienie integracji jest w interesie Polski” - powiedział Siemoniak w Radiu Plus. Zastrzegł, że sprawa wymaga „dłuższej rozmowy”. „Jeśli chodzi o sprawy obronne, Unia ma za mało kompetencji i to zawsze była taka kula u nogi, bo Unia nie była w stanie wiele zrobić. Dziś mamy tak ciężką sytuację w Europie, że więcej współpracy obronnej unijnej jest w interesie Polski« – mówił. Według byłego szefa MON „PiS tym straszy(…) zupełnie niesłusznie”.

Jego słowa skomentował Błaszczak. „Nie dość, że chcą redukować wojsko, to planują oddanie spraw obronnych w ręce urzędników z Brukseli. Tomasz Siemoniak właśnie stwierdził, że potrzebne jest wzmocnienie integracji europejskiej w obszarze obronnym, a UE ma za mało kompetencji w tych sprawach. W skrócie oznacza to tyle, że ośrodek decyzyjny w sprawach związanych z naszym bezpieczeństwem będzie poza Polską. To także podważenie kluczowej roli NATO” – napisał wiceprezes PiS w serwisie X (dawniej Twitter).

Reklama

Zobacz też

Reklama

„Panie Błaszczak, niech Pan się lepiej zajmie pakowaniem kartonów i zabiera się z MON, bo przekracza Pan kolejne poziomy żenady” – poradził mu na swoim koncie Siemoniak. „O armii europejskiej mówił pierwszy prezes Kaczyński (cytat z 2010: »Unia musi zdobyć się na stworzenie wspólnej armii«) - nie podzielam tego poglądu prezesa. Nie ten kierunek, nie ten czas” - napisał polityk KO.

„Pan sam deklarował w 2018 przystępowanie do programów obronnych PESCO w UE. Wspieraliście i słusznie inicjatywę Europejskiego Funduszu Obronnego (ogłoszonego w 2016). To Pan pogłębił współpracę obronną w ramach UE, chyba że tak jak z rosyjską rakietą nie miał Pan pojęcia co się dzieje w MON i wojsku” – napisał w odpowiedzi Błaszczakowi. „Tak czy inaczej Pana zarzuty są nieprawdziwe i komiczne. Jestem za silnym NATO - to fundament naszego bezpieczeństwa. Niech UE (współpracująca przecież z NATO) dopełnia różne nasze i sojusznicze zdolności obronne. To w interesie Polski” – dodał.

Reklama

Zobacz też

Reklama

„Ustępującemu ministrowi obrony” odpisał też Cezary Tomczyk (KO) zamieszczając na platformie X tytuł wywiadu z 2017 r., w którym prezes PiS stwierdza, że „UE powinna stać się supermocarstwem z prawdziwą armią, dużo silniejszą od rosyjskiej”.

„Prezydent USA spotyka się z politykami UE, podkreśla rolę Europy w budowaniu bezpieczeństwa regionalnego, sekretarz obrony USA Lloyd Austin mówi o zacieśnieniu współpracy , ale pan jak zwykle wie lepiej (!)” – zwrócił się do Błaszczaka wybrany na senatora Trzeciej Drogi, były dowódca generalny gen. broni rez. Mirosław Różański.

Reklama

Zobacz też

Reklama

W ubiegłą środę Komisja Spraw Konstytucyjnych Parlamentu Europejskiego (AFEC) w sprawozdaniu dotyczącym zmiany unijnych traktatów, stosunkiem głosów 20:6 przyjęła sprawozdanie zalecające zmianę unijnych traktatów. Treść uzgodnili przedstawiciele pięciu frakcji - Europejskiej Partii Ludowej (EPL), socjaldemokratów (S&D), liberałów (Renew), Zielonych i Lewicy. Zawiera on propozycje 267 zmian w Traktatach - o Unii Europejskiej oraz o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej (TFUE).

Komisja zarekomendowała odejście od zasady jednomyślności w głosowaniach w Radzie UE w 65 obszarach i przeniesienie kompetencji z poziomu państw członkowskich na poziom Unii, w tym przyznanie UE wyłącznych kompetencji w zakresie ochrony środowiska oraz bioróżnorodności, co zwiększyłoby rolę UE w polityce klimatycznej.

Reklama

Rozszerzenie unijnych kompetencji komisja zaleciła m.in. w sprawach polityki zagranicznej i bezpieczeństwa, ochrony granic, leśnictwa, zdrowia publicznego, przemysłu i edukacji.

Zobacz też

Współdzielenie kompetencji w dziedzinach, które obecnie należą do państw członkowskich, mogłoby oznaczać przyjmowanie w tych sferach regulacji obowiązujących wszystkie kraje, także gdyby nie wszystkie się na nie zgadzały.

Reklama

Raport rekomenduje uproszczenie procedury zawieszania w prawach członka państw, które naruszą unijne wartości takie jak praworządność, demokracja, wolność, prawa człowieka i równość, a także wprowadzenie instytucji ogólnounijnego referendum.

Przyszłość proponowanych zmian i dalsze decyzje zależą od tego, czy raport z rekomendacjami zostanie przyjęty przez cały Parlament Europejski i skierowany do dalszych prac.

Reklama
WIDEO: Zmierzch ery czołgów? Czy zastąpią je drony? [Debata Defence24]
Reklama
Reklama